Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sharamysha

nerwica... depresja... czy głupota?

Polecane posty

moja mama tez wydaje mi się że zgadza się z ojcem, to boli, to tak strasznie boli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie dodatkowo jeszcze od k..w i puszczalskich... a ja? a ja nawet bnie miałam z kim tego zrobić.... oczywiście nie dostrzegał tego, ze jego ukochana córeczka w pełni zasługiwała na te określenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
opowiem ci historię która na zwsze utkwiła w moiej głowie jak miałam 9 czy 10 lat urwał ucho od szkolnego plecaka, mama za nim stała w kolejce i był drogi chiński zdaje się jakis ze skóry z postaciami z bajki przyszłam do domu i mówię że urwało się ucho nie zrobiłam tego specjalnie po prostu zachaczyło się o ławkę pociągłam i urwałam Najpierw ojciec chciał mnie sprac, ale wymyślił ambitniejszy plan zamknął mnie w łazience i kazał urwac drugie ucho, w obawy przed laniem przegryzłam to ucho zębami. I tak dostałam, a później musiałam stac w ciemnej łazience, z miska napełniopna wodą nad głowa na prostych rękach i na krześle. To było straszne, w dodatku on co pare minut chodził i sprawdzał czy trzymam tą miskę, ręce mi odpadały, płakałam, bałam się ciemności, ale przeżyłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z siostrą nie mam dobrego kontaktu, myśle, że ona ma o mnie podobne zdanie jak ojciec, nasłuchała sie tego od nich i to sobie wpoiła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też nie mam kontaktu z siostrą, wyjechała z domu na 200km założyła rodzinę, nie widzi rodziców, jest szczęśliwa, nie chce tu przyjeżdzać, mało rozmawiamy, nikt nie nauczył nas się kochać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale sie nakrecacie
Dziewczyny - dajcie spokoj! Jestescie poranione i wciaz rozdrapujecie te rany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale się nakręcacie, Twoim zdaniem powinnyśmy pewnie siedzieć cicho i nie msuć nastroju innym, normalnie funkcjonującym? i ja tak robię, ale pozwól, że tytaj napiszę o tym co mnie boli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawet nie chce sie wierzyc jacy ludzie moga byc okropni, :( Ale jedno jest pewne wasze dzieci pewnie maja najcudowniejsze mamy na świecie :) Pozdrawiam was serdecznie i naprawde podziwiam, że nie stałyście się takimi ludźmi jaki dostałyście w dzieciństwie przykład, ja wiem coś o tym :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale się nakręcacie nie musisz tu wchodzić, nie musisz tego czytać, nikt cię do tego nie zmusza, jesli nie wiesz co czujemy to wolałabym nie słuchac takich komentarzy, i na przestrogę, czasem wpadamy w agresję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Starsza siostra Staram się być dobrą matką, ale czasami tez mam wątpliwości, nie popełniam błędów moich rodziców a przynajmniej tak mi się zdaje, niestety mój maz molestuje mnie psychicznie i ciągle dogaduje mi jaka to jestem zła matka, że pracuje, że nie mam czasu, że za bardzo o siebie dbam itpitd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fiki Miki
Bananowy song- :) no własnie, niby chciałabym w przyszłości prowadzić raczej otwarty dom, to niespodziewane i zapowiedziane wizyty wprawiają mnie w zakłopotanie, a nawet w złość. Dom niewysprzątany tak, jakbym tego chciała, dobrego nic nie ma do jedzenia, a ja wyglądam po domowemu, czyli też średnio :). I nieważne jak długo kogoś znam, takie wizyty odpadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fiki Miki
Po wczorajszych rykach, dziś humorek nawet mi dopisuje :). Czuję, że nie jestem sama. Że ktoś w końcu jest w stanie zrozumieć te moje wszystkie fobie i wynaturzenia. A trochę tego jest. Z czasem będę wtajemniczać :D. Całuję was dziewczyny. Jak minął dzień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszytskie nowe :) beznadziejna i anulka 👄 podziwiam Was za siłę, jaką posiadacie też nie lubię niezapowiedzianych wizyt :( butzy mi to mój naturalny rytm dnia ... a znjomi wykruszali się powloli, odkad wyszłm za mąż to widujemy się coraz rzadziej ... nikt mnie też nie odwiedza odkąd sie wyprowadziłam z domu po slubie ... ani mama, ani siostra .... one myslą, że to jest takie naturlne ... niekomu nie chce sie d* ruszyć, żeby do mnie przyjechac i tkwię sama w domu z dzieckiem .... z mężem też sie ostatnio nie układa ...boję się ludzi ... nie lubię urodzin, wesel, chrzcin, itp nie czuje się dobrze w towarzytswie .... byłam u fryzjera,kupiłam sobie niezły samoopalacz (bez smug itp) zapisałm się do kosmetyczki na paznokcie, bo myślałam, ze mi to humor poprawi .... ale nadal nie jest ok .... nie umiem wyjśc z tego dołu ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najchętniej siedziałabym wśród czterech ścian .... albo w łóżeczku pod kołderką ... albo najlepiej zasnąć i nie obudzić się ... Bóg nie chce mnie zabrać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dzis smutna pokłóciłam się z moim Panem, niby wszystko jest ok juz, ale ja wiem że to moja porąbana osobowośc nie pozwala mi prowadzic normalnego życia, obraziłam się przestałam do niego odzywac, zamknełam się w sobie jak skorupa, na nic nie pomagały proszenia żebym dała sobie spokój, w końcu on dał za wygraną i poszedl spać, a miało byc tak pięknie, tak się cieszył że przyjechałam po niego do kuzyna, a ja jakies fochy odstrajałam, jestem pojebana i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość długie rzęsy
Cześć wam.Wczoraj byłam na psychoterapii.Jestem zadowolona, chociaż o sobie jeszcze nie mówiłam.Powiem wam ,że dla mnie świadomość że inni też mają problemy działa pozytywnie, bo widzę , że nie tylko ja się męczę.To pozwala trochę się wyluzować, bo wiem że inni też się z czymś zmagają.Na terapię chodzi sporo osób , które cierpią z powodu ojca alkoholika, albo ktoś z bliskiego otoczenia ma poważny problem z alkoholem. I okropne jest to,że taka osoba sobie pije, a inni przez nią cierpią-są ofiarami przemocy psychicznej, a często i fizycznej. Jest też osoba , która cierpi na fobię społeczną.Ma problem z wyjściem z domu, nawiązaniem jakiejkolwiek znajomości itd. Ja dzisiaj czuję się w miarę dobrze.Martwię si,ę trochę o mojego synka, gdyż on często miewa bóle głowy, a ma 8 lat.Wybieram się z nim do neurologa dziecięcego. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, a te bóle to np z nadmiaru komputera, czy coś takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość długie rzęsy
Idę gotować obiadek, życzę wszystkim uśmiechu na twarzy-trzymajcie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fiki Miki
chciałam tylko napisać, że jestem z wami nadal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To dobrze,cieszymy się,Fiki Miki 🌻 W sumie ,to nic ciekawego u mnie się nie wydarzyło,dostałam 2 -tygodniowy urlop wakacyjny i będę rozkoszować się stanem nieróbstwa.Na pewno będę z Wami pisać,a przede wszystkim czytać Wasze posty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Głupia Fiki Miki
A dzisiaj to juz wszystkie doliny zaliczyłam. Smucę się i nie ma nikogo, kto by mi pomógł. Za chwilę zwariuję, albo zaryczę się na śmierć. Tak mi źle!!! I sama. Zupełnie sama. Mam już dość takiego życia, ale inaczej nie potrafię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Głupia Fiki Miki
I chyba ktoś mi ukradł pseudonim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×