Torbiel włosowa

Mam pytanie. Otóż niedługo czeka mnie zabieg wycięcia w prywatnej klinice i chciałbym wiedzieć czy jest możliwość wybrania sposobu znieczulenia tzn. czy mogę sobie np. zażyczyć przed znieczuleniem w kręgosłup jeszcze głupiego jasia do tego albo w ogóle zdecydować się na inny sposób znieczulenia, czy może wszystko zależy od woli lekarzy?

Odkad pamietam mam cos takiego w tym samym miejscu, bolalo raz na jakis czas ale b malo i przestawalo za dzien dwa, raz chyba peklo i ciekla z tego krew czy ropa, ani raz nie bylem z tym u lekarza, a wczoraj zaczelo mnie bolec i sie powiekszylo dziadostwo jak normalnie myslalem ze przejdzie a dzis jest gorzej 2 dzien ledwo siadam choc nie umieram, jutro niedziela to jeszcze zobacze lecz jak do poniedzialku to nie zejdzie jak zwykle to ide do lekarza, widocznie trzeba ciac jestem w zlej sytuacji bo za granica i zabule za to na 100% niezle i z pracy wolnego nie dostane, chyba wypowiedzenie musze dac bo predzej czy pozniej musze to zrobic z tego co widze, tym bardziej ze jest gorzej niz normalnie czyli lece z gorki, trzeba sie poswiecic przez te pare tygodni i isc do lekarza "panie mam torbiel na dupie" ale chyba lepsze to niz sie co jakis czas zmagac z tym zapaleniem, dzieki za wasze posty, pozdrawiam

Hura! Jak widać ewenementy się zdarzają!. Otóż 2 tygodnie temu pojawiła mi się tuż pod kością ogonową wielka gula z ropą bolało strasznie, tuż przed jej pęknięciem praktycznie nie mogłem się ruszać i miałem mroczki przed oczami z bólu. Potem pękło, odcisnąłem dość sporo ropy, następnego dnia udałem się do uznanego i sprawdzonego dermatologa który to od razu stwierdził torbiel włosowatą. Okazało się też, że nieco niżej mam dziurkę (ujście przetoki). Nic nie rozcinał tylko pozbył się ropy wyciągając ją strzykawką aż do czyściutkiej krwi. Zalepił opatrunkiem z maścią antybiotykową Detreomycyna 2% i przypisał doustnie tabletki (Flumycon i Doxycyclinum) kazał zmieniać opatrunki codziennie rano i wieczorem stosując Detreomycyne oraz łykać tabletki (wszystko przez ok. 1,5tygodnia). Po upływie tegoż czasu (dzisiaj) udałem się do chirurga proktologa w prywatnej klinice w celu ewentualnego omówienia operacji, który po oględzinach nieszczęsnego miejsca wielce zdziwiony stwierdził że WSZYSTKO SIĘ ZROSŁO I NIE WYMAGA ŻADNEGO LECZENIA. Powiedział że to zasługa lekarza i zastosowanego przez niego leczenia no i oczywiście mojego szczęścia. Sam nie mogę w to uwierzyć bo przeczytałem ze 20375098327501 wypowiedzi na temat tej torbieli i nikt nie daje szans na samoczynne "ozdrowienie" a tu ot! zonk! Jak widać takie rzeczy i w tym przypadku się zdarzają. NIEWIARYGODNE ALE PRAWDZIWE ! :D

no nie ciesz się, to wraca,predzej czy póżniej!

No niestety ale pomimo tego ze sie zaroslo to wielce prawdopodobne jest ze zaraz pojawi sie ponownie. Wlos w srodku ciala caly czas jest i wierci nowe kanaly.

Do Sztryms "samoczynne wyleczenie" - Podobno zdarza sie to w przyrodzie ;) życze ci z całego serca żebys miał racje ale z drugiej strony zalecam odwiedzenie innego lekarza. Z tego co wiem przetoki sie nie zrosna bez uprzedniego zabiegu a bobas ma racje. Jak włos rosnie do środka to niestety ale beda sie budowały nowe kanały. Pozdrawiam wszytskich przed w trakcie i po walce z tym shitem :)

Witam Miałem 2 miesiące temu wycinaą torbiel, 5 szwów. Jakies 2 tygodnie temu zaczęła mi lecieć z otwartej rany nad odbytem ropa-pomysłame sobie o nie kurva Obcy wrócił ! :[ Chodziłęm na kontrole do chirurga w celu tego zlikwidowania,niestety środki oczyszczajace,antybiotyki nic nie pomogły. Dowiedziałem się że trzeba ponownie to operować. Mam pytanie : Czy osoby mające torbiel po kilku opereacjach wyleczyłi sie z tego ? cz też nie ?bo tak czyttam i czytam to kazdy pisze ze miał wycinanego obcego i choroba wracała...To jak to jest własciwie ? nie da sie tego definitywnie usunąć ? Jak to jest z tym zaszywaniem ? zostawia się otwartą ranę -chyba najlepiej ale gdzies tu przeczytałem ze teraz sie od tego odbiega ...Wiadomo ze jak sie zostawi otwartą rane to ta choroba bedzie wracała, przeciez włosy rosną i wystarczy jeden mały włosik że wpadnie do tej szczeliny i bec zabawa od nowa ...paranoja zdr.

a czemu ta torbiel robi się wyłacznie na tyłku?

Nie robi sie wylacznie ale w wiekszej wiekszosci ;] polecam poczytac http://en.wikipedia.org/wiki/Pilonidal_cyst

Witajcie, dopadło mnie to, co i Was... Gdybym ja wiedziała, że wcześniejsze dziwne objawy to torbiel, od razu poszłabym do lekarza... Nie utożsamiałam- czasami swędzenia, czasami sączącego się "płynu", jako chorobę, cierpliwie smarowałam maściami, myśląc, że może gdzieś mi się otarło. To się goiło i wracało do normy. Nie pamiętam, czy miałam tam jakieś dołki wcześniej, ale wiem, że była rana, która się potem zagoiła.Za jakiś czas znowu się otwierała i tak w koło. To trwało dobrych kilka miesięcy. Jakiś czas temu bez przyczyny zaczęła mnie boleć kość ogonowa. Nie mogłam siadać normalnie, tylko na bokach tyłka. Dziwiłam się, ale za kilka dni mi przeszło. Po dwóch tygodniach znów to samo, ból przy siedzeniu, dotknęłam sobie bolące miejsce i o dziwo nie wyczułam nic lejącego się ( nawet się zdziwiłam tym faktem), natomiast miałam lekko spuchnięte. Znowu samo przeszło... Spokoju miałam dosłownie tydzień, zdążyłam się jeszcze wyszaleć w górach, wróciłam 7 czerwca, i na wieczór znowu to samo, ból przy siadaniu. 8 czerwca ból nie mijał, coś wystającego przeszkadzało mi w chodzeniu, siedzenie na bokach jeszcze skutkowało, gorzej podczas jazdy samochodem ( 3 godziny w obie strony) dociskałam sobie to bolące miejsce, bo nie było innego wyjścia. 9 czerwca było jeszcze gorzej, bo doszły problemy z leżeniem. 10 czerwca,to gorączka 39 stopni, brak jakiegokolwiek poruszenia prawą nogą, mogłam tylko stać w pozycie zgiętej, bo inaczej tak trasznie rwało... Poszłam do lekarza, pani nie łaskawa była nawet dobrze popatrzeć, niechętnie powiedziała, do szpitala z tym. Pojechałam, doktor tylko to zobaczył od razu wiedział, co to mnie dopadło. Wtedy i ja się dowiedziałam, że takie coś istnieje... Nacięli mi to miejsca bez znieczulenia, wolę tego nie pamiętać... Tragedia!!! Dostałam mocne antybiotyki. Aktualnie jestem po kontroli, 6 lipca idę już do szpitala na wycięcie. Poprzednik pisał, że mu to samo zniknęło... Lekarz nie ma jak poznać, czy to masz, czy to nie. Nie jest powiedziane, że to Ci się nie zagoi, ale na pewno się kiedyś odnowi. Jeżeli już raz stan zapalny był, to trzeba to bardzo szybko wycinać. Tak mi tłumaczono, nie wiadomo jak długo noszę to w sobie. Innej metody, jak tylko wycięcie chirurgiczne aby się tego pozbyć na dobre - nie ma. Tak twierdzi mój chirurg, i ja mu chyba wierzę... Nie chcę drugi raz przeżywać tego, co przeżyłam w ostatnich dniach... Drugi raz bym już tego nie wytrzymała. Pozdrawiam wszystkich.

Ja jestem wlasnie po wycieciu cysty wlosowej.Jestem bardzo zadowolony z wykonania, w ogole mnie nie boli, moge chodzic, siedziec i lezec bez zadnych przeszkod.Rana jest malutka, zaledwie 4 szwy.Polecono mi zeby wykonywac nasiadowki z korzenia dębu.Znieczulenie jakie mi wykonano to zastrzyk w kregoslup.Pozdrawiam

a nie przypadkiem z kory dębu ??

Wspułczuję wszystkim, którym się przytrafiła wspomniana dolegliwość.. miałam stan zapalny dwa razy, przy czym za tym pierwszym nie miałam o tym żadnego pojęcia.. kiedy pojawił sie ból, pomyślałam, że boli mnie kość ogonowa od długiej jazdy samochodem.. ale ból byłcoraz silniejszy, potem nieznośny.. poszłam do lekarza i od razu skierował mnie do chirurga.. nacięli, pocierpiałam jeszcze trochę i przeszło.. pół roku później znowu się zaczęło, ale tym razem od razu się zorientowałam i zaczęłam brać antybiotyki, by to uspokoić.. bo podczas stanu zapalnego nie można operować.. Za niespełna tydzień mam operację, boję się strasznie.. zwłaszcza znieczulenia w kręgosłup.. no i skrępowania.. mało przyjemne to pewnie będzie.. Trzymajcie kciuki..

dasz rade wszyscy dali rade;) a tak nawiasem to jesetm juz ponad miesiac po zabiegu a to mi sie prawie nie zrasta

Zrob wymaz na posiew czesto bywa tak ze masz bakterie ktore bolkuja gojenie. Dadza ci antybiotyk i nawet nie zorientujesz sie kiedy sie zagoilo

mialem robiony nic nie wyszlo

Hm nie wiem co Ci powiedziec. Z wlasnego przypadku wynioslem tyle ze trzeba chodzic do roznych lekarzy. KAzdy powie prawdopodopnie co innego ale ostateczny wybor nalezy do Ciebie. Gdyby nie to ze chodzilem przez 6 miesiecy do jednego lekarza to pewnie dzis bym mial ten problem z glowy.

Ja jestem juz po. Generalnie sama operacja straszna nie jest. A moze ja po prostu mam silne nerwy, bo sie w ogole nie denerwowalem. Do ostatniej chwili siedzialem z laptopem na kolanach az mnie pielegniarka poganiala, ze juz idziemy ;) Strzal w kregoslup moze nie jest przyjemny, ale raczej nie boli. Takie troche dziwne uczucie, ale nic specjalnego sie nie dzieje. Jak juz mnie polozyli dostalem jakis srodek w zyle i niecala minute pozniej zasnalem (nie byla to narkoza). Jak sie ocknalem to juz wiezli mnie do pokoju. Pierwsza noc byla niefajna - glupie uczucie zdretwialych nog i brak mozliwosci sikania przez pare godzin. W koncu sie udalo... ufff... Nastepnego dnia opuscilem szpital. Teraz leze w domu. W przeciwienstwie do innych, o ktorych tu czytam nie zostawiono mnie z rana samemu sobie. Co 2 dni mam jezdzic na zmiany opatrunku i tak przez najblizszy tydzien. Nie mialem tez okazji obejrzec swojej rany, bo jest szczelnie zaklejona. Dzisiaj mi wycieli jakis element szwu (podobno jakas rurke), a same szwy maja zostac zdjete mniej wiecej za tydzien. Jakos strasznie nie boli, chociaz nie jest przyjemnie. Nie wiem jeszcze kiedy bede mogl wrocic do normalnej aktywnosci przez co rozumiem sport i imprezy ;)

hej, czy ktoś razem z chorobą miał powiększone więzy chłonne na pochwinie? Ja miałam przed operacją, lekarz powiedział, że po operacji wszystko powinno wrócić do normy. Jestem 4 misiące po operacji, wszystko się pięknie zagoiło, ale wciąż mam powiększone więzy chłonne :/ czy ktoś miał podobną sytuacje?

A wiec jutro mam druga operacje :) Operacja bedzie wykonwana prywatnie wiec moze ja odpowiednio wykojana. Mam nadzieje ze bedzie to juz ostatnia operacja :P

a co jezeli ta torbiel powieksza sie raz na jakis czas i troche boli przez pare dni ale nigdy nie peka nic z niej nie cieknie i dosyc szybko przestaje bolec? chyba tutaj powodem infekcji nie jest ropa bo wtedy po prostu musialo by peknac inaczej ropa by sama nie znikla...pozdrawiam wszystkich i dziekuje za odp

u mnie toribel przez rok nie pekala az wkonu pekla :) najlepiejwytnij to gowno i bedziesz mial po sprawie

Witam wszystkich, dwa miesiące temu miałam operacje...która w gruncie rzeczy okazała się niczym strasznym w porównaniu z tym co przeżyłam potem. Miałam znieczulenie w kręgosłu czego skutkiem był poźniejszy zespół popunkcyjny...tydzień leżenia w łóżku z koszmarnym bólem głowy(ledwo do łazienki wstawałam), nie byłam w stanie nic robic, ogladac TV, czytac, nawet jadłam leżac...koszmar. No ale na szczeście to też minęło. Co do torbieli to rane po operacji mi zaszyli, lekarz stwierdził że torbiel była mała i miała tylko jeden kanał. Jestem bardzo zadowolona z tego że nie zostawiono mi otwartej rany, oczywiscie zdaje sobie sprawe, że torbiel moze wrócic, ale z tego co czytam to nawet jak ktos miał zostawione do gojenia na otwarto to i tak czasem wracało, a tak przynajmniej po dwóch tygodniach mogłam zupełnie normalnie funkcjonowac. Narazie wszystko jest ok, pozdrawiam wszystkich iżycze udanego zakończenia przygody z tym dziadostwem :)

Kontynuujac moje przygody z tym swinstwem. Tydzien temu zdjeto mi szwy (mialem ich 6). Pare dni pozniej pojechalem jeszcze na obejrzenie rany przez lekarza, ktory powiedzial mi, ze wlasciwie moge normalnie wracac juz do zycia. Aktualnie jedynie mam wkladac w to miejsce gaziki zeby zapobiec ew. brudzeniu bielizny. Wczoraj bylem na imprezie i przetanczylem cala noc - zero problemow. Nic sie nie dzieje, nic nie cieknie, nic nie boli. Operacje wykonalem w CM Damiana, ktore polecil mi kolega z branzy medycznej i przyznam, ze jestem zadowolony. Najwazniejsze, ze nie pozostawiono mnie samego po operacji. Lekarz, ktory ja wykonywal osobiscie zmienial opatrunki i czyscil rane. Moze to jest powodem tego, ze nie mam zadnych komplikacji ani problemow i tak szybko bylem w stanie wrocic do normalnego funkcjonowania. Od sierpnia wracam na treningi :)

Widze ze juz kolejna osoba wykonywala wyciecie w CMD Damiana. Wczoraj tez mialem tam operacje i porownujac warunki z panstwowym szpitalem to niebo a ziemia. W damianie opieka na najwyzszym poziomie. Lekarze interesuja sie pacjentem i maja dla niego tyle czasu ile potrzeba. Dla wszystkich zainteresowanych : W Damianie mozna wykonac wyciecie torbieli bezplatnie ( tak wlasnie mialem ), Jedynie co trzeba to umowic sie z lekarzem ktory ma podpisana umowe z nfz. Operacja wykonana zostanie na koszt nfz na tzw chirurgii jednego dnia. Czyli mozna przebywac w szpitalu 24h.

Widzę że sporo osób ma z tym problem i ja chyba również, sam podejrzewam iż może to być własnie to ale jeszcze u żadnego lekarza nie byłem. Chciałbym jednak zasięgnąć rady specjalisty i widzę iż należy się udac w Wawie do Damiana bo opinie ma pozytywne. Czy ktoś może napisac gdzie dokładnie się udać (ulica bo maja swoje punkty) i co powiedzieć np. w rejestracji żeby mnie dobrze zrozumiano.Jak to załatwic dokładnie aby nie płacić za to wycinanie. W moim przypadku mam tylko powsatjący co jakis czas bolący guzik z którego nic nie wypływa i nic nie wystaje, jednak wiem że im wcześniej tym lepiej bo to gówienko sie rozrasta. W jakim okresie sie udac do lekarza czy w momęcie kiedy ten guz jest największy i boli czy jak zniknie. Pozdrawiam i czekam na odpowiedzi.

Idziesz do Damiana obojetnie do ktorej placowki czy na Foksal czy na Walbrzyska. Umawiasz sie do chirurga. Potem mowisz mu o co chodzi. Jezeli stwierdzi ze to torbiel to musisz sie dowiedziec ktory z lekarzy z Damiana ma podpisana umowe z NFZ. Jest ich kilku. Nastepnie ustawiasz sie z ktorys z tych le

Do bobas84 - A czy pamiętasz u jakiego lekarza ty byłeś? Możesz podac jakies namiary na sprawdzonego fachowca CMD z umową w NFZ-ecie abym nie nadział się na "minę". Będę bardzo wdzięczny.