Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość podnosimy

kinder kanapka-mozna podac rocznemu dziecku?

Polecane posty

Gość DYSZKI
Ja nie rozumiem jak tu jedna z dziewczyn nie dawała ani szczypty soli do roku...dziecko roczne tez ma smak. Moj synek w rok jadł prawie wszystko (oczywiście bez przesady) i słodycze mu ograniczam np. raz na jakiś czas dostanie kostkę gorzkiej czekolady.A co do tej kanapki-staszne HALO robicie. Mięso i warzywa ze sklepów jakie podajecie dzieciom sa pewnie bardziej "zaśmiecające" organizm niz 1 słodycz na 2 tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dyszki dziecko roczne ma tylko taki smak jakiego go nauczysz, nie wie że coś jest mdłe dopóki nie dostanie tego posolonego, sól jest bardzo niezdrowa i to nie tylko dla dzieci ale i dla dorosłych. Jak maluch smak posolonych rzeczy już pozna to potem niesolonych nie będzie chciał jeść prosta sprawa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DYSZKI
Tak, zgadzam sie ale szczypta soli do gotowania nie zaszkodzi, doda smaku, przecież i tak do końca życia nie uchronisz go od niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoffija
Pewnie można, tylko po co ? Takie małe dziecko pewnie jeszcze nie domaga się słodyczy samo z siebie, nie lepiej mu dać coś zdrowego ? |Choćby banana, a jak chcesz juz dawac mu słodkosci, to biszkopt z owocami Po co uczyć dziecko od małego złych nawyków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale autorka jasno i wyraznie napisała ...czy może podać \"czasami\" .... użyła nawet czasu docelowego np raz na dwa tygodnie .... a tu argumenty podaj jabłko gruszkę ...biszkopt ...etc ... napewno Jej roczniak to dostaje różwnież i jest to podstawą Jego diety ...bananek jabłuszko czy marcheweczka .... zapytała o kinder kanapkę .... nie popadajmy w paranoje ...my pewnie jak miałyśmy rok czasu dostawałyśmy czekolade w łapkę :P a teraz są mądre książki ...mądre ....diety ....tylko ,że dzieci te same ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Toteż już tak bardzo nie chronię, jajecznicy bez soli jej nie dam ale zupek nie solę bo wsuwa niesolone więc nie widzę potrzeby. Jeśli chodzi o słodycze to też staram się wybierać te zdrowsze, czyli ciasto domowe, niskocukrowe herbatniki, kisiel czy koktajl owocowy. Przymierzam się do gorzkiej czekolady i kakao, wcześniej nie dawałam bo wykluczałam alergię... Nasi znajomi i rodzinka wiedzą, że Alka nie dostaje kinderków, danonków czy chipsów i tym podobnych rzeczy więc jeśli uparcie to kupuja to my to zjadamy i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfvfvsfv
Ja tam na dzieciach się nie znam ale mi samej ta "mleczna kanapka" (ale nazwę sobie wymyślili... żeby zmanipulować nabywców) zajeżdża tak chemią że psu bym tego nie dała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DYSZKI
Wszędzie jest chemia,i wpylacie ją codziennie jak każdy- no chyba że jesz tylo ekologiczną żywność-która i tak jest niepewna (takie sady niby z ekologiczną żywnościa widzialam koło autostrady...więc powodzenia w zdrowym odżywianiu...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfvfvsfv
jeszcze coś mi przyszło do głowy... choć nie wiem czy ma to znaczenie, otóż jak byłam małym dzieckiem nie lubiam słodyczy, nie chciałam cukierków, czekolady, nic takiego, zaczęłam je jeść chyba dopiero jak miałam jakieś sześć lat... no i nie wiem czy ma to znaczenie ale teraz wprawdzie lubię słodycze a nawet się nimi objadam, a jednak jestem szczupła i zdrowa (a swoje lata mam i nie pilnuję zdrowego trybu życia)... chyba będę się takiego wzoru trzymać przy wychowaniu dziecka, jeśli samo nie poprosi, nie będę mu wciskać słodyczy, zwłaszcza jakichś szklaków czy tych "kanapek"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfvfvsfv
dyszki, pewnie że nie należy popadać w paranoję, tym bardziej że to pogoń za jakąś utopią ale... te ciasto w "mlecznej kanapce" śmierdzi mi gotowe ciasta z konserwantami, w folii, to taki specyficzny smak... i nie smakuje mi jak znane ciasto, właściwie jest to smak trudny do zidentyfikowania, dla mnie to chemikalia wyczuwalne już organoleptycznie ;D autentycznie bałabym się dać to dziecku do ręki, jeszcze mu się będzie folią odbijać... ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DYSZKI
Kochana ja nie jestem zwolenniczka dawania dziecku takich "smakołyków" o tym pisałam wyżej, ale nie uchronisz dziecka przed konserwantami i chemią- a chodzi mi o to że tak sie tu wszyscy bronią że nie nie nie nie dam, nie dopuszcze do tego...kwestia czasu jak dziecko dostanie od ciebie 1zł i kupi sobie chipsy...a nie banana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DYSZKI
Oczywiście że nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A musisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
osobiscie dawalabym dziecku powyzej 3 r. zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×