Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

gosiaaaak_

zaczerwienienie pod nosem!!!!co robic?!

Polecane posty

witam was wszystkich chcialabym sie zwrocic do was z ogromna prosba. od paru miesiecy( 7? 8? moze nawet wiecej) mam zaczerwieniona skore pod nosem. w pocztkowej fazie dodatkowo miejsce to luszczylo sie strasznie, ale dermatolog przepisala mi pimafucort i luszczenie ustalo. jednakze obszar nadal pozostal czerwony!sa na nim tez takie niewielkie...krostki to chyba za duzo powiedziane, cos w rodzaju niewielkich krostek, ale po dotknieciu palcem sa niewyczuwalne. czesto odczuwam napiecie skory kiedy \'ciagne\' usta w dol. skora byla szorstka, ale juz jest mniej(moze nawet w ogole) bo stosowalam cytryne(mialam nadzieje,ze mi pojasni ten obszar...)ponadto stosuje masc cynkowa(raczej mizerne efekty). dermatolog po mych kilkukrotnych odwiedzinach i nagabywaniach przepisala mi tez clotrimazolum(oczywiscie brak efektow) i mycosolon(stosuje kilkanascie dni ale tez zero rezultatow). lekarka stwierdzila,iz jest to lojotokowe zapalenie skory,no ale...w takim razie tamte masci powinny pomoc prawda? wszystkie z nich maja dzialanie przeciwgrzybicze wiec problem wg mnie powinien byc dawno zazegnany, ale jak widac nie jest...mialyscie cos takiego? co robic? nie swedzi mnie to,nie boli,skora juz nie schodzi jak przedtem wspomnialam...tylko czerwone,niewielkie krosteczki,uczucie napiecia skory i wg jak patrze pod swiatlo w lusterko to ten obszar ma nieco inna strukture niz reszta skory. BLAGAM POMOZCIE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm nie jestem oczywiście lekarzem ale może to trzeba nawilżyć czymś delikatnym ? może krem bambino ? sądzę że nie zaszkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawilzanie nic nie daje...to jest czerwone, obecnie nie jest suche wiec nie sadze aby to cos dalo,poza tym gdy jeszcze sie luszczylo stosowalam kremy nawilzajace/natluszcajace i NIC.... ;/ ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chyba wiem o co ci chodzi
Miałam identyczny problem nad górną wargą. Tylko, że ja wiem od czego to się zaczęło, od zbyt "brutalnej" depilacji włosków nad wargą. Niestety nie umiem ci pomóc, mnie samo przeszło po jakimś czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×