Studia - Nie moge sie doczekac !! Oby do pażdziernika

Choć czasami mam dość nauki, to kocham moje studia :D Czeka mnie jeszcze anatomia we wrześniu, jak prawie cały rok, ale i tak kocham ten kierunek, a praca w szpitalu dodaje mi sił :) Najważniejsze żeby robić, to co się lubi. Dzięki Bogu, że rzuciłam w diabły fil. ang., nienawidziłam jej :O

Magdoosia mnie też czeka anatomia we wrześniu :O

Hhehe ten zapał szybko Ci przejdzie jak sie rok akademicki zacznie, a w czasie ferii bedziesz wspominać wakacje ;P

Mamy takiego wrednego prof. z tej anatomii. Ma z nami jeszcze pato i chirurgię. Niektórzy nie zdali trzech egzaminów u niego, na szczęście ja tylko jeden. Chodzą słuchy, że od października odchodzi z uczelni :D

ja rozumiem. Moj kierunek tez mi sie podoba i wybralam go z zainteresowania.Ale ...zeby w lipcu myslec o studiach? Zalosne. Pewnie nie masz nic innego co by Cie interesowalo. Nie mowiac o chlopakach ktorzy mogliby sie Toba zainteresowac. I nie klam wiemy jak jest.

Magdooosia :) z tego co sie orientuje, studiujesz medycyne?:) jelsi lubisz to co robisz, praca dodaje Ci sił, to mysle, ze ebdziesz swietnym lekarzem:) z powolania do leczenia, a nie zarabiania ja sie wybieram na dosc nietypowy kierunek ;)

2kierunki - na pierwszym roku nie dasz radyyyyy:(

Pielęgniarstwo studiuję :) Zamierzam potem robić specjalizację z anesty.

hooo...to tymbardziej gratuluje odwagi, bo w naszym kraju.... ;)

Zobaczymy co będzie :) Marzy mi się praca na SOR.

Ja też od października zaczynam, cieszę się, bo udało się dostać tam gdzie marzyłam, ale mnie troche przeraża życie w obcym mieście z dala od wszyskich znajomych, rodziny...nie czekam z niecierpliwością, zwlaszcza że poznałam kogoś wyjątkowego, kto idzie na studia do innego miasta.

A gdzie studiujesz, jeśli możn spytać :) Ja zaczynam studiować pielęgniarstwo od października :)

Odkopuje dinozaura, ale jako ze wyskoczyl mi w google to jest ryzyko, ze NIESTETY ktos jeszcze tu trafi ;) nie wiem o co chodzi z tym mnostwem nauki. Moze jak czlowiek zestresowany to mu o wiele gorzej wchodzi do glowy, albo ma na mysli nauke w sesji, gdzie owszem wypada siedziec caly dzien na dupsku i sie uczyc, ale to sa 2-3 tyg. Skonczylam 1 studia dzienne panstwowe na kierunku scislym, odpadla co 3 osoba - to duzo - ale to byly lenie smierdzace po prostu. I owszem pieprzyly, ze tak duzo nauki bla bla, tyle ze na zadne zajecia ani zaliczenie sie nie przygotowywali. A na sciaganiu do dyplomu ciezko zajechac ;) ogolnie studia to był swietny czas, jak sie popytacie doroslych to czesto powiedza, ze najlepszy w ich zyciu :)