Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mój mężczyzna bywa agresywny

mój mężczyzna bywa agresywny

Polecane posty

Gość mój mężczyzna bywa agresywny

Dzieje sie to wyłącznie po alkoholu i jak na razie te sytuacje zdarzyły się tylko trzy razy,choć ja bardziej uważam, że az trzy razy, bo w ogóle nie powinny mieć miejsca(jestesmy ze sobą ponad półtora roku)... ale zawsze te sytuacje napędzają mi takiego stracha...raz zrobił mi taka burdę na wakacjach, zamknął mnie w pokoju po szarpaninie i schował telefon, żeby nie mogł a nigdzie zadzwonic(wtedy go uderzyłam, kiedy mną tak szarpał i poniewierał, popychał, myślałam, że to da mu do myślenia, że się zatrzyma, a bardziej to chyba ze strachu tak zrobiłam...był jak w amoku...) załowałam, że dałam się ponieść i to był jedyny raz kiedy go uderzyłam, bo zaraz sam zaczął się bić:(...później podobna sytuacja miała miejsce u mnie w domu:( nie pozwalał mi spać. budził non stop, jeśli zasnęłam bez Niego...ale wczoraj kiedy wracalismy z klubu, dwa razy tak mnie popchnął, że sie wywróciłam na ulicy, wymyslił sobie jakis nierzeczywisty cel naszej drogi(chociaż zmierzaliśmy do domu, on sie upiwerał, że musimy iść zjeść cos do piekrani - o 4 rano u nas piekarnie są zamknięte)...to nie pomoglo...zaczął mnie szarpac zmuszać do zmiany kierunku, dwa razy wywrócił...przycisnął mi gardło, myśle, że bardziej niechcacy ale jednak...najgorsze, że się wstawiło za mną dwóch facetów najpierw pod klubem, a jeden jak sie później okazało szedł za nami...bo mieszka niedaleko mnie, i kiedy mój chłopak znów mnie szrpał i przyciskał do ściany, powiedział, że wzywa policję, i sie go zapytał, czy wie, że stosuje przemoc...raz, że zrobił to samo znowu, dwa, że jeszcze przy ludziach..ja nie wiem co robić, Kocham Go, gdy pije normalnie ma dobry humor, ae gdy przesadzi wpada w dziwny trans, czy amok, klapki na oczach, wymyśla różne rzeczy dla których mnie szarpie...:(:(wtedy się go boję, co robić?>>???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No kurwaaaaaaaaaaaaaa
wyjdz na niego za maz , zrob sobie z nim dziecko i ledz do Lourdes :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dream of love
I co nas to obchodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecież sama już wiesz
co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I Ty się jeszcze pytasz?? Masochistką jesteś czy co? Przecież teraz to już może być tylko gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka mała
ja na Twoim miejscu bym go zostawiła. To niedopuszczalne, żeby facet zachowywał się w ten sposób, a alkohol nie jest tu żadnym usparwiedliwieniem. Jeśli on juz teraz tak się azchowuje, to później może być tylko gorzej. Nie daj się poniewierać, zostaw go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój mężczyzna bywa agresywny
mam juz za sobą jeden nieudany związek, w którym miało dojść do ślubu, ale nie doszło, On mi wtedy pomógł przez to przejść...nie wiem co się z Nim dzieje, kiedy nie wypije duzo jest naprawde normalny i na codzień też...wiem, że powinnam odejść, ale może gdyby przestał pic tak dużo...zawsze się dziwiłam poniewieranym kobietom...teraz chyba jestem jedna z nich i zachowuje sie dokładnie tak jak one...:( dla mnie to choc oczywiste nie jest pewne rozwiązanie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimka pomarańczowa......
Powiem Ci tak. Spotykałam się z kimś dawno temu. Był miły, przynosił kwiaty itp. Po bliższym poznaniu dowiedzialam się że jego ojciec zabił brata i siedzi w więzieniu. Zaczęłam go obserwować i zauważyłam niepokojące objawy zazdrości. Wystraszyłam się i uciekłam gdzie pieprz rośnie. Może go skrzywdziłam ale mimo że dziś jestem sama to nie żałuję. Przemoc rodzi przemoc. Nie można godzić się na bycie ofiarą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimka pomarańczowa......
Taki związek jest jak nałóg. Wiesz że to co się dzieje jest złe ale nie potrafisz się uwolnić. Znasz jego rodzinę ?? Czy tam występuje problem alkoholowy? Jeśli tak jest to nie wygrasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciez lubicie takich
agresywnych męskich 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedys cie zatlucze na smierc, uciekaj od niego szybko, dobrze ze jeszcze dziecka nie masz., wspolczuje ale jak z nim zostaniesz to na wlasna odpowiedzialnosc, i nie zal nam sie tutaj wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój mężczyzna bywa agresywny
znam jego rodzine, bardzo ja lubie, z reszta często u nich bywam...jego rodzice mnie lubią...nie ma tam problemu alkoholowego i żadnego innego, czasami ąz głupio:( to jest tak zwana dobra rodzina, czy tam dobry dom... zamozni, poważani, znani w moim mieście...o czym wczoraj mój chłopak nie omieszkał powiedzieć temu chłopakowi kiedy ten powiedział, że dzwoni na policję:( nie dośc, że szarga swoje nazwisko(jakiekolwiek by ono nie bylo), to powiedział, że policja mu nic nie zrobi, bo On sie nazywa tak i tak:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimka pomarańczowa......
No to jeszcze lepiej. Pomyśl czy później ktoś Ci pomoże. Może nikt Ci nie uwierzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój mężczyzna bywa agresywny
wiem właśnie....wydzwania do mnie teraz (nie odbieram)..... a do tego napisał takiego esa, jakby nic się nie stało, tylko jakby wczoraj była świetna zabawa...on może tego nie pamietac nawet:|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie, ilu policjantow bije swoje zony? i co, sa bezkarni, no bojak to, stroz prawa i reka ne zone podnosic? znam kilka takich przypadkow, choc na szczescie ze slyszenia. jesli lubisz byc ponizana, bita..to powodzenia z tym facetem, ale chyba brak ci szacunku do samej siebie. Mezczyzni pija alkohol na imprezach ale nie odstawiaja takich akcji! pomysl. alkohol jest latwo dostepny, okazja zawsze sie znajdzie, i co, potem bedziesz uciekac w nocy z domu z dzieckiem na reku? pomysl o przyszlosci !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój mężczyzna bywa agresywny
mam szacunek do własnej osoby, a jak mówie nie wiem od czego to do końca zalezy ...bo przeciez często imprezujemy i na razie po trzech imprezach coś takiego odstawił....a tych imprez było duzo duzo więcej... wiem jak on postepuje, ale nie chcę od tak odejść, może to zabrzmi naiwnie ale przemawia rpzeze mnie chyba miłość, może trzeba mu pomóc....chyba juz sama nie wiem co mówię:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annachiara
Nie bądź głupia uciekaj jak najdalej. Taki związek nie ma przyszłości i nie tłumacz sobie że to tylko 3 razy. Bo gwarantujęci że to dopiero początek. Kochasz go i to będzie na pewno trudne, ale pomyśl jak trudno ci będzie kiedy wyjdziesz za niego, będziecie mieli dzieci i wtedy będziesz musiała go zostawić bo będzie cie bił. Pamiętaj że takie osoby które stosują przrmoc sie nie zmieniają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To tak jak z kłamstwem. Zaczyna się od czegoś małego, niewinnego a później budzisz się i okazuje się, że wszystko było kłamstwem. Nie wierzyłam, póki nie doświadczyłam. I z Tobą pewnie też tak będzie. Obyś nie obudziła się kiedyś na pogotowiu z rozbitą buzią. Bo wcześniej będziesz tłumaczyła sobie że ty tylko trzy, cztery, pięć razy......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie będę powtarzać tego, co już Ci dziewczyny powiedziały, chyba, że masz ochotę wylądować kiedyś w szpitalu z pękniętymi żebrami, złamaną ręką i nosem, z pękniętą nerką, wątrobą, pokaleczoną, oszpeconą twarzą, wydartym skalpem. To Twój wybór. Jeśli Twoja miłość jest silniejsza od strachu przed kalectwem i oszpeceniem, to ryzykuj. Gdybyś miała dziecko, to odeszłabyś, bo chciałabyś żyć, żeby dziecko nie zostało sierotą, ale skoro nie masz i żyjesz tylko dla niego, a dla siebie nie, to... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój mężczyzna bywa agresywny
nie prosiłam cztery litery o to ,żebys oceniał, czy oceniała co to jest, to nie jest ani prowokacja, ani ja nie jestem głupia...naprawde łatwo jest komus doradzac, kiedys też mi się tak wydawało...że pewne rzeczy sa oczywiste i nie rozumiałam osób tkwiacych w czymś takim jak ja teraz... ale wiesz kiedy sie człowiek znajduje po tej drugiej stronie wszytsko przestaje byc łatwe...a to, że człowiek mysli iz achowuje sie nieracjonalnie nie oznacza, że jest głupi.... wczoraj byłam pewna, że sie z Nim rozstanę, kiedy juz udało mi się dotrzeć do domu, ale niestety dzisiaj wstał kolejny dzień...i choc nie odzywam się do Niego, to czuję, że częsciowo mi juz przeszlo... ja naprawde nie chcę tkwić w czyms takim... ale nie jest łatwo podjąć taką decyzję...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annachiara
To jasne że nie jest ci łatwo bo jeśli siękogoś kocha to pomimo wszystko. Ale radze ci zastanów sie grubo nad twoja sytuacja. Tak jak wczesniej ktos pisal - zebys nie obudzila sie kiedys w szpitalu z rozbita glowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annachiara
Jeszcze jedno. Ja mam męża który bardzo mnie kocha i ciagle mi to udowadnia. Wie jak bardzo nie lubie przemicy bo dosc jej mialam w domy rodzinnym i obiecal mi ze nigdy nie bedzie jej uzywal wobec mnie. Ale ostatnio sie pokłóciliśmy i on mnie pchnął na łóżko z zaczął mną trzepać. Okropnie się przestraszyłam. I postanowiłam że mimo ze go kocham to jesli kiedykolwiek mnie uderzy to sie z nim pożegnam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno pomyśl. Jeśli Cię teraz tak traktuje, to później będzie tylko gorzej!!!!!!!!!!!!! Jak sobie wyobażasz życie z nim? Będzie Cię bił coraz częściej, poniewierał, być może nawet będzie bił dzieci. Mężczyzna nie ma prawa bić kobiety!!! Wiem, że Ci cięzko, ale lepiej, żebyś teraz odeszła niż później cierpiała całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colneria
Rozumiem cie ja poszłam nawet krok dalej wyszłam za takiego człowieka i mamy dziecko. Wiem, że musze od niego odejść ale najpieww musze sama stanąć na nogi bo obecnie jestem strzępkiem nerwów. Nie wiem jak potoczy się twoja historia bo podobno każda jest inna, ale masz 2 wyjścia albo idźcie na jakąś terapię (w dwojkę), albo jak radzą ci dziewczyny powoli przygotowuj się na rozstanie, nic odrazu nic na siłę powoli staraj się znaleść w sobie siłę na zakończenie toksycznej miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój mężczyzna bywa agresywny
dziękuje za zrozumienie... annachiara i colneria szczególnie...własnie z Nim chwile gadałam, ale po minucie miałam dość...nie odbieram swojej komórki, nie odbieram swojego domowego, ale zadzwonił na domowy moich rodziców, moja siostra odebrała, i juz wzięłam te słuchawkę, zachowywał sie jakby nic sie nie stało, żadnej skruchy, żadnego głupiego przepraszam, nic kompletnie, tylko na moje pytanie dlaczego tak sie wczoraj stało odpowiedział, że gdybym poszła z nim do piekarni to by się tak nie stało...w tym momencie sie rozłączyłam..:(:(....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przebolejesz. Widzisz? Już nie potrzebujesz rad. Teraz potrzebujesz tylko wsparcia, bo od ukochanego ciężko odchodzić. :( Życie zadecydowało za Ciebie. Dobrze zadecydowało. Przytulam. 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stało się tak trzy razy i o trzy razy za dużo. Nie ma wytłumaczenia dla takiego zachowania a nawet jeżeli jest to już nie powinien być Twój problem. I nie baw się w nieodbieranie telefonów tylko powiedz mu, że nie chcesz kogoś go tak Cię traktuje. Zrób to i zamknij sprawę. W ogóle dziwię się, że masz jakieś wątpliwości. Wygląda, że cierpisz na obniżone poczucie własnej wartości. Większość dziewczyn zwiałaby już po pierwszym razie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakaka
Oj laska, za trzy lata ockniesz się jako bita żona alkoholika z dwójką dzieci. Po prostu jak można na własne życzenie taki los gotować sobie i tym nienarodzonym jeszcze dzieciom. Chcesz być ofiarą przemocy w rodzinie? proszę bardzo, droga wolna. Gdyby na mnie facet podniósł rękę albo raz zachował się z lekka agresywnie, kazałabym mu zabierać manatki z miejsca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój mężczyzna bywa agresywny
Perła:] dziekuję:] nie mam obnizonego poczucia swojej wartosci Fantasy... znam swoja wartośc, jestem wykształcona osobą, kształcę się dalej, znam swoje wady i zalety, uwazam , że jestem atrakcyjna i pewna siebie... nie jestem ideałem ani narcyzem, ale mam w miare zdrowe podejście do samej siebie...nie jestem zakompleksiona mychą,ale troche racji masz... w związku jakos to nie działa:(, wytłumaczenie mam takie, że kiedy kocham daje z siebie wsyztsko...i kocham tak, że kiedy trzeba odejść mam poczucie, że nic nie zostaje juz dla mnie..... dzieki za rady..... mam nadzieję, że podejme dobrą decyzję i nie będe jej żałowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×