Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Magdziaa83

Dwie Kreski na teście - termin kwiecień 2008!

Polecane posty

agoosiaa: no razem nie wrzucę ale boję się,ze ta sierść zostanie jednak w pralce pomimo dodatkowych płukań i potem przelezie na ubranka :O no męczy mnie ten temat..do pralni oddawać??w rekach prac nie będę!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1967 wiesz co moim zdaniem nie powinnaś się martwić...i tak maluch będzie miał kontakt jakiś z sierścią, przecież to w powietrzu nawet lata..wiesz jak to jest z moimi kotami...a po praniu i tak trzeba wyprasować więc bakterie padną...ja myślę że nic mu się nie stanie jak nawet jakiś włosek zostanie, ja od maleńkości miałam kontakt z psami i moje bratanice więc jesli tylko (odepluć jak najdalej) nie bedzie mial uczulenia to luz moim zdaniem...ja zamierzam tak bardziej na luzie podchodzić,oczywiście w granicach rozsądku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kwietnioweczki. Ja standardowo wpadam zobaczyc czy zaczelo sie u Was wielkie rozpakowywanie :) i widze ze juz gotowe do startu :) Pigi jakby cos to powodzenia na porodowce :) Pikpik - jesli chodzi o sn to chyba da sie przezyc bo wszystkie marcoweczki przezyly :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ta moja córka to se zdecydować nie może..;-) dziś moja gin powiedziała że wszystko ok i już nie muszę przesadzać z tym leżeniem, bo mała grzecznie już siedzi .. nie wiem po co ona mnie tak nastraszyła a teraz pewnie sie jej nie będzie chciało wychodzić hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Kochane Kobitki  Prawie dwa tygodnie mnie u Was nie było, bo nie miałam Internetu w tej mojej dziurze jest niestety radiowy i przez to, że były święta nie naprawiali go. Nawet nie wiem od czego zacząć w pisaniu. Przede wszystkim to gratulacje dla nowych mamusiek i ich skarbów (widziałam na poczcie – są prześliczne), duzo zdrówka, oby rosło zdrowo i w miłości 🌼. Ja się czuję coraz cięższa i boli mnie kość łonowa, we wtorek mam wizytę u mojej gin zobaczymy co mi powie. Gdybym miała wybierać, to nie wiem jaki poród czy cc czy sn. I jeden i drugi mnie przeraża. Wiecie co; mam stracha i to coraz większego, z jednej strony chciałabym to przedłużyć jak najbardziej, a z drugiej mieć już mojego maluszka przy sobie. Nawet nie wiem o czym dokładnie pisałyście, tyle tego jest. Czytałam tylko po łepkach. Co do golenia to ja też mam zamiar ogolić sie w domu, zawsze to robiłam jak jeszcze coś widziałam ;) Ostatnio robiliśmy próbę generalną z mężem i to on mnie golił. Polecam  przyjemne z pożytecznym. ;) Ok. kończę te moje chaotyczne pisanie i kładę się spać, bo jutro jadę wybierać kolor dachówki i muszę się z tym przespać – taka teraz niezdecydowana jestem, 5 razy zmieniam zdanie i tak jest ze wszystkim ;( Trzymajcie się Kochane ❤️ 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzuchata - rzeczywiście mały na tych zdjęciach jest kapitalny :) Cudo. Dziewczyny musimy się zapatrzeć 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzuchata: mały ze zdjeć jest cudowny:D mama mogłaby go wykorzystywać do grania w reklamach.. wstawać spioch,bo wiosna przyszła!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tą sierścią to też nie wiedziałam co zrobić. w pierwszych dniach po porodzie odtrąciłam mojego ukochanego psa całkowicie. unikałam go wręcz. ale potem puknęłam się w czoło. przecież sama wychowywałam się z psami , nic mi się nie stało. więc mój psiak wrócił do łask, a jego ręcznik i legowisko od początku ciąży...piorę ręcznie...nie wyciskam specjalnie i szybko na sznurek w ogrodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) My już mamy umówioną wizytę u fryzjera dla czworonogów, bo nasz psiak jest bardzo kudłaty. Do tej pory strzygliśmy go sami, ale to przynajmniej 9 godzin na podłodze - jedna osoba trzyma, druga strzyże... Koszmar:) Teraz muszę codziennie odkurzać, bo w powietrzu babie lato (takie puszki z psa fruwają), a na chodnikach powczepiane tej sięrści aż biało... No i dodatkowo nasz as w tej swojej sierści zawsze naznosi piachu i to niemało... Do naszej sypialni pies co prawda nie ma wstępu od dawna, ale mimo wszystko trzeba z nim zrobić porządek. Jak ja dziś źle spałam, stawy biodrowe tak mnie bolą, że momentami nie mogłam się ruszać. Zastanawiałam się po wczorajszej wizycie jak to możliwe, że ostatnio jadłam potworne wręcz ilości ciast, lodów i słodyczy, a w dwa tygodnie przybrałam tylki kilogram, z czego Antoś 600g:) Cieszę się tylko, że już anemię pogoniłam, żelazo już mam odstawić, a wrócić do witamin:) I znów się boję, bo na tych witaminach Antek rósł jak na drożdżach, a teraz już i tak jest duży i boję się, że sn będzie mi ciężko urodzić. Moi już pojechali do Wricławia na lotnisko, mąż od rana zestresowany - boi się że Jaś niechętnie do niego przyjdzie... Mam nadzieję, że obejdzie się bez scen. Teściowa już wczoraj nakleiła ruskich pierogów dla wnucia:) Jasiek je uwielbia:) Szkoda że nie mogłam z nimi jechać, ale bałam się, to już zbyt ryzykowne... Ok, uciekam trochę ogarnąć mieszkanie i ubrać się, bo jeszcze w szlafroku latam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wstawać ! ;-) zobaczcie jaki ładny dzień dziś.. trzeba sie cieszyć dopóki mamy na to względnie silę ;;-) Pigi jak jesteś to sie odezwij jak już do szpitala sie zbierasz trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam DWUPACZKI! i MAMUŚKI! pogoda piękna ale ja załapałam od wczoraj dołka i jakos takoś mi dziwnie smutno, tęskno i żle...dziś była msza za brata i byłam z dziećmi... pani MAGISTER gratulacje! 1967 jestem tego samego zdania co agoosia i ali-cja, grunt to by nie dostać szmergla na punkcie psa czy innego zwierzaka...nasz Alex ma swoje posłanie ale ono służy jedynie jego zabawkom ;) ma fotel w dużym pokoju i tu z regóły przebywa, śpi z nami w łóżku...sama wychowałam się prawie w stajni i psiej budzie i nie jestem ani alergikiem, ani astamtykiem ani cudakiem (tak mi sie wydaje) Ola31 trzymam kciuki za pomyślny przyjazd i powitanie Jasia...ja z moim yorczyskiem smoczyskiem idę do fryzjera jutro...w końcu każdy musi być piękny i zadbany na powitanie nowego członka rodziny...hahahha adamisia czyżbyś pojechała na porodówkę bez naszej wiedzy? pogoda piękna, życzę miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pigi, zapowiada sie ze sie niedlugo rozpakujesz :-) daj znac. Liliankas gratuluje! Sama tez juz bym chciala byc pania mgr, a to dopiero pierwszy rok :/ po wczorajszych rewelacjach dzisiaj sobie odpuscilam i nie pojechalam do szkoly. rewelacje takie, ze nie moglam dojsc z dworca do domu (mam jakies 30 minut piechota) i musial po mnie ukochany przyjechac z innej miejscowosci i zawiezc mi tylek, bo nie mialam sily sie ruszyc i siedzialam sobie na lawce i czekalam az mi bole przejda. wizyta za tydzien dopiero, a ja sie zastanawiam czy z tym twardym brzucholem nie skoczyc ekstra do gina. z goleniem to prawdziwa komedia. robie na czuja, a potem oplakane efekty ogladam w lusterku. niech mi ktos powie, ze ciezarne maja lekko w zyciu... o zakladaniu skarpetek nie wspomne, ile sie rano namecze zeby sie ubrac..., szczegolnie ze do lewej stopy w ogole sie nie moge dobrac, bo mnie ta cholerna rwa kulszowa boli. wygladam jak paralityk. dziewczyny mam pytanie... razem z wozkiem mamy w zestawie nosidelko-fotelik samochodowy do 13 kg. wiem ze montuje sie go tylem do kierunku jazdy, ale nie wiem jak. normalnie sie po prostu wklada go na siedzenie i przypina pasami czy jak? brak instrukcji obslugi bo odkupowalismy od znajomych i teraz nie wiem, czy to sie w ogole jakos przyczepia czy tylko tymi pasami samochodowymi przypina... dekoncentracja....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ola31: ja też się wczoraj zdziwiłam,bo waga w ciągu miesiaca nawet nie drgnęła do przodu a ilość zjedzoneg podczas świąt sernika i wypitych słodkich napojów przekroczyła chyba roczną normę :D widocznie maluszki intensywnie odkładają tłuszcz.. trzymam mocno kciuki za normalną atmosferę po powrocie Jaśka..ważne,żeby nie zgłupieć i nie zrobić z niego pępka świata a jednocześnie dać mu do zrozumienia ,że jest bardzo ważny--cóż:trudne ale nie niewykonalne..życzę ci dużo cierpliwości ,bo ❤️ masz wielkie.... liliankas🌻pani magister asiulek--jak by nie patrzec,to kolor tej dachówki będzie wybrany na dosyć długo wiec faktycznie jest się nad czym zastanawiać..z doświadczenia wiem,że lepiej pojeździć i poogladać na żywo na osiedlach i budowach,bo wzornik często nie oddaje tego co zobaczy się po położeniu jako dużą płaszczyznę :( to samo dotyczy farb i tynków elewacyjnych--widywałam takie róże i fiolety aż zęby bolałały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
denim: :D skontaktuj się z osobą,od której odkupiłaś i poproś o instrukcję montażu..tak będzie najszybciej,najprosciej i bezbłędnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane dzisiaj przepiękny dzionek az chce sie życ,dalej mamy problem z imieniem dla małego Wiktor nie przejdzie .Olu mowisz że Wrocław to zbyt duże obciążenie moi jutro jadą a ja cały czas sie zastanawiam.Ale tydzien przed porodem chyba sobie odpuszcze.2dzien boli mnie pobrzusze i nic poza tym nowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem jestem laseczki! Ja tez wczoraj ledwo co doszlam do domu ale bylam twarda. Czuje sie w miare dobrze jakies bole sa ale to jak u kazdej takze czekamy dalej .Wlasnie wstawilam pranie bo przypomnialam sobie ze ja tych rozkow do lozeczka i kolderki do wozka nie popralam i wstawilam kocyk ktory ma z jednej strony polarek a z drugiej bawelne i martwie sie zeby nic sie z tym polarkiem nie stalo pierze sie na 40C.U mnie tez pogoda super jak dobrze pojdzie to dzis jedziemy po meble i odbieramy dywan z pralni mam taki sznurkowy ale nie na cala podloge .Ja co do psow sie nie wtracam a tez mamy dwa i jak i jeden i drugi gubia siersc ale to sa ich psy takze wiedza co maja robic (chyba)ide jesc sniadanko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola -bedzie dobrze€:)i super ze Jasiek juz bedzie z Wami. Denim- u mnie wlasnie przypina sie tylko pasami fotelik zreszta Isa jak to jest bo mamy takie same wozki i Suzanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba faktycznie zapytam te dziewczyne, bo po co sie meczyc. mr muscle cie wyreczy... :p ale wydaje mi sie ze pasami i nic poza tym....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olu- zycze wiec dzisiaj milego dnia:):) pigi- mi czop odszedl zoltawy, ale rzeczywiscie bez wyraznej krwi nie ma sie czym przejmowac. tak piszecie o lodach, truskawkach i serniczkach mniaaamm jadlam to wszystko pod koniec ciazy, a teraz uwazam na wszystko co jem, bo nie wiem co moze uczullic. cieszylam sie, ze oskar nie ma uczulenia na mleko krowie ktore piję, a lekarka pocieszyla, ze alergia na mleko moze wyjsc do 3 tygodni... wiec u mnie z owocow to na razie jablko w kazdj postacji ciekawe kiedy mi sie zbrzydnie. Gosia jak z twoim menu? Przepisali Ci dla Ali wit D3 i K?? Kolejny dzien bez nowych informacji z porodowek, wiec czekam dalej:) wysle zaraz zdjecie nowe Oskarka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Denim Ty nie przesadzaj!! Jak Ci ciężko chodzić to sobie odpuść albo może okazją z kimś z sąsiadów.. nie wierze że nikt nie wraca tą drogą ze znajomych. A jak nie masz możliwości to sesja dopiero w czerwcu więc sobie odpuść jeżdżenie tylko się dogadaj z kimś z grupy żeby Ci notatki albo zakres przesyłał mailem. A na Uczelni myślę, że to zrozumieją... Ja od lutego do kwietnia w zeszłym roku wykańczałam mieszkanie, a w czerwcu mieliśmy ślub i na uczelni byłam gościem ale jak pogadałam z wykładowcami zanim przestałam chodzić zrozumieli i mimo że niezbędna była obecność, pozwolili mi zaliczać w późniejszym terminie. Więc wszystko się da! A jak Ci twardnieje brzuch bierz jakieś leki, ja miałam twardy jak kamień na okrągło brałam nospe przez 2 tygodnie i jest ogromna poprawa teraz biorę w razie potrzeby. Dbaj o maluszka, przecież studia to pryszcz zawsze się możesz poprawić i najwyżej sesja poprawkowa ci zostaje a średnia to bzdura. A dzieciątka nie da się \"poprawić\" Już nie gderam ale wierz pomyśl nad tym.. bo tak z sympatii Ci gadam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liliankas, dzieki za dobre rady, doswiadczonej w koncu pani mgr :D, chyba faktycznie skapituluje na razie i pogadam z wykladowcami, bo juz mam wizje porodu w pociagu albo na uczelni :0. z kolei jak tak siedze w domu to nie moge sobie za bardzo zajecia znalezc, bo tak fakt faktem, to mi sie nic nie chce:) dziewczyny w jakim zestawie ubranek macie zamiar przywiezc malucha do domu jesli bedzie np. ok. 15 stopni? w sensie jak grubo/lekko takiego kilkudniowego malucha ubrac zeby nie zmarzl i sie nie przegrzal? jak tak sobie uswiadamiam ze zostaly byc moze dwa tygdonie, to dochodze do wniosku, ze ja tak naprawde to nic nie wiem o pielegnacji takiego malucha... umiem przewinac i nic poza tym... przeraza mnie to..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Denim moja przyjaciółka która urodziła we wrześniu 2007 mówi że to sie ma we krwi i jak dziecko już jest, to jakoś samo przychodzi i jest ok. Generalnie podobno ubiera sie dzieciątko jedna warstwę więcej niż dorosły. Nie można dziecka przegrzewać. Istotne jest też ile będziesz go wiozła (ja mam np 5 min samochodem od szpitala) i czym. itd.. wiadomo ze w samochodzie jest cieplej więc trzeba maluszka porozpinać podczas jazdy... ale dasz sobie radę.;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
denim: dasz sobie radę...i tak naprawdę im mniej się będziesz przejmowała i o tym myślała,tym naturalniej ci przyjdzie ta opieka nad maluchem..rozumiem twoje obawy,bo już kiedys pisałam,że przy pierwszym dziecku schudłam do 46-ciu kilogramów,nogi miałam jak bocian a nos jak Pinokio..wstawałam w nocy słuchać czy oddycha,nerwowo zagladałam przy każdym przeciągnieciu,jak się naprężało przy robieniu kupy,to myślałm,ze je boli i nie dałam zrobic do konca,bo przewijałam natychmiast,że niby sie odparzy ...ej..--takie myślenie ,że sobie nie poradzisz wyrzuć na śmietnik zawsze możesz z nami pogadać,wszystkie mamy obawy i pytania i przecież jakoś opanujemy instrukcje obsługi do tych dzidziusiów ;) ze szpitala zabierz ubrane w jedną warstwe wiecej niz siebie plus śpiworek lub kocyk..trudno wyrokować jak będzie pogoda,bo może być 17 stopni albo padać deszcz i wiać wiatr..więc na razie nie myśl o tym,przygotuj wiecej a ubrac zawsze można w mniej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
liliankas: a to sobie o tym samym do denim popisałyśmy:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alex, Oskarek słodziuchny, taki fafuśny:) Muszę się napatrzeć... Obym Ci nie zauroczyła;)))) Moja teściowa i cała rodzina mojego męża wierzą w jakieś zabobony, ponoć mojego męża zauroczyła jakaś baba jak był malutki. Wkurzają się, jak im nie wierzę w te bajki... ale ja jestem realistką, nie wierzę i kropka:) -1967- dziękuję, wszystkim Wam dziękuję za wsparcie i ciepłe słowa... Chłopaki pewnie już sie witają, czekam z niecierpliwością na jakieś wieści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pooglądałam sobie dziś nasze zdjęcia i nie mamy zdjęcia denim z brzuszkiem!! denim wrzuć coś.. pozbyłam sie też kompleksu największego brzucha,bo wcale nie większy niż adamisi czy liliankas :P ola31 i agoosia też maja co przed sobą nieść.. fajnie popatrzeć z kim się klika..cieszę się,że was poznałam[❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1967-jest brzusio denim bo ja ogladalam pisalam do niej nawet ze az musialam spojrzec na wiek bo tak mlodziuyko wyglada a zreszta jest mlodziutka a nam zegar tyka (bez urazy):)mnie jak lekarz zobaczyl na wizycie to mowi o jaki duzy brzuch ja mam taki jakbym pilke lekarska polknela:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest zdjecie, tylko ze juz nieaktualne. do siodmego miesiaca mialam malutki brzuszek i Tosia tez byla malutka a potem jak zaczela rosnac, to sie do teraz zatrzymac nie moze. brzuch urosl prawie z dnia na dzien i chyba dlatego sie rozstepow mnostwo zrobilo, az bylam w szoku jak je zauwazylam, bo sie smarowalam roznymi specyfikami a tu klops, wygladam jakby mnie traktor rozjechal :) ale czego sie nie robi dla swojego malucha, no nie :) teraz nosze z przodu ogromna pilke :) az jestem z niej dumna :D mam nadzieje ze sobie jakos z maluda poradze :) ale skoro mowisz ze im wiecej sie czlowiek martwi tym lepiej sobie potem daje rade, to moze sie jeszcze pomartwie troche :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×