Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sharamysha

nerwica... depresja... czy głupota?

Polecane posty

Gość długie rzęsy
Kika-dobrze, że chociaż u ciebie jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vona
Witam dziewczyny niestety nie przeczytalam wszystkich watkow (71 stron to troszke duzo) wiec nie wiem czy ktos juz o tym pisal, jesli nie to moze komus pomoc. Wiec ja jestem DDA i opisy o tym jak sie czujecie sa mi bardzo bliskie niestety jest to bagaz z dziecinstwa i jest to cholerna choroba z ktorej bardzo ciezko wyjsc.Jesli ktos mial w domu alkoholika lub toksycznego rodzica radze odwiedzic strone DDA zeby lepiej zrozumiec ta chorobe a przez to siebie samych.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie róznie Mój Pan dostał zjebke i teraz chodzi jak w zegarku, martwię się trochę o niego bo mu pobyt przedłuzyli do końca stycznia, nie wiem jak ja bez niego wytrzymam tak długo. Wczoraj miałam w nocy zwarcie instalacji elektrycznej, dobrze że jeszcze nie spałam, wysiadło mi ogrzewanie elektryczne, znów koszt. Mój eks nie wpłacił oczywiście alimentów, za to kupił sobie w sobote nowiutkie punto grande prosto z salonu i jeszcze próbuje się ze mna spotkac na jakas rozmowę, ciekawe czego może chcieć? Kręgosłup troche przestał bolec, chodze na rehabilitację i do kręgarza, dzięki chociaz że to nie wysiadło. Ogólnie mam podłamkę, biorę tabletki antydepresyjne bioxetin, co powoduje że nie moge spać, brzuch przestał bolec trochę, ale wczoraj się poddenerwowałam tym zakupem eks i znowu czuje ze zaczyna boleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, co się z wami dzieje? Dlaczego nikt się nie odzywa. Błagam, dajcie jakis znak życia. Ja - kompletnie załamana. Zaczęły mi juz przychodzić najgłupsze rzeczy do głowy..... Smutna, strasznie smutna. Dlatego nie piszę Co u was????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzis skończyły mi sie pieniądze, a alimentów nadal nie dostałam, jedyna pociecha ze mój Pan wraca na świeta na przepustke do domu. Nie działa mi ogrzewanie, pralka mi wylała dzis wode, zaczynam tracic sens w istnienie spokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anulka - powiem jedno - nie załamuj się. ;) Po tym co się ostatnio u mnie działo, nic juz nie robi na mnie wrazenia. Teraz mam podejscie: niech się dzieje, co chce. Wszystko mi wisi juz. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość długie rzęsy
Też jestem ciekawa, co u ciebie Fiki Miki. U mnie może być.Praca, praca, praca. Mój mąż zachorował-ma zwolnienie. Moja koteczka też jakaś chora-ma zmienione oko.Poza tym po staremu.Pozdrawiam.Odzywajcie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O widzę, że nadal same rewelacje. Dziewczyny, jako, że mój humor jest trochę lepszy, po ostatnim sięgnięciu bruku, powiadam wam : Nie smućcie się, zawsze może byc gorzej! Jak tam przygotowania świąteczne? U mnie zero, nawet nie ma choinki. Zresztą każde święta, to jest dla mnie jakaś trauma. Nie cierpię tych przygotowań, a potem tego siedzenia przy stole i zabawy w sto pytań do... Ze świąt to najbardziej lubię kluski z makiem, bo jem je tylko raz w roku :) Cieszę się, że niedługo nowy rok. Że to stare i głupie już się kończy. Powiem wam tak w tajemnicy, że wierzę w to, że w tym nowym roku coś się zmieni w moim życiu na lepsze. Mam na myśli moje życie zawodowe :). Jeszcze nie wiem co to będzie, ale to uczucie jest silniejsze ode mnie :D Więc możecie mi życzyć spełnienia marzeń :). Kika - a jak tam w pracy? Ewinia - dziewczyno, odzywaj się. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość długie rzęsy
Ja też nie wiem, co się dzieje...Topik zamiera. Mała Fiki Miki liczę na to, że twoje przeczucia się spełnią i wreszcie coś się zmieni w twoim życiu. Zyczę ci tego z całego serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny, jestem strasznie zabiegana i na nic nie mam czasu, wieczorem normalnie padam na twarz. Po ostatniej firmowej imprezie w sobote nie umie dojśc do siebie :) mam nadzieję jutro się wyspać.Jak mnie Ci ludzie w sklepach wkurzają, chyba jakiejś głupawki przed świętami dostają :) Ze zdrówkiem ok, mogło by być jeszcze lepiej :) Już myślałam, że topik padł. Piszcie dziewczyny. Pozdrawiam was serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ja się melduję. U mnie różnie, dziś na przykład rano dół a za kilka godzin słońce bo dostałam długo wyczekiwana premie świąteczną, a juz myślałam ze na święta będę kamienie wcinać. Idę do rodziców na święta, mama ostatnio źle się bardzo czuła, nikt jej nie umiał pomóc, wcisnełam ja na wizyte prywatną do endokrynologa choc terminy były juz na kwiecień, i dobrze że poszła okazało się że to tarczyca ukryta i zrobiła w jej ciele juz niezłe spustoszenie, ale dostała leki i teraz lata jak nakręcony robocik Mój Pan dzis wraca na przepustkę świąteczną i znów na miesiąc wyjezdza do Mosznej gdzie ma terapie grupową. Ojciec mnie dziś wkurzył, eks mnie wkurzył, z córka tez wczoraj darłam koty, nie zdążyłam posprzątać na święta, dzis i nawet jutro i w wigilie siedze w pracy, mam dość! Życzę wam wszystkim mimo wszystko radosnych Świąt, dużo zdrowia i wszystkiego dobrego w nowym roku, napewno będzie lepszy od tego!! Ja w to wierzę i wy też musicie, szczególnie ty mała fiki miki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie wszystkie nerwowe duszyczki. U mnie wiele zmian, dużo przemyśleń.Raz uśmiech raz łzy.Już niedługo znowu będe miała dostęp do kompa wieczorami , więc może będę bardziej aktywna. A teraz życzę Wam spokojnych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia, niech te dni przyniosą Wam ukojenie i dodadzą sił do dalszej walki o lepsze jutro. Myślami będę z Wami .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, katastrofa. Dziś nie chce mi się już o tym pisać. Historia podobna do tej, którą ostatnio opisywała Ewinia. I to teraz, przed swiętami. Kolejny problem do kolekcji. I w dodatku pokaleczyłam się szkiełkami i pieką mnie ręce. Jutro opiszę co się stał, dziś już mam zmulony mózg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja zaczełam niedzielny poranek od interwencji policji. Mój eks wymyślił sobie że zabierze zimowe opony ze starego auta które leza w mojej piwnicy, żeby załozyc do swojego cuda, stac go było na auto za 40 tysięcy a nie stac na opony za 1 tysiąc, nie dałam mu bo chce je sprzedać a on mi ani grosza nie dał ze sprzedazy tego rozbitego auta. Zaczeliśmy się szarpać, zadzwoniłam na policję, zaczął mi wyrywac telefon z ręki na oczach sąsiadów zaczełam krzyczeć, w końcu udało mi się wezwac policję, mój eks się wystraszył i uciekł. Policja przyjechała złozyłam skrage że mnie molestuje psychicznie i nachodzi Święta zapowiadają mi się zajebiście. Oczywiście juz zadzwonił do mojej mamy i opowiedział jej jaka to ja niedobra jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość długie rzęsy
Jak tam przygotowania do świąt? Wszystko zrobione? U mnie prawie.Zyczę wam wszystkiego dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobnie jak ty
Życzę wszystkim Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość długie rzęsy
No to witajcie po świętach.Właśnie się szykuję do pracy.Mąż już w.Dzieciaczek pójdzie do babci.Będzie trochę laby wieczorem.Buziaczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i po Świętach. Jestem potwornie zmęczona, boli mnie kręgosłup, ponownie zaczął boleć ten cholerny bark.Żyję w jednym wielkim stresie. Nie wiem jak to będzie. Nic nie wiem. NIe mam siły.Chcę spać i nie budzić się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i nadal nikt nie pisze, ze mna cos się dzieje niedobrego jakas deprecha mnie trzyma cały czas, znów popsuła sie pralka, maz zaczyna czuc że jestem podłamana i widać triumf w jego oczach nie radze sobie chyba sama ze sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość długie rzęsy
No, no.Same podłamane osóbki.Dziewczyny trzymajcie się.Ja jakoś sobie radzę, ale cały czas jestem na lekach, na zmniejszonej dawce.Boję się je odstawić , bo przeczuwam że wtedy będzie ze mną kiepsko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skończyłam dziś rehabilitację kręgosłupa, więc w nowy rok wchodze jak nowo narodzona, ale psychicznie to jestem staruszka, nie wiem co się dzieje, tak bardzo by chciała żeby mnie ktos przytulił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!!!! I znowu będzie można zacząć wszystko od nowa. :) Jak tam wasze postanowienia? :) Buziaczki. Trzymajcie się cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny to co było już za nami. Niech ten Nowy Rok przyniesie Wam ukojenie i szerokie bary dobre do przytulenia się ( Anulko to przede wszystkim dla Ciebie). Fiki Miki zycze Ci pracy , która da Ci zadowolenie i pozwoli ci spokojnie żyć. Kika 27 zadowolenia i dużo szczęścia w małżeństwie.Sharamyho, która założyłaś ten topik i zniknęłaś- DZIĘKUJĘ !, ( nie umiem powiedzieć nic więcej ).Długie rzęsy i wszystkie inne dziewczyny i rodzynku nasz jedyny życzę Wam mniej nerwów, więcej dystansu i spotkajmy się w Nowym Roku. Slim ona jeżeli do nas zagladasz , proszę odezwij się.Bardzo mi Ciebie brakuje. Wszystkiego najlepszego. ! I wierzcie mi że wypię szampanka o 12 z myślami o Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W NOWYM ROKU!!!!!! Aby był lepszy od poprzedniego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie duży ruch na sklepie, mały sajgon mam, mam nadzieję że rok będzie super, Wszystkiego Dobrego dla wszystkich!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj tutaj wszyscy cię zrozumieją i nikt nie powie, że mówisz głupoty.Pisz co się z Tobą dzieje, skąd ten stan. A na poczatek pamiętaj nie jesteś sama.Przytulam Cię mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×