Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość .zaniepokojona.

Czy zaraz urodzę?

Polecane posty

Gość sama ja pogoń
Wiesz, jeśli mogę Ci coś podpowiedzieć, to mimo wszystko spróbuj się zrelaksować i odpocząć. Będziesz potrzebowała naprawde dużo siły na ten poród. Trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heeeeeeeeeeeeeej
zaczyna się poród,a właściwie to nie wiadomo czy już sie nie toczy i to dość ostro.Tak to boli jak w czasie okresu.Jak już nie masz przerw w bólach to jedż do szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gwałtowny poród to taki, kiedy rodzi się w ciągu 45 minut od pierwszego skurczu, częste przy piątym, szóstym dziecku, jak byłam w szpitalu to jedna kobieta urodziła w windzie, nie zdążyła dojechać na porodówkę, ale to było jej piąte dziecko, a położne jeszcze się na nią darły, że doświadczona mama to powinna wiedzieć, kiedy do szpitala jechać:-) a ona przyjechała jak tylko zaczęły się skurcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdroszcze ci niedlugo
moja mama dawno dawno temu opowiadala mi, ze wody jej odeszly jak wybierala sie do spowiedzi, ale poniewac spowiedz miala jej dodac otuchy no to wpakowala sobie podpaske, wziela tate pod pache (oczywiscie nie rzyznala mu sie ze to JUZ) i poszla sie wyspowiadac, potem wykapala sie i pojechala bez pospiechu rodzic :D także spokojnie - zdążysz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaniepokojona > może cię pocieszy fakt, ża ja tego niepokoju ci strrrasznie zazdroszczę :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .zaniepokojona.
Ale ten ból jest znośny. A ponoć przy tych bólach skurczowych można ducha wyzionąć? Odpoczywam sobie przed komputerkiem wygodnie siedząc tylko czuję jak jakiś niepokój we mnie narasta jak bym miala zaraz zachorować. A wcale nie należę do panikarek:) Jak coś to odbierzeciecie poród:) Będę czytac co mam robić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heeeeeeeeeeeeeej
moim skromnym zdaniem nie masz juz na co czekać,bo za chwilę sie nie ruszysz.Też nie wiem jaki duży ból miałaś w czasie okresu.Bo jak tylko takie lekkie nudzenie to jeszcze jest czas a jak bardzo bolesne to juz go nie masz za wiele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama ja pogoń
:D Jasne, przesyłam pomocną dłoń 🖐️ :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko weż pod uwage to ,że jak odejdą Ci wody to możesz dostać bardzo mocnych skurczy i gwałtownych a wtedy zejście do taksówki z torbą może być trudne.Proponuje jechać powoli do kliniki.Jeżeli odszedł Ci czop to w każdej chwili mogą odejść wody(chociaż ja przy pierwszym porodzie i drugim miałam przebijany pęcherz na porodówce) bo skurcze już były a wody nie odchodziły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taki ból jednostajny może być też spowodowany rozszerzaniem się szyjki macicy, a póki nie czujesz skurczów (takie twardnienie brzucha) to luzik, szyjka może się zacząć rozwierać kilka dni przed porodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .zaniepokojona.
Twardnienie brzucha to mam regularne od 7 miesiąca i to takie że jak stwardnieje to ledwo chodzę. Ni mi nie pomagało na to, więc tym się nie sugeruję:) Tylko serce mi kołacze jak by miało wlecieć z klatki. To radość? Jakoś wątpię:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heeeeeeeeeeeeeej
i wiesz dla jednej ból jest znośny jak ja komar ugryzie a dla drugiej jak ręke złamie.Każdy ma inne odczucia.Jak ja rodziłam to przy drugim dziecku chodziłam do końca i dopiero jak mnie położna opieprzyła i powiedziała że już jest rozwarcie i główka to się ułożyłam do porodu,a bolało już non stop bez przerw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może to nerwy? wiesz co? ty może jedź do tego szpitala, najwyżej cię odeślą, a oszczędzisz sobie stresu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .zaniepokojona.
Ból jest takie jak okes przy którym da się obejść bez tabletek. Czy to dobry opis? A ręki nie miałam złamanej. A po komarze swędzi raczej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zresztą jeżeli jesteś sama w domu to naprawde dla świętego spokoju i bezpieczeństwa dziecka jedz do szpitala. MIŁEGO PORODU....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heeeeeeeeeeeeeej
grubalola-ja nie miałam twardnienia brzucha,ani bóli krzyzowych TYLKO TAKIE JAK W CZASIE OKRESU!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno nie czekaj
chyba zależy ci na zdrowym dziecku? zgłoś sie do szpitala, ja miałam tak gwałtowną akcję porodową, że syn prawie sie urodził w szpitalnej windzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .zaniepokojona.
Przy wizycie tydzień temu lekarz palcem przy badaniu wyczuł główkę dziecka i powiedział, że zeszłą do kanału rodnego. Ale z szyjlką wszystko gra i nie zapowiada się na rychły poród. A mała wierci mi się w brzuchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heeeeeeeeeeeeeej
JEDŻ TY BABO DO KLINIKI BO JAK CIĘ WRESZCIE ZEGNIE TO JUŻ SIE NIE RUSZYSZ .....I DO TEGO JESZCZE BIEGUNKA! CZYLI MOŻESZ NIE ODCZUWAĆ SKURCZÓW PARTYCH.JEZU NA CO TY JESZCZE CZEKASZ!!AŻ URODZISZ W KIBLU>>>>>DO SZPITALA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heeeeeeeeeeeeeej
JAK SIE WIERCI TO DOBRZE BO ŻYJE ALE TO NIE OZNACZA ŻE JESZCZE NIE RODZISZ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heeeeeeeeeeeeeej
JA KRZYCZĘ NA ZANIEPOKOJONĄ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .zaniepokojona.
No nie krzycz na mnie:) W 10 min będę w klinice, bo jest prawie pod nosem.Tylko buty założyć, a znajomy taksówkarz już wie że wkażdej chwili może po mniew przyjechać, mieszka 2 bloki dalej i jest w domu. A ja na parterze i torba jest lekka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIKI..
to co zdecydowalas w koncu?? ja bym juz dawno w szpitalu byla jak bym byla sama i cos takiedo by sie dzialo :):):) no tu dziewczyny maja racje jak dostaniesz boli i skurczy mocniejszysz to co wtedy zrobisz sama??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .zaniepokojona.
Jak zacznie bolec tak że będzie ciężko to na pewno od razu pojadę. Ale na razie to dam radę jeszcze robić wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mąż jak opowiadał kolegom o porodzie to się dziwił, że nie było ręczników i gorącej wody:-D :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIKI..
a twoj maz to gdzie sie podzial??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak bardzo zazdroszczę jak to czytam;-) Nawet się tego nie spodziewałam;-) Aż mi serce ściska;-) Zbieraj się do szpitala, mimo wszystko lepiej wcześniej niz później. Też dołączam się do życzeń;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×