Kącik Warszawianek i nie tylko

no i dobranoc :D:D

pchły na noc :D:D

karaluchy pod poduchy:D:D

a szczypawki do zabawki :D:D

:D:D:D

Witam w piękny poranek Nie śpię już...Siedzę i popijam kawkę, którą zaparzyłam dla Was. Pyszna, bo mocna :) Chyba takiej mi dziś potrzeba. Zostawię też dziś bułeczki maślane i dżem z owoców leśnych. Ale dla dietujących się będą owoce i wafle ryżowe. I woda oczywiście :) Nocna burza nie pozwoliła mi pisać :( Z pogodą nie wygra :O Za to efekty świetlne były piękne ...(chociąz na Mazurach skończyły się tragicznie). .....miłego dnia dziewczynki :D:D:D

dzień dobry ! pyszna kawa :)

Dzien dobry, jak miło wstać gdy kawa już gotowa, dziękuje [serce}. Kolejny pracowity dzien przede mną, ale zagładać będe, miłego dnia.

Becia , Anka... Ja jestem za przybliżeniem siebie...ale co reszta...bez odezwu ;) Chyba, żę w chwili wolnej zrobię sama podsumowanie wiadomości o nas :D:D Na razie to chłód poranka poczułam....ale zapowiadają upał.............więc weżmy wolne i zmykajmy cieszyć się bryzą wody...i hebanowym kolorkiem ;):) Taaaa.....szara rzeczywistość...nie Beciu...robota czeka...kawy łyk i praca wre :P:P

Jakaś tam wymiana informacji o nas była, wystarczy przesledzic wątek, ale ok, rozumiem, że to żmudne i nudne :D. Niech bedzie mozemy zrobic podsumowanie, kto zaczyna? praca, praca, praca..... ale i tak mam dobry humor

Szepciku, chyba Ty pierwsza, przecież to od Ciebie się zaczęło;).

Witam, witam. {kwiatek] Szepciku dlaczego ty nie śpisz o tak nieludzkiej godzinie (05:35)? Kawka pychota. Już czuję jej zapach. Dzięki. Miło jest wstać, gdy ktoś kawę zrobił dla ciebie i za ciebie. :) :) :) Widzę, że popijawa nie wypaliła. :P U mnie też była burza. :D Efekty specjalne super. :D Tylko jak poszłam na strych wieszać pranie to jeszcze szybciej wróciłam. :P Tam jest super przerażająca akustyka. :D Jak w kinie. :P Zdecydowanie wolę oglądać burzę przez okno. :) To gdzie te owoce?

Owoce w zasięgu ręki... jabłuszka, brzoskwinie i winogrona...Częstować się proszę... Popijawa nie wypaliła, bo niestety anomalie pogodowe ( anomalie ? czyżby )dały znać o sobie. Trza było się rozłączyć z prądem :p Chociaz mnie korciło, żedby wejść na kafe, ale zdrowy rozsądek zwyciężył ( dobrze, że go czasem odnajduję w sobie :p) Nieludzka godzina....:o ten typ tak ma...Normalni śpią, innyi robią inne dziwne rzeczy...wstają coś przeczytać, popatrzeć jak świt wstaje...jak słońce przebija swoje pierwsze promienie... CZasem muzyki posłuchać...albo popatrzeć zwyczajnie jak rosa sie mieni w słońcu...kiedy wszyscy śpią...jest tak cudnie :) Wiecie............mam dziś też radosny nastrój :D:D:D

Witam panie:) Szeptaczku ale z Ciebie ranny ptaszek:)

No dobra...ode mnie się zaczęło.... Wizytówka Szepta : Anka (przybrane imię w domu) mężatka z kilkuletnim stażem. W posiadaniu jedno dziecko- chłopiec 11 -letni. Zamieszkuję pod Wołominem w domku z ogródkiem. Pracuję w stolicy, studiuję tam też ( od pażdziernika się zacznie ;) ) Bywam szczęśliwa, kocham góry, przyrodę, to co dziwne , muzykę i książki. A...i jeszcze szmpana :P i kafe (pić i czytać ;) ) Lubię poznawać ludzi, choć moja wiara w nich czasem bierze w łeb ;) Ale to samo życie. Cenię szczerość ,otwartośći tolerancję ....Taka zwyczajna kobieta :):):) To w telegraficznym skrócie, bo za chwilkę mam spotkanie :)

No to teraz ja: Becia, mężatka od kilkunastu lat, po trzydziestce, 2 synów. Miejsce zamieszkania Warszawa-Targówek. Mocno zakręcona, wciąz za czyms gonie, czegos szukam, niepoprawna optymistka. Życie wielokrotnie dało mi mocno po łbie, ale zawsze się podnosiłam i wciąż walczę z przeciwnościami losu. Dużo czytam (również zawodowo :)). Interesuje mnie psychologia, medycyna i wiele, wiele innych..... Wiem czym jest cierpienie i bywam szczęśliwa..... ;).

no tak, to co ważne pominęłam: chłopaki mają 12 i 9 lat. Każdy jest z zupełnie innej bajki.

No to teraz ja: :) Monika (głupie imię dane na chrzcie :)). Jeszcze panna lat 25 (bezdzietna), ale w kilkuletnim związku. Zamieszkała jakieś 100km od Warszawy (w domku z ogródkiem :D) . Już po studiach (na szczęście :) ) Pracuję w Urzędzie i w rodzinnym interesie (gładko licząc 12h dziennie) :). Lubię czytać książki, słuchać muzyki (prawie każdej). Raczej pesymistka. Mimo "małego" :P wieku życie mnie nie rozpieszcza. Mam tysiące wad. :D Ale parę zalet też by się znalazło. :) Marzę o wakacjach na bezludnej wyspie :). Nie lubię pisać o sobie.

Piękne wizytówki :D:D:D Dziewczyny...każda z nas też z innej bajki, a jednak potrafimy spędzać tu wspólnie czas... Dalszy ciąg poproszę.........

Anka po 30-tce,mężatka,1 dziecko córka Warszawa-Centrum wiecznie zalatana optymistka........ po przejściach, życzliwa,przyjazna :) szukająca nie wiadomo czego,romantyczka w głebi duszy,

też szampaniara;)

Pogoda dopisuje pomimo końcówki sierpnia. Aczkolwiek deczko za duszno...Ale nie dogodzi nikomu ;) Dlatego woda minerlana lekko gazowana i mnóstwo lodu na dziś...Myslę, żę sie przyda. :) Nadal szukają 8 żeglarzy zaginionych :(:(:( To straszne, że przychodzi chwila i takie załamanie pogody... .........................Komu kawy ?

O kawa, tak, tak, tak..... Szepciku, jesteś niesamowita, zawsze wspaniale wyczujesz moment :). U mnie niestety powiększa się kupka rzeczy do zrobienia :(. Adrenalina hop.....

A propos żeglarzy. To oczywiscie bardzo smutne, ale czy zauwazyliscie, ze większosc ludzi wypływa na wodę bez zachowania należytych środków ostrożności. Kapoki, to może tylko dzieciakom zakładają. :( wielu tragedii można by uniknąć....

Widzę, że nie tylko ja jestem dzisiaj mocno zapracowana. Trzymajcie się.... damy radę... ufff.....

Ja mam dośc na dziś...upał niesamowity ....

zmieniam nicka na roztopiona anka :P

Gdzie wy macie ten upał? U mnie wcale nie jest za ciepło. :( Słońca jak na lekarstwo. Uciekam już do następnej robótki. Do jutra.

Tak Anuś...idzie się ugotować..a rozbierać się już za wiele nie ma z czego ;) :p

Nelka Powodzenia i miłego popołudnia. Słonecznego również...:)