Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Magdziaa83

Dwie Kreski na teście - termin kwiecień 2008!

Polecane posty

w tematach cyckowych dodam,że córa nosi 75 D dzisiaj jej powiedziałam,że jak będzie w ciąży to 75 F będzie musiała zamawiać na miarę w gorseciarni...przeraziła się:) ciąży nie planuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki, -1967- mi też brak epitetów na tą \"piiiiii....\", a ujęłaś wszystko tak jak właśnie jest i jak ja też to postrzegam... Ja ją znam poprzez męża i jego kontakty z Jasiem, ale wiem, że do tej pory nie uwiła gniazdka nigdzie... Odkąd odeszła od mojego męża, mieszkała w ciągu półtora roku w trzech miejscach, potem wybyła do Londynu zostawiając małego u swoich rodziców, przyjeżdżając do niego od czasu do czasu... W międzyczasie wyszła ta ciąża i szybki jej ślub - a w rezultacie o czym już wiecie poród w Londynie, porzucenie małego i dalej historię już znacie... Ali-cjo, nie raz próbowałam wczuć się w jej sytuacje, zrozumieć ją a nawet czasami usprawiedliwiać... Ale teraz przesrała wszystko, spaliła za sobą wszystkie mosty... Jest jeden plus - sąd napewno powierzy dziecko mojemu mężowi... Ale to będzie na papierze... Gorzej będzie z jego odzyskaniem. Dziś mąż od rana: prokurator, adwokat, policja, kurator sądowy... Tak mi Go szkoda:( A jeszcze w sobotę zrobiliśmy sobie taki wypadowo-zakupowy dzień... Kupiliśmy trochę ciuszków dla Jaśka, dla Antosia... Jasiowi książeczkę do przedszkola... Wczoraj jeszcze segregowaliśmy Jasia zabawki. Uzbierał się karton pluszaków i kolorowych zabawek dla malutkich dzieci - dla Antosia... Jasiowi tak ładnie poukładaliśmy wszystko na półeczkach... Szlag by to wszystko:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehh Olu...trzymajcie się..szkoda, że nie jesteś z Torunia, może wtedy mogłabym coś pomóc.... Lecę narazie na basen, choc spac mi sie chce, ostatnio sypiałam do 11:P buziaki i do usłyszenia ok 15..papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...chciałam pogadać, ale utknęłam w \"naszej klasie\"... 1967, nie przerażaj córki tak do końca:) ja żywię się nadzieją, że wszystko wróci do normy... . chociaż rozumiem, czym się motywowałaś, mówiąc jej tak:D moja córka, jak patrzy na mój brzuszek to się strasznie roztkliwia i już nie raz (o zgrozo!) usłyszałam od niej : ach, jakbym chciała też urodzić dzidziusia!.... nie skomentuję...liczę na jej rozsądek;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olu, nie zapytałam, czy ją usprawiedliwiasz. ważne jest to, żeby dziecku nie stała się krzywda. stworzyliście mu prawdziwy, ciepły dom, a teraz znów jego świat wywrócił się do góry nogami. i jak piszesz może to potrwać niewiadomo ile czasu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alicjo... to dziecko i tak już jest skrzywdzone, matka nie daje mu szansy na stabilne dzieciństwo:( Nic nie możemy zrobić, a ta bezsilność jest straszna:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to bardzo przykre, zwłaszcza w tak pięknym dla ciebie czasie, kiedy oczekujesz własnego dziecka i wiesz, że zapewnisz mu wspaniały dom..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olu- bardzo mi szkoda Was:( szczególnie męża, ale Ciebie tez. Mam nadzieje, ze w tym wszystkim maz nie zapomni o Tobie i będzie sie Tobą opiekować. Ty sie przede wszystkim staraj mniej stresować. Za dużo masz na głowie.. Ja nie mam drugiego dziecka ale i tak sie zaczynam stresować jak to wszystko będzie po porodzie, czy dam radę. Wiem,że życie się zmieni, ale w sumie już się zmieniło ( mniej spotkań towarzyskich,) ale to tylko dlatego, ze w knajpach śmierdzi papierosami i wole te miejsca omijać szerokim łukiem. Już coraz częściej myślę o porodzie. I wiecie co jest najgorsze? Ta myśl mnie nie przeraża.. Wolałabym mieć złe nastawienie i mile się zaskoczyć, a nie na odwrót. ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola31 trzymam kciuki zeby sytuacja sie poprawila, ta kobieta nabrala choc troche rozsądku a Twój mąż zyskał synka i wreszcie troche spokoju... Ja natomiast czekam do 14.00 na wyniki Aspat Alat bilirubina i bardzo sie niepokoję...strasznie sie martwie...mam nadal swedzące przedramiona i nawet z jakąś paskudną wysypką (nie wiem czy od drapania czy od czego...) Poza tym wczoraj mialam ksozmarnie napiety i \"ciągnący\" brzuch i tez sie bardzo przestarszylam, wzielam no-spe i magnez, a do tego synek sie bardzo niewiele poruszal dopiero jak sobie kawe zafundowalam na wieczór to sie troszke przebudzil.. A znowuż dzis rano obudził mnie tak mocnymi i energicznymi kopniaczkami i ruchami ze az caly brzuch mi sie trząsł..:) I tez znowu nie wiedzialam czy sie mam martwic bo te ruchy takie dziwne strasznie intensywne i energiczne byly....od razu schizy mialam ze sie w pepowinke zaplatal albo co...ech...dziewczyny jak to jest z tym wszystkim u was......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
adamisia: maluszki teraz kręcą się mocniej,bo jeszcze mają dużo miejsca,trenują mięśnie,odruchy..w ostatnim miesiącu będą sie tylko przesuwały i szturchały,bo już nie uda się obracanie:) więc spokojnie,wszystko w porządku a spać też kiedyś trzeba choć przyznam--to moje pierwsze dziecko,które w nocy mi się kręci:O.poprzednie OBIE spały.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Na początek dziękuje za zdjęcia-z przyjemnością obejrzałam.Ale fajnie wyglądacie! Olcia-śliczny brzuszek i tylko brzuszek,bo nie masz żadnych zbędnych tłuszczyków,no i te buciki-uroczo. Adamisia-bardzo elegancko wyglądałaś-ten naszyjnik i w ogóle. Motka-wcale nie masz brzuchola,tylko fajny brzuszek.Podoba mi się też wnętrze Twojego mieszkania. Adamisiu-pamietam,że też tak martwiłam się ruchami w pierwszej ciąży jak Ty.Okazało się,że niepotrzebnie.Teraz jakoś mniej się w nie wsłuchuję i jakos tak\"same przychodzą\". Mysiczko-głuptas ze mnie,ja Ci tu piszę jak to jest z kilogramami w ciąży,a Ty przeciaż jesteś już mamą Szymusia.To dlatego,że jestem od niedawna z Wami i jeszcze co nieco mi się plącze. Adamisia-przychylam się do opinii Twojej bratowej.Choć body są super,bo fajnie podtrzymują pieluszkę i ładnie przylegają,to jednak na sam początek lepsze są kaftaniki.Latwiej je zakładać orzy chwiejnej jeszcze główce dziecka i nie przylegają tak do pępuszka. Ola 31-nie znam z wcześniejszych postów Waszej historii,ale bardzo Wam współczuję,zwłaszcza Małemu... A Wam wszystkim dziękuję za słowa otuchy-bardzo mi to pomaga. Asia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O widzę, że nie tylko ja mam takie obawy! Jak mój Mały rusza się zbyt energicznie to też mnie nachodzi, że może sie zaplatal w pepowinę! Brr! Wyobraźnia i strach robia swoje. Ale to zadziwiające, że aki maluch ma tyle siły i energi, żeby tak mocno i energicznie się poruszać. Olu - współczuję i mam nadzieję, że ta sytuacja nie potrwa długo. trzymam kciuki za pozytywny obrót sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój Kopacz wczoraj cały dzień był ułożony w poprzek:) Brzuch z lewej strony nad pempkiem miałam nieproporcjonalnie większy niż z prawej:) I tradycyjnie w weekend, gdy mam więcej snu i psychicznie odpoczywam, Antoś też mniej sie wierci, relaksuje się razem ze mną:) Dziś od rana daje o sobie znać i już ułożył się wygodnie. Wam dziewczynki dziękuję za ciepłe słowa i wsparcie... mimo wszystko musimy z mężem żyć dalej w miarę normalnie, a czas pokaże co dalej... Uciekam do pracki, za chwilkę mam zarząd. Miłego poniedziałku 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola współczuje zaistniałej sytuacji ....poprostu brak mi słów.. ta baba jest koszmarem waszego życia.... a ten maluch jeju co on musi przeżywać ..raz jest z wami a raz z nią ..ona go wykończy psychicznie ...takiej baby nie powinno się nazywać matką bo to nie sztuka urodzić dziecko a potem zgotować mu taki los !!!!!!!!!!! trzymajcie się 🌻🌻 A ja upominam się bo nie dostałam tylu zdjęć co TPM :D 1967 możemy sobie podać rękę moja córeczka też w nocy szaleje co prawda nie jest tak strasznei ale dzisiaj budzę sie ok 2 w nocy a ona łazi po brzuchu z Krzysiem tak nie było...... i jestem pełna obaw ja jestem typowym skowronkiem i nie dam rady szaleć z dzieckiem do 22 mój mały od urodzenia chodzi spać o19-20 Badania wyszły mi dobre cukier - 84 czyli w normie :) a o 18 do gina :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
minimisia: pomyślałam sobie,że tak biorąc na logikę,to maluch dostaje do krwi te same(no prawie:) ) substancje,które wydziela mój organizm czyli melatoninę też i spać powinien jeśli nie teraz ,to za kilka tygodni w przybliżeniu -tak jak ja..więc zaczęłam kłaść się regularnie o 22-giej a wstawać o 6:45 i trochę się to ,jak widzę,zaczyna normować--jest tego kręcenia w nocy trochę mniej a na pewno mniej intensywnie ..nie budzę już się tak\"na baczność\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szperam sobie po allegro i wysyłam wam parę linków. ładne te kołyski. http://www.allegro.pl/item293410445_kolyska_lozeczko_wiklinowe.html http://www.allegro.pl/item293966364_kolyska.html http://www.allegro.pl/item296727575_kolyska_sosnowa_dla_dziecka.html ta jest śliczna, ale ma bardzo malutkie wymiary. http://www.allegro.pl/item293834720_lozeczko_wiklinowe_kolyska.html mysiczko, to coś dla ciebie, szukałaś koszyka wiklinowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Wczoraj też mnie zaczął boleć brzuch, głównie po lewej stronie..nabrałam magnezu normalknie chyba z 5 tabletek naraz, jakoś przeszło, a dziś zasłabłam prawie na zajęciach, coraz częściej robi mi się duszno a dziś doszło jeszcze słabo i bałam się na serio że znów zemdleje...3 raz w życiu...ale na szczęście jakos przeszlo..w ogóle to ja Wam zdjęć chyba nie wyślę...Wy macie malutkie brzuchy..mój jest przy Was ogrooomny...aż się martwię...mam nadzieję że to wody a nie mały taki wielkolud:P ja zaczynam coraz częściej mieć takie wątpliwości np jak ubrać malucha na pierwszy spacer, czy kupować jakiś kombinezonik? może polarowy? nie chce przegrzewac, wydaje mi się że chłodniejszy wychów zdrowszy ale z drugiej strony nie chce żeby od razu sie przeziębił...i dalej...no np kaftanik i spodenki i co gołe plecy i brzuch? czy uznać ze i tak sie malucha zawija w rożek? pajacyki też chyba raczej juz jak pępek bedzie ok, i wtedy pod pajacem juz body nie ma?? chyba mnie zaćmiło dziś...a tyle razy przewijalam, ubieralam moje bratanice...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi tez coraz częściej robi się słabo i oblewa mnie gorąco - nie wiem dlaczego tak jest...i najchętniej to bym spała 20 godzin na dobe cały czas śpiąca jestem... za kilka dni robie badania moze one coś pokazą... Poza tym moje maleństwo szaleje w brzuchu bardzo kopie dziś od rana bardzo - usiedzieć nie moge bo aż chwilami boli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikpik
hej robila ktoras z was badanie krwi i obciazenie glukoza na swoj koszt jaka jest cena takich badan bo niestety mam skierowanie od prywatnego gina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe zanim obejrzałam film, przeczytałam komentarz, pozwolę Wam go zacytowac bo babka chyba jeszcze nie rodziła..z tego co wiem to TAK własnie się rodzi jak ona opisala ze 20 lat temu..może się mylę?? "Pokazywany film powinien być opatrzony komentarzem, że tak się już nie rodzi!!!!!! 20 lat temu może rzeczywiście kobieta rodziła na plecach a jakiś niedouczony personel wyciskał jej dziecko z brzucha, do tego nacięcie krocza. Teraz rodzi się w pozycji, która jest najbardziej wygodna dla rodzącej a nie dla położnej. Nie rodzi się na plecach, bo wtedy ryzyko pęknięcie krocza jest ogromne, dlatego się kiedyś nacinało. Podczas prawidłowo prowadzonego porodu i przy mądrej położnej krocze ma czas żeby rozciągnąć się i nie trzeba go nacinać!! Wszystkim, którzy dalej upierają się przy pozycji pokazanej na filmie proponuję spróbować oddać stolec leżąc na plecach. To bardzo trudne. Dlatego z WC korzystamy na siedząco a nie na leżąco."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dzisiaj zle sie czuje tzn.od wczoraj wieczorem zwracac mi sie chce ,nie mialam takich mdlosci na poczatku ciazy jak mam od wczoraj ale dzis super pogoda byla ciekawe czy to juz wiosna mmmmmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olcia00
hej moje ciężarne laseczki !!! Olu nie martw sie głowa do góry wszystko sie ułoży zobaczysz a maleństwo które nosisz jeszcze Was bardziej zbliży, szkoda ze teraz inne zmartwienie macie niż twój rosnący brzuszek ale dzidzia wszystko ci wynagrodzi WASZA DZIDZIA trzymam kciukasy Kochane wszystkie wyglądacie pięknie dziękuje za zdjecia brzuszki przecudne !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pik pik to sa male wydatki krew kosztuje 10zl i glukoza 16 bynajmniej ja tak placilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pik pik to sa male wydatki krew kosztuje 10zl.a glukoza 16 bynajmniej ja tak placilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pisze juz 3raz i nie wiem czy uda mi sie wyslac pik pik to sa male koszta krew za krew placisz2razy po 10 a za glukoze 8zl bynajmniej ja tak placilam tylko glukoze musialam kupic swoja w aptece za2,5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny mam wynik prób wątrobowych! ufff chyba okejj.... bardzo mi ulzylo, choc nie wiem czy są te wyniki idealne ale na oko to sa w porzadku..Robilam aspat, alat i bilirubine no i na wyniku sa takie oznaczenia : GOT 23 U/L GPT 18 U/L BILIRUBINA 0,4 mg/dl Z tego co wiem to te aspaty i alaty sa w normie do 40, a bilirubina do 1,00. Tak..........?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enmida
Ola-wiesz jego byla ma racje,ja tez bym niedala zeby jakas obca baba wychowywala moje dziecko,jednka niejestz niej taka wyrodna matka jaka ja opisujesz,ma jednak instynkt,a ty zrozum ze ktos czasem jest w sytuacji bez wyjscia,niewie co ma zrobic,moze chce sobie zycie ulozyc,stara sie kobita,a ty sie troche jak wariatka co doniej zachowujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No comment.... Pigi..to teraz są 3 Twoje wiadomości:) ja idę jutro na glukoze i moge ja w domu wypic...kurcze, wlasnie sobie uswiadomilam ze nie kupiłam cytryny:// ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×