Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Magdziaa83

Dwie Kreski na teście - termin kwiecień 2008!

Polecane posty

Motka.... ......Ania.. ........motkaa1@wp.pl - 1967-. ....... .Iwona.......w iktoria4000@wp.pl Ola31... .. ... ...Ola.. ........alleks andra.k@gmail.com pigi.... .. .... .....Dorota......walentynka1979@o2.pl pigi...............Dorota.... ..doris1979@o2.pl alex81. .. .... .....ola ...........ciezarna_ola@wp.pl olcia00..... ......ola. ...........olcia00@g o2.pl ali-cja...........gosia...........timbukttu@wp.pl adamisia........asia............joasiapi22@wp.pl to ja CC........ Anka.......... aniuta19@wp.pl marysia78........Justyna............justyna_31.03@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motka.... ......Ania.. ........motkaa1@wp.pl - 1967-. ....... .Iwona.......w iktoria4000@wp.pl Ola31... .. ... ...Ola.. ........alleks andra.k@gmail.com pigi.... .. .... .....Dor ota......walentynka1979@o2.pl pigi...............Dorota.... ..doris1979@o2.pl alex81. .. .... .....ola ...........cieza rna_ola@wp.pl olcia00..... ......ola. ...........olcia00@g o2.pl ali-cja...........gosia...........timbukttu@wp.pl adamisia........asia............joasiapi22@wp.pl to ja CC........ Anka.......... aniuta19@wp.pl marysia78........Justyna............justyna_31.03@ wp.pl agoosiaa......Agnieszka...........agoosiaa@wp.pl też się dopisuje..dostałam zdjątka, baaardzo dziękuję....są super, wyglądacie przepieknie...ja muszę jakies łądne zrobic i wyślę..ale mam największy brzuch z Was:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziś miałam zakręcony dzień, od samego rana..musiałam wstać o 7 co dla mnie jest masakrą...najpierw glukoza i pobranie krwi, potem weterynarz, zaraz potem zajęcia do 15, szybko coś wrzuciliśmy na ruszt i do szkoły rodzenia na 17...właśnie weszliśmy do domu...i jutro w sumie znów od 7..weterynarz, zajecia...ehhh zmęczona jestem strasznie...i w ogóle teraz mam taki ciężki czas...w pon przyszly kolokwium, w czwartek 2 egzaminy i zaliczenie...brrrr ale musi być dobrze, prawda??? jutro odbieram wynik gluzkozy...norma do 140??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oo wszyscy śpią...ja umieram...nie jestem stworzona żeby wstawać o 7:// masakra...buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Ja nie śpię od 6:) Tylko zawsze rano szykuję się do pracy dość długo... mycie włosów, malowanie, śniadanie itp. No ale przed 8 jestem już w pracy:) Alicjo, ja niespecjalnie mam chęć na takie filmy teraz. Przed ciążą nasłuchałam sie już różnych historii tego typu i szczerze mówiąc - niepotrzebnie. Nie chcę wiedzieć, jak u kogoś to przebiega, nie chcę się zrazić czy stresować. Na dzień dzisiejszy czekam na poród jak na moment w którym wreszcie ujrzę i przytulę moje dziecko i to jest teraz dla mnie najważniejsze:) Miłego dzionka wszystkim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z własnego doświadczenia powiem o porodzie tyle,że z punktu widzenia rodzącej i oglądającej jest to teoretycznie ten sam fakt ale zupełnie inny w praktyce :D zupełnie inne emocje temu towarzyszą i jak kogoś aż tak bardzo nie korci,to lepiej nie oglądać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam w środowy poranek:) ja powiem Wam tyle, że ja porodu ogladam na Zone reality:) I już się oswoiłam z tym tematem i tym widokiem i chyba to dobrze na mnie podziałało:) wiem, że każdy poród jest inny, każdy to inaczej przezywa, ale przynajmniej wiem co i jak. Lecę na targ, miłego dnia dziewczynki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc laseczki!ale sie rozpisalyscie na temat porodu ze az i do mnie zaczyna docierac ze to juz tuz tuz.Ja nie moge sie dodzwonic do szkoly rodzenia kurcze nikt tam nie pracuje kazali dzwonic po nowym roku a teraz albo zlikwiowali albo nikt nie odbiera.Ale troszke uswiadamia mnie w tym kolezanka ktora tez rodzila niedawno i mowi zeby sluchac uwaznie poloznej co robic.Ale mi ten tydz.powoli leci i w dodatku wiatr zaczal zimny wiac ja w sobote wyjezdzam na mazury na chrzciny nie wiem jak wysiedze w samochodzie 2,5godz.a gdybym zdecydowala sie jechac autobusem to 4 ale sama nie wiem czym jechac bo w samohodzie jedzie nas 4 dorosle os.i male dziecko takze na jakis komfort nie ma co liczyc a w autobusie moge rozlozyc siedznie tylko ze tak dlugo a mnie tak bola plecy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ide sie przejsc pomimo wiatru i bolu plecow bo jakos nie moge z meze dojsc do porozumienia od kilku dni i musze sie dotlenic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie zamówiłam wózek i łóżeczko:) Do końca lutego chcę mieć kompletnie wszystko:) Marzec będę się już toczyć a nie chodzić, więc chcę mieć wszystko gotowe wcześniej. Ja chyba śwituję;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doklejam się Motka.... ......Ania.. ........motkaa1@wp.pl - 1967-. ....... .Iwona.......w iktoria4000@wp.pl Ola31... .. ... ...Ola.. ........alleks andra.k@gmail.com pigi.... .. .... .....Dor ota......walentynka1979@o2.pl< /a> pigi...............Dorota.... ..doris1979@o2.pl alex81. .. .... .....ola ...........cieza rna_ola@wp.pl olcia00..... ......ola. ...........olcia00@g o2.pl ali-cja...........gosia...........timbukttu@wp.pl adamisia........asia............joasiapi22@wp.pl to ja CC........ Anka.......... aniuta19@wp.pl marysia78........Justyna............justyna_31.03@ wp.pl agoosiaa......Agnieszka...........agoosiaa@wp.pl isa22............Ewa................isa-22@gazeta.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olcia00
hej laseczki a ja od rana robie porządki piore co sie da i sprzątam mieszkanko; zazdroszcze że możecie juz urządzac mieszkanko dla maluszka my na razie mieszkamy w wynajmowanym budowa nam sie przeciaga miała byc wprowadzka w grudniu a juz luty sie zbliża mam nadzieje, że zdąrzymy przenieśc się do porodu tak na swoje własne gniazdko ....eh mój maluszek sie dzis nygusi i nie kopie pewnie zacznie wieczorkiem też cos ostatnio z samego rana sie zrywam już dospac nie moge my juz wózeczek kupiliśmy zaraz wam wkleje linka http://www.allegro.pl/item284824952_wozek_graco_quatro_fotelik_baza_superpromoc.html Widzieliśmy go w sklepie ale był po 1500 zł a my po promocji :) z allegro W tym miesiącu jeszcze zakupie przewijak wanienke itp Buziaczki kochane w Krakowie piekne słoneczko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Laski! Na początku dziękuję za kolejne fotki.No i powtarzam się-macie zgrabne brzuszki i fajnie się prezentujecie. Co do poruszanych ostatnio tematów: Myślę,że " Język niemowląt" T.H.warto poczytać.Koleżanka podsunęła mi tę lekturę,jak Natalia miała ok 1,5 miesiąca,a ja każdy jej płacz lub postękiwanie interpretowałam jako potrzebę dostawienie do piersi.Książka ta nauczyła mnie odczytywać różne miny i rodzaje płaczu i naprawdę pomogło.Próbowałam też wprowadzić zasadu opisywanego tam tzw.Łatwego Planu-może nie do końca się udało,ale też wykorzystałam. Myślę,że będziemy też dostawać czasopisma i poradniki,gdy wypełnimy jakiś papierek w szpitalu-przynajmniej ja tak miałam.Do połtora roku dostawałam "Twojego Maluszka" ,różne poradniki o żywieniu,próbki kosmetyków i pokarmów. Jeśli chodzi o poród.W wieluńskim szpitalu,nad czym ubolewała nawet położna ze szkoły rodzenia ciągle rodzi się na leżąco.Mówiła,że to wbrew naturze,ale ciągle tak jest.Ja,rodząc w CZMP, w drugiej fazie porodu przechodziłam do innego pokoju i tam rodziłam już na siedząco i jakoś "wyparcie" tak szybko poszło.Wprawdzie,gdy mi ośwadczyli,że już główkę widać i mam się teraz przenieść,doznałam szoku.Teraz z perpektywy czasu wydaje mi się to nawet komiczne. W Wieluniu nie ma czegoś takiego.Boję się,jak to tu wszystko wygląda,tam miałam większe zaufanie. Agoosiuu-mi się niedawno skończyło wstawanie o 7,bo już mam zwolnienie z pracy.Miałam za wysokie ciśnienie i lekarz stwierdził,że jestem za bardzo zestresowana pracą z młodzieżą w trudnym,gimnazjalnym wieku i opieką nad dzieckiem. Teraz troszkę się wysypiam rano,boNatalia potrafi już pospać do 8.30,a ja z nią.Ale i tak później kołowrotek,jak to przy dziecku i prowadzeniu domu.Lecz przynajmniej mam doping do ruchu,bo spaceruję z małą ok 2 godzin dziennie i jest to raczej aktywny spacer. A tak swoją drogą,za trzy miesiące to dopiero się będzie marzyć o spaniu... No właśnie-dziewczyny,ja jestem jądną z tych 7 na 10 ciężarnych,które mają kłopoty ze snem.Melisa nie pomaga.Może macie jakieś rady? Wałkuję się do świtu i spałabym do południa,a tak się nie da przy małej. Druga bolączka to kręgosłup-aj,jak dokucza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TPM - jesteś z moich rodzinnych stron, bo ja pochodzę z Praszki, ale kupe lat temu się wyprowadziłam na studia i już nie wróciłam, jak to często bywa :) Ja mam generalnie problemu z zaśnięciem, boli mnie też kręgosłup w części krzyżowej (pytałam ginka, czy to nie oznacza czasem, że przy porodzie też będą bóle krzyżowe, ale nie ma to na szczęście związku) Podobno na kręgosłup bardzo pomagają ćwiczenia regularne (koci grzbiet np) w szkole rodzenia mamy to właśnie przerabiać, więc się ciesze , bo boli coraz bardziej lecę, bo robię dziś pierogi - roboty sobie narobiłam, ale i tak się nudzę, więc mam zajęcie a bardzo z mężem lubimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, dziewczyny. Byłam dziś na wizycie u mojej ginekolog. Wszystko ok. Za tydzień mam test na glukozę 75mg :( szkoda że nie 50mg. Ech 3 kłucia i 2h w poczekalni. Wezmę coś do czytania. W drodze powrotnej kupiłam sobie drugi stanik do karmienia- jakiś chiński za 10zł. Jak mu odpruję gryzącą taśmę którą zabezpieczono szwy na miseczkach i trochę zwężę to będzie świetny - przynajmniej ma dużą miseczkę. Wczoraj miałam "studniówkę" wg. jednej ze stron liczących czas do porodu. Więc jak studniówka to odtańczyliśmy poloneza z kochanym (oj trzeba go było namawiać ale się udało). Ubrałam się w mój niegdysiejszy felerny zakup z allegro (sukienkę o takim kroju jak miałam na studniówce, tylko bordową nie granatową, o rozmiar większą i jak się okazało na wielki cyc - teraz była dobra). Marysiu, dużo zdrowia dla mamy życzę. Chyba o tym czy CC czy SN decyduje raczej lekarz, choć pewnie da się go przekonywać do którejś opcji. Pigi, siądź z przodu będzie wygodnie, namów kierowcę na 2-3 przerwy na rozprostowanie kości i przetrwasz te 2,5h. Autobusów nie polecam, 4h, kierowca się raczej nie da namówić na postój do WC kiedy będziesz tego chciała a jeszcze wsiądzie jakiś nałogowy palacz i będzie śmierdział. TMP, a może warto jechać do tamtego szpitala jeśli to nie jest b. daleko albo jeśli to jest w twojej rodzinnej miejscowości i masz u kogo czekać na rozwiązanie? gosiek69........Gośka...........38.......24.........02.0 4 . .......+7kg Dz Alex81...........Ola..............26......29..........02 . 04........+6,6kg..N adamisia........Asia............ 26......29..........03.0 4... ...+10 kg..CH marysia78......Justyna........29........28........03.04. .. .....+2kgCh ali-cja...........Ala..............36...…...29.... .. .04 .04........+12 kg..DZ Ola31............Ola.............31..…..29........ 07. 04.....…. +10kgCH agoosiaa........Agnieszka.....22.......29.........09.04. . ......+3.5kg CH Anna_śl..........Ania............29.......27........09.0 4.........+6kg CH Mysiczka30.....Ola.............30......21........ 10.04.........+2,kgCH echo1978.......Aneta..........29.......23........11.04. . .....+7kgCHiDZ Motka...........Ania............28.......27....... 14.04......….+9kg..CH Renia905........Renata........27.......28....... 14.04...…....+8kg CH pigi15...........Dorota.........28..… 27.......16.04. ....….....+8kgDZ. gregia...........Justyna.......25...…..18.…. . 18.04......…....+3kg 1967.............Iwona.........40 ..…..26.........18.04...…....+9kg dz mag26...........Magda..........27......18........19.04.. .......+2,5kg minimisia....... Agnieszka.....26......27.......20.04...........+8,5 kg DZ polina80.........Ola..............27........25.......20 .04.........+9kg viki444...........Wiolka.........29......24..…..20 .04 ..........+7kg to ja CC.........Anka...........25.......26..…...22.04......... +3 kg CH olcia00...........Ola.............25........27.......23. 04........+6 kg CH aniawd...........Ania............29......26....... 24.04......….+8,5kg DZ Isa22.............Ewa............29.......26 ....... 27.04.........+5,5 kg DZ pikpik............Kinga...............23.......19 .......27. 04........+3kg Suzanke.........Iwona..........29.......15.......30.04. .... .. ....+4 kg Agula81.........Agnieszka........26.......24.......23.04 .. ........+9kg CH TPM...............Asia................34.....25........2 0 .04..........+7kg DZ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwielbiam pierogi! mniam:) najlepsze pod słońcem robi moja mama. ja nie lubię robić ciasta. nigdy nie wyjdzie mi takie,jak powinno. u mnie dziś rosół z makaronem i zapiekanka z ryżu, kurczaka i ananasa - wszystko zatopione w serze żółtym. rzadko gotuję zupy, bo nie jesteśmy przyzwyczajeni do dwóch dań. ale raz na jakiś czas czemu nie. rosół chodził za nami od dawna. wczoraj popsztykaliśmy się z mężem.:( o jakieś głupstwo. tym bardziej przykro, bo ostatnia jakaś sprzeczka była jeszcze przed ciążą.. no i dziś mam cholernie płaczliwy nastrój. co do filmów.. mimo,że oglądanie cc nie należało do najprzyjemniejszych, wolę wiedzieć jak to się będzie odbywać. w końcu mam mieć tylko zzo, więc będę świadoma podczas operacji. zgadzam się jednak z opinią, że\" z punktu widzenia rodzącej i oglądającej jest to teoretycznie ten sam fakt ale zupełnie inny w praktyce. \" z tą właśnie świadomością obejrzałam film. pigi, 2i pół godz. da się przeżyć. tydzień temu jechaliśmy po auto ponad 200km . autobusem z dwoma przesiadkami - w sumie 4,5 godz., a z powrotem już nowym autkiem 3 godz. w tamtą stronę było ok, a z powrotem trochę czułam już zmęczenie pod koniec , ale nawet żadne bóle kręgosłupa się nie pojawiły. jeśli jedziecie autem to siądź sobie z przodu, wtedy masz większy komfort jazdy. :) pigi, dostałaś mojego maila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alicja -nie mam Twoich zdjec na swojej poczcie to ja cc-w autobusie jest toaleta aj powiem Wam ze nie chce mi sie jechac chociaz nie powinnam tak mowic bo to chrzciny,ale kurcze wszysko mi sie pieprzy nie moge dojsc do porozumienia z moim mezem co wieczor sie klocimy w ciagu dnia sie unikamy tzn.on bardziej mnie niz ja jego jak pojde sie przytulic do niego to on mi mowi zebym poszla sobie na poczatku ciazy to ja byla taka nie znosna ale wydawalo mi sie to normalne wszystko mnie wkurzalo i nie widzialam ze jego to tak boli i ze go odtracilam od siebie a teraz jest na odwrot to on mnie odtracil i jakby tego bylo malo zadzwonil do mnie z dolu i powiedzial ze nie jedzie na chrzciny bo maja duzo pracy ale to nic nowego bo jego ojciec zawsze cos wymysli jak mamy gdzies jechac wiecie co malo co ten ojciec sie nie zes... za ta praca.Tymbardziej ze o zaproszeniu mu mowilismy juz od miesiaca.Sama nie wiem co mam robic czy jechac jutro i pieprznac to wszystko i zostac u mamy.sorki ze musialyscie tego wysluchac ale siedze i rycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pigi- porozmawiaj z mężem wieczorem na spokojnie. jak postanowi nie jechać, a ty dobrze sie czujesz to jedz sama, zostań pare dni u mamy, poplotkujecie trochę, odpoczniesz i potem wrócisz do domu i wszystko będzie ok. Ali-cja zaciekawiła mnie twoja zapiekanka, podaj dokładniejszy przepis;) Ja właśnie pierwszy raz robię pizze. Zobaczymy co wyjdzie. dziewczyny wysłałam Wam nowe zdjęcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka! odebrałam wyniki glukozy i mam 75 wiec chyba ok, prawda? jestem padnięta...najbliższe 2 tygodnie z chęcią bym przespała...ale niestety nie da się...jutro rano moja przyjaciółka wraca do Norwegii na kolejny tydzień i znów w Toruniu będę sama..ehh, dziękuję za kolejne zdjęcia..Alex no to teraz masz brzuszek w podobnym rozmiarze jak ja:) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pigi..tzrymaj się...moim zdaniem powinnaś mężowi powiedzieć, że teraz potzrebujesz wsparcia, a nie kłótni i że jeżeli czuje się urażony Twoim wczesniejszym zachowaniem, to wytlumacz ze tak w ciąży bywa..to hormony...a co do pracy i teścia..hmm no warto ustalić co jest dla niego ważniejsze..praca jest bardzo ważna, ale ja mam takie podejscie że wolę mieć mniej pieniędzy a więcej mieć faceta w domu..teraz nie jest dobry moment na kłótnie tym bardziej że to nie jest jednorazowa sprzeczka tylko juz kilkudniowa co męczy psychicznie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz Alex-ale zawsze jest to samo nie ladnie z jego strony bo chrzciny sa oplacone bo moja siostra robi w resturacji.Ale jego ojca to nie interesuje bo najwazniejsza jest praca moze sie walic palic a on bedzie siedzial i pracowal i moj maz ma robic tak samo.Wiesz pojechalabym tylko ze nie ma kto mi pomoc z torba do autobusu pare rzeczy musze wziac a nie wniose jej bo nie chce ryzykowac a wiesz jacy sa ludzie w tych czasach nie kazdy jest chetny do pomocy i tu jest problem. juz mam dosyc mieszkania tu z nimi pod jednym dachem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesć dziewczynki ja weszłam krótko na te filmiki a pożniej w nocy mi się sniło niezbyt przyjemne to było wole na RTL rano nie jest to tak drastycznie pokazane .Ale na taka opiekę to tez nie możemy liczyc jak tam jest pokazane .Ja musze zrobic morfologie wczoraj złamal mi się ząb dzisiaj krew mi z nosa leciała chyba osłabienie organizmu miłego wieczorka papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agoosia a ty myslisz zejego to intersuje on dla pracy jest zdolny zrobic wszystko tylko ze nie widzi tego ze miedzynami wszstko sie pieprzy miedzyinnymi przez ta jego prace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pigi a mówiłaś mu to wprost i stanowczo?? może przeprowadzka byłaby najlepszym wyjściem? bo rozumiem ze mieszkacie z teściami? wtedy łatwiej byłoby odróżnić czas pracy od czasu w domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agoosia -bo to raz mu mowilam ale on sie tu wychowal i do bloku nie pojdzie bo cale zycie w domku mieszka wiesz z jednej strony sie mu nie dziwie ale z drugiej nie potrafi mnie zrozumiec. A teraz poszedl odreagowac .nO I ZNOWU BEDZIE klotnia jego rodzice sa tak zaslepieni w niego albo nie chca widziec ze oni nie widza jak on pije przez kilka dni.Juz poprasowalam ubrania i chyba jade jutro.Mam juz dosyc ja nie mam zamiaru tracic nerwow bo ja mam dlakogo zyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie tak trudno oceniać, bo brzmi to bardzo niefajnie, ale też trzeba pamiętać że teraz jesteś zła i zdenerwowana...myślę że te kilka dni z dala dobrze Wam zrobią, ale też warto porozmawiać o przyszłości, bo nie wiadomo ile jeszcze wytzrymasz...a na alkohol też uważaj..łatwo przegapić pierwszy problem ktory da sie jeszcze rozwiązać...ale wiesz to pewnie dobrze...trzymaj się, jedź, odpocznij i uważaj na siebie po drodze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Brzuchatki! Pigi, bardzo mi przykro... sytuacja wydaje się złożona i żadne nasze rady raczej Tobie nie pomogą. Jedno jest pewne... zapętlacie się coraz bardziej i coś z tym trzeba zrobić, choć wiem że rozmowa w tej sytuacji po pierwsze nie będzie łatwa, a po drugie może jeszcze pogłębić problem... wiele zależy od tego, czy Twój mąż chce by było lepiej? Trzymmam za Was kciuki. Dziewczynki, dziękuję za Wasze brzuszki:) Pocieszyłyśvie mnie, bo już myślałam, ze tylko ja mam teki wielgachny;) Wczoraj zmierzyłam sobie obwód... mam 103cm:) w biuście 110 (aaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!) Dziś będę miała trochę stresujący dzień, w południe jadę do sądu, jestem świadkiem w jednej sprawie, która ma związek z moją poprzednią pracą... Na policji zeznawałam rok temu, sprawa dopiero teraz, a ja już prawie nic nie pamiętam... No nic, muszę to jakoś przeżyć... Teraz zmykam popracuję choć trzy godzinki. Miłego dnia🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry mamuski jak możecie to podeslijcie mi zdjecia ja spróbuje dzisiaj wieczorem jak moja polowa wróci.Wiem jakie to przykre jesli jest cos nie tak z mężem aczkolwiek musze mojego pochwalic bo ja jestem teraz strasznie wybuchowa strzelam od razu często bez potrzeby ale moje kochanie dzieli to przez 2 i poprostu odczeka a pózniej wraca do sprawy.Przed ciążą było inaczej potrafił się obrazić nawet na pare dni ale nigdy nie uciekał w alkohol.Ja jestem zdania pare dni odpoczynku dobrze zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem dzwiewczyny ze pare dni odpoczynku dobrze nam zrobi ale wiecie co jest najgorsze ze ja juz tesknie za nim a przeciez jeszcze nie wyjechalam .Dobra nie rozklejam sie bo jestem umlowana i zaraz moja praca pojdzie na darmo.Gdybym pojechala to trzymacie sie cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×