Tata poszarpal dzis rano mame moja

a utzrymujesz z nim kontakt? bo ja z jednej strony jestem uczuciowa mimo ze ktos mie skrzywdzil:( jak on czasem. to nie wyobrazam sobie ze on bezie mieszkal gdzie indziej bez pieniedzy (bo nawet renty ie ma, brakuje mu lat przepracowanych.

ja czy utrzymuje? nie wiem czy można nazwac to kontaktem bo ile razy go widze to jest tak najebany że nie wiem czy wie kim ja jestem widze go prawie codzinnie

Kontakt utrzymuję sporadycznie. mam nadal z nim mieszka, nie rozwiedli się. Jednak nie rozmawiam z nim ponad rok. Nic sobie z tego nie robi. Nawet potrafi się wściec jak ma dzień trzeźwości a ja mu coś odburkne albo zupełnie nic nie odpowiem na jego pytanie. Całe dnie - jak jest trzeźwy ogląda telewizje albo czyta książki. I najgorsze jest to, że uważa się za zapracowanego!!!

oni sa razem, sa malzenistwem. mamy poprostu mieszkania i maly domek z warzywnikiem i my raczej mieszakmy z mama tu a on tam, ale ostatnio clay czas przesiaduje u nas. wlasni eteraz powiedzialam mamie zey sie nie wazyla dawac mu pieniedzy. jeju czasem sa takie dni ze jest spokuj i to bardziej mama narzeka w domu ze nie ma pieniedzy a on siedzial cicho. kiedys tez sie wyrowadzil to spokou bylo nie powiem bo 9 miesiecy. a jak mieszka u nas i na chwile go nie ma, no mama zaczyna znow swoje narzekania ze nie ma pieniedzy ze on tu siedzi i chce sie pastwic nad nami i ze chce nas objesc. oni poprostu nie umieja ze soba rozmawiac.

skąd ja to znam -> czy był już na leczeniu?

i sie wkurwia jak zadługo nie może i stąd te nerwy

no wlasnie wy macie taka sytuacje ze oni pija a u mnie to ja nie wiem jak to mozna nazwac:O u mnie to jest chyba problem braku kasy rodzice sie zamartwiaja kazde na swoj sposob ze pieniedzy nie ma i warcza na siebie.

kupże mu świerszczyka i wsadź do wc jak pójdzie srać. Zobaczysz wszystko sie wtedy ułoży,,, a i mamy szarpał nie bedzie (tylko ją wybzyka)

jane pornosy:O zastanow sie co wygaujesz

w zyciu nie zycze ci zebys tak mial w domu!!! rob sobie jaja dalej.

acha i kup mu zgrzewke jabcoków, bęzie grzeczny zobaczysz..a jak sie najebie to nawet mamy ani nie poszarpie ani nie wybzyka..., najwyżej zajebie.

leczenie ? to juz nie ten etap on pije wszysto z wszykim sam tez . Jemu jest tak dobrze

od razu widac kto jakie ma frustracje

bo pierdolisz smuty.nudzi ci sie i już..a jak nie.... to pomyśl o edukacji...bo twój styl pisania jest jak u 10letniego brzdąca, więc albo to prowokacja, albo serio:pomyśl o edukacji

ja pierdole!! co za tytuł topiku, spójrz, a jakie byki przy tym..żenada...albo ....albo..no wiesz.

to że ktoś robi błędy to nie znaczy że nie może pisać na forum Jeżeli nie intersuje cię ten temat to inteligencjio spieprzaj stąd. Sam/sama lepszego poziomu nie reprezentujesz

a powiedz mi moja kochana ,czy probowalas porozmawiac z obojgiem rodzicow?Nie wierze w to zeby taka rozmowa nie przyniosla skutku.Skoro masz chlopaka,to jestes juz na tyle dorosla,ze mozesz przeprowadzic taka rozmowe.Koniecznie zrob to.Twoj tata cie przeciez kocha.Powiedz obojgu rodzicom,zeby siebie i ciebie nie krzywdzili,zeby nie krzywdzili sie wzajemnie.Jestescie przeciez najblizsza rodzina.Powinniscie sie szczegolnie kochac.

skad ja to znam-czy ty sie nie zastanowilas nad tym ze ten:"on"-jak piszesz to tez czlowiek,a na dodatek twoj tata?Piszesz ze "jemu"tak dobrze.Alkoholicy niestety nie mysla logicznie w wiekszosci.Trzeba im pomoc.Trzeba poszukac jakiejs drogi,a nie zostawiac ich samymi sobie.Sprobuj .

chyba nigdy nie miałaś/miałeś w domu alkoholika. Jezeli sam sobie nie chce pomóc to nikt mu nie pomoże . Piszesz że to mój tatat mimio wszystko, szkoda że o tym nie pamiętał jak głodem przymierałam

autorko topkiu wierzę że przyjdą dla ciebie lepsze - spokojne czasy

wattcher mowilam kika razy glosno ze chcialabym zeby to byl normalny dom ze jak sie zastanowimy razem na spokojnie to napewno sie cos wymysli, a nie tylko krzyki. ojciec jest taki ze jak mowi do mamay przyjdz na chwile a ona odpowiada ze teraz cos robi to ona :no to mam cie w dupie sma sobie radz, ja nie bede mial czasu wtedy kiedy ty bedziesz chciala. no i czy to jest ormalne? cz to jest rozmowa doroslych ludzi. ty od pornusow, spadaj stad, 10 lat nie mam i nie mam zaiaru czytac twoich glupot. Pewie masz rodzicow co maja mnostwo kasy kochaja sie a ciebie rozpieszczaja wiec nie rozumiesz takich sytuacji.

tez bym chciala zeby bylo lepiej , dziekuje ci moze jak zaloze wlasna rodzine to ona bedzie normalna i kochajaca

i tak trzymaj .......... Powodzenia , jeżeli bedziesz potrzebowała jakiej kolwiek pomocy odezwij się na topiku

szczerze dziekuje :) ojciec byl zabral pare swoich rzeczy i niby pojechal do siebie ale pewnie na jakis czas wroci ,jak by nic sie nie stalo. i wszystko od nowa:O juz trzeci dzien z rzadu sie darl :O a siasiedzi slysza wszystko:( no nic, mam nadzieje ze kiedys bedzie lepiej. pozdrawiam.

kochana siostrzyczko:smutna.To nie tak.Usiadz dzis w domu przy stole i powiedz tak,zeby oboje rodzice to uslyszeli:chce z wami powaznie porozmawiac.Oni musza cie wysluchac.Przeciez nie mozna zyc w nieustannej klotni.Mow swoje slowa spokojnie,ale stanowczo.Powiedz im ze ich kochasz oboje i dlatego nie mozesz patrzec na to jak oni sie wzajemnie niszcza.To ich otrzezwi.Jestem tego pewien.Gdy powiedzialas to zdanie o ktorym napisalas-mtsle ze oni nie dostrzegli powagi sytuacji.Przyzwyczaili sie juz do niej i cos,-Ty musi ich wyrwac z tego letargu.Zrob to koniecznie .Prosze cie ,zrob.

skad ja to znam-kochana siostrzyczko.Przepraszam,ze tak ciut moze ostro do ciebie mowie,ale nie wolno takiej sytuacji zostawiac.Poszukaj psychologa w poradni AA.Tam sie dowiesz jak i co robic.KOnieczna bylaby takze twoja szczera ,taka od serca rozmowa z tata.Ale gdy bedzie w miare trzezwy.Znam przypadki,ze pozniej taki czlowiek dziekowal za wyciagniecie z nalogu.Wlasnie po takiej madrej pomocy z zewnatrz.Ona jest konieczna.Pewnie ze on musi chciec,ale trzeba mu pewne rzeczy uswiadomic.O niektorych on caly czas wie,badz spokojna.Nie moze sie tylko wyrwac z tego zakletego kola.To go wprawia w zlosc.Wlasnie w przerwaniu tego kola trzeba mu pomoc.Zycze powodzenia i pozdrawiam.

to bardzo madre co napisales ale w moim domu nigdy nikt nie okazywal sobie uczuc w ten sposb ja nie umiem nawet im powiedziec ze ich kocham, choc tak jest to bardzo trudne do przelamania.:( i smutne jest to ze tak sie dzieje:(

Boże watcher czy ty myślisz że przez te wszystkie lata kiedy pił i pije nadal, cała rodzina biernie się przyglądała, Miej troche szacunku do mnie mojej rodziny i tego co przezyłam bo widze że wiecej masz dla mojego ojca a cały świat wszczególności ja i rodzeństwo są winni tego że jest alkoholikiem. Zamilknij proszę przez szacunek do mojego zmarnowanego dziecinstwa

jednak w zyciu sobie radzą

niesamowite prawda