zazdrość w związku

Witam! Mam pewniem problem który mnie bradzo męczy, otórz jestem bardzo zazdrosna o swojego faceta, szlak mnie trafia jak jakies panienki pisza do niego sms lub na GG , albo jego była ze za nim teskni, ze chcialaby sie przytulic,....normalnie mi sie plakac chce, strasznie sie boje :-( On tłumaczy ze nie mam powodu do zazdrości ale nie potrafie o tym myslec inaczej... dziewczyny czy to normalne? czy ktoraś z was tez tak ma? Boje sie ze ta zazdrosc zniszczy nasz zwiazek ale jak mam robic zeby nie byc taka zazdrosna :-( Mam 27 lat on 24, znamy sie od kilku miesiecy i mieszkamy od niedawna razem, ale czasami jak zostaje dłuzej w pracy to sie zastanawiam czy aby napewno jest w pracy :-( To chore Poradzcie cos

Musisz panować nad swoją zazdrością, bo nie ma nic gorszego, kiedy facet czuje się osaczony pajęczyną podejrzeń. Nie okazuj mu tej zazdrości i sama zacznij myśleć pozytywnie o swoim mężczyźnie i Waszym związku. Przecież Cię kocha- prawda? Przecież to z Tobą chce być, mieszkać, dzielić smutki i radości. Uszy do góry i trochę wiecej powściagliwości;)

no niestety ja mam ten sam problem, nawet jak jakaś koleżanka zagada do niego na ulicy albo powie tylko cześć to mnie już szlak trafia, że może ma z nią romans...te podejrzenia są chore wiem o tym, ale juz raz była pewna sytuacja i nie raz mnie okłamał w innej dziedzinie życia... niestety nie ufam mu tak jakbym chciała i to w jakiś sposób niszczy mnie i nasz związek...

to jest normalne i mam podobnie ale zrozumiałam że to nie jest za dobre ciagle myslac czy oby napewno on mnie nie oszukuje. A jego była też pisze nie ma dnia żeby nie napisała jestem przekonana że odp dla niej poniewaz na zdrowy rozsądek jeżeli dziewczyna pisze do chłopaka od miesiąca ciagle sms to żeby on nie odp to by po paru dniach chyba zwątpiła a tak nie pisze i pisze a ja teraz robię tak nie interesuje mnie to kompletnie powiedziałam że ufam jemu ale jezeli sprawi i ja to wyczuje ze jednak mnie oszukuje lub coś to z nami koniec i nie ma przebaczania i wracania do siebie ........ i tak wlasnie mysle nie mozna ciagle zyc w niepewnosci dlatego postawiłam sprawe jasno a KOCHAM JEGO BARDZO i on o tym wie

dzięki :-) chyba potrzebowałam usłyszeć to od kogoś..... ale ciągle sie boję ze ulegnie jakieś...wiem jakie potrafia być kobiety Wczoraj jedna pisała do niego a on twierdzi ze odpisuje bo ona ma doła i ona chce jej pomóc.....a ja? ja mam doła ze to robi :-( wiem ze ona chciałaby być z nim bo sie w nim zakochała i boje sie ze próbuje mi go odebrac....co mam robić :-(

widze ze nie jestem sama i nie tylko ja mam z tym problem....wiem ze to może zniszczyć związek....ale cholera nie potrafie tego olewac bo zawsze mysle czy czasami on mmnie nie zdradzi, czy myśli o niej a moze wolałby być z nia :-( musze coś z tym zrobić

młodszy predzej zdradzi bo jeszcze mu inne lasencje beda w głowe zwłaszcza jak sie jeszcze nie wyszalal chłopak w wieku 24 lat to jeszcze najczesciej nie mysli o powaznym zwiazku chcesz zeby ci pozniej wytykał ze jestes stara znalam taki przypadek jak facet młodszy 2 lata !! wytykał pozniej swojej kobiecie ze jest stara dupa i w koncu ten facet rzucił ja dla laski młodszej od siebie

debili nie brakuje. Ja też nam wielu takich ale znam też super fajnych młodych mężczyzn - ze wszystkimi klepkami w głowie.

ale nie ma co sie zadreczac w ten sposób ze podejrzewa sie go na kazdym kroku

3 lata to chyba nie aż tak duzo- u nas ta różnica nie jest odczuwalna pod żadnym wzgledem..... jemu to nie przeszkadza, zreszta ja na swój wiek nie wygladam na tyle wszyscy mi daja duzo mniej.... ale musze sie zmienic...nie moge być tak zazdrosna...nie chce zeby on sie dusił w tym zwiazku ja tez by tak nie chciala Tylko jak to zrobic skoro cały czas sie mysli o tym

najgorsze jest to ze teoretycznie to sie wie co sie powinno a czego nie powinno. a jak przychodzi co do czego to czlowiekiem targaja rozne emocje, ktore sa w nas niezaleznie od madrosci ktore przeczytamy i w ktore na poziomie myslowym, umyslowym wierzymy. ciezko jest sie zmienic:( oja

święta racja niby sie wie ze nie powinno sie tak robic i zachowywac ale emocje biora góre

Dokładnie,nie potrafie nad tym panować,on mi ufa ja mu równiez ,ale jak czasami jestesmy razem i dostaje esy od jakiś lasek ,to gotuje sie ze zlosci w srodku ,wiem ,ze to chore...:/Albo jak jakies panienki do niego wydzwaniaja ...

hmmm też jestem troche zazdrosna jak każda kobieta :) ale ...... napewno nie o to, że rozmawia z jakąś dziewczyną :) natomiast o odpisywanie na esemesy o treści " chcialabym sie przytulić" itp już bym byla, zresztą niepodobają mi sie takie teksty w rodzaju "mam dola" " zle mi" do chlopaka, który ma dziewczyne, no chyba , że znam oboje bardzo dobrze i ona o tym wie jak mam zly nastrój to mam przyjaciólke i z nia o tym gadam a nie zawracam glowy kolegom, nie chcialabym żeby jego dziewczyna pomyślala sobie, że dzieje sie coś o czym nie wie

no własnie też mu to powiedzialam- czy ona nie ma kogoś bliskiego zeby sie żalić? ja jej nie znam, nie widzialam.... z nim zna się krótko- byli moze 2 tygodnie razem ale go olewała, teraz niby żaluje ale on jest ze mną, kocha mnie a ta dalej swoje, ze mysli o nim, ze brakuje je go..... wie ze jesteśmy razem i mi sie to nie podoba a robi dalej swoje

on mowi ze przesadzam, ze on wie jak ona sie czuje bo kiedys sam przez to przechodził....a ja jak mam sie czuc??? tego nie widzi? boje sie ze ona chce mi go odebrac, za chwile powie ze ma doła i on musi do niej przyjechac ...... cholera!!!!!!!!!!!!!!!! tego bym juz nie przeżyła......obiecał ze nie bedzie jej odpisywac.ona juz kiedys pisała i on rzeczywiscie milczał...ale ostatnio raz odpisał to znowu sie zaczeło

u mnie sytuacja - to on mi nie daje zyc. I to jest straszne :O

powiedz mu, że jak sie chce bawić w armie zbawienia to bardzo prosze, tylko tacy ludzie zwykle bywają sami do mojego faceta też jakaś koleżanka puszczla gluche, pytam go o co chodzi, on , że nie wie, wiec mówie to zadzwoń do niej teraz i zapytaj czego od ciebie chce, z początku troche sie wymigiwal, że po co zawracać sobie tym glowe itd, ale sie uparlam i mówie..... skoro nie wiesz o co chodzi i dlaczego to robi to dzwoń, dowiemy sie oboje :) nie mial wyjścia i przy mnie zadzwonil i zapytal czego chce , a ona że nic, ze to tylko tak....... powiedzial jej: nie rób tego wiecej bo mnie imoją dziewczyne to denerwuje, no i uspokoila sie nawiasem mówiąc nie mam dobrego zdania o dziewczynach , które pisza i wydzwaniają do facetów, o których wiedzą , że ma kogoś, to żalosne wykluczam sytuacje wktórych jest potrzebna jakaś pomoc w sprawach zawodowych lub typowo meskich jak naprawa samochodu itp

to i ja cos dodam niestety tez mialam wiele takich sytuacji, troche to wku..... :O i tez tego nie rozumiem, ani ze ona pisze ani ze on odpisuje mialam juz z tego powodu wiele nieprzyjemnych sytuacji moze i racja, moze to ze mną chce byc i mieszkac, tylko po jaką cholere bedzie odpisywal na jakies bzdurne smsy do bylej, ktora nota bene nie jest nawet stad i o mnie pewnie nawet nie wie :O ale to juz inna bajka, tez tego nie rozumiem :O jak bylam z poprzednim facetem tez mialam kilka takich przypadkow: m. in. propozycja jakiegos seksiku przez jego bylą :O ciagle piszaca smsy kolezanka, o ktorą zazdrosna nie bylam, bo dziewczyna naprawde zachowywala sie jakby nie wiedziala o jakichkolwiek podstawach kultury, ale juz jak siadala przy moim facecie i probowala sie mu niby w zartach wepchac na kolana (zebym ja widziala, a on zamroczony alkoholem) to juz bylo przegiecie :O a najlepsze jak moj facet poszedl sobie z jedną \" kolezanką \" co wlasnie akurat miala mega dola :O pogadac w jakies ustronne miejsce nie wiedzialam co sie stalo, myslalam ze moze ktos go bije, wystaszylam sie, szukam i szukam a oni w drugiej sali siedzą po ciemku i ten ją pociesza :O szybko stamtad wyszlam :O i dlugo to z tamtym nie pobylam :O a tak w ogole to oni wszyscy sie zachowują jakby totalnie nie mieli pojęcia o co im moze chodzic :O tez uwazam ze z problemami to sie idzie do przyjaciolki, no chyba ze chodzi o samochod itd. ale jak dziewczyna zna chlkopaka 2 tygodnie i dzwoni ze ma dola??? :O niedawno w oliwii byl tak artykul, o takich nieporadnych \"biedactwach\" odbierajacych mężow zanim sie zorientujesz :O

no wlaśnie, najgorsze są takie bedactwa co to albo mają dola albo depresje, albo sobie nie radza z życiem i przychodzi im do glowy genialny pomysl żeby o tym pogadać z twoim facetem ...... z takimi sprawe zalatwia sie natychmiast i zdecydowanie ... " moja mowa bedzie krótka, spadaj do innego ogródka" :)

napisałam jej sms zeby sie od niego odczepila, zeby nie pisała, nie dzwonila, zeby zapomniała o nim to mi odpisała ze bedzie robic co jej sie podoba...................

no bo to on powinien jej to napisać jeżeli odpisuje na jej esemesy to ona czuje sie pewnie i bedzie bruzdzić w waszym związku ja bym jasno postawila sprawe, albo przestanie utrzymywać te dziwne znajomości albo nasza znajomość dobiegnie końca a jej napisalabym dobitnie: znajdz sobie faceta i jemu zawracaj dupe nie stać cie na swojego ??? aż tak nie masz powodzenia, że musisz narzucać sie zajetym ??? jesteś żalosna !!!!

zapisuje to co napisałas- jeszcze jeden sms od niej i tak jej napisze-numer mam............. nie pozwole zeby psula nasz zwiazek

Ja też nie znosze takich dziewczyn, co to bez przerwy wypisują do zajetych chlopaków. Trzeba nie mieć godności, żeby sie tak poniżać.

no a on twierdzi ze wie jak ona sie czuje bo kiedys przez to przechodził i nie chce jej złośliwie nic pisac bo kiedys on moze być w takiej samej sytuacji.... ciekawe czemu ona ma doła- pewnie nie moze sobie nikogo znalezc-fajny musi miec charakter jak nikt jej nie chce

Bardzo glupie to jego tlumaczenie ;) Jak chcesz to uwierz :)

jezeli facet nie potrafi zrezygnować i skończyć z głupią błazenadą polegajaca na klikaniu z innymi kobietami kazdego wieczoru, to chyba oznacza, że nasz związek nie istnieje, albo przestaje istnieć. Jezeli wybiera rozmowy z nimi do poźnych godzin nocnych, to chyba jest to bardzo jednoznaczny sygnał dla mnie

nie potrafie tego zaakceptować, mimo, że bardzo się staram

robi to nagminnie, od kilku miesięcy, i wówczas zapomina o wszystkim

czuję, że przez to nasz związek sie rozpada, wszelkie rozmowy z nim kończą sie tym samym, to tylko głupia gadanina bez znaczenia