Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gonia1987

MŁODZIUTKIE MAMUSIE I PRZYSZŁE MAMUSIE -ZAPRASZAM

Polecane posty

MAMUSIE OCZEKUJąCE: NICK...................TERMIN POTRODU....................PłEć SarahBan............17LIPIEC...........................KAWALER:) Czarnulka1906-myślałam o zaocznej tak jak Krasnalek chodziła. Ale rozmawiałam z mamą i ona powiedziała ze zrobi wszystko bym skonczyla normalnie szkołę, mam o tyle dobrze ze jest możliwość zwalniania na czas karmienia normalnie do domu. Zobacze jeszcze jak to będzie z Ł. Własnie - dziewczyny on zmądrzał powaznie. Przynosi mi ubranka, oczy mu sie swiecą jak mówi o dziecku, o zakupach, jest bardziej zafascynowany ode mnie. Nie wiem co się dzieje ze mną.. Dopadły mnie ostatnio wątpliwości. Boje sie porodu cholernie, naczytałam się o złym traktowaniu w szpitalach kobiet rodzących, boje sie bólu, zawsze przerażały mnie szpitale, krew... eh. Co do tego że nikt nie zrozumie się lepiej niż mama z mamą, szczerze dokładam i swoje poparcie, bo u mnie tak własnie jest. Całkiem inaczej patrze teraz na swoją rodzicielkę;) I wstyd mi za to ze sprawiałam jej tyle kłopotów. Ale wynagrodze wszystko wspaniałym wnukiem którego sie juz doczekac nie moze... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sarahban bardzo sie ciesze ze wszystko sie uklada po Twojej mysli:):) Wiesz Twoja mama ma racje skoncz normalnie szkole ja tak jak pisalam wczesniej na koniec wyszlam z 4 i 5 a przed ciaza przykladna uczennica nie bylam:) Ja mialam indywidualnie i bardzo jestem zadowolona Jeszcze raz zycze Ci wszystkiego naj naj a szczegulnie maluszkowi ktory w Tobie rosnie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MAMUSIE I DZIECIACZKI: NICK..................DATA PORODU.............IMIE/PłEC GONIECZKA 87 14.01.2006 i 20.09.2007 DZIEWUSZKI: Maria i Magdalena Izabela Witam nowe mamunie!!!:) Ja mam w ten weekend studia i jestem przerażona. Mam tyle zaległości i nieobecności ze nie wiem już jak mam sie tłumaczyć wykładowcom. Nie chce mi się juz każdemu z osobna tłumaczyć że muszę dużo czasu poświecać niepełnosprawnemu dziecku i nie mogę być na każdych zajęciach. Czarnulka, też urodziłam swoja pierwszą córcię w wieku 19 lat. Ja chodziłam normalnie do swojego liceum, tylko poinformowalam swojego dyrektora że jestem w ciąży. Pamiętam dokładnie jego słowa:\" Nie jesteś pierwsza ani ostatnia a to już nie są te czasy żeby dziewczynę w ciąży wyrzucać ze szkoły. Damy ci urlop i skończysz normalnie szkołę nazwisko w papierach też możesz sobie zmienić\" No i chodziłam nawet w zaawansowanej ciązy. Wiem, że wiele osób wpatrywało się w mój brzuch ale to chyba normalne bo oprócz mnie była tylko jedna dziewczyna ciężarna w szkole i po prostu wzbudzałyśmy sensację. Mnie nie przeszkadzały spojrzenia ludzi ubierałam sie tak by podkreslić a nie ukryć rosnący brzuszek. Na studniówkę też bym poszła ale Marysia miała wówczas tydzień i nie mogłam jej zostawić. ale gdybym miała termin później na pewno bym poszła. Nie wyobrażam sobie sytuacji gdzie moje dziecko pyta \"mamo a czemu nie byłaś na swojej studniówce? A wiesz kochanie bo się ciebie wstydziłam.\" Ja mojej córci powiem:\"nie byłam bo byłaś maleńka i nie mogłam się tobą nacieszyć dlatego nie chciałam cię nikomu zostawiać\" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gonieczka 87 Przepieknie odpowiedzialas swojej corci:)Ja wstydzilam sie brzucha na poczatku a teraz go podkreslam a gdy ktos sie chamsko wpatruje jakby ducha zobaczyl grzecznie pytam czy tak bardzo pani- bo raczej sa to kobiety ,podoba sie moj brzuszek a moze jasie tak pani podobam One glupio udaja ze nie wiedza o co chodzi albo wdaja sie w rozmowe jak to pieknie wygladam w ciazy -widac ze chca uciec bo nie spodziewaly sie takiej reakcji po mnie No ale coz w zyciu trzeba sobie radzic:) Ja wlasnie dlatego zalatwilam sobie indywidualne poniewaz na poczatku przepelnial mnie wstyd wiedzialam ze na klase niemam co liczyc bo byla zupelnie nie zgrana Ale teraz chodze z glowa do gory i ciesze sie z mego odmiennego stanu Co do studniowki nie poszlam poniewaz sie rozchorowalam -no ale nie wiem czy bym poszla bo tak jak mowie z moja klasa nie mialam dobrego kontaktu .moze w 1 i 2 klasie ale w 3 wiele osob wylecialo lub nie zdalo i zostaly osoby ktore mi nie pasily jak to sie mowi:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jeszcze raz:) kochane trak sobie pomyślałam ze takie mało wiarygodne jest to że Fabi niema jescze 7 miesięcy a wstaje i chodzi w łóżeczku więc postanowiłąm nagrać filmiki:) http://www.bobasy.pl/bebolek20,12728,film.html 2 pierwse z góry:) czekamy na opinie:P skasujcie spacje w linku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bebolek zakochalam sie jaki on jest slodki mua mua mua:*:* Jestem pewna ze zostanie sportowcem widac to po wytrwalosci i sile:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NICK..................DATA PORODU.............IMIE/PłEC Bebolek20...........12 listopad...............chłopiec Fabian Belong_to_you 17 kwiecień chłopiec Filip Hej dziewczyny:D tak jakos nie mialam okazji ani czasuw czesniej wejsc:D Od 17 kwietnia jestem szczesliwa mamusia Filipka:D (W osttniej chwili dowiedzielismy sie ze to chlopiec a nie jak przez cala ciaze mi mowiono dziewczynka:P) Malutki spi w nocy i tylko raz budzi sie na karmienie:D W dzien troszke daje popalic bo czasem nawet nie moge obiadu w spokoju zrobic:) D. został tatusiem i niezle sie spisuje:D Pomaga mi ile moze bo z pracy wraca zmeczony. Czasem zasypia na siedzaco ale w te upaly sie niezle napracuje... Mykam podgrzac obiad bo tatus z pracy wraca :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane wybaczcie ze się nieodzywam.. ale czxasu brak.. a od wczoraj trzyma mnie mocna grypa żołądkowa... ledwo co stoje nja nogach.. wczoraj wymioitowałam a dziś od 1 nad ranem biegunka... nwet niemam siła małego na ręce wziąść:( chyba czuje ze jestem chora bo jest doć grzeczniutki. uciekam pozrawiam odezwe się jak się bedę lepiej czuła.. ps. Jutro ex małżonka mojego mDziubka przywozi nam chłopcówna wakacje..i będzie u nas nocować jedną noc.... chora sytuacja.. ale cóż dla dzieci znioę jej widok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bebolek twoj maz
zostawil zone dla ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nieeee!!!! Ja mojego męża poznałam kiedy był już 3 lata w separacji. związek rozbił się z powodu zdrad jego byłej żony. kiedy ja zaczełam ię spotykać z męzem ona była w ciazy z innym facetem. po 5 latavh separacji jego ex składała sama pozew o rozwód.. . Niepotrafiłabym rozbić czyjej rodziny tym bardziej że tam było już 2 dzieci. Marcina i Sebe kocham jak swoich własnych synów mówią do mnie ciociu. (kidys próbowali \"mamo\" ale wytłumaczyłam ze mame już mają jedną) ona ma swoje życie my mamy swoje. zawsze myśłam ze jak ludzie się rozwodzą ze to zawsze musi być wina Faceta.. a jednak czsem jest inaczej. mój mąż to naprawde złoty człowiek.. posprzata , ugotuje.. pomoże we wszytkim o co poprosze. jego ex niepotrafiła tego docenic... pracował na nocki.. wracał nad ranem do domu i9 opiekował sie dziecmi bo ona jedzie na \"zakupy\" po nocach zostawiała dzieci sme bo szła na dyskoteke... mój mąż wybaczył jej kilka zdrad bo ją kochał.. mimo ze co nowy kochanek wyrzucała go z domu... za kazdym razem wracał.. le po ostatniej takiej przygodzie już niewrócił... nto ona złożyła pozew o rozwód(ale jeśli w związku są dzieci konieczne jet 5 lat separacji) po 5 latch (byłam z P już 2 lata ) ona złożyła wniosem o rozwód. po 2 rozprawach mój mąż był wiolny. mam nadzieje że nkt ju mi niezażuci rozbijania rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, czy mogę się przyłączyć? Wczoraj na usg ujrzałam moją 6-tygodniową kropeczkę :) Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnesista :) witam srdecznie:) napisz coś wiecejo sobie:) Gonia i jak rodzina już wie??? jak zareagowali..?? Gonieczka?? , Belong . , Krasnalek?? dziewczyny co u was?? Franelka a jak ty sobie dajesz rade??? Jak Franio???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A więc witam :) Mam niespełna 20 lat, właśnie (od października) wybieram się na studia zaoczne. o ciąży dowiedziałam się wczoraj, co było dla mnie bardzo dużym zaskoczeniem. Leczyłam się dianą na PCO, zapomniałam dwóch tabletek (nie kolejno) no i tak oto doczekałam się kropeczki :) Bardzo stresuję się tym że muszę wkrótce poinformować rodzinę o ciąży. Rodzina narzeczonego jest wniebowzięta, jednak ze strony mojej obawiam się wszystkiego najgorszego. Zawiodłam ich, często powtarzano mi bym uważała, zabezpieczała się itd. Nie mam pojęcia jak mam im to powiedzieć. Zbieram się i zbieram ale nie wychodzi, jeszcze do tego mama jest ostatnio bardzo nerwowa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NICK...................TERMIN PORODU....................PłEć SarahBan............17LIPIEC...........................K AWALER agnesita.............7 luty 2009........................ ??? :) Dołączam do tabelki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w niedzielne przedpołudnie:) kochane dopiero 3 dni za nami a ja mam dość:( niewyraiam z trójką zieci.. a chłopcy się strasznie zmienili... jjuż niesą tacy grzeczni:( pyskują i krzycza.. szok. mężu uważa ze robie z igły widły.. ale to nie on z nimi siedzi od rana do wieczora tylko ja!!!! oni nierozumieją ze fabian jest ważniejszy w kilku kwetiach ze jak jest glodny to ma pirwszeństwo , ze jak śpi to w domu ma byc ciszej.. itp. juz niewyrabiam .. niewim jak długo dam rade. wczoraj miałam ochote się poprostuspakowac i iść do roziców. w dommu nemam nigdzie miejsc a mąż się drze ze mogłam choć posprzatc:( rzeczy przekładam z miejsca na miejsce złóżka na stół ze stołu na komode z komody na łózko i tak w kółko.. ehh poaliłammsie i idę robić jakis obiad. dziewczynki co u waS????? niebęde wymeniać bo brak czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bebolek na pewno nie jest Ci łatwo, ale to jest przez to, że poprostu nikt ich nie przygotował na to iż nie będą najwazniejsi, nie zdawali sobie sprawy ze czeka ich zdyscyplinowanie się przy małym. Spróbuj im spokojnie, zwięźle tłumaczyć, że jesli beda cichutko to wlaczysz im bajke czy zajmiesz czymś co lubią. Co dziecko to inny zwyczaj więc nie wiem czym można ich uspokoić. Tylko nie pokazuj nerwów, bo to zaszkodzi. Moja mama to przerabiała, kiedyś miała normalnie przedszkole w domu i jakos sobie radziła. Kobiety są silne, Ty tez dasz rade :* Kobiety milczą, zajęte domami, dziećmi... :) Ja jeszcze znajduje troche czasu, ciesze sie dopóki mogę, wykorzystuje jak tylko się da. Dzisiaj pranie zrobiłam, powiesiłam, jeszcze prasowanie mnie czeka tego wszystkiego eh. Plecy mnie bolą, niewygodnie cholernie w kazdej pozycji. Ani siedziec ani lezec ani jakkolwiek się poruszać. Jeszcze taki upał że się gotuje. Wakacje się zaczęły, pierwszy raz ich nie czuje w ogóle. Pewnie przez to ze juz od kilku miesiecy w domu siedze :P. i poza tym w domu mam nieciekawą sytuacje z rodzeństwem, ale to przemilcze bo książke mozna napisac. :) pozdrawiam wszystkie zajęte mamusie i dzieciuchy:* ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franelka
za miesiac ide do pracy;-/ i jeszcze miesiac temu bardzo sie z tego powodu cieszylam;-) 'teraz jak pomysle ze nie bedzie ze mna franuli przez 8-10 godzin to ...dostaje gesiej skorki!wiem ze taka kolej rzeczy,sama chcialam byc na wychowawczym tylko rok,tesknilam za praca,byly momenty ze mialam dosc franka...a teraz .... jenyyy...czemu to takie trudne??? franio bedzie z babcia-moja mama.Oboje sie uwielbiaja,wrecz przesadnie przepadaja za soba ,moja mama doskonale sie nim zajmie-i ja o tym jestem przekonana ALE...wlasnie... nie bede go karmic,przytulac,widziec,zabierac na spacer,patrzec jak sie smieje albo placze...:-( :-( ;-( oszalałam??? POZDROFFKA DLA WAS DZIEWCZYNY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej.. wybaczcie że was zaniedbuje.. ale ejstem tu chyba jedyną "mamusią" z trójką dzieci... a z mężem włącznie to cały małpi gaj.. resztkami sił ale daje jakoś rade... najgorsze tociągłe powtarzanie tego nierób tamtego nierób.. ehh mąż ma 2 dni wolego wiec korzystam.. jutro ide zrobić niwe pazurki... franelko oj biedna.. napewno Franio będzie w dobrych rękach:) dziewczyny co u was!!!!!???? kochane a ja się zmagam z dodatkowym problemem.. a mianowicie.. odnowionym po 5 latach!!!! wielkim zauroczeniem!!! juz sama niewiem co mam robic!!! znalażł mnie na Nk napisał.. piszemy ze soba na gg pisze ze jesetm jedyną osobą której naprawde mógł zaufac.. ze pragnie się ze mną zobaczyć.. . A ja niewiem co robić... on mieszka w polsce ale gotów przylecieć tu do mnie... póki ma urlop... był 4 rzy w iraku.. a teraz czeka na termin wyjazdu do afganistanu.. niechcę go opuszczac. w takich chwilach.. znajomi mówi do niego "per morderco" ojj mam mętlik w głowie.. wiem jedno KOCHAM MężA ale boje się że złapie mnie chwila słabośći:(:(:(:( jego znam dłużej było moim najlepszym przyjacielem na dobe i złe.. straciliśmy kontakt po tym jak on posunoł sie dalej niż do przyjaźnie bo wylądowaliśmy w łóżku..ale do niczego niedoszł bo się opamiętałam.. ale pragnełam go niesamowicie i teraz to wszytko wraca i to z wzdwojoną siła:( ojjj inesmęce wam bo same macie tez swoje problemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Goni1987
Jak tak dalej pójdzie to do 30 będziesz mieć z ośmioro dzieci. Może byś pomyślała o jakiejś antykoncepcji, a Twój mąż pomyślał głową a nie........ Trzeba być trochę odpowiedzialnym a nie dzieciorobem co co rok to prorok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ci co
ŻAL DUPE SCISKA???WON!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do osoby powyżej
Nie mam czego żałować i niczego nie zazdroszczę Gonii. Dla mnie to chore tak się wpakować. Jedno dziecko jeszcze roku nie skonczyło a ona znów w ciąży, jeszcze dziewczyna studiów nie skończyła, u rodziców mieszka. To czego tu komu zazdrościć? Żal mi tej dziewczyny. Niech się lepiej postara o jakąś antykoncepcję, albo jej mąż sobie gumy kupuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ivvvona
oki każdy może mieć swoje własne zdanie, ale po co wchodzić na forum, którego już sam tytuł Ciebie nie dotyczy ?? jest Ci lepiej jak w sposób mało obiektywny i mało kulturalny wydasz opinie o osobie, której ani nie znasz ani nie wiesz w jakiej jest sytuacji bo nie wiesz tego po jednym czy też dwóch przeczytanych postach... jeżeli naprawdę poprawia Ci humor wydawanie takich opinii to wręcz gratuluje Ci rozrywki :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny ja tylko nja momencik... Ivvona i jak u ciebie sytruacja się rozwija??? napisz co słcyhcac. kobieto z zalami do GONI1987 po co się interesujesz czyimś życiem!!!! co z tego ze niema studiów skpończonych ze mieszka u rodziców???? studia zawsze można skończyć a skoro i roziców mają odród(co jak byś niewiedziła jest najlepsze la dziecka) i miejhsce w domu to dlaczego maja wydawac kase i coś wynajmowac!!!! mój maż ma dwoje synów dokładnie rok po roku (1 dzień różnicy w dacie urodzenia) i chłopaki są jak bliźniaki zaze razem super się dogaduja... mam mase znajomych co decydują się na dziecko rok po roku. i wcale niejest to złe!!!!!!!!! wiec łaskawie się ODPIZERDOL sorki kobitki za wyrażenie ale nienawidze jak ktoś kogoś osądza nmieznając danej osoby. spadam papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankieta23
Drogie forumowiczki. Będe bardzo wdzięczna za wypełnienie ankiety która bedzie bardzo pomocna w napisaniu mojej pracy licencjackiej na temat for internetowych dotyczących ciąży i macierzyństwa. http://webankieta.pl/ankieta/w1hpq2oj6ctm/p dziękuje bardzo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ivvvona
a wiec co u mnie slychac?? ;] ku mojemu zaskoczeniu nawet bardzo dobrze mimo obecnej sytuacji ;] tatus dziecka okazal sie bardzo w porzadku i naprawde bardzo sie stara, ale to juz chyba wczesniej wspominalam, dobrze nam sie układa, czesto sie widujemy, teraz jedziemy na 2 tygodnie nad morze z jego znajomymi i tam tez musi byc fajnie bo to taki chyba troche sprawdzian przed tym jak zamieszkamy razem jakos we wrzesniu z takich glownych przyczyn mojego neipokoju to sa moje studia, bo jestem dziennie na koncowce 3 roku w na poczatku lutego mam egzamin inzynierski i jakos tez w tych okolicach wypada mi porod, wiec tak mysle zeby w pazdzierniku kombinowac w dziekanacie o jakies przyspieszenie terminu egzaminu tak zebym spokojnie mogla jechac na porodowke ;] a potem na semestrze letnim to nie wiem jak bedzie, jakby wyszlo to co sobie wymyslilam to moz enei musialabym brac dziekanki ale to niestety neizalezy tylko ode mnie wiec na razie za bardzo o tym nie rozmyslam zeby sie nei nakrecac ;] moi rodzice tez juz wiedza, tato bardzo spoko, nic mi nei mowil , matki sie troche obawailam z tego wzgledu ze z nia 2 lata nei rozmawiałam, ale tez nei bylo zle minusem jest to ze ona nei zna tatusia i tro0che mnie juz wkurza jej gadanie, ale mam nadzieje ze sie skonczy jak moze jeszcze rpzed wyjazdem przyjdziemy i jakos z nia pogadamy, tak zeby chociaz go poznała. on duzo pracuje i jakos tak nei mamy kiedy o normalnej godzinie przyjsc i pogadac na spokojnie z nia, ale to sie niedlugo zmieni wiec tak jak mowie teraz jest dobrze, ale tak naprwwde wszystko sie okaze jak zameiszkamy razem i beziemy probowali zyc ze soba tak na powaznie, boje sie tego troche, ale tez mam nadzieje na powodzenie w tej sprawie ;] no a tak a poropo samej ciazy to juz jestem w 8 tyg, tydzien temu dostalam pierwsze zdjecie i moja fasolka ma 1,2 cm, moj organizm w ogole nei daje mi zadnych znakow o tej ciazy, moz ejestem tylko troche bardziej zmeczona a tak to nic poza tym wiec fajnei by bylo jakby tak zostało .] a sie rozpisalam...koniec tego dobrego smigam spac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ivonna to super!!! widzidz wszystko powoli się soię układa:) ja wpadłam sie pochwalic ze wczoraj Fabiemy wywzły 2 dolne jedynki na raz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gonieczka 87
muszę komuś to powiedzieć... Moja Madzia nie ma porażenia mózgowego... prawdopodobnie cierpi na bardzo rzadką chorobę genetyczną - CANAVAN ja i mój mąż musielibyśmy mieć uszkodzone te same geny co w połączeniu daje chore dziecko.. to zdarza się raz na milion :( będzie miała powtarzane badania, ale dla mnie wszystko jest jasne, objawy pasują idealnie- zatrzymanie rozwoju, brak efektów rehabilitacji, wielka głowa... Ona umrze a ja nic nie mogę zrobić, nie ma lekarstwa na tę chorobę... dowiedziałam się wczoraj, ciąglę ryczę i cała rodzina ze mną. czym to dziecko zawiniło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×