rzucila

rzucila mnie narzeczona , dlatego bo sie jej znudzilem, pozwalalem jej na takie rzeczy na ktore 99% facetow by nie pozwolilo, i odrazu przywalilo , . pytam sie co mam zrobic, w takim wypadku kiedy tak bardzo ja kocham i nie mam nikogo poza Ta kobieta a ona mi mowi sory, ale sie znudzilam. dodam ze ma to co ma dzieki mnie, oczywiscie, i tu za przeproszeniem kurwa pytanie, czy ja juz ********, czy poczekac chwile, ze moze sie opamieta? sory, nie mam nikogo i nic do stracenia wiec , mnie to wali jesli ona nie ma zadnych uczuc, milosc --> nienawisc krotka pilka.. czekam na normalna wypowiedz,. pozdrawiam. WAS ps. zeby kobieta w wieku 28 lat miala we lbie tak napierdzielone jak nastolatka to sie we lbie nie miesci. i zero uczuc.. kurwa dalem sie traktowac jak gowno, i tyle.. ;/ ale to przeszlosc, wiec prosze o odp , co robic?

poczekaj jeszcze chwile,moze zmieni jeszcze zdanie..moze zrozumie ,ze chce byc jednak z toba...dlugo byliscie razem?

Na twoim miejscu \" klin klinem ;) Powodznia

oczywiscie nikomu narazie o tym nie powiedziala, bo kurwa to sie we lbie nie miesci, bo taki fajny spokojny chlopak , do chuja pana ze mnie, ze nie ma pretekstu zeby zapodac komus, coz ,. .. jebie mnie to juz teraz albo sie opamieta albo razem powachamy pistacje :D

bylismy 2 lata, z czego pol roku wybijalem jej ze lba glupoty, ale potem zaczalem jej pozwalac, a to taka kobieta widze ze im bradziej pozwalasz to zamiast Cie bardzoiej kochac, bardziej cie pierdoli, i ma cie za nic

może byłeś za \"miękki\" - mówisz, że na wszytsko się godziłeś, może po prostu nie miałeś własnego zdania, charakteru.. poza tym z twoim poziomem kultury jest chyba coś nie tak, więc może to znudzenie się to tlyko pretekst :O

no sory, ale nawet jej laptopa kupilem miesiac temu czy jakos tak, wiem czemu poczekala z zerwaniem,. nosz kurwa,

Nwodo twoja elokwencja i argumentacja są powalające może wytężysz umysł i napiszesz coś mądrzejszego ..może za wiele wymagam ..dajesz wspaniałą próbke prymitywizmu do autora czasem przesadna dobroć się nie opłaca po prostu następuje przesyt i zwyczajnie ze mdli

moze przekona sie ,ze z nikim nie bedzie jej lepiej niz z toba w takim razie,jezeli byles faktycznie taki dobry dla niej...a jezeli nie to nie warta byla ciebie widocznie i czeka cie "cos" lepszego...

monissia, poziom kultury wyszedl ze mnie 3 dni temu kiedy powiedziala ze definitywnie koniec, to bedzie koniec ;] kulture mialem zajebista, .. widac to sie nie oplaca.. za miekki, tak wlasnie mysle ,, tyle ze to dla niej taki bylem, do k nedzy, pozatym ma tak samo na imie jak Ty. nie bron wykorzystywaczki, kurwa to sie nie liczy ze cale 2 lata dawalem jej wszystko kurwa co Ty piszesz? to chyba na tym polega zwiazek ze ONA ma cos dawac tez? a nie pytac co dla niej dzis zrobilem .,.. kurwa kultura jest tam gdzie trzeba jej uzywac.,.

To ze dałeś sobie na głowę wejść to TWój błąd,ona poprostu wiedziała ze moze z Toba zrobić wszystko i nie miała szacunku.A teraz może mysli ze zrobi sobie przerwę i jak bedzie chciała wrócić to ją i tak sie zgodzisz.Bądź twardy

jasne. Pewnie dlatego ze za malo przeklinasz Cie zostawila :O Ideal sie znalazl cholera jasna

Nwodo pisze normalnie i bez opierdalania, tyle ze ja ja kocham i tak nie nazwe.

Na miłość niestety nie ma recepty. Albo jest, albo jej nie ma. Widocznie czegoś jej brakowało w tym związku i dlatego stwierdziła, że szuka czegoś innego. NIGDY nie jest tak, że wina leży wyłącznie po jednej stronie. A do miłości niestety zmusić nie można. Chyba nie chciałbyś, aby wróciła wyłącznie z poczucia winy czy litości. Poczekać chwilę możesz ale czy cos to da? Z doswiadczenia wiem, że szczęśliwe powroty zdarzają się niestety baaaaaaaaaaaaaaardzo rzadko. Chociaż bywają... Możesz też trochę pograc na jej uczuciach i zacząć sie pokazywać z jakąś prześliczną dziewczyną. Jeśli nie podziała to na narzeczoną, to niestety szans na powrót nie ma. Mogę ci co najwyżej współczuć, ale takie rzeczy się zdarzają i jedyne pocieszenie jakie mogłabym ci dać, to takie, że lepiej iż odeszła dziś a nie przy ołtarzu powiedziała NIE... Albo zaraz po slubie zarządałaby rozwodu. Jesteś jeszcze młody, zegar biologiczny ci nie tyka, więc na pewno znajdziesz jeszcze kogoś, kto będzie fantastycznym uzupełnieniem ciebie. Czego ci bardzo życzę. Nie podoba mi się jedynie to, że wypominasz swojej byłej, że to kim jest teraz zawdziecza wyłącznie tobie... Tak nie mozna. Myslę, że ona też coś ci dawała z siebie, co? Może wydawało ci się, że skoro materialnie jakoś tam byłeś lepszy od niej, to juz wszystko co mogłeś jej dać? Widać na tym najbardziej się skupiłeś. Kasa to niestety nie wszystko. Bez niej też mozna byc szczęśliwym, choc przyznaję, że całkiem bez kasy też jest źle. Pozdrawiam

ok pytanie do was czy ona zasluguje na to by zyc? krotko z argumentem, prosze.

A niech sobie zyje i wykorzysta kogos innego.

sory, ale ja sie nie dam kurwa wykorzystac. nei wspolczujcie mi, jeszcze ja kocham, ale za chwile bedzie z tego nienawisc i koniec.

no chuja nie popuszcze, niech mi kurwa odda w takim razie te 2 lata zmarnowane , 2 lata oszustw. , albo sie opamieta, przeciez ma 28 lat, a rzuciul;a mnie jak nastolatka kolege. kurwa. dobra, ide stad, thx za wypowiedzi

ze ty tez mas zjakieś braki :o

A daj sobie spokój z taką kobietą,na co Ci taka baba!Chłopie tego kwiata pół swiata.

;] wiesz co ? nic nie wiesz :)

jeśli pzrez 2 lata dawałeś jej wszytsko w zamian za nic - to wybacz - ale to Twoja wina, że się nie zorientowałeś w porę jaka ona jest. Nikogo nie usprawiedliwiam, ale nie znamy sprawy z jej punktu widzenia, więc nikt normalny tu nie będzie jej od kurwy wyzywał.

zrobimy zmasowany atak na jej osobe ponieważ odrzuciła Twoje uczucie ..nie wierze,że masz 25 lat tłumacze twoje zachowanie złością i buntem:o

peciula, sory, ale ja mam tylko te osobe na swiecie, i jesli jej nie moge zaufac i mi robi cos takiego, no toz kurwa co to za swiat? :D:D:

Ale ja rozumiem że jestes sam,ale przecież nie mozna dać się wykorzystać,wyssać na maksa.

wydajesz sie byc zwykłym bucem :o piszesz co ty jej nie dałes jaki to wspaniały jestes bllee :o przypominasz mi ex ,załuje ze go poznałam! czuje wstret na samą myśl o nim,nie mogłam sie od niego uwolnić, ale młoda i głupia byłam,miejmy nadzieje ze chociaz ty nie bedziesz sie ponizał do końca i dasz jej spokojnie odejść!

hmm, poczytałam twoje dalsze wypowiedzi i chyba już wiem dlaczego cię zostawiła... Przypuszczam, że tez nie chciałabym być z kimś takim. Rozumiem że jestes zdenerwowany, ale poczytaj chłopie co ty tu wypisujesz. Koszmar jakiś

Ale ja rozumiem że jestes sam,ale przecież nie mozna dać się wykorzystać,wyssać na maksa.

jestes toksyczny to widac na kilometr :o masz mase kompleksów i wyzywasz sie na innych, sam sie zniszczysz, pytasz jaki to świat? a no taki ,może nie dla Ciebie skoro nie potarfisz sie odnależc piszesz jakbys miał 14lat a nie 25 :o

monisia to facet ma sie orientowac ? ile ty masz lat? opamietaj sie kobieto. chlopak daje dziewczynie wszytko z siebie i ufa przy tym, a ona odwala maniane? zastanow sie co piszesz, i nie jedz mi na osobe, bo opinia o mnie nie jest mi potrzebna tutaj,m jakbym chcial o sobie cos poczytac, to bym zalozyl wateko takim tytule, mam nadzieje ze zrozumiesz, piszesz do mnie jakbys nie miala pojecia na czym polega normalna milosc?? naucze Cie .. dajesz kochanej.. kochajaca daje ja mialem tak tylko na pocz,.. zamiast jej bronic ,rusz makowka i wymysl cos co moglbym zrovic, konkretnego, bo nie zostawie tego w ten sposob, nie dam sie az tak wykorzystac i zostawic/.