Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zzaazzaa22

strach przed samodzielnymi kobietami????

Polecane posty

Gość zzaazzaa22

czy to prawda, że mężczyźni obawiają się związać z kobietą, która sobie dobrze radzi nie mając obok siebie "kogoś wspierającego"-czytaj -mężczyzny. ???? proszę o wypowiedzi obu płci... ;-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sa mezczyzni ktorzy
poprostu nie lubia kobiet zaradniejszych od siebie byc moze dlatego ze to oni chca dominowac i grac pierwsze skrzypce niekorzy faceci poprostu po pewnym czasie bycia z np zaradna bizneswoman nie moga zniesc mysli ze ona jest lepsza od niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zależy jaki facet, ale w większości jest jak mówisz:). Chciaż znałam takiego, co lubił patrzeć jak jego kobieta sama koło zmienia w samochodzie hahaha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa ja powiem tak
a sa i tacy choc wydaje mi sie ze nie ma ich zbyt wielu ktorym przeszkadza tez i to ze kobieta jest lepiej wykształcona od nich np mnie podrywał facet teraz na wakacjach wiec poszłam z nim na piwko i gadamy gadamy jest nawet fajnie ale w rozmowie wyszło ze mam 2 kierunki studiow ktore robilam rownoczesnie a on powiedzial ze ma licencjat i jakos tak stał sie taki szorstki do mnie w rozmowie stwierdził ze sie przeuczyłam niepotrzebnie ze lepiej skupic sie na jednym i ble ble ... pozegnalismy sie i wiecej sie nie odezwał no i bardzo dobrze po co mi taki zakompleksiony facecik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzaazzaa22
czy problem tkwi w tym, że kobieta z definicji ma być słabsza, uległa, wpatrzona w NIEGO jak w obraz... żadnych własnych znajomych, zainteresowań itp żadnych samodzielnych ( z koleżankami) wyjść ??? jak ON w domu to ona też -OCZYWIŚCIE Z NIM ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimimii
ale z jakiej definicji?chyba stworzonej przez CIebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z definicji hehe...bylam wpatrzona w niego jak w obrazek, robiłam zeby jemu bylo wygodnie, a on? też robił żeby jemu było wygodnie hehe...odeszłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest trochę inaczej niż myślicie. Ja np. nie lubię kobiet tzw. bezproblemowych, które wszystko robią za siebie i są samowystarczalne. Przy takiej kobiecie czułbym się niepotrzebny. Bo po co jakiejś \"biznesłumen\" facet? My faceci potrzebujemy się po prostu o was troszczyć, przez coś takiego czujemy się potrzebni, ważni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uupp
Są 3 rodzaje mężczyzn - jeżeli chcieć ich dzielić wg. stosunku do zaradnych kobiet: 1. ci, którym to przeszkadza - zazwyczajaj sami nie mają się czym pochwalić i na siłę próbują kobietę sprowadzić do poziomu niższego niż sami reprezentują; 2. ci, którym to sie podoba - i tu są tacy, którzy najchętniej wskoczyliby na garb kobiety, niech ona ich utrzymuje, a oni zaopiekują się ew. domem; albo tacy, którzy sami reprezentując coś sobą chcą, by kobieta także coś sobą reprezentowała; 3. ci, którym jest to obojętne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facet - masz racje , tyle , ze was chyba przeraza fakt iż kobiety nie chcą być tzw. kurami domowymi - jak dawniej tak było , czuliście sie dobrze panowaliście nad nimi . Kobieta z 3 dzieci siedzaca w domu po kilku latach nie znajdzie pracy wiec niejako była od was uzalezniona . Teraz mówimy dość !Sami siedzcie w domu i pierzcie pieluchy hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale tu nie chodzi o to, żeby kobieta była kurą domową. Ja byłbym nawet zadowolony, gdyby moja kobieta realizowała się zawodowo. Ale nie kosztem naszego związku. Najlepiej gdy wszystko jest wyważone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seksowan
prawda, bo kobieta zaradna to probklem dla faceta ze ona radzi sobie ze wszystkim i on jest slabszy gdyby mial robic tyle co ona;-) porusza jego slabowite ego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facet - wiem o co ci chodzi i rozumiem . Gdyby kobieta miała wyższą pensje od ciebie i lepsza prace to byś umarł ze strachu co nie :D Chodzi mi o to że lubicie , kobiety mniej zaradne zyciowo - ot takie głupiutkie blondynki co to gwoździa nie umieją wbić -hahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koc: nie lubimy - bądź łaskawa nie wmawiać swoich przekonań reszcie świata. Facet nie napisał nic, co mogłoby świadczyć, że myśli w sposób, który sama zaprezentowałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jako Facet - nic nikomu nie wmaiwm - lecz pytam . Mam prawo wyrazić swoją opinie co tez czynie , masz prawo sie z nią nie zgodzić - to tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
> nic nikomu nie wmaiwm - lecz pytam To nazywasz pytaniem? \"Chodzi mi o to że lubicie , kobiety mniej zaradne zyciowo - ot takie głupiutkie blondynki co to gwoździa nie umieją wbić -hahahah\". Wg. mnie jest to przypisanie komuś innemu poglądu, którego wcale nie wyraził - tym bardziej, że kilka wpisów wcześniej zdecydowanie odżegnał się od tego typu myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jako facet- bawi mnie twoja postawa , ale czemu nie sprecyzować swojej wypowiedzi - wiec dobrze ; cyt.\" facet - wiem o co ci chodzi i rozumiem . Gdyby kobieta miała wyższą pensje od ciebie i lepsza prace to byś umarł ze strachu co nie. - jak dla mnie jest to pytanie - chyba , że twierdzisz inaczej ? cyt. Chodzi mi o to że lubicie , kobiety mniej zaradne zyciowo - ot takie głupiutkie blondynki co to gwoździa nie umieją wbić -hahahah jest to kontynuacja wcześniejszego pytania( wypowiedzi ) zobrazowana przykładem( słowa - chodzi mi o to - w moim mniemaniu na to wskazują ) . Przyznam banalny przykład , ale chyba najbardziej dobitnym . Moim zdaniem , wazny jest kontekst(całość) wypowiedzi , fragmentaryczność i wybiórczość rodzi nieporozumienia . ps. Masz fajną stopke :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzaazzaa22
jak więc lepiej: udawać sierotkę bo inaczej zostaniesz/będziesz sama kobieto????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzeczywiscie
Sluchaj, lepiej byc samotna niz cale zycie udawac. To moja rada, zrobisz jak uwazasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×