szlag by trafił ta idiotkę z open finance!!!!!!

Jesteś... ma rację, chociaż wypowiedź sformułowana obcesowo. Chodzi o to, że oprócz złożenia skargi możesz zgłosić się do wybranego banku pomijając nieudolne pośrednictwo tej pani! W ten sposób masz szansę na zmniejszenie kosztów. A pani nie otrzyma prowizji.

tak własnie zrobię, gadałam już na ten temat własnie z mężem i z tatą przez telefon mąz nie jest zadowolony, bo mówi, że to znowu będzi trwało kilka tygodni jak zaczniemy zabawe od nowa, ale szczerze wam powiem, ze i tak juz stracilam tyle czasu ze 3 tygodnie nie robia mi roznicy w koncu to jest zobowiazanie finansowe na 3 lata i musze czuc sie komfortowo a nie stlamszona przez babe w zlotych kabaretkach ciesze sie ze sie odezwaliscie i dodaliscie mi sil, bo w sumie chcialm sie tylko wyzalic, a podjelam chyba sluszna decyzje o olaniu tej pani :)

Coś mi mówi, że zaczynając wszystko od nowa i tak zyskasz na czasie :-)

Idź do banku, jeżeli dokumenty są w porządku to kredyt ci przyznają. Zresztą, zadzwoń najpier wdo banku do działu kredytów , przedstaw krótko sprawę i powiedz że chcesz się umówić. ZApewnaim cię zę sprawy potocza się same -szybko i będzie ok.

mój ojciec tez tak mówi - to on jest moja wtyczką w tym banku :)