Od 23 lat żyje na tym świecie

Od 23 lat żyję na tym świecei i nie widze sesnu mojego życia :( Skoncze studia i co dalej?? Z rodzicami sie ciągle kłóce, bo zawsze twierdzą ze mają rację. Chciałabym się jak najszybciej wyprowadzic. Ale jak?? Bez pieniędzy teraz nie ma możliwości. Nawet jeśli znajde pracę po studiach to nie dorobię sie zbyt szybko czegokolwiek :( Ehhhhh, cięzkie to zycie :(

nie przejmuj sie tez mam czasem takie myśli, i tez różowo nie mam

znajdź faceta !

Mam faceta, ale jest w podobnej sytuacji jak ja :(

oj to przynajmniej nie jestes sama a to juz BARDZO duzo, razem latwiej w zyciu...kochajacy dobry facet to skarb

Fakt, nie jestem sama, on bardzo mnie wspiera i zawsze moge na niego liczyc. Ale ciagle czuje jakis niedosyt, jakby czegos mi brakowalo.

Ja też mam podobnie,choc pewnie Cię to nie pocieszy. doceń to co masz,Ty chocież nie jesteś sama.

jedz do anglii razem z facetem... 4lata ciezkiej pracy i wyrzeczeń i macie mieszkanie, lub kapitał zeby założyć w kraju jakis interes:)

Bez przesady. Jak się ma kogoś, to w dwójkę łatwiej :) Nawet jeśli oboje znajdziecie byle jakie prace, to jest szansa że starczą na wynajęcie gdzieś pokoju. A potem, powolutku, ale konsekwentnie do celu :) Zależy jakie masz ambicje - czy chcesz się usamodzielnić, czy wolisz isę kłócić z rodzicami, ale korzystać z przywilejów życia z nimi.

Andrzej, ja to doceniam. Tylko marze np. o tym, zeby w koncu wyrwac sie ze skrzydel rodzicow, a wiem, ze przez najblizsze kilka lat nie bede miala takiej mozliwości :(

nie martw sie kiedys sie wyrwiesz i usamodzielnisz\":)

Fuu, masz racje, moze starczy na wynajmowanie.... Ale ja jestem takim typem kobietki, ktora bardzo marzy o dzieciaczku. A na to juz pieniązków nie wystarczy :( Ehhh, chyba straszna pesymistka ze mnie :(

Ja nie chce \"kiedys\" , chce jak najszybciej :)

Ja być moze za kilka tygodni wyjadę z kraju jeśli stan mojego zdrowia na to pozwoli.Niestety nie mam nikogo bliskiego i będę sam za granicą,no cóż takie jest życie...

a czy ktoś mówił, że życie jest łatwe? Rodzice mają racje swoje a Ty masz swoje ? :) A tak... chciałbyś (piszesz) się wyprowadzić czy chcesz?

Andrzej.. a mozna wiedziec gdzie wyjeżdżasz?

Niestety, czesto nie mamy wpływu na to jak potoczą się nasze losy :( Andrzej, a moze za granica poznasz kogos, kto stanie sie dla Ciebie bliski? Nigdy nic nie wiadomo.......... Ja coraz bardziej nie lubie swojego zycia i zaluje, ze pozwolilam zeby tak sie potoczylo :(

A co to za róznica czy chciałbym czy chce?? Dla mnie to znaczy to samo......

Ariane:Anglia

Andrzeju no to życze powodzenia mam nadzieje ze ułoży Ci sie tam:) poza tym jest tam duzo polek wiec moze jakas poznasz:)

chciałabym to w sferze marzeń a chcesz oooo to działaj :) tak aby to zaistniało.

Moge powiedziec tak: Chcialbym, gdyz tak naprawde na razie to pozostaje w sferze marzen i wiem ze na razie nie uda mi sie tego zmienic, ale bardzo tego CHCE

Nigdy nie będę miał kobiety i dobrze zdaje sobie z tego sprawę,a teraz tracę również zdrowie i nic na to nie mogę poradzić.

Andrzej, czemu tak mowisz?

Andrzej... jak to, co sie dzieje tak smutno to zabrzmialo co napisales:( nie chce byc wscibska ale zrobili mi sie smutno...

Ty :) Nudno tak naprawdę to Ty boisz się działać:) ale nikt Ci tego nie załatwi :) Jeśli naprawdę chcesz... to Tylko TY możesz tego dokonać. Ruszaj w życie :)

i przestanie być nudno :) Nie licz na nikogo. Licz na siebie i.... ewentualnie na pomoc ludzi :)

Andrzej...nigdy nie mów nigdy bo w życiu wszystko jest możliwe :) w życiu powiadam:)