Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pasja

BIESIADA

Polecane posty

Gość nie podam nika
a ty kalino wolna? czy wolny ptak hi,hi,hi,hi,hi,,,,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie podam nika
bo jam samotny :-( :-( a ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomaranczu--ksiazke o mnie piszesz? :D hihihi OBRACZKA Spojrz na swoja obraczke. A moze zginela,zostala wyrzucona? Przypomnij sobie pierwszy dzien. Czy wasze serca nie bily,glos nie byl wzruszony, gdy wsuwaliscie obraczki pod palec swej partnerki zyciowej badz swego partnera zyciowego, mowiac:\"Nos te obraczke na znak mojej milosci i wiernosci\"! Pamietasz jeszcze tamte uczucia? Czyz wszystko zupelnie wygaslo? Czyz nic nie zostalo z milosci i wiernosci? Nie pozostalo nic procz popiolu rozczarowania? Znajdz czas,przemysl wszystko jeszcze raz. Nie chowaj glowy w piasek,zadaj sobie pytanie: Co dzieje sie z moja miloscia i wiernoscia? Ludzie moga zawodzic. Milosc i wiernosc moga przechodzic okres burzy. Jesli przez nierozwazne zachowanie zostala rozbita jednosc, a w wasze zycie wdarla sie noc, jest tylko jedna droga do swiatla:Przebaczenie! Jesli jeszcze nie wszystko jest bezpowrotnie zniszczone, nalozcie sobie nawzajem ponownie obraczki, wymawiajac,jak wtedy,te same slowa. Prawdziwym partnerem zyciowym mozesz byc tylko wtedy, kiedy jestes wiernym partnerem milosci. Phil Bosmans

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM BIESIADE! 🖐️ Kochane Drzewka dziekuje za piekne wiersze🌻 KALINKO kochana👄 samotny musi poszukac samotnej :D 🌻 Wklejam Wam moja ukochana kolysanke z dziecinstwa, babcia mi ja jeszcze spiewała...Niby taka prosta i zwyczajna........ale jakie wspomnienia...... a teraz......... spiewam ja moim Wnusom :D Już księżyc zgasł i ludzie śpią, Sen zmorzył twą laleczkę, Więc główkę złóż i oczka zmruż, Opowiem ci bajeczkę. Więc główkę złóż i oczka zmruż, Opowiem ci bajeczkę. Był sobie król, był sobie paź I była też królewna, Żyli wśród róż, nie znali burz, Rzecz najzupełniej pewna. Żyli wśród róż, nie znali burz, Rzecz najzupełniej pewna. Kochał ją król, kochał ją paź, Królewską tę dziewoję, I ona też kochała ich, Kochali się we troje. I ona też kochała ich, Kochali się we troje. Lecz straszny los, okrutna śmierć W udziale im przypadła: Króla zjadł pies, pazia zjadł kot, Królewnę myszka zjadła. Króla zjadł pies, pazia zjadł kot, Królewnę myszka zjadła. Lecz żeby ci nie było żal, Dziecino ukochana: Z cukru był król, z piernika paź, Królewna z marcepana. Z cukru był król, z piernika paź, Królewna z marcepana. Zegnam sie z Wami do poniedzialku, zycze milego weekendu!👄 DOBRANOC!🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JARZEBINKO kochana-___mowisz do poniedzialku? Bardzo dziekuje za przypomnienie pieknego wierszyka:) Wiem,ze wybieracie sie w daleka podroz i dlatego spiesze z moim zyczeniem___Szczesliwej podrozy i szczesliwego powrotu do domu! Jesli wyrobicz sie w czasie przed wyjazdem,,,to odwiedz nas.Bedzie nam bardzo milo!!! Az do poniedzialku???__________:(:(:( Buziaczki👄👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KOCHANE DRZEWKA__________dedykuje WAM kolejny wiersz mojego ulubionego poety :) JAK TO MOZLIWE Wspolne zycie nie jest takie latwe, jesli nawet nawzajem sie kochamy. Nie ludz sie.Nigdy nie zrozumiesz do konca siebie i drugiego czlowieka. Inny bedzie robil rzeczy,o ktorych powiesz: Jak to mozliwe! Czasami sam dla siebie bedziesz zagadka i pomyslisz: Jak moglem zrobic cos takiego? Na poczatku nosimy sie nawzajem na rekach, pelni zachwytu i beztroski. Potem chodzi o to,by sie tolerowac, a na koniec trzeba walczyc o milosc. Po kazdym sporze czujemy chec pojednania,ale i niemoc, bezsilnosc i bol. Chcemy mowic___a nie mozemy wydobyc slowa. Chcemy okazac czulosc___a reka pozostaje w bezruchu. Chcemy sie usmiechnac___a twarz sie wykrzywia. Chcemy objac___a siedzimy jak kolek. Chcemy przebaczyc___a mimo to mowimy: Dlaczego to zrobiles? Naucz sie zyc z soba i innymi oraz akceptowac to,czego nie rozumiesz. Naucz sie zyc ze swoim szczesciem, ktore sklada sie z wielu kawalkow,a jeden jest zawsze za krotki. Phil Bosmans

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Biesiadę! Ty i jesień Jerzy Liebert Na ziemi jesień wietrzna konary drzew pochyla. Perełki chmur po niebie jak na różańcu goni. W ogrodach Twoich oczu kołyszą się motyle, W pasiekach ust Twych słodkich rój miodno-złoty dzwoni. Już spłonął po zagrodach rumieniec jarzębiny I dzwonki kulek srebrnych nić toczą nad przełęczą, Ale gdy ino oczy ku Twoim oczom skłonię - Dzwonkami, jarzębiną jesienne dni me dźwięczą. Panienko moja dobra, która na czoło ciche Pieszczotą dłonie zsyłasz jak ptaki najłaskawsze. Najsmutniejszemu z ptaków, co w moich piersiach bije. W ogrody oczu pozwól zabłąkać się na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutna jesień Jerzy Liebert Powolutku piwo spijam, Nierób tęgi - w okno zerkam: Świerk przed oknem, więc - do świerka! Niech ci, świerku, zdrowie sprzyja! Deszczyk ciepły tnie ukosem, Oko tonie w mętnym stropie... Pomalutku w kuflu topię Najsmutniejszą z wszystkich wiosen. Gdzie nas niosło - któż mógł wiedzieć, O mój kiju, lasko wierna? W kątku stoisz - kawał drewna, A ja murem muszę siedzieć. Ciepłaś jeszcze... Powiesz, powiedz. - Kto by myślał wczoraj jeszcze... Deszcz za szybą, świerk pod deszczem - Kufel w górę, świerka zdrowie! A niech tylko dróżki przeschną, Wiatr obleci po kałużach, Niech do okien przyjdą wzgórza, Tylko popić, tylko westchnąć... Pewnie, pewnie, człek się godzi I przywyka - niepytany. Palcem w piwie umaczanym Wodzi sobie kółka, wodzi... Ale niech tak na uboczu Wzrok kochany cię zaskoczy I najtkliwiej zajrzą w oczy Najsmutniejsze z wszystkich oczu. - Wtedy, wtedy - mgła pod rzęsą, Kufel w łezce, świerk mętnieje... Coś, poeto, źle się dzieje - Ani popić, ani westchnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PRZED DOMEM JARZĘBINA Jerzy Liebert Przed domem jarzębina Ku ziemi się ugina. Widzisz, coraz to śmielej Jesień sobie poczyna. Juz z pożółkłych połonin. Hucuł swe stada goni. Weź pierwsze z brzegu ziele, Rozetrzesz je na dłoni. W garsteczce tego prochu, W trembity ruskiej szlochu, W obłokach, ach, we wszystkim, Jesieni jest po trochu. Zapisz te porę, zapisz, Bo zaraz ja utracisz. Pozbieraj ja, pozbieraj, Jak umiesz, jak potrafisz. Pozdrawiam biesiadniczki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdrawiam biesiadniczki. Jakim cudem czytasz z mych oczu jak z księgi, książę? Jakim sposobem przechodzisz przez zamknięte wrota myśli mych? Jak to możliwe, że twe jedno spojrzenie rozpala moje? Czyżbyś magiem był, książę? Jakim cudem zawładnąłeś terytorium serca i umysłu mego bez użycia broni? Jakim sposobem twe dłonie uspokajają moje gestem jednym? Jak to możliwe, żeś człowiekiem jest, a nie Aniołem? Czyżbyś za grzech miłości wydalony z nieba został, książę? Jakim cudem Bóg nas od siebie oddalił wtedy.? Jakim sposobem jeszcze cię nie znalazłam.? Jak to możliwe, że żyjemy dla siebie, lecz osobno? Czyżby to wszystko snem tylko było? A może nigdy nie narodziliśmy się.? No powiedz, mój książe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wołam cie po imieniu, lecz to tylko sowa odpowiada. Dotykam twej twarzy, lecz to tylko mgła. Słyszę twój szept, lecz to tylko wiatr szepce me imię Składam pocałunek na twym policzku, lecz to tylko ma dłoń go udaje. Czuję twój zapach, lecz to tylko bryza znad morza Skoro mnie nie chcesz, to po co dręczysz we śnie i na jawie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JARZĘBINKO miłej i szczesliwej podrózy! Jak cenna jest myśl która złotem świeci cenniejsza niż woda woda z nieba leci myśli drogocennej nie zatrzymasz w sobie nie służy piękności nie jest ku ozdobie złota myśl jest ptakiem szybuje wysoko nie boi się słońca ani zimnych deszczów myśl złota w poezji zawinięta w kokon żyje w słowach wiersza co niektórych wieszczów i ten ją odnajdzie co naukę i wiedzę traktuje poważnie szanuje jak wiarę a wtedy myśl złota może bez uprzedzeń polecieć do ludzi i nie być ciężarem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM! Przypuszczam,że zimowym hitem może się stać napój imbirowy.Imbir pobudza krążenie i znakomicie rozgrzewa. Proponuję: do szklanki gorącej wody dodaj łyżeczkę miodu, sok z połowy cytryny i kilka plasterków korzenia imbiru (lub pół łyżeczki sproszkowanego). Wymieszajmy składniki i pijmy ciepły napój małymi łyczkami. Możemy przygotować sobie cebulowy syrop rozgrzewający. Dwie duże cebule cukrowe siekamy drobno szklanym lub plastikowym nożem .Zapobiega to nadmiernej utracie witaminy C. Wyciskamy sok z cytryny, mieszamy go z dziesięcioma łyżkami miodu i zalewamy tą mieszanką cebulę. Zostawiamy na dobę w ciepłym miejscu. Potem cedzimy miksturę przez sitko. Uzyskany syrop wlewamy do ciemnego słoiczka i trzymamy w lodówce (do dwóch tygodni). Gdy przemarzniemy - dodajemy łyżkę syropu do połowy szklanki ciepłej wody i pijemy.Polecam! Pozdrawiam wszystkie drzewka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAJ BIESIADO🖐️🖐️🖐️ JARZEBINKO___________wiem,ze jestes w drodze.Jeszcze raz zyczymy Ci szczesliwej podrozy! KOCHANE DRZEWKA___________SREBNA AKACJO,ORZECH,MAGNOLIO____witajcie🖐️ Dziekuje za piekne wiersze👄 MAGNOLIO____wykorzystam Twoj przepis,tylko najpierw zaopatrze sie w imbir.:):)Dziekuje👄 Dla WAS moja dedykacja :):) BYC PO PROSTU CZLOWIEKIEM To wspaniale: byc czlowiekiem,zyc! Byc po prostu czlowiekiem,patrzec w powietrze,podziwiac chmury, spogladac na kwiaty,kontemplowac noca gwiazdy. Byc jak dzieci,smiac sie ,bawic,marzyc, pracowac,kochac,byc zadowolonym: codzienne swieto. Po prostu zyc,byc dobrym,nie pragnac miec wszystkiego, nie byc zazdrosnym,dzialac wspolnie z innymi, nie narzekac i nie skarzyc sie. Pomagac,pocieszac,byc,gdy ktos mnie potrzebuje. Po prostu dlatego,ze jest sie czlowiekiem,bliznim,ze sie zyje. Czy wiesz o niebezpieczenstwie,ktore dzis zagraza? Wszystko musi dobrze dzialac i sie oplacac. Ile to kosztuje,co da,do czego sie przyda? Wyliczamy dokonania,ceny,efektywnosc,produktywnosc. Liczymy,wszystko musi dziac sie szybko,nie ma czasu. I zapominamy,ze piekno zycia mozna znalezc w chwilach,w ktorych nie liczymy, w ktorych jest sie po prostu czlowiekiem, jest sie szczesliwym,ze sie zyje. Ludzie zyja coraz dluzej,ale nie radosniej. Wciaz jeszcze mysla,ze szczescie czlowieka polega na tym, by miec duzo,ze wszystkiego korzyastac,zyc jak najdluzej. Jak mozna byc az tak glupim!!Czlowieku,bron sie przed tym! Nie jestes maszyna,jestes czyms wiecej niz tylko funkcja, zawodem,praca,zasluga.Jestes przede wszystkim czlowiekiem, by zyc,smiac sie i kochac, by byc po prostu dobrym czlowiekiem,swietem dla innych. Phil Bosmans Pozdrawiam bardzo serdecznie🖐️🖐️🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Barwy jesieni http://strony.aster.pl/mira1/piosenki-jesien/barwy_jesieni.htm Jesienne chmury znów pędzi wiatr W dalekie strony, w daleki Świat. Zielone drzewa, które chroniły nas, W żółte kolory zamienił czas. Dalekie ścieżki, po których ja Błądziłem kiedyś w pogoni dnia I kwiaty, które witały nas, W żółte kolory zamienił czas. Szeroką plażę i morza brzeg Zakryje wkrótce głęboki śnieg. Dziś tylko liście zdobią pusty las, Na żółto drzewa maluje czas. /bis Muzyka: S. Krajewski Słowa: M. Gaszyński

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martwe Liście http://strony.aster.pl/mira1/piosenki-jesien/martwe%20liscie.htm To było tu, Którejś jesieni, Park wokół nas Do snu się kładł. U naszych stóp Liść się rumienił, Gdym pierwszy raz Całusa skradł. Refren: Nie zostało nic, Oprócz wspomnień, Rozdzielił nas Okrutny świat. W tej alejce Czekam wciąż. Wróć do mnie! Martwe liście Rozwiewa wiatr. To było tu, Zeszłej jesieni, Za kilka dni Miał być nasz ślub. Ty - jak ze snu, My - zaręczeni, Przyrzekłaś mi Miłość po grób. Refren: Nie zostało nic ... Powrócił znów Ślad tej jesieni, Tulę do warg Pożółkły liść. Nie trzeba słów, Nic się nie zmieni. Przez pusty park Sam muszę iść. Muzyka: Joseph Kosma Słowa: Wojciech Dąbrowski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamietacie te piosenke??? Addio pomidory http://strony.aster.pl/mira1/piosenki-jesien/piosjes-2/addio_pomidory.htm Minął sierpień minął wrzesień znów październik i ta jesień rozpostarła melancholii mglisty woal nie żałuje letnich dzionków róż, poziomek i skowronków lecz jednego, jedynego jest mi żal addio pomidory addio ulubione słoneczka zachodzące za mój zimowy stół nadchodzą znów wieczory sałatki niejedzonej tęsknoty dojmującej i łzy przełkniętej wpół to cóż ze jeść ja byyyyyyyy-ede zupy i tomaty gdy pomne wciąż wasz świeży miąższ w witaminy przebogaty addio pomidory addio utracone przez długie złe miesiące wasz zapach będę czul Owszem, była i dziewczyna i miłości pajęczyna co oplotła drżący dwukwiat naszych ciał porwał dziewczę zdrady poryw i zabrała pomidory te ostatnie com schowane przed nią miał addio pomidory addio ulubione słoneczka zachodzące za mój zimowy stół nadchodzą znów wieczory sałatki niejedzonej tęsknoty dojmującej i łzy przełkniętej wpol to cóż ze jeść ja byyyyyyyy-ede zupy i tomaty gdy pomne wciąż wasz świeży miąższ w witaminy przebogaty addio pomidory addio utracone przez długie złe miesiące wasz zapach będę czul słowa: Jeremi Przybora muzyka: Jerzy Wasowski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czlowieku,,,, Nie jestes maszyna, jestes czyms wiecej niz tylko funkcja, zawodem, praca, zasluga. Jestes przede wszystkim czlowiekiem, by zyc, smiac sie i kochac, by byc po prostu dobrym czlowiekiem, swietem dla innych. Madre slowa!!!👄❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli jesteśmy wrażliwi łatwo możemy uwierzyć, że nie jesteśmy silni, ale możemy też poczuć wewnętrzną siłę jeżeli tylko zawierzymy swojej wrażliwości. Prawdziwa moc to umieć łagodnie odnosić się do swojej wrażliwości. Brock Tully

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Biesiadę! Jesienne sny A.M.Makowska(Mgiełka) W kasztanów figlarnych brązach, w liliowościach wrzosów lśnieniem zachodu promiennych zasypianiem oddycham... W oczu ich głębie wracam przez szelest liści w półdrogach w serce jesieni wsłuchaniem Pomieszkuję myślami od zmierzchu po świt szeleszczącego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
K O N C E R T Barbara Ewa Kamińska Spierając się ze słońcem, wiatr pieści ruda zieleń. Chmury przeplatane promieniami słońca sprowadzają deszcz. Rozpoczyna się jesienny koncert. Przyspieszony rytm gałęzi, szelest chwiejących się gałązek, szmer spadających liści. Stara harfa skrzypi ociężale, struny wydobywają z siebie nieśmiały, chrypliwy dźwięk. Palce przesuwają się po strunach, jak pająk po nici pajęczyny na poddaszu starego domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesienny pan Bolesław Łucki siedział na mokrym krawężniku zawieszony myślą między liściem strąconym z drzewa jesiennym deszczem a mokrą kostką rynsztoku najstarszego na świecie miasta twarz mu błyszczała wilgotnym smutkiem a liść ... był piękny i martwy szarpany wiatrem bronił się przed potokiem brudnej deszczówki rwącej wartko wyślizganym brukiem do morza wiecznej mądrości szary bezsilny jesienny pan z rozpaczą w szklistym wzroku słał mu otuchę myśli rozgrzanych wspomnieniem lata ale liść był zbyt ciężki bezlitosnym przeznaczeniem woda w dole niosła tysiące takich jak on liściastych istnień brzemiennych mokrym ciężarem deszczowej jesieni wkrótce i on bezwolnie wplótł się w strumień łez i znikł wchłonięty czeluścią ulicznego ścieku jesienny pan długo jeszcze siedział na mokrym krawężniku z dusza przylgniętą do wizerunku liścia odchodzącego w nicość brudna woda pieściła mu stopy twarz błyszczała wilgotnym smutkiem Pozdrawiam biesiadniczki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Biesiadę! Oplatuję wzrokiem konary drzew Wśród ciszy wiatru Szukam blasku gwiazd Biała sowa szepta \"To niemożliwe\" Lecz wyciągam dłoń I srebrzysty pyłek Wsypuje do serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
opowiedz mi siebie kiedy rano wstajesz kiedy ranny wróbel ćwierkaniem cię budzi opowiedz mi siebie gdy ciało przeciągasz w półsennym lenistwie z uśmiechem na buzi opowiedz mi siebie kiedy jesz śniadanie gdy gorącą kawę studzisz łyżką mleka opowiedz mi siebie opowiedz kochanie tak pragnę cię słyszeć i na ciebie czekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy ostatnie liście wiatrem popędzane wirujące wkoło jak słowa modlitwy jak psalmy anielskie od rana śpiewane są echem odwiecznej za szczęściem gonitwy czy wiszące chmury kapiące łez deszczem wytartych rękawem wieczornych pacierzy mówionych pospiesznie w nadziei że jeszcze na ziemskim padole ze szczęściem się zmierzysz czy wiatr tych przemyśleń jesienny pan chłodu wskaże najwłaściwszy kierunek choć palcem wszak życia uczymy się zawsze za młodu a szczęście jak laury zdobywamy w walce. Pozdrawiam biesiadniczki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAJ BIESIADO🖐️🖐️🖐️ KOCHANE DRZEWKA________________SREBRNA AKACJO i ORZECH____witajcie🖐️👄 Dziekuje za piekne wiersze👄 Ponoc na dworze jest dosyc chlodno,,,Nie widze zapowiadanego sniegu,,,i dobrze,bo zima tu nie zartuje!!Oj,nie! Brrr,,, Dzisiaj tez pojawia sie kolejne zwierzenia Alicji :) POZNAJ SAMEGO SIEBIE Czy masz o sobie wysokie mniemanie? Uwazasz ,ze jestes nadzwyczaj dobry i udany? To prawdopodobnie stawiasz sie calkowicie ponad bledami i slabostkami innych. Ide o zaklad, ze jestes niezle zarozumialy i przede wszystkim zupelnie slepy,jesli chodzi o twoje drogie JA. Moze to doprowadzic do wielu nieszczesc. Szybko zaczynasz osadzac tych, z ktorymi zyjesz i pracujesz, potepiac ich i niszczyc. Jesli myslisz,ze jestes wazna figura, prawdopodobnie tylko trudny z ciebie typ. Poznaj samego siebie! Jest niezmiernie wazne dla dobrych stosunkow z bliskimi,przyjaciolmi i znajomymi. Odwaz sie zajrzec za swoja fasade, spojrzec na swe bledy,slabostki i zle przyzwyczajenia. Wtedy milczenie na temat innych nie przyjdzie ci z trudem. Poznaj samego siebie! Pozostan na gruncie rzeczywistosci. Odrobina samopoznania moze ci bardzo pomoc stac sie lepszym,wyrozumialym czlowiekiem. Phil Brosmans Pozdrawiam bardzo serdecznie🖐️🖐️🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:):)🌻🌻🌻:):) Jeszcze w Edynburgu powiedzialam Andrzejowi o tym,co mi sie przydarzylo w kregach,a takze o mojej przyjazni z Patrickiem. W jedna z niedziel wzielam Andrzeja do Stenness by obejrzec kregi. W Ring of Brodgar nie mialam zadnych wizji,ale w Standing Stones of Stenness mialam bardzo ciekawa wizje:___gdy stanelam we Wrotach Slonca zobaczylam okolice Stenness,na niebie lune jak podczas pozaru i dwie postacie w strojach z XVI lub XVII wieku.Nie znam sie na strojach,tak mi przyszlo do glowy,,, Kilka dni pozniej poszlismy z Andrzejem do biblioteki,,,Syn wzial pierwsze lepsze czasopismo do reki___bylo to lokalne „Living Orkney.W trakcie czytania natknal sie na cos zdumiewajacego,co mnie zaintrygowalo. Byla to recenzja wydanej ksiazki o slynnych kobietach z Orkney.Jako pierwsza byla wymieniona Alison Balfour,czarownica spalona na stosie w 1594 roku.Miala meza i dwoje dzieci: syna i corke.Zostala oskarzona o czary za dobre serce.Leczyla pewna kobiete,zona waznej osobistosci.Niestety,kobieta umarla.Wowczas maz zmarlej oskarzyl Alison o morderstwo poprzez czary.Poddano ja torturom.Torturowano rowniez jej rodzine: kolejno meza,syna i corke. Meza przywalono kamieniem o ciezarze 700 funtow,synowi/14 l/ zmiazdzono stopy w tzw.hiszpanskich butach,coreczce /7 lat/ wyrwano paznokcie. Alison nie przyznawala sie do winy.,,Byla niewinna.Zalamala sie podczas tortur jej coreczki. Potwierdzala wszystkie mozliwe posadzenia ,aby tylko oszczedzono tortur coreczce.Niestety,nie uratowala nikogo.Bliscy umarli wskutek odniesionych ran.Tymczasem Alison zostala okrzyknieta czarownica,ktora spalono 16 grudnia 1594 roku w Kirkwall.Na stosie przysiegala,ze umiera jako niewinna ofiara.Tortury i sad odbywaly sie w Edynburgu. cdn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Późną nocą jesieni już blisko http://strony.aster.pl/mira1/piosenki-jesien/piosjes-2/krzyszton.htm Późną nocą jesieni już blisko Gdzieś pod lasem kwitnie ognisko Stoją sierpy powleczone chłodem Podciągają kolana pod brodę W kręg kobiety siedzą w milczeniu Wpatrują się w barwy płomieni I tylko czasem ptak jakiś wrzaśnie Ja nie zasnę, nie zasnę (I tylko czasem ptak jakiś wrzeszczy Chyba nikt nie śpi, nikt nie śpi) I wszystko normalnie poza tem Zwykła północ - pożegnanie z latem Tak mija ta dziwna godzina Gdy się kończy coś, a coś zaczyna. Wykonanie: Antonina Krzyszton

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×