Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Avenaa

pytanie do tych, którzy nie wierzą....

Polecane posty

Gość Avenaa

witam wszystkich.Mam pytanie ateistów i agnostyków, ale szczególnie do tych 1wszysch.Chciałabym wiedzieć co takiego wydarzyło się w waszym życiu lub do jakich wniosków doszliście,że zdecydowaliście się odejść od boga.Bardzo prosze o szczere odpowiedzi.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolinaaa21
po 18 latach dewocji zauważyłam że g* mi dają te modlitwy i latanie co niedziela do kościółka. Nie prosze już boga o to czy tamto, licze na siebie. Wszystko, co osiagnelam zawdzieczam sobie i zyczliwym mi ludziom Jesli cos spieprzylam, nie winie za to boga tylko siebie. Wierze w czlowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Człowiek jest kowalem swojego losu, przecież Bóg nic za Ciebie nie zrobi. To Ty ponosisz konsekwencje za swoje czyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BeznadziejnaOsobaNaMaksaBeznad
czytając biblie stwierdziłam ze to wszytsko jakieś naciągane jest :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko kobieto
stwierdziłem iż bóg musiałby być syntezą bytu w sobie i jednocześnie dla siebie...a to jest sprzeczność wewnętrzna...istnienie boga byłoby zatem niemożliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic sie szczególnego nie wydarzyło, duzo czytame,interesuje się astronomią, techniką, medycyną i doszedłem do wniosku że jesteśmy sami a jeśli nawet jest jakaś siła nad nami to nie mozna jej nazwać Bogiem. Po prostu nauka mozę wszystko wyjaśnić a religia nic, taka przewagę ma nauka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jako dziecko wierzyłam w istnienie krasnoludków, małej syrenki, czerwonego kapturka, smerfów, Gumisiów, Kubusia Puchatka, wróżek, elfów, duchów, diabłów, boga, bogów, Muminków, gadających zwierząt, dobrych i złych duchów, Piotrusia pana i wielu innych stworzeń. Gdy przestałam wierzyć w smerfy i Gumisie, naturalnie przestałam wierzyć w Boga. Po prostu straciłam potrzebę (a może umiejętność) odwoływania się do nierzeczywistych bytów. Żyję sobie w prawdziwym świecie, gdzie nie ma losu, przeznaczenia, ani życia po śmierci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\'Po prostu nauka mozę wszystko wyjaśnić a religia nic\' - wiesz co, odwrotne stwierdzenie też jest możliwe, i nawet sensownie brzmi... ja stwierdzam, że wiara wiarą, a religia religią, i to drugie jakoś mało mnie pociąga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze nie moze
ale to kwestia czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze wszystko, tylko jeszcze nie teraz Ale kiedyś nadejdzie dzień w którym nowotwory będą uleczalne, człowiek stanie na Marsie, poznamy tajemnice ludzkiego mózgu,dowiemy się wiecej o naszej ewolucji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sie z Andrzejem
kiedyś tajfun czy burza byly gniewem boga :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze nie, ale chyba ostatnie kilkaset lat dobitnie pokazalo, co jest blizsze odkrycia \"tajemnicy stworzenia\" - nauka, czy wiara i religia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy nauka pójdzie do przodu to wraz z nią powstaną nowe rzeczy, których nie będzie można udowodnić naukowo. Tzw. błędne koło;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franek z budowy
jak juz kiedys wspominalem jestem agnostykiem Byc moze Bog jest lub go nie ma . Nie wiem, nie widzialem go nigdy wiec moje postawa jest bardzo sceptyczna. Czlowiek ma wrodzona potrzebe do wierzenia w "cos" jest to naturalna potrzeba i dlatego zwykle w cos wierzy. To co widze to to ze jesli Bog jest to nie ingeruje w ten swiat w ogole. Z tego wynika ze cala ta otoczka wokol tych wszystkich religii nie ma sensu a ludzkie modlitwy ida w proznie {...} Kazdy jest kowalem wlasnego losu a Bog jesli jest to tylko biernie sie temu przyglada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeba wierzyc, wiare nosi sie w sercu... jesli jest wiara to znaczy ze tez jest strach, nie wierze ze ludzie ktorzy tu sie wypowiadaja mogliby w tej chwili pojsc na smentarz w poblizu i przenocowac tam dzisiejsza noc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Avenaa
mam jeszcze jedno pytanie.Co sądzicie o grzechu pierworodnym? moim zdaniem to kompletna bzdura bo niby kiedy niemowlak zdążył nagrzeszyć? myśle też ,że wira w to,że dziecko rodzi się z grzechem,ale zostaje on z niego zmyty w momencie gdy facet w sukience pokropi go wodą jest żenująca i wręcz niewiarygodne jest,że w XXI wieku ludzie wierzą w takie znachorstwa bo inaczej nie umiem tego nazwać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz bardziej wierze w Papieza
w jego dobroc, mądrosc i serce dla czlowieka, niż w boga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no z tym grzechem pierworodnym
to juz naprawde pogibaństwo :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vitae:bałbym się pójść na cmentarz o tej porze choc zdaje sobie sprawę z irracjonalnosci mojego lęku, przecież zmarli nie mogą mnie skrzywdzić, to żywi mogą być zagrożeniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość here we go again

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Kiedy nauka pójdzie do przodu to wraz z nią powstaną nowe rzeczy, których nie będzie można udowodnić naukowo. Tzw. błędne koło\" umowmy sie, ze odkrycia naukowe to czesto przypadki, natomiast fenomen nauki polega na tym, ze zawsze znajdzie sie cos, co nauka tworzy w teorii,a pozniej ma to potwierdzenie w praktyce... zaluje tylko, ze nie bedzie mi dane podrozowac w czasie za mojego zycia... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz juz dosc tych linkow
nie klikajcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie, nie moga.. jesli nie wierzysz w boga, mysle ze tez nie wierzysz w zycie po smierci.. no to idz, czego sie boisz? to nie jest skierowane do ciebie, w ogole mowie.. ludzie ktorzy w nic nie wierza, niczego sie nie boja i sa zdolni do wszystkiego.. tak mi sie wydaje. a to ze bedziesz sie bac na tym smentarzu to oznacza tylko to ze gdzies tam masz jeszcze odrobine wiary tylko sam o tym nie wiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym chciała, żeby wymyślili maszynę do nagrywania snów. To mój szczyt marzeń w dziedzinie nauki, w sumie sama bym chciała takie coś skonstruować, ale nie wiem jak się za to zabrać;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franek z budowy
>>>> aedium_Vitae napisalas "trzeba wierzyc" a to niby czemu ? Czesto jak sie pytam dziewczyn dlaczego wierza lub sa katoliczkami to dostaje wlasnie takie odpowiedzi - bo trzeba w cos wierzyc - bo jak wierzysz to nic nie tracisz bo jak Bog jest to Zyskujesz a jak go nie ma to nic nie tracisz - bo tak nieladnie w nic nie wierzyc Obsurdalne sa te odpowiedzi z reszta jak kazda religia ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×