mam wrazenie, ze zycie plynie a ja stoje w miejscu

Ja jestem od doradzania, ja jestem od wysluchania, ja jestem od chodzenia na wesela, ja jestem taka dobra kolezanka... wszyscy zyja a ja tylko uczestnicze w ich zyciu bo wlasnego prywatnego nie mam

a czemu go nie masz?? jeśli mozna spytać

Nie mam pojecia. Mysle, ze wszystko wzielo sie z tego, ze ktos mnie porzucil kilka lat temu i po roczenj totalnej depresji rzucilam sie na gleboka wode. Zaczelam byc aktywna, zainteresowalam sie znajomymi, zaczelam zmienaic wlasne zycie. Niestety mam wrazenie, ze tak naprawde uciekam od siebie . Nic sie nie zmienilo.

ile lat masz?

porzucil cie jakis chuj kilka lat temu a ty jeszcze sie tym zadreczasz?

moze nie zadreczam sie ale mialam okres totalnego zobojetnienia na wszystko wtedy i bardzo sie to na mnie odbilo. Jednak masz racje, nadal przezywam ze ktos mnie zostawil.

jego też kiedyś ktoś zostawi i sam się przekona na wlasnej skorze jakie to 'fajne' uczucie :D trzymaj sie, bedzie dobrze, na pewno jeszcze trafisz na swojego jedynego

zmień swoje życie zacznij robić coś dla siebie np. znajdż sobie jakieś hobby może to cię oderwie od myślenia a ze znajomymi to umawiaj się tylko w miejscach publicznych tak żeby się oderwac od samotnosci a jednocześnie nie żyć ich życiem