Najładniejsze komplementy jakie otrzymaliście....

Witam, jestem młodym człowiekiem pracującym za barem. Zwyczajny gość z troszkę barwną, artystyczną duszą. Wracając do tematu, pewnego dnia usłyszałem wyjątkowy komplement... bo taki, który naprawdę coś znaczył dla drugiej osoby. Moja znajoma, czasem zachodząca do mnie na cocktaile... po rozstaniu ze swoim ówczesnym facetem powiedziała: "Wiesz, że jesteś jedyną osobą na świecie, która zawsze jak mnie widzi jest uśmiechnięta? To sprawia, że i ja się uśmiecham." Wydaje mi się, że długo nie usłyszę nic bardziej oryginalnego. Pozdrawiam

nie chce i nie moge juz spac bez Ciebie :) Jezu, jaka Ty jestes seksowna, dlaczego ze mna jestes? Moglabys miec kazdego! ;) oglada sie za laska i widzi ze jestem z tego powodu niezadowolona: zanim Cie poznales nie ogladalem sie za innymi laskami (???) hehehehhe

DolcevitaON -------------> rzeczywiście świetny komplement

"dziękuję"

dla mnie wciąż komplementem są oczy mojego ukochanego jak patrzy na mnie np. gdy skończymy się kochać

Działają na Was te gotowe teksty? Dla mnie to prawie policzek... :O Dla mnie jeden z piękniejszych ... (niby podobny, ale nie tekściany). To jak pewien autor podpisujący książki w księgarni ... podszedł do mnie, zapytał jak mam na imię, po czym za chwilę wrócił wręczając mi zbiór erotyków, a w nim dedykacja: "Niech ciało mówi - Pani X dziękując za piękne oczy"

MOJ BRZMIAŁ TAK: "KIEDY WROCISZ DO KATOWIC?BO MIASTO JEST TAKIE SMUTNE I SZARE BEZ CIEBIE";P

Myślę, że jeszcze zależy kto taki komplement mówi ... bo jeśli typowi podrywacze, to mnie w ogóle nie rusza ... Ale kiedy facet wyciszony, nieskłonny do tego i w ogóle zamknięty w sobie rzuci np. "Poznam Cię nawet z kilometra, bo takich długich nóg w tym mieście więcej nie ma", albo "jesteś wegetarianką? a to dlatego masz taką idealną figurę" Albo najlepszy ... który nie był nawet słownym komplementem.. kiedy mnie zobaczył z gołym brzuchem (mam umięśniony) zaniemówił ... nie wiedział co powiedzieć ... tylko próbował oderwać wzrok od mojego brzucha ... :) Komplementem od tego pana zdecydowanie było też to, że pamiętał po pół roku ciągle, co miałam na sobie kiedy mnie zobaczył... a widział przez chwilę ... a potem wynajął człowieka, aby mnie poszukał ... :)

1. "Jesteś mądrą dziewczyną. Nie potrafiłem nigdy rozmawiac o uczuciach. Dziękuję, że mnie tego nauczyłaś" 2. "Kiedyś było inaczej, koledzy, zabawa. Teraz mam Ciebie i jestem szczęśliwy. Juz nie chce tego, co było" 3. kiedyś na spontanicznej zabawie (potańcówie), byłam głodna, a że wyboru dużego nie było - wzięłam kawałek kiełbasy :) - podszedł do mnie nieznajomy pan :) - porwał mnie do tańca - byłam jeszcze z jedzeniem w buzi. i powiedział " ale ta kiełbasa pięknie pachnie" hahahahahah do końca zycia tego nie zapomnę!!!!

A ja kiedyś usłyszałem od dziewczyny że mam niesamowicie zgrabne nogi, i że jeszcze nigdy nie widziała żeby facet miał takie nogi i że bardzo jej sie to podoba... Troche dziwnie to zabrzmiało zwłaszcza że sama miała śliczne nogi, no ale mimo wszystko miły komplement :)

"Jesteś podobna do Monici Bellucci":)

I kiedys przechodzac parkiem w krotkiej sukience - "Gdybym miala takie nogi tez nosilabym takie sukienki"

Wiesz słuchałem dzis piosenki IRY "Nadzieja" i jest tam taki fragment '... może masz serce ze szlachetego szkła..." Ty masz serce ze szlachetnego szkła to o Tobie;)

jestes tak piekna ze az sie ciebie boje ;];];];]

nie mógł odejść, co chwilę wracał i z tym zachwytem "jesteś dziwna" :P

najlepsze komplementy to te, które otrzymywałam od nieznajomych zupełnie osób na ulicy/w sklepie etc. dosłownie w locie - wiadomo, że szczere, bo bezinteresowne.

to okaz zdrowia:):D

I jeszcze: masz zgradbne nogi..od kobiet i chłopaków.:)

gosciu jadac ze mna pociagiem, patzry na moje rzesy (mam dosc dlugie) pyta: "czy Ty masz sztuczne brwi?!" Usmialam sie do lez!

Ciężko mi powiedzieć... Ale chyba najbardziej utkwił mi taki najprostszy... Może i oklepany... : "Ciebie nie da się nie kochać! I patrz tak tylko na mnie. Nie chcę żeby inni faceci kochali to spojrzenie." Czułam jak bije mu serce kiedy mnie przytula... :*

mi moj mezczyzna powiedzial cos takiego nad ranem po przebudzeniu przytulil sie do mnie i powiedzial"jestes wspaniala , bardzo cie kocham , chcem byc twoim mezem, miec z toba przynajmniej 2 dzieci i chcem sie z toba zestarzec, czy ty tez tego chcesz?" Normalnie lezki mi stanely w oczach i caly dzien chodilzma szczesliwa

jesteś esensją kobiecości, 100% kobiecości

w dawnych czasach gdy nosiłam stały aparat ortodonyczny i miałam kolorowe ligatury (to ten "gumki") podszed ł do mnie kolega więc się do niego uśmiechnęłam a on: "ale masz piękne gumki!!" a od swojego ukochanego to: "jestes najpiękniejszą kobietą na świecie, nic bym w tobie nie zmienił, wyglądasz jak z obrazów, jestes taka delikatna, uwielbiam twoje kobiece kształty..." duzo tego :) jestem farciara!

jestes kobietą mojego życia chciałbym z tobą miec dom ( o dzieciach nie mówił i to mnie zastanawiało):)

ja kiedyś poprosiłam żartem mojego faceta, by powiedział mi jakiś komplement, a on po dłuższym namysle odpowiedział: " masz elastyczne plecy" :)

"Taką dziewczyne to tylko uprowadzić" :)

Od kolegi na imprezie. On polewając tequile mówi do mnie z podziwem w głosie: "Jesteś ten sam huj, tylko w innym opakowaniu"

"mam strasznie duzo problemow, ze soba, z otoczeniem... Chce do Ciebie przyjechac, po prostu sie przytulic, pogadac, wyzalic i wyplakac... jesstes w tym najlepsza i zawsze bedziesz" slowa mojego bylego- nie jestesmy razem pol roku, ale nie rozstalismy sie w gniewie czy zlosci, zawsze jakis tam kontakt byl... ja nic do niego nie czuje, on nie wiem...

Jestes wyjatkowa , nic bym w tobie niezmienil, wiele ich bylo od mojego chlopaka i nie tylko :) tez jestem szczesciarac:)

"jesteś niebezpiecznie inteligentna", bo zwykle dostaje komplementy dotyczące urody, które nie robią na mnie wrażenia :)