Nigdy nawet nie trzymal mnie za reke

jestem z moim mezczyzna od 7 miesiecy, znamy sie troszke dluzej. ALe moj mezczyzna nigdy w miejscu publicznym nie pocalowal mnie a ni nie trzymal mnie za reke. Mowilam mu o tym ze potrzebuje tego, a on na to ze on tak nie lubi w miejscu publicznym. Wydaje mi sie to troche dziwne i czasem czuje sie jakbym nie byla jego dziewczyna. Co o tym myslicie??

hm. może on nie lubi całować na pokaz? :o fakt, dziwne.

:p

może jest nieśmiały albo wstydliwy ? ale z tą ręką to tak trochę... nie tak...

curva

może jest żonaty?

curva dobrze gada

curva- no powiedzial ze nie lubi, ale chcialabym zeby czasem mnie za reke zalpal:( nie ma zony:P

Nie piszesz. czy jak jesteście sami to całuje Cię itp. Jęsli tak to rzecywiście dziwne i może rzeczywiście sie Ciebie wstydzi.

hehe to ja mam zupelnie odwrotnie moj mnie w miejscu publicznym czesto caluje ,zreszta moj byly tez czesto okazywal publiznie uczucia ,bo o trzymaniu za reke nie wspomne , bo sama to bardzo lubie :) SLuchaj porozmawiaj z nim, ze skoro Cie kocha to chyba nie chce dla Ciebie zle i tym bardziej zebys sie smucila z jego powodu a powiedz ze taka sytuacja do tego prowadzi.... u mnie zawsze to działa :) pozdrawiam

:P

nie wiem dlaczego milaby sie mnie wstydzic, nie jestem brzydka:( Na niego takie teksty nie dzialaja, on mowi ze ma tkai charakter, ale ja w to nie wierze czuje ze jest cos nie tak:o

zreszta nawet nie wiem czy on mnie kocha nigdy mi tego nie powiedzial:(

trafiłaś na faceta, który nie lubi się afiszować ze swoimi uczuciami przed obcymi

curva - nie sądzę :O po prostu z koloesiem jest coś nie tak. Nigdy nie powiedział Ci, że Cię kocha, nie chcę Cię TRZYMAć ZA RęKę(!) publicznie...może go zagnij i zapytaj \"czemu się mnie wstydzisz?\" czy ludzie wiedzą, że jesteście parą? Sorry, mi się to wydaje dziwne...

moi znajomi wiedza ze jestesmy para, z jego znajomymi sie nie widujemy i tu tez jest problem:o

m.oj były też tak robił, zero jakiegokolwiek tzrymania za ręke itp. na spacer to szedł metr przede mna, jakby nie przyznawałm sie do mnie. i skonczyłam to.

to co mam to skonczyc??:(

:p

słuchaj to się nigdy nie zmieni, bo ludzie tak łatwo sie nie zmieniają. Ja swojego byłego kocham nadal ale musze o nim zapomnieć bo byłam przy nim szcześliwa ale tylko w domu, gdzie indziej czułam sie jak taka idiotka, bo jednak nie traktował mnie poważnie i skończyłam to po 8 miesiącach,. Zanałam już od dłuższego czasu faceta, który teraz daje mi to wszystko czego nie dawał mi tamten. I nie wierz ze ma taki charakter, to co, to za ręke nie moze chwycić nie wierz w bzdury!!! Równie dobrze moglabyś mu powiedzieć nie kochamy sie już więcej bo mam taki charakter. chore, to sa tylko ich wymówki. Jest mi ciężko ale daje rade i musze o nim zapomniec, bo przy nim właśnie prze takie błahe niby sytuacje byłam ciągle zestresowana i jednak pewnie do końca nie szczęśliwa.

w sobote wyjezdzamy na wakacje moze wtedy z nim o tym porozmawiam, ale mi dzis smutno:(

mnie też nigdy nie przedstawił swoim znajomym, unikał nawet moich przyjsć do niego kiedy znajomi u niego byli itp. nie zapraszał mnie na wspólne imprezy , nic po prostu nic, a ja sie w nim zakochałam:( ale powiedziałam mu ze nie pozwole sie tak traktować.

też bym się pewnie wstydził :P a ja na pewno jestem mocno nieśmiały... raczej nie dał bym się namówić do trzymania dziewczyny za rękę, całowania w miejscu publicznym. Czyli ja nie widzę problemu ... jak na osobności jest ok to czemu zmuszać do takich punblicznych pokazów. Po co?

niektórzy taacy są, albo to zaakceptujesz, albo nie. Po prostu uważa to za intymne gesty i chce żeby takie właśnie zostały - intymne.

blancaa no my akurat imprezujemy razem, bo on nie spotyka sie juz raczej ze swoimi znajomymi :P

PS. uważacie, że powiedzieć komuś "kocham cię" po 7 miesiącach jest na miejscu? Może dla niego nie, ja po ponad roku związku jeszcze się na to nie zdobyłam. Nie róbicie dziewczynie wody z mózgu, nie wszyscy są tak skłonni do wyznań i upubliczniania swoich uczuć.

mój mi powiedzial ze mnie kocha po 10 miesiacach wiec nie ma co panikowac. za to teraz mowi mi to codzinnie. z okazywaniem uczuc w miejscach publicznych problemu nie ma. widocznie trafilas na ciekawy egzemplarz :) ja bym sie nie przejmowala, ale rozmowa nie zaszkodzi. powodzenia