powiem wam za co nienawidze mojego bylego!!!! za jedna jedyna rzecz

Od razu na wstepie zaznacze, ze bylam latwowierna i glupia Nienawidze go za to, ze po rozstaniu rowno przez 21 meisiecy dawal mi nadzieje. Niby odszedl bo nie czul sie szanowany przeze mnie. Jako forme zemsty wybral powolne odsuwanie sie ode mnie . Najpierw zadzwonil 2 razy w tyg, potem doszlo do spotkan raz wtyg. Po kilkunastu miesiacach raz na 2 tyg. Po 20 miesiiacach raz na 3 tyg a teraz milczy od 2 meisiecy:( Nie odszedl raz ale odchodzil partiami. Teraz sie zastanawiam co go tak bawilo w tym wszystkim? Mi by sie nie chcialo w takie cos bawic prawie 2 lata:( Nie zwiaze sie juz z nikim bo jestem zbyt naiwna na zwiazek jak widac.

masz ocote pogadać??

chyba tak

chwileczke ,ale ty juz z nim nie jestes? bo sie pogubilam

nie jestem z nim od 21 miesiecy ale przez te 21 miesiecy odchodzil od naszej znajomosci partiami:( opisalam to wyzej jak to robil.... ciagle zachowujac forme zwiazku...

ja zostawiłam po 8 latach mi\oją miłoaśc dla Niego, dla tegto który mnie kochał, niby. I zostałam sam jak palec, rozumiesz?

i nie da sie naprawic?:(

przyznaj szczerze-warto bylo? zostawiac tamtego?

wszystko jest jakies dziwne:(

wiesz "to bylo okrutne" dziwny facet, ale szczerze dlaczego ty nie zakonczysz calkowice tej znajomosci?? Jak nie jestescie ze soba, to po co tak ciagnac??

Jesli meczy cie to i jak mowisz nienawidzis go, daj u do zrozumienia, ze nie chcesz sie juz bawic w 'kotka i myszke"

w sumie 2 miesiace temu powiedzialam mu, ze mam dosyc bo to jakas uluda i milczy od meisiecy.... pewnie zauwazyl, ze rozpoznalam gre i przestal sie juz ze mna bawic:( 21 miesiecy, najdziwniejszy okres mego zycia po cholere on to robil:( stopniowo ochladzal kontakty, bardzo powoli..przeciez nie biegalam za nim i nie musial stosowac zadnej taktyki:(

Milczy od 2 miesiecy, znudzila mu sie gra:( Mi tez:(

ja mama męża i na chwile sie zauroczyłam, ale boli do dzisaj, też za mną nie biegał, ale po prostu był i tera powiedział...nie chce życ, chce sie zabić

Wiec nie pozwol mu na "nia"jak odezwie sie znowu. Ale powiedz co on takiego robil? Znowu nadzieje? slodkie slowka? gesty?

Zachowywal sie normalnie, stwarzal pozory ze mu na mnie zalezy. nawet na walentynki przyniosl mi kwiaty i czekoladki:( Spotykalismy sie ale coraz rzadziej. Myslalam, ze mu na mnie zalezy ale boi sie wrocic bo mam silny charakter... mam silny charakter ale jezeli chodzi o niego to orzeszek zamiast mozgu:(

Hmmm...typowa zagrywka facetow. Oni lubia sie bawic naszymi uczuciami... Nie ma sobie sensu juz nim glowki zaprzatac.

ale dlaczego tak dlugo sie mna bawil? dlaczego?

wszyscy faceci tak maja? jak to jest z ich zachowaniem?:( niech ktos mi wytlumaczy bo jestem lewa w tych sprawach jak widze..

No wiesz pytanie raczej nie do nas... ale analizujac postawy facetow, mysle ze nie umial sobie znalezc nikogo i chcial zagrac ci na uczuciach, bo bylo mu wygodnie. Wolal Ta"stara"przyjemnosc, niz szukanie sobie"nowej", bo wiedzial ze go "przygarniesz"...

i na mnie sie to odbilo bo przeciez nie na nim:(

Niestety ale tak :(

zapewne milczy bo znalazl nowa zabawe , nowa dziewczyne albo chce odpoczac przed ponownymi lowami:( i co najgorsze nie mam 15 lat ale 25!!!!

i tak praktycznie rycze od 2 miesicy bo zdalam sobie dopiero teraz sprawe ze to byla gra z jego strony!

no troszke pozno :( USZKA DO GORY!!!! Bedzie dobrze, tylko juz nie daj sie tak omamic... i zacznij zyc swoim zyciem.... Przespij sie z tym, a jutro bedzie lepiej. Dobranoc, kolorowych snow

zmarnowalam 5 lat mego zycia... najpierw razem bylismy, potem rozstanie i 21 miesiecy zwodzenia czuje sie jak stara dupa ale osoba ktora przezyla najgorsze tragedie w swoim zyciu, straicla rodzicow, dom w plomieniach, stracila prace, chorowala na raka, ogolnie przegrala zycie trudno przejsc do porzadku dziennego z mysla, ze dla tego faceta bylo sie tylko zabawka... mam 25 lat lat, ogolnie wszystko mi zwisa , moze do 30 otrzasne sie z tego.. MOZE

niesiety nie bedzie lepiej bo od 2 miesicy budze sie z coraz wiekszym placzem.. tak wszyscy faceci maja po rozstaniu jak widza ze byla jeszcze kocha? w moim wieku ludzie zyja a mi chce sie wyc!

baby, to ze wam pasuje zycie w takiej paranoi typu "najpierw spotkanie raz w tygodniu..." itd. to wasza sprawa i macie do tego pełne prawo, ale nie ma sie co dziwic ze facet wolał poszukac sobie normalnej dziewczyny:)

o nie nie , to on oddalal sie ode mnie stopniowo az zamilkl, nawet po rozstaniu chcial sie jeszcze pobawic:(

ehhh on zakonczyl gre , milczy za kogo on mnie mial? za idiotke?:( jezeli mial mnie za idiotke, to za kogo mam sie uwazac ja?