Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość agniecha......

Mój misiek szybko jeździ jak go przekonać żeby zwolnił?

Polecane posty

jak ide z moja luba zapalic mamuni swieczkie, przechodzimy kolo grobu mlodego szczawia co przecinaku wjechal pod tira, zawsze mowie nawet sobie porzadnie nie poruchal, i dostaje karne punkty za zle zachowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo mimo tego ze dostają
służby ratunkowe w razie wypadku odstępują od takowych przedsięwzięć i jadą do wypadku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anouk - a Ty czytaj kontekst - nie rozmawiamy chyba o Formule 1? ;) Zgadzam się oczywiście z tym, że jak ktoś jedzie 70 tam, gdzie wolno 90 i warunki na to pozwalają, to tarasuje drogę. Oraz z tym, że wiele ograniczeń stoi sobie aby stać, na wyrost, i brak jest w związku z tym zaufania doi znaków. Ale 200 km/h (czy też 170 jak w temacie) tam, gdzie wolno 90 (albo i 50, bo teren zabudowany jest przez chwilę) to skrajna głupota. A jak dodać do tego prędkość kogoś, kto jedzie z naprzeciwka... Miałam wypadki, wiem, jak wyglądało moje 4,5-miesięczne auto, nówka z salonu, po zderzeniu przy 55 km/h (wóz do kasacji), więc jestem w stanie sobie wyobrazić, jak ja wyglądałabym nawet przy drobnych 100 km/h... Przy okazji warto sobie przeliczyć, ile m przejeżdża samochód jadący z prędkością 200 km/h w ciągu 1 s - a tyle przeciętnie potrzeba na reakcję w razie kłopotów = 56 m.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czy wy tez tam macie ale ja nie lubie PANIKARZY na drodze. Wkurzaja mnie ci co mugaja mi dlugimi jak wyprzedzam i jade na lewym pasie. Nie wiem czy ci kierowcy mysla ze ja celowo na czolowke jade czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem cięta i super ostrożna wobec TIRów. Widziałam, jak wymuszają pierwszeństwo, jak wyprzedzają siebie, nie patrząc na pozostałe auta. jak zmieniają pas, nie patrząc na osobówki:O:O:O:O:O W końcu jemu sie nic nie stanie:O:O:O:O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może zostawiasz za mały margines? Zresztą widziałam wielu takich, którzy faktycznie JADĄ NA CZOŁÓWKĘ, bo ten z przeciwka wg nich ma obowiązek uciec im z drogi... Może z Twojego punktu widzenia wygląda to inaczej - co nie znaczy, że Twoja ocena odległości i prędkości musi być dokładna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie Formuła 1, ale chyba najdoskonalszy sportowy samochód świata (narażę się fanom Enzo).... zmotorryzowana, jak długo jeździsz? Ile masz prawko? Bezpieczeństwo swojego auta możesz tutaj sprawdzić: http://www.euroncap.com/home.aspx i już sie nie chwal:P:P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz racje, mówię o drogach publicznych i ich użytkownikach. Właśnie takim użytkownikiem był jeden z szefów Appla:P miał supersamochód. I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może jesteś tą osoba, która we mnie wjechała pewnego pięknego dzionka, bo nie zauważyła, że jest na podrzędnej? I z prędkością podobną do twojej wparadowała mi się w bok? Mój też poszedł do kasacji:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam prawko od kilku lat, jeżdżę codziennie, trasy się zdarzają. Nie wiem, co tu do chwalenia się, że miałam wypadki, a mojego obecnego gruchocika nie ma na liscie testów Euro NCAP. :P Nie, to nie ja - wypadek, o którym pisałam był z winy faceta, który nie zauważył, że ma czerwone... I obyśmy wszyscy mieli supersamochody jeżdżące po gładziutkich drogach publicznych, bezpiecznie oznakowanych i obarierkowanych, jak to jest w cywilizowanych krajach. Nie ma to jak wishful thinking. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tak samo nie lubie TIRow ani Autobusow. Z autobusem mialem wypadek na rondzie. Moze i wjechalem na rondo odrobinke za szybko i jak ten zajechal mi droge to uderzylem go prosto w bok. A rozmowa z kierowca byla taka: Ja myslalem ze sie koles przyzna sie i powie ze to jego wina ale on w zaparte twierdzil ze wina jest moja bo skoro on mnie nie widzial to ja musialem jechac za szybko. {kretynskie tlumaczenie} Wezwalem policje i ta bez najmniejszych watpliwosci stwierdzila ze wina jest jego a koles sie tak marnie tlumaczyl ze policjant smial sie mu w twarz i na koncu dal mu 200 zl i 5 punktow karnych. Ja tez uwazam juz na TIRy i Autobusy bo to kilerzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o.Tadek Rydzyk
Drodzy umiłowani, chciałem zauważyc ze łamanie przepisów drogowych to ciezki grzech, diabeł wami kieruje kiedy prowadzicie samochod za szybko. prosze natychmiast zgłosic sie do mnie do konfesjonału.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zmotorryzowana, to znaczy, że nie masz paznokci czarnych w białe kropki:P:P:P:P:P tamta babka takie miała jak skasowała sobie( i mnie przy okazji) nowiuśkie autko:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kierowcazbombowca
Anouk--> Otylia pewnie myslala ja Ty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyjdź z samochodu jak nie będzie Cię słuchał :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paznokcie mam własne, dość krótkie i nie zmutowane :P Autobusiarze, tirowcy, taksówkarze i moherowe dziadki ze wsi to faktycznie często koszmarki - w piątek o mało mnie autobus nie zgniótł, z lewego pasa zjeżdżając na przystanek i zajeżdżając mi drogę - byłam w połowie jego długości. :O A w tv właśnie podali, że na krajowej siódemce kolejny wypadek - dwie ofiary śmiertelne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolejny wyrwany z kontekstu wpis. poczytaj mnie dziecinko:) Ja jeszcze nie przepadam za kategorią kierowców maksymalnie skupionych na jeździe, z kierownicą w objęciach, wpatrzeni w drogę, w wygiętej postaci w łuk ku przodowi, aby być bliżej kierownicy i szyby (dla nich lusterka sie nie liczą) poruszający sie 60km/h w terenie. I jeszcze tych, którzy namiętnie nie używają kierunkowskazów!!!!! Oni wiedzą dokąd jadą. Reszta to wróżki i jasnowidze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość windom earle
jak byłaś w połowie jego długości, to Ciebie po prostu nie widział. zbliżając się do TIRa czy autobusu nie można zakładać, ze kierowca nas na pewno widzi - trzeba mieć oczy szeroko otwarte, bo takie mały pchły osobowe często mogą być zauważone, bo jest moment, że nie widać ich w lusterku. i jak dla mnie większym zagrożeniem są kierowcy osobówek, którzy wyobrażają sobie bóg wie co i wszystkich inncyh mają w dupie niż kierowcy autobusów czy tirów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie nie byłam w jego martwym polu, raczej nie chciało zajrzeć mu się w lusterko, potem taki sam manewr powtórzył. Jeszcze jedna osoba, która chciała go wyprzedzić miała hamowanie:P Klasyczne zajechanie drogi. Bo mój manewr był wcześniej sygnalizowany. Tylko Pan nie luknął, a jak luknął, to stwierdził: a co go tam.....:O:O:O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trochę OT, ale przypomniał mi się pan, który jakiś czas temu udowodnił mi, że jeszcze mało na drodze widziałam: Miejsce akcji - skrzyżowanie, dwa pasy, lewy do jazdy na wprost i w lewo, po lewej od jezdni torowisko, z którego tramwaj także mógł pojechać prosto lub w lewo. Światła dla aut i dla tramwajów. Ruch spory, ale nie zakorkowane. Stoję sobie na lewym, bo czerwone, przede mną inne auto - zielone się zrobiło, ci z prawego pasa pojechali, ten przede mną stoi. Trąbnęłam, bo może zaspał - a ten macha do mnie łapskami. WTF? Trąbię już mniej mile, a ten tylko więcej macha i nic (prawym ominąć nie mogłam, bo ciągle coś nadjeżdżało). Aż w końcu zrobiło się z powrotem czerwone. Patrzę, co koleś robi. Wcześniej DLA TRAMWAJU była \"pozioma linia\", a gdy zrobiła się pionowa facet pojechał, skręcając w lewo... To musiał być emerytowany motorniczy. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×