Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pasja

BIESIADA

Polecane posty

:):)🌻🌻🌻:):) Jestem wrecz pewna,ze to moja historia.,,A jezeli nie moja,to bardzo podobna,, Dlaczego tak mysle? Chociazby to moje imie: Alicja.Moi rodzice chcieli nazwac mnie Barbara,ale ulegli sugestii poloznej___A dlaczego nie Alicja? Po drugie___zostalam oskarzona o to,czego nie zrobilam w poprzednium miejscu pracy w Polsce.Szefowa usilowala wymusic na mnie deklaracje,iz moje schorzenie nie wyniklo w trakcie wykonywania pracy. Zostalam zwolniona.Moja rodzina zostala bez srodkow do zycia. Tak sobie porownuje: Alison spotkala smierc fizyczna,a mnie zawodowa.Jej nie udalo sie uratowac zadnego dziecka,mnie tak.Moja rodzina ma szanse na sukces zyciowy. Julian skonczyl studia w Polsce.Andrzej doskonale radzi sobie z nauka w Szkocji. Moze odpokutowalam swoje winy sprzed 400 lat? A co z Patrickiem? Moj szwagier Olaf ma trzecie oko.,,,Gdy wybieralam sie do Szkocji,zobaczyl symbol ryby jako moja przyszlosc.Pozniej widzial ciemna droge,posrodku drogi wbity gwozdz,a za gwozdziem jasnosc.Co to mialo znaczyc? Nie wiemy.Ryba i ciemnosc sprawdzily sie.,, Dalej bladze w ciemnosci,,,Nie widze perspektyw na przyszlosc.Mam za to problem z kregoslupem,rekami i nogami. Moje wszechstronne wyksztalcenie i moja wiedza sa tylko przeszkoda do zrobienia kariery zawodowej.Jestem Polka.Dlugo nie popracuje w kasie sklepu,bo nie dam rady.Gdybym byla tutejsza,sprawa bylaby prostsza.Moglabym stad wyjechac,ale nie potrafie podjac juz zadnej decyzji.Nigdzie nie czuje sie jak u siebie.Co jest? Jak tu juz bylam,Olaf widzial mnie w jakims miescie na tle pomnika mezczyzny w XVI-wiecznym stroju ze wzniesiona szabla.Cos mu podpowiadalo,ze to Jakub I Stuart.Szukalam wiadomosci na ten temat w Internecie.Zaglebilam sie w materialy dotyczacego Jakuba I,,,,Byl synem Marii Stuart. cdn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W lesie listopadowym http://strony.aster.pl/mira1/piosenki-jesien/w_lesie_listopadowym.htm Wokół góry, góry i góry I całe moje życie w górach Ileż piękniej drozdy leśne śpiewają Niż śpiewak płatny na chórach Wokół lasy, lasy i wiatr I całe życie w wiatru świstach Wszyscy których kocham wita Was Modrzewia ikona złocista Jak łasiczki ścieżka w śniegach Droga życia była kręta Teraz z lasów zeszła na mnie Młodych jodeł zieleń święta Ważne są tylko kopuły pieśni Które na górze wysokiej zostaną Nikt nie szuka inicjałów cieśli Gdy cieśle dom postawią Wokół góry, góry i góry I całe moje życie w górach Ileż piękniej drozdy leśne śpiewają Niż śpiewak płatny na chórach Wokół lasy, lasy i wiatr I całe życie w wiatru świstach Wszyscy których kocham wita Was Modrzewia ikona złocista Nieludzką ręką malowany jest Wielki smutek duszy mej Lecz nawet złockiej ikonie Ja nigdy nic nie powiem Przyjaciele, którzy jemiołę czcicie Dobrze, że chodzicie światem Jutro jodełkę zieloną spalicie By darzyła was ciepłym latem muzyka: A. Koczewski słowa: J. Harasymowicz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam i pozdrawiam! Dzisiaj kilka słów o wrażliwości... Wrażliwością jest szukanie piękna w codziennym życiu,i sposobie bycia. Wrażliwość jest jednym z najpiękniejszych przymiotów ludzkiej uczuciowości. Przynosi człowiekowi pozytywne oblicze. Dzięki niej nie jesteśmy same dla siebie, lecz potrafimy żyć i działać dla innego człowieka. Tutaj dzielimy się i wyrażamy własną wrażliwość poprzez cudowna poezję,piosenki ,opowieści ,a nawet swoją obecnością. Podobają mi się wasze riposty.W każdym życzliwym człowieku dostrzegamy piękno; powstrzymujemy się do wydawania sądów,komentarzy, czego nie można powiedzieć o pomarańczowych wpisach.Nie zawracajmy sobie nimi głowy. To jest piękne.Akceptujemy i rozwijamy w sobie to, co dobre i piękne. Wrażliwość to postawa spontanicznego i indywidualnego stosunku do życia, tkwiącym w każdym wrażliwym człowieku.Tak trzymać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj DRZEWKO OLIWNE🖐️🖐️🖐️ Dziekuje za piekny post! Madre slowa!!!👄 Wrocilam do domku.Zaopatrzylam sie w prase i za chwile poswiece swoj czas lekturze. :) Zanim wylacze swoje \"okienko\" przytocze Anthony de Mello o wrazliwosci :) 🌻🌻🌻 - Jak mogę doświadczyć jedności z całym stworzeniem? Słuchając - odpowiedział Mistrz. - A jak powinienem słuchać? - Stając się uchem, zwracającym uwagę na każdą rzecz, którą mówi wszechświat. W chwili, kiedy usłyszysz coś, co pochodzi od ciebie, zatrzymaj się. Pozdrawiam Cie bardzo serdecznie👄❤️🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Biesiadę! Drzewa po kolei wszystkie niewierzące ptaki się zupełnie nie uczą religii pies bardzo rzadko chodzi do kościoła naprawdę nic nie wiedzą a takie posłuszne nie znają ewangelii owady pod korą nawet biały kminek najcichszy przy miedzy zwykłe polne kamienie krzywe łzy na twarzy nie znają franciszkanów a takie ubogie nie chcą słuchać mych kazań gwiazdy sprawiedliwe konwalie pierwsze z brzegu bliskie więc samotne wszystkie góry spokojne jak wiara cierpliwe miłości z wadą serca a takie wciąż czyste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy nie umiałem jeszcze płakać i być poważnym z panią od francuskiego nie można było wytrzymać kiedy rysowałem kredką skośne oczy lisa a wojna jeszcze nie spaliła szafy z żółtej czereśni kiedy ławka bez oparcia w parku była najwygodniejsza kiedy układaliśmy wiersz pewien dziad na swoich zębach siadł - nagle krzyknął przerażony ktoś mię ugryzł z tamtej strony - kiedy psy na dworze szczekały ciszej rano a głośniej wieczorem kiedy chciałoby się do serca przytulić owcę i wilka kiedy nie mogliśmy się nadziwić że można po spowiedzi zjeść całego Boga na wszystko czas był jeszcze dzisiaj już go nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Ci po prostu za to, że jesteś za to, że nie mieścisz się w naszej głowie, która jest za logiczna za to, że nie sposób Cię ogarnąć sercem, które jest za nerwowe za to, że jesteś tak bliski i daleki, że we wszystkim inny za to, że jesteś odnaleziony i nie odnaleziony jeszcze że uciekamy od Ciebie do Ciebie za to, że nie czynimy niczego dla Ciebie, ale wszystko dzięki Tobie Za to, że to, czego pojąć nie mogę, nie jest nigdy złudzeniem za to, że milczysz. Tylko my - oczytani analfabeci chlapiemy językiem. Pozdrawiam biesiadniczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Pani Profesor
Dla mojej kochanej Pani Profesor. Znaczyłaś więcej niż jakakolwiek kobieta na świecie Wzgardziłaś mym oddaniem! Dlaczego? Bo nie umiem poradzić sobie z własnym życiem?! Oceniłaś powierzchownie! Uznałaś za wariatkę! Obrzuciłaś błotem! Co z tego, że nie umiem być szczęśliwa. Co z tego, że się okaleczyłam. Co z tego, że jestem emocjonalnie rozbita. Co z tego, że gardzę własnym życiem. Po co się zbliżyłaś? Skoro potem mnie skreśliłaś. Dlaczego mi to zrobiłaś? Czemu tak od siebie uzależniłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAJ BIESIADO🖐️🖐️🖐️ KOCHANE DRZEWKA___________witajcie🖐️ ORZECH👄 Dziekuje za piekne wiersze👄 Sa piekne,jak zawsze.Dzisiaj jakies smutne :(Czy trapi Cie cos? Nie nalegam,,, do pomaranczowej____do kogo adresowany jest Twoj wiersz? W pierwszej chwili pomyslalam,ze zadedykowala go moja wychowanka.Zadna z moich wychowanek,zaden moj wychowanek, nie ma powodu nosic w sobie zalu do mnie.Nawet po latach spotykam sie z ich serdecznoscia,ktora bardzo sobie cenie.Zachowalam je w moim sercu na zawsze.I zawsze bede o nich mowic cieplo i z wielkim sentymentem.Drogocenna,niepowtarzalna sympatia!!!!Zycze takiej sympatii moim kolegom/kolezankom po fachu :) A moze adresatem jest Twoja Pani Profesor? Mam cicha nadzieje,ze odpowiesz mi na moje pytanie.Prosze!! Dziekuje Ci za ten wiersz,ktory umiescilas /es na naszym topiku👄Jest piekny👄 Pozdrawiam bardzo serdecznie🖐️👄❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W podziekowaniu ,,,:):) Kiedy wspomnisz te młode chwile, które odeszły w mroczną dal, a które dały ci szczęścia tyle, uczujesz w sercu cichy żal, Zatęsknisz wtedy do tej przeszłości, w której ci jaśniał cały świat, bo zapamiętaj, że czas młodości to najpiękniejszy życia czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:):)🌻🌻🌻:):) Jakub I Stuart byl wczesniej Jakubem VI Szkocji.Jako krol Szkotow wslawil sie zniszczeniem”czarownic na Orkney”.Jedna z najbardziej zatwardzialych czarownic byla wspomniana wyzej Alison Balfour,,, Dlaczego przyszlam na swiat w Polsce? Polska byla krajem bez stosow.Nie bylo u nas szalejacej inkwizacji.Nasza ojczyzna byla krajem innowiercow i tolerancji religijnej.Moze dlatego,,, Dlaczego nie znalazlam szczescia i przez cale zycie szukalam milosci? A dzisiaj,,moja miloscia jest Patrick.Nie potrafie o nim zapomniec,chociaz tak bardzo tego chce,,, A moze wczesniej nie moglam tu przyjechac,bo Patrick byl za mlody?,,Pozniej tez nie,bo bylabym za stara,,/?/. Ktos nazwalby to historia Romea i Julii XXI wieku. Patrick jest z urodzenia prezbiterianinem.Nie chodzi do kosciola.Moze to trauma z poprzedniego zycia? Dobry Bog nie kaze nam cierpiec bez sensu ani robic krzywdy bliznim.Moze powinnismy odpokutowac swoje poprzednie zycie czyniac dobro osobie,ktora skrzywdzilismy.,,,? Moze musialam spotkac Patricka,,,byc moze? Przed swoja smiercia 400 lat temu Patrick musial mnie przeklac.Widzial przeciez cierpienie dzieci ,a i sam bardzo cierpial.Mysle,ze mogl uciec,ale tego nie zrobil. Musielismy sie bardzo kochac,,,Milosc doprowadzila go do smierci. Moze place za swoja glupote sprzed czterystu lat? Moj Boze,teraz takze zrobilam wiele bledow.Wynikaly one z nadmiernej pewnosci siebie i brawury.Zawsze szlam va bank.Zawsze tez walczylam o prawde.Brzydze sie klamstwem.To doprowadzilo mnie do ruiny i wygnania. Wierze,ze jest Bog .Wierze tez,ze istnieje rowniez reinkarnacja. cdn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:):)🌻🌻🌻:):) Wroce do szczesliwego okresu mojego zycia czyli do maja 2006 roku. Zapomnialam powiedziec,ze Patrick interesuje sie muzyka country.Opowiadalam mu o naszych piknikach w Mragowie.Mowilam o wielkich jeziorach i w tej scenerii wspanialy koncert,fanow muzyki country uczestniczacych we wspanialej zabawie z ladu i wody. Moja opowiesc bardzo go zainteresowala.Zapytal mnie o plyty z tych koncertow. Moi synowie probowali mi pomoc.Znalezli szanty po polsku. Patrick z wielka uwaga sluchal tych nagran.Bardzo mu sie spodobala polska muzyka zeglarska. Wczesniej poklocilam sie z Monika na amen.Robila mi wielokrotnie na zlosc,,Przestalam z nia rozmawiac.Ale pewnego dnia podeszla do mnie i poprosila o pomoc.Miala dylemat,czy ma opuscic Orkney i jechac do Londynu,czy pozostac,,?Poprosila mnie o postawienie Tarrota.Zal mi sie jej zrobilo i mimo wczesniejszych przykrosci z jej strony,postawilam jej karty.Karty odradzaly wyjazdu i ostrzegaly przed pewnymi ludzmi. Pozniej okazalo sie,ze karty powiedzialy prawde.Jej kolezanki,ktorym zaufala,oszukaly ja.Stracila wszystkie oszczednosci i na dodatek wyrzucily ja z mieszkania. cdn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:):)🌻🌻🌻:):) W lipcu 2006 roku w hostelu,w ktorym mieszkalismy z Andrzejem,mieszkalo kilkoro Polakow.Pracowali dla Work for You.Mieszkal tez Marek, a takze Lidka ze swoim chlopakiem Damianem. Lidka pracowala w B&B.W pewna sobote w polowie lipca 2006 roku,fabryka ciastek zorganizowala zakladowe barbecue u jakiejs Elaine.Wszyscy wrocili zadowoleni.Niestety,w poniedzialek Bogdanowi i Damianowi podziekowano za prace.Na ich szczescie znalezli prace w przetworni krabow. W poniedzialek dla mnie rowniez zaczal sie nowy etap zycia.Siedze w kuchni z Waldkiem,a on nagle mowi: __Czy wiesz,ze to barbecue bylo u Patricka? __Jakiego Patricka?__pytam. __No,tego z ryb. __Ale ktorego? Tam pracuje dwoch mezczyzn o imieniu Patrick. __U tego,ktoremu podarowalas szanty__odparl. Zamurowalo mnie.,,, cdn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam i pozdrawiam! Czy zdarzyło ci się kiedyś spotkać kogoś do kogo od razu poczułaś uczucie sympatii, kogoś, kto sprawia wrażenie jak gdybyście się znali od dawna, i czujesz, że jak gdyby między wami była niewidzialna nić, wspólna wibracja, coś co magnetycznie pociąga, i kiedy patrzysz na tą twarz przed sobą i słuchasz tego głosu, który mówi te słowa... To jest tak jak wtedy, kiedy zakochałaś się pierwszy raz. To pierwsze uczucie, które Ci mówi, że zaczynasz być zakochana, ten pierwszy moment, w którym sobie uświadamiasz, że czujesz coś więcej do tej osoby, którą masz przed sobą, że ten głos, który do ciebie dociera staje się ci coraz bardziej drogi i drogi, i penetruje najdalsze zakamarki twojego umysłu i twojej duszy i rezonuje w twoim ciele i czujesz jak coś nabrzmiewa w tobie coraz bardziej i bardziej narastającą chęcią do tego, żeby się otworzyć na coś nowego... (nie znam autora) Stefan Wołoszyn twierdzi, że „wychowywać mogą jedynie ludzie wychowani”. Zdaniem Woloszyna”wychowuje się nie tylko przez to,co się wie i umie,ale przez to kim się jest i jaką kulturę duchową i moralną reprezentuje nauczyciel i wychowawca”. W mojej pamięci zachowałam sympatię dla moich nauczycieli. Szkoda, że niektórzy już odeszli. Dzisiaj tak bardzo chciałabym im podziękować za ich serce i oddanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAJ BIESIADO wieczorowa pora🖐️ DRZEWKO OLIWNE___witaj👄 Dziekuje👄 haha,,nawet nie zgadniecie ,gdzie mnie dzisiaj zanioslo!!??? Otoz wyladowalam wraz z przyjaciolka w japonskiej restauracji!! Dlaczego by nie??? Jestem pod wrazeniem,,, Wystroj restauracji odzwierciedla prostote i styl,jaki mozna spotkac w prawdziwym japonskim domu.:) Serwowane potrawy oddaja atmosfere Kraju Kwitnacej Wisni. Przywiazuje sie tu ogromna wage do smaku i wygladu jedzenia. Co za barwy i kunsztownie wykonane dekoracje!!! Usadowilysmy sie przy stole__kuchence i kontemplowalysmy proces powstawania sushi. Podziwialysmy pelne wdzieku , prezcyzji i harmonii ruchy kucharza przygotowujacego potrawe.Istne show!! A teraz kilka slow o sushi,,,Jest to ryz z surowa ryba lub owocami morza.Dodatkowymi skladnikami sa sezam,pikle z imbiru,sos sojowy i wasabi___zielonkawa pasta o przyjemnym,choc bardzo ostrym smaku. W tej restauracji mozna zamowic wiele rodzajow sushi. Nie sposob ich zapamietac :( Wybaczcie :( Restauracja ta ___to kwintesencja tego,co japonskie. Mozna tu znalezc przysmaki historycznej kuchni,poczynajac o sushi,poprzez grilowane potrawy z ryb i mies,dania z japonskich makaronow i zupy. Posmakowalysmy herbaty ryzowej i wina z Kraju Kwitnacej Wisni. Bylo cudownie!!!Pozostaly mile wrazenia i oczywiscie zdjecia!! A teraz cos dla ducha___obejrze sobie relacje tv z rozdania nagrod w dziedzinie muzyki country!! Uwielbiam ten rodzaj muzyki!!! Zycze spokojnej nocy!!!:) DOBRANOC BIESIADO 🖐️🖐️👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Biesiadę! Jeśli kaprysem Ci nie jestem... Staszek Jeśli kaprysem Ci nie jestem, Igraszką płochą, krotochwilą; Jeśli dać słowu wiarę mogę, Cieszyć się każdą z Tobą chwilą Ufny, że gorycz mi oszczędzisz, Której dostałem już tak wiele - To los odmienił swe oblicze. Dzięki, że jesteś, mój aniele! Myśli splątane uładziłaś, Duszy okrytej żalu cieniem Spokój wróciłaś i łagodność. Muzą mi jesteś i wytchnieniem. Już znowu umiem słowem nazwać, Co serce cicho podpowiada I w głowie z myśli, strzępków rozmów, Okruchów marzeń - strofy składać. Gdy wieczorami rozmawiamy - Nie chcę uronić ani chwili, A kiedy wiersze wymieniamy - To tak, jakbyśmy w niebie byli. Czy los, co wrogiem dotąd był mi, Zaprosi teraz mnie na fiestę? Czy szczęściu furtkę choć uchyli? Jeśli kaprysem Ci nie jestem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sen Staszek Sen dzisiaj miałem - jak nigdy! Zazwyczaj mimo zmęczenia Dopiero u kresu nocy znajduję zbawienne łóżko. Wtedy wystarczy jedynie zamknąć ukradkiem powieki, Głowę myślami nabrzmiałą zakryć na moment poduszką I trafiam do czarnej dziury, w sekundy w niej się zapadam, Świat jakby różdżką magiczną dotknięty na chwilę znika. Na sny nie starcza już miejsca, dobrze, że zmysły zasnęły I jestem nareszcie wolny - do pierwszych tonów budzika. A dzisiaj - śniłem, że gonię jakiś jadący autobus. Nie znałem celu podróży, wiem, że ostatnia być miała, Tak ważna, jak nigdy dotąd, jakby u kresu tej drogi Jakaś szczęśliwa odmiana nareszcie na mnie czekała. Autobus mknął coraz szybciej. Czułem, że siły już tracę, Że nie doścignę nadziei, co znikąd się pojawiła. I nagle przez drzwi otwarte rękę ktoś do mnie wyciąga. Chwytam ją z ulgą i wsiadam. Patrzę - to Twoja dłoń była!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaczaruj mnie Staszek Zaczaruj mnie na niebiesko, zaklęciem uwolnij z sieci Pogardy, kłamstwa i bólu, co życie mi omotała. Zrób jakieś czary-mary, potrafisz przecież tak wiele... Spraw, aby chmura przeszłości nadziei nie przesłaniała. Prześlij mi słowo magiczne, co żyć na nowo pozwoli, Pokaż mi nowy horyzont, drogę mi oświetl wśród mroku. Otul niebieskim obłokiem wiary, nadziei, miłości, Gdzie serce trwożnie bijące odnajdzie nareszcie spokój. Pragnąłbym być Twoim cieniem, odbiciem zamglonym w lustrze, Wstążką upiętą we włosach, gorącą poranną neską... Wiem, oczekuję zbyt wiele, losu nie można odmienić. Pozostań choć dobrą wróżką. Zaczaruj mnie na niebiesko... Pozdrawiam biesiadniczki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Biesiadę. Lubię bawić się słowem gdy ty śpisz miekko w poduszkę wtulony rytmicznie oddychasz a moje myśli są w wielkim nieładzie Cicho skrobie po papierze barwy krzykiem zrodzone by cię nie zbudzić Echo wczorajszych zdarzeń jeszcze brzmi gdzieś w zakamarkach myśli w słowa przelane kształtuja obraz gdy z wolna budzi się ranek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwierzyłam, że można pokochać jeszcze raz taką miłością, jak się kocha tylko raz nowa tęsknota owładnęła mym ciałem tak niewiele trzeba, by być zawsze razem Jeśli nie ciałem, to skrytym marzeniem tajemniczością i cichym pragnieniem Mgiełka tajemnicy - dla mnie cały świat za horyzontem odkryłam Twą twar To dzięki Tobie mam świat kolorowy nawet truskawka ma wspaniały smak i wszystko już lepsze, takie nowe chcę z Tobą odkryć lepszy świat. Pozdrawiam biesiadniczki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie pytaj o nic. Nie pytaj Nie pytaj o nic Nie pytaj czemu tak musi być Czemu świat jest taki niesprawiedliwy I czemu znów jesteśmy sami Tylko przytul mnie I pomysl, że kiedyś wszystko się ułoży I znów będziemy razem. Ale narazie nie pytaj o nic Jest jeszcze tyle spraw Na których objawienie jest jeszcze za wcześnie Więc nie pytaj o nic. Po prostu nie pytaj .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAJ BIESIADO🖐️🖐️🖐️ KOCHANE DRZEWKA___________SREBRNA AKACJO I ORZECH___witam WAS w poniedzialkowy ranek. Usiadlam z kawusia do komputera i delektuje sie przepieknymi wierszami.Sa przecudne!!Dziekuje serdecznie👄 Wyobrazcie sobie,ze wczoraj,poznym wieczorkiem zaczal pruszyc sniezek.Dzisiaj go wcale juz nie ma.Byc moze na przedmiesciach? Jestem bardzo wypoczeta,zrelaksowana i jade za chwile do pracy.Na szczescie mam blisko.Byle do piatku ,a potem kolejny weekend :)Uwielbiam weekendy nade wszystko!! JARZEBINKO kochana___czy jestes juz w domu? Jak podroz? Zycze milego tygodnia👄 Pozdrawiam bardzo serdecznie🖐️🖐️🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KOCHANE DRZEWKA_______dedykuje Wam wiersz :) ODSUN OD SIEBIE TROSKI Czy wolno mi przywolac fragment starej ksiegi? Powstal mniej wiecej dwa tysiace lat przed Chrystusem, Jego autorem jest Jezus Syrach i nalezy on do Biblii. To,co tam napisano,rowniez jeszcze dzis dotyczy kazdego. Nie oddawaj sie troskom, Nie zaglebiaj sie w dociekaniach. Bo wielka radosc serca jest dla czlowieka zyciem, A wesolosc czyni jego dni dlugimi. Odsun od siebie troski, Uzycz sercu spokoju, Zlosc trzymaj na uwiezi. Przez troski wielu juz ponioslo smierc, Czarnowidztwo jest bez wartosci. Zazdrosc i zlosc skracaja zycie, Troski przedwczesnie postarzaja. Przemysl to.Zwlaszcza w tych czasach, Gdy wielu martwi sie o swoja przyszlosc I przyszlosc swoich dzieci. Gdy tyle mozna kupic,a mimo to jest Tak malo radosci wsrod ludzi. Pomysl o tym: Jest jeszcze tylu dobrych ludzi, Jeszcze tyle dobrych rzeczy,by sie nimi cieszyc. Nie pograzaj sie w defetyzmie i czarnowidztwie. Pesymisci juz rano widza zachod slonca. Totez nie oplaca sie im w ogole Wstawac i zaczynac nowy dzien. Phil Bosmans

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zostawiam WAS z Alicja i juz uciekam,,nie chce sie spoznic :) :):)🌻🌻🌻:):) O szantach,ktore dalam Patrickowi wiedziala tylko Monika. __Bylismy na barbecue u Elaine z naszego zakladu___wyjasnia Waldek.__Ona jest zona,a wlasciwie partnerka Patricka z ryb.Podczas imprezy z glosnikow lecialy szanty po polsku.Zapytalem,skad je ma? Odparl ,ze od ciebie. W tym momencie dotarlo do mnie,ze zostalam oklamana.Patrick nie byl zonaty! Dlaczego mi o tym powiedzieli? Dla mnie wystarczajaca bariera byla roznica wieku.Fakt,dobrze sie nam rozmawialo i mielismy bardzo dobry kontakt mentalny.To nam w zupelnosci wystarczalo.Nie krzywdzilismy nikogo.Nie buduje sie przeciez szczescia na nieszczesciu innych. Zaraz,,chwileczke,,,,Bylam na I roku astronomii ,kiedy urodzil sie Patrick . Wlasnie w tym czasie moje zycie zaczelo sie zmieniac na gorsze.Zaczelam miec klopoty z nauka,chociaz wczesniej nigdy ich nie mialam .Moja najlepsza przyjaciolka odbila mi chlopaka. Moje zycie zaczelo isc jak po grudzie i tak trwa do dnia dzisiejszego. Wracam jednak do historii z szantami.Zanim Waldek mi to powiedzial,nie wiazalam z Patrickiem zadnych nadziei,mimo ze ciagle mialam jego obraz przed oczami. Wyszlam z zalozenia,iz to nastepny niewypal w moim zyciu.W koncu przez 15 lat bylam sama.Bylo,minelo.Czas leczy rany. A tu okazuje sie,ze on ma moje szanty i puszcza je Polakom.Kiedy Monika wrocila z pracy,powiedziala mi,ze Patrick wypytywal ja o mnie. Od tego dnia zaczal przesladowac mnie obraz Patricka.Pytal o kolejne szanty.Cos mi ciagle podpowiadalo,ze Patrick czeka ode mnie na jakies informacje.Chyba mam mu w koncu powiedziec cala prawde.W poprzednim zyciu bardzo go oklamywalam,doprowadzajac tym samym do tragedii. Nowe szanty byly tez w stylu country,wiec poprosilam Monike o przekazanie ich Patrickowi.Na prosbe Moniki dolaczylam takze list,w ktorym napisalam,ze bardzo sie chce z nim zobaczyc i porozmawiac.Podalam mu numer swojej komorki. A teraz tak sobie mysle,ze byla to jedna z najgluszych decyzji w moim zyciu.A moze tak mialo byc? cdn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyborowi 44 prezydenta USA towarzyszyly nie tylko wielkie nadzieje,lecz takze zalew rozmaitej masci wrozb,proroctw i osobliwych niekiedy teorii. Fora internetowe pekaja w szwach.,,,, Musze sie WAM przyznac,ze wciagnelam sie w ten temat,bo wszyscy wokol rozprawiaja dosc glosno i odwaznie,,, Troche mi sie udzielilo :),wiec pozwolcie,ze i ja napisze,,,:) Nalezy zaczac od Mickiewicza,,,bo Mickiewicz przewidzial wybor 44.prezydenta USA_-tak tu mowia,,, Siegam do zrodel ,,,,, A zycie jego___trud trudow, A tytul jego__lud ludow(....) Wskrzesiciel narodu, Z matki obcej;krew jego dawne bohatery, A imie jego bedzie czterdziesci i cztery. Adam Mickiewicz Dziady,cz.III Co dokladnie mial na mysli nasz wielki poeta piszac w III czesci \"Dziadow\" o opatrznosciowym mezu ukrytym pod liczba 44? Od ponad poltora wieku kwestia ta stanowi spor uczonych i mistykow. Wiadomo,ze piszac te slowa nasz wieszcz znajdowal sie pod wplywem mglistych nauk Andrzeja Towianskiego. Nauki mistrza Andrzeja Towianskiego wiazaly bardzo silnie religie z polityka.Szczegolna role opatrznosciowa mialy wedle niego odegrac narody: francuski,zydowski i,jak nietrudno zgadnac,polski. Towianski i jego zwolennicy interesowali sie intensywnie Zydami,slabo albo i wcale znajac przy tym jezyk hebrajski. W nieprecyzyjnym zapisie hebrajskim slowu \"Adam\" odpowiada wlasnie cyfra 44,,,Kwestia otwarta pozostaje przy tym,czy imie Adam oznaczalo Mickiewicza czy__co bardzo prawdopodobne,ksiecia Adama czartoryjskiego? Inne teorie glosza,ze 44 odnosi sie do samego Towianskiego\"meza o strasznym obliczu\" lub oznaczac ma liczbe jego sekty. Jeszcze inne koncepcje wskazuja na chrzescijanskie przeslanie liczby 4/np.cztery rzeki w raju/ Nieco inna teorie na ten temat mial zmarly niedawno Wladyslaw Kopalisnki,wedle ktorego,w 1845 roku nasz wieszcz mial powiedziec o liczbie czterdziesci i cztery\"kiedy pisalem,wiedzialem;teraz juz nie wiem\". Tak czy owak__liczba 44 wydaje sie przypisana do spraw scisle polskich. Ale czy rzeczywiscie??? O tym w nastepnym poscie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM BIESIAO! 🖐️ KALINKO kochana 👄.Jestem juz w domku, trzy dni minely jak jeden dzien, zal bylo wracac , wielka radosc na powitanie a smutek i lzy przy pozegnaniu :-( KOCHANE DRZEWKA!👄 dziekuje za wiersze, dalsze zwierzenia Alicji. 🌻🌻🌻 Listopadowe obrazy. Listopad rozłożył stojak ze sztalugami, By tworzyć codzienności obrazy. Fascynując różnorodnymi płótnami Malując dni pędzlami kolejne fazy. Drzewa gnące się pod naporem wichury Sypią wkoło rdzawo-żółtym listowiem. Szarugi mija dzień kolejny, ponury Chmury ciężkie barwione ołowiem. Śnieg z deszczem taniec swój rozpoczyna Smagając wirujące jesienne liście. Chłoszcząc ludzkie twarze - zacina Opadając mokrymi płatami zamaszyście. Budzący się z czerni nocnego snu poranek Szklący się lodowymi kałużami. Odbite promienie słońca drżą jak kaganek Pląsając między oszronionymi trawami. Tu znowu złota polska jesień snuje Nitki pajęczyn kroplą rosy rozedrgane. Przyroda do zimowego snu szykuje Swoje królestwo, barwnie przystrajane. Wnet skończy malarz swoją pracę, By oddać płótna następnemu mistrzowi. Przekazując sztalugi i farb paletę Drugiemu znakomitemu twórcy - grudniowi. autor: Andrzej Swit. Pozdrawiam bardzo serdecznnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×