POWIEDZIELIBYSCIE osobie na której wam BARDZO zalezy

że ją KOCHACIE??? chociaz nie jestescie para...po prostu aby osoba na której nam zalezy wiedziala....co do niej czujemy. Czy raczej boicie sie wyznac swoich uczuc??

nigdy

i jeszcze raz nie!!!!!!!!

Ja bym powiedziała, życie jest za krótkie na to by kryć uczucia...

tylko po co mówić jeżeli np. wiemy że to i tak bez sensu

Dlaczego komus mialabym zawracac glowe, a byc moze rowniez obciazac jego sumienie. Skoro ja mialabym takie uczucia musialabym z tym zyc - to by bylo bardzo egoistyczne - powiedziec tej drugiej osobie o tym ;)

Żaden facet by nie powiedział, natomiast kobietom to się nawet często zdarza. Ciekawe dlaczego? Różnice w wychowaniu, które nakazują mężczyznom ukrywać uczucia (chłopiec nie płacze). Ciekawi mnie, co czuje taki facet , który musi się ciągle tak kontrolować, czy czasem nie żałuje braku spontaniczności?

Ja jestem kobieta, a nie powiedzialabym. Uwazam, ze nie ma nic zlego w ukrywaniu ucuc, zwlaszcza jesli takie wyznania moga innej osobie sprawic przykrosc...

ja chyba powiem,bo nie wytrzymam....jestem dziewczyną.

Szkoda tylko,że być może traci się wtedy wiele szans. Mnie wlaśnie tak facet stracił. Dokładnie tak! I ja jego też straciłam, bo też ukrywałam uczucia. Oboje się bawiliśmy w tę idiotyczną ciuciubabkę pt. " kto pierwszy okaże uczucie, przegrywa". Tak, tak....

Ciekawe pytanie . Jak pomyśle to odpowiem .

Nie mowimy o zadnej grze... :O Mowie np o przyjacielu, ktory mial dziewczyne juz od ponad roku, w ktorym sie zabujalam. I co? mialam Mu zabijac cwieka?? W zyciu! Nie jestem taka egoistka. Byc moze stracilabym wtedy przyjaciela, a tak mam i przyjaciela i zyskalam przyjaciolke w Jego obecnej zonie ;) A po tym glupim uczuciu ani sladu :P Mowie tez o takich dwoch, ktorym dawalam dosc wyrazne znaki, ze nic z tego, a oni mimo wszystko musieli zadac to pytanie :O Bylo mi wowczas chyba bardziej przykro niz im :O Jestem przeciwna odciazaniu wlasnego sumienia na czyjs koszt ;)

z pewnym facetem....mowimy sobie komplementy,zblizamyt sie do siebie to co?

co jest złego że ktoś was kocha ? Co to znaczy że jak komuś powiesz kocham Cie to obciążasz go - pytam czym ? Przeciez to on cie kocha - miłość to miłość a nie handel wymienny - nie wiem może sie myle .

Nic zlego, ze ktos kocha... Ale jak ta druga osoba nie kocha, to po co ma wiedziec ze tamta kocha. Wtedy jest jej przykro, ze nie moze uczucia odwzajemnic ;)

do nie powiedzialabym masz dziwne nastawienie co do milosci wiesZ? chyba jestes jeszcze bardzo mloda...bo nie wiesz co oznacza slowo Kocham i Milosc.

to jest logiczne i nawet bardzo racjonalistyczne podejście tyle ze miłośc nie ma nic wspólnego z racjonalizmem . Po za tym znam wiele osób , które nie żałowały ze nie powiedziały kocham i bezsensownie traciły czas gdyż ta druga osoba tez kochała i też nic nie mówiła . Chyba kazdy tu na forum ma inne doświadczenia .

jeb- zgadzam sie z toba w pełni - tyle ze my mówimy ogólnie nie o konkretnej sytuacji .

no i jeb ma racje... W ogole to inne doswiadczenia mamy i pewnie zupelnie cos innego na mysli. Kochac i Milosc moze znaczyc to samo... mam 30 lat, to nie wiem czy wg Was duzo czy malo i co to ma do rzeczy :D

I tak oto w prześliczny sposób traci się szansę, która już się więcej nie powtórzy. Ja w każdym razie nigdy nie zapomnę, jak ten "mój" na mnie patrzył. Nigdy, żaden mężczyzna nie patrzył na mnie tak jak on i pewnie już nie będzie, a nie jestem brzydka i wielu się za mną ogląda. Ale tak jak on??? Miał wtedy najpiękniejsze oczy na całym świecie, jak dwa jajka na miękko. Do dziś mi sie snią i tak mi cholernie, cholernie przykro,że głupie konwenanse, wstydliwość, lęk przed ewentualnym odrzuceniem nie pozwoliły nam się odblokować.

a ja tam powiedziałam mu :( o! efekt byl niestety piorunujący...:o

a nie wolicie wiedziec na czym stoicie????????????? ja wole grac w otwarte karty...jesli odwróci sie wiadomo ze dalsze brenięcie w to nie mialo by sensu....

jaki - powiedz

łe.....lepiej nie mówić... ale już nie mogłam wytrzymać, bo nigdy w zyciu nikomu tego nie powiedziałam, więc na niego padło....:(

Na niego padło - czy to klątwa hahaha

jezeli macie na mysli znajomosc z mezczyzna - spotykanie sie z im to wiadomo ze sie chce wiedziec na czym sie stoi! A nie jakies gierki... To o czym ja mowilam to mowienie "kocham" komus kogo sie zna i kto raczej nie odwzajemnia uczuc :D

Powiedziałam i nie żałuje tego, mimo że związek się i tak rozpadł. Ale i tak mysle, że on wróci do mnie :)

Ja bym nie powiedziała. Przecież to i tak widać - słowa są zbędne.:)