Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna bardzo jestem

Tata poszarpal dzis rano mame moja

Polecane posty

Gość smutna bardzo jestem

:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna bardzo jestem
nie ma pracy a siedzi u nas mimo ze powienien teraz byc na dzialce zeby na warzywniku poplewic i przywiezc trohe warzyw zeby bylo co do jedzenia , bo ostatnio krucho z kasa :( a on ja jeszcze poszarpal :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz mu
że jeśli jeszcze raz to zrobi to zadzwonisz na policję!!! następnym razem ją pobije!!! a potem to samo zrobi z tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie martw sie
wieczorem dadza se buzi buzi i bedzie gitess

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna bardzo jestem
zagrozilam mu ze zadzwonie na policje, bo ostatnio jak nie ma pracy to sie w domu wyzywa i rzuca co ma pod reka. ostatnio roztrzaskal pilota od telewizora, telefon i zerwal zaslone i korale z kuchni i roztrzaskal szklanke w kuchni. w przeciagu 1 tyg tyle zrobil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna bardzo jestem
nie martw sie no raczej sobie nie dadza, oni od kad pamiatam nie umieli sie dogadac, stary ile razy trzaskal drzwiami i mowil ze wiecej nie wroci a zawsze wraca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna bardzo jestem
jak bylam mlodsza to bil mnie raz na jakis czas, i mame tez czesciej szarpal ale od jakis 5 lat mu sie to nie zdarzalo a dzis znow podniol reke :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd ja to zanm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna bardzo jestem
a czy w waszych domach jest wszystko ok? czy tylko ja mam takiego pecha ze i rodzina niezgrana znaczy rodziece a najblizsza rodzina jaka mamy to ponad 200 km ode mnie. i na dodatego z kasa jest coraz gorzej. bede musiala troche pomoc i pojde do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam to za saobą
i zapeniam cię że nie tylko u ciebie tak jest chociaz to nie wielkie pocieszenie. Ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna bardzo jestem
skad ja to znam---- masz podobna sytuacje? tyle ze u mnie jest jeszcze to ze mama nie pracuje szuka pracy, zylismy z tego ze sprzedalismy mieszkanie i ojciec sie przyzwyczil w koncu ze mama ma kase a kasa sie powoli konczy:( po za tym moja mama ostatnio ma chyba nerwice, caly czas gada jak to jst zle , ze pieniedzy nie ma, ze powinnam bogatego chlopaka znalez, a ja mam chlopaka z rzecietej rodziny, ale za to nigdy mi nie ublizyl i jest naprawde kochany i w porzadku. czasem mysle ze wole zyc biednie ale miec kochajaca osobe przy sobie ktora mnie nie skrzywdzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna bardzo jestem
teraz juz 21, do czasu bylo odbrze, mialam stypendium socjalne, moglam studiowac dzieki niemu i dzieki temu ze babcia mi doklada do szkoly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd ja to znam
miałam taką sytuacje dziś mam 31 lat i sama sobie radze ale mama nadal sie męczy z alkoholikem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd ja to znam
skąd jestes ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna bardzo jestem
znaczy zaczelam studia jestem na drugim roku. a i poszarpal ja bo powiedzial zeby zrobila mu kawe, (normalnym glosem) a mojamama juz sie szykowala do wyjscia zlozyc podanie o prace, i poszla do kuchni cos tam jeszcze brala, on ze mama mu odkryla pokrywke a on chcial miec przykryta i ja poszarpal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna bardzo jestem
ze slaska, moj nie jest alkoholikiem, tylko nerwowy bardzo jest chce zeby wszystkoo szlo po jego mysli. Potrafi mi ublizyc i zpowiedziec ze mam sie do niego nie odzywac, a jak wychodze to siada przy komputerze (ktory kupila mi babcia , za interet tez mi babcia placi) i siedzi przy nim jak ja wychodze. a jak przychodze to jest cacy, zebym jeszcze poczekala bo on sobie cos dokonczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd ja to znam
no widzisz to ja miałam znacznie gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna bardzo jestem
skad ja to znam a ty mieszkasz z mezem czy poprostu sie chcialas wyporowdzic od rodzicow? wstyd mi jak przyjdzie co do czego i rodzina chlopaka pozna moja:( chlopakowi mowie o niektorych wybuchach starego bo czasem nie moge tego tlamsic sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poufna informacja
jakis choleryk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna bardzo jestem
no wlasnie wiem, zdaje sobie z tego sprawe, ze ludzie maja gorzej:( mezaowie bija sowje zony a nawet dorosle dzieci, ja umiem sie postawic jemu ale co mi to da ze klotnie tylko beda, chcial bym zyc normalnie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd ja to znam
mieszkam z mężem, który pochodzi z tzw. dobej rodziny , ale jestem niezależna finansowo i teraz pomagam mamie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna jestem bardzo
dobrej rodziny mowisz, w sesi za z naprawde normalnej? i co on mowi na sytuacje w domu rodzinnym, albo jego rodzina. ja mam juz dlugo chlopaka bo prawie 5 lat sie spotykamy, i choc juz moglibysmy wziac slub to nie da ray narazie bo moi rodziece a tym bardziej ja nie mam na wyprawieie wesele, a chcialibysmy wesele miec. Jego mama mowi ze juz moglibysmy sie ozenic no ale tak jak pisze to latwo nie bedzie:( a juz by bylo lepiej finansowo bo mieszkalibysmy z moja mama, ja bym pracowala i on i juz by jakos bylo. a mama by odzyla troche wychodzac do luzi czyli spotykajac sie z chlopaka rodzina np.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd ja to znam
a co mam mówić zasze mnie wspierał i wspiera ,mój maz i jego rodzina na tyle są madrzy że nie szufladkują ludzi i ja to jestem ja a moi rodzice to moi rodzice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna bardzo jestem
no u mnie to tez chociaz z tym spoko i wiem ze na jego rodzine zawsze bede mogla liczyc. to nie jacys bogaci super ludzie tylko tacy przecietni. no ale oni tak wszystkiego to nie iwedza do konca. u mnie jeszcze dochodza klopoty finansowe. co prawda sprzedajemy dzialke budowlana i jakie spienidze beda ale w tym momencie wszystko sie przeciaga. a ojciec siedzi u nas bo pewnie liczy na pieniadze ze sprzedarzy. ile razy wymuszal na mamie zeby mu wegile kupila albo cos co mu otrzebne , albo oplacila cos. mama dla swietego spokoju rbila to a on tak sie odplaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie tata
wcale nie bije ale za to mama napierdala az iskry fruną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki nasz los
Ja miałam podobnie. Ojciec pił i maltretował nas psychicznie. Nie bił ale wykańczał psychicznie. Chłopakowi (teraz mężowi) powiedziałam o tym po kilku latach znajomości. Teraz jesteśmy małżeństwem a jego rodzice nadal nie wiedzą, że mój ojciec pije. Nie miałam szczęśliwego dzieciństwa, mieszkanie musiałam kupić na kredyt bo mimo porządnych zarobków rodzice nic mi nie dołożyli bo ojciec większość przepija. Teraz jest na rencie to już trzy dni jest trzeźwy, cztery pijany. Nienawidzę go i mówię to świadomie. Twój ociec jest furiatem ale ciesz się, że nie pije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna bardzo jestem
oj jest furiatem nie ma co. to przykre ze tak sie ludzie zachowuja, w okolo widze moich znjomych ktorzy nie wiedza ze u mni e taka sytuacja, wstyd mi przy sasiadach ze sie drze jk glupi:( no ja wlasnie tez nie mialam szczesliwego dziecinstwa. on czasem popadal ze skarjnosci w skrajnosc, czasem nawet myslalam ze rozumiem sie z nim lepiej niz z mama ale jak sobie przypomne to on mnie bil nie ona. boje sie ze w przyszlosci nie bdede jednak umiala zalozyc normalnej rodziny, ktorej tak zazdroszcze znajomym. nawet swiat nie obchdzimy, mimo ze ja jestm wierzaca. ostatnio sie przelalam i zrobilam wigile w domu. dusimy sie we wlasnym sosie, nie mamy tu znajomych ( no mama jedynie zna sie z mama mojej kolezanki) bo mieszkamy jakies 3-4 lata rodzina daleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd ja to znam
najważniejsze żebyś sobie uświadomiła ze ty nie jesteś winna tej sytuacji i nie masz na nia większego wpływu i wstydzić sie nie masz powodu przed rodzicami chłopaka . a co do twojej matki to zrobiła błąd utrzymując ojca on wykorzystuje ją (doniemam że rodzice nie sa razem ) ja bym go wypierdoliła co ztego ze nie pije jak bije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×