Jakie dziewczyny okreslacie mianem PLASTIKOWYCH ???

Nie rozumiem co wy chcecie od blond farbowanych kobiet????czy już brunetek wogole na świecie nie ma?Hej są jakieś brunetki??? Blondi są bardzo anielskie;

rozumiem ale nie moge patrzyc jak ktos kto ma sliczne czarne wlosy farbuje je na blond i to w dodatku biale jak mleko a później co 2 tyg rozjasnianie bo odrosty jeszcze prostownica i jak to wyglada ??

sama bylam blondynka i nie uwazam sie za pusta chodzi mi tylko o przypadki lekkiej przesady

kolor wlosow w tym przypadku nie ma wiekszego znaczenia

Ksiezniczka84 ----> szkoda czasu na takie dyskusje :) oni swoje a my swoje :) Ciekawi mnie tylko jak wyglądają te krytykujące.

a co jesli dziewczyna sie maluje, bo musi? Bo np. ma problem z cera i chce to w pewien sposób ukryc, bo sie wstydzi? Czy to ze ma jakis tam makijaz juz ją kwalifikuje do pustych i plastikowych?

niektorzy mysla stereotypami i tyle niektorym sie nie podobaja blondynki ubrane na rozowo a innym szare myszy no i juz

dla mnie plastikowa to taka laska z mocna opalenizna z solarium z duzą iloscia makijazu czesto rozowego , obwieszona bizuteria czesto sztuczna błyszczaca, z tipsami , doklejonymi rzesami i czesto sa to blondynki takie platynowe ale brunetki tez niestety

dla mnie plastikowa lalunia, to wypisz wymaluj...Doda (chodzi tu tylko i wyłacznie wygląd)

wiecie co... jesteście żałośni :O każdy tylko krytykuje, obraża i rzekomo sądzi na temat "plastikowych" wszystko co najgorsze, ale prawda jest taka, że żaden mężczyzna nie przejdzie obojętnie obok kobiety takiej jak te na fotkach, a wszystkie domowe kury w szarych, smutnych ubraniach i tłustych mysich fryzurkach (czyt. te naturalne i piekne :P) najzwyczajniej zazdroszczą tym tipsiarom, plastikowym lalkom i jak tam na nie wołacie.... ślepe podążanie za modą + ładna buzia i nienajgorsza figurka tworzy niestety baaaardzo ładny zestaw..... mozecie sobie pogadac i tak w gruncie rzeczy wiecie ze nie macie racji

chaje - buahahahahahaaaa... a skad wiesz ze kazdy facet??? akurat nie kazdy facet ktorego znam obslinia sie na widok wyneglizowanej, "zrobionej" dziewczyny moj facet nawet na takie drugi raz nie spojrzy za to kreca go kobiety kobiece, nie podkreslajace swojej urody przesadnie i jednak bardziej naturalne niz sztucznie zmieniane moj kolega wloch opowiadal mi ze u siebie w kraju z kolegami jak poznaja nowa dziewczyne to na poczatku znajomosci ida z nimi na plaze. w takim miejscu dziewczyna nie powinna miec raczej makijazu (tak wiem, sa wodoodporne ale to nie do konca dziala tak niezawodnie :) ) i dopiero wtedy jak zobacza ja swieza, bez makijazu i ulozonych fikusnie wlosow moga stwierdzic czy jest ladna czy nie. i tez raczej zauwazylam ze coraz wiecej dziewczyn wraca do naturalnosci (nie mieszac z niezadbana szara mysza ktora nie umie absolutnie podkreslic swoich walorow) i mam takie samo prawo wyrazac swoje zdanie na temat tego ze nie lubie stylu lalek barbie (mowie tu o PRZESADNYM upodabnianiu sie do tych plastikowych laleczek) jak wy do mowienia ze nie lubicie szarych myszek

być może nie każdy chce taka dziewczyne za żone ale to raczej strach i nie wierzez e oko sie komus za taka nie zaświeci.... nawet jeśli sie tego wypiera :P

tak oko mu sie zaswieci jak ja zobaczy w pełniej tapecie i ufryzowana a zrzednie mu mina jak ja zobaczy rano bez makijazu czyli saute

sztuczny biust sztuczne paznokcie za ciasne ubranie - niestety wiekszosc Polek ma problem z tym, ze nosi, o zgrozo, ubrania o numer za male :O

przypominam, że nie dyskutuje my tutaj o tym jak te panie prezentuja sie bez makijażu, tylko w tzw. "pełnej krasie" :)

ok. pomijajac kwestie jak te panie wygladaja bez makijazu, ja nie lubie ich wygladu w makijazu nie zakladalabym sie o to ze kazdemu facetowi sie oko na taka zaswieci. nie kazdy lubi tandete

myślę, że w podświadomości każdy.... no ale nie wiem, nie kłócę się. jestem tylko skromną i obiektywną obserwatorką tego co dzieje się na ulicach..

mi jest zal, ze dziewczyny nie maja swojego stylu, tylko ubieraja sie tak samo!!!! dlaczego? tyle teraz ladnych ubran, taki wybor a wiekszosc chodzi ubrana tak samo, smutne to bardzo :(

ja ubolewam jedynie nad czarnymi getrami wystajacymi spod mini spódniczek.... ojjjjj wygląda to jak nędzna podróbka Pegi Bundy :O

Fretka Beretka - masz 100% racji, mój mąż nie tylko nie spogląda na takie laleczki barbie( tapeciary z tipsami i w za ciasnym ubranku) z zaciekawieniem, ale z obrzydzeniem. Mówi że są żałosne i że tapetę szpachlą rano nakładają. Pełen makijaż i tipsy nie świadczą o statusie materialnym, ja wolę wydać pieniądze na drogie i fajne perfumy,krem albo markowy ciuch niż na tonę kosmetyków do makijażu i solarium. No, ale nie wszyscy to rozumieją, i kobiety bez makijażu i w normalnych ubraniach nazywają zaniedbanymi myszami. Nie rozumieją że dbanie o naturalną urodę jest trudniejsze i wymaga więcej zachodu niż pacykowanie sie każdego ranka.

wiem ze wielu facetow leci na taki styl i rozumiem. zobacza kawalek piersi, kawalek pupy, wyobraznia pracuje. ale mimo wszystko znam facetow ktorym sie to nie podoba. tez sie zastanawiam czemu tyle dziewczyn ubiera sie prawie identycznie. jak cos wejdzie na rynek i kilka osob podchwyci to zaraz cale tabuny dziewczyn chodza tak ubrane. jak byly te biale polbuty "modne" to u co drugiej takie widzialam, jak duze paski to tez wszedzie

Generalnie jest tak, że może i każdy facet się za taka lalunią obejrzy, ale żaden nie chciałby miec takiej dziewczyny na stałe, bo sorry, ale mi byłoby wstyd z taka wyjsc do ludzi... Taki plastik to tylko na jedną noc... i nic wiecej

Mewunia - moj ma dokladnie tak samo. jak widzi sztucznie "zrobiona" dziewczyne to robi mine obrzydzenia i puka mnie w ramie zebym zobaczyla jak jej pupa wystaje. za to jak widzi ladna, kobieca dziewczyne to przyjglada sie z zaciekawieniem i stwierdza ze ladna nie zauwazylam jeszcze by sie slinil za jakas lalka barbie. i zabawne jest to ze jak dziewczyna nalozy kilo podkladu na twarz (widzialam takie ktore zapomnialy o szyji :O ) to jest uwazana za zadbana mimo ze pod spodem moze miec kiepska cere i wlosy czesto popalone i wysuszone. ale jak dbasz o cere, wlosy i paznokcie i masz swoje ladne i naturalne to to sie tak nie rzuca w oczy i niektorzy tego nie widza. poza tym ja widze roznice pomiedzy zupelnie nie zadbana dziewczyna, a taka ktora dba o swoje cialo i umie sie ladnie i z umiarem umalowac. bo sztuka nie jest makijaz ktory widac na odleglosc (kazdy glupi umie sie tak umalowac) tylko taki ktory trudniej jest zauwazyc a ktory jest tam i podkresla nasze atuty

dziewczyny nie wiem dlaczego od razu sadziecie, ze jak komus nie podoba sie zrobiona laska to musi byc szara mysza i kura domowa. wyobrazcie sobie, ze jestesmy normalnymi dziewczynami, ktore sie malauja, farbuja wlosy czy nosza rozowe ubrania ale nie robimy tego z przesada i dzieki temu nie wygladamy sztucznie. nie pisala, ze\"plastikowe dziewczyny\" sa brzydkie, tylko, ze brzydko wygladaja kiedy sie tak stylizuja. a z waszej strony spotkaly nas tylko obelgi i porownania, czy nie to o was swidaczy? wasza kultura i to jak caly czas pijecie do tego, ze jak nam sie nie podobacie to jestesmy brzydkie i biedne?! nie bede pisac o mojej sytacji materialnej bo to brak klasy i nie jest to temat topicu, ale akurat ten apekt z wygladem nie ma nic wspolnego. jesli jest sie piekna to nie trzeba wiele poprawiac, taka jest prawda. kobity, kotre dobrze czuja sie w swoim ciele nie szpeca go.wasza sprawa jak sie nosicie, ale nie uwazajcie sie za pepek swiata, bo wiekszosc facetow nie chcialoby sie kolo was budzic rano...bez makijazu, fryzury..

zgadzam sie calkowicie z Crazy_bogie ja mowie ze ten styl mi sie nie podoba. i chodzi mi o PRZESADE blondynka w rozowej bluzeczce nie jest jeszcze lalka barbie

crazy bogie--- zgadzam sie z tobą w 100%, kultura tych laleczek pozostawia wiele do życzenia: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3522611&start=90 Wydaje mi się że jak kogoś błotem obrzucą to sie sobie lepsze i pękniejsze wydają.

Mewunia - sa rozni ludzie i rozne rzeczy lubia. najbardziej mnie denerwuje ze jak jest tutaj temat o podobnej tematyce i pisze ze nie lubie przesadnie wymalowanych i wystrojonych dziewczyn to czytam: -przemawia przez was zazdrosc -jestescie zawistne -same byscie chcialy tak wygladac -pewnie was nie stac na dobre kosmetyki -szare myszy -zakompleksione -beznadziejne itd. itp. a jak mowisz ze lubisz np. czerwone samochody a nie lubisz zoltych to tez ci ktos mowi ze to zawisc albo kompleksy? udzielam sie na wiekszej ilosci topikow o roznej tematyce. ten jest na taki temat jaki jest. nie oceniam takich dziewczyn bo to nie moja sprawa ale mam prawo wypowiedziec swoja opinie tak jak wy macie prawo wypowiedziec ie na temat kobiet ktore nie lubia mocnego makijazu i preferuja naturalne paznokcie od tipsow i jak wy bedziecie sie darly z e to zazdrosc i zawisc to ja sie tez zaczne drzec ze zazdroscicie ze mamy zdrowe wlosy i paznokcie :P wiec nie drzec sie na siebie tylko pozwolic sobie na dyskusje

żalosna ta dyskusja... Do czego to ma prowadzić ? W większości tematów chodzi o porade a tu ?

oczywiscie troche makijazu ale nie za duzo najlepiej naturalne

..przepraszam ale ja mam w szafie tylko i wylacznie roz i wiem ze ludzie postrzegaiia mne jako plastika ale ja to lubiie alem chlopaki lubia miec ladne i odpicowane dziewczyny niz jakie emo czy metalki