dlaczego nie można pójść w czarnej sukience na wesele??

Oczywiście nie swoje :) Jestem zaproszona na wesele - mam pomysł na sukienkę - ale akurat chcę mieć czarną z migoczącymi dodatkami do tego tiulowe bolerko z piórami (marabuta???) + srebrne buty + srebne dodatki. Sukienka będzie miala odkryta górę na cienkich ramiączkach i "wiazane plecy". Czy naprawde nie wypada??? Cale zycie myślalam o czerni jako klasyce elegancji... Zapraszam do dyskusji :)

może być tylko sobie te pióra marabuta odpuść

Ale ja chce tylko zeby kolnierz był nimi obszyty - widziałam tak ostatnio i mi sie podobalo :)

Slyszalam o takim przesadzie, ze na wesele nie wypada isc w czarnej sukience, bo to przynosi pecha panstwu mlodym. O dziwo, czarne garnitury u panow mile widziane :/ Czyzby zabobon rozroznial plec? :D I w druga strone - nie wypada rowniez isc w bialej kiecce, bo \"biala jest tylko jedna\"... Ja mysle, ze jesli dobrze sie czujesz w tym marabucie, to chrzanic wszelkie przesady i mozesz isc w tej czarnej sukience. (sory, ale nie mam polskich liter )

ja byłam ostatnio na weselu i miały panienki czarne sukienki.

czemu nir? ja bylam ostatnio w ktremowej a inna dziewczyna byla w czarnej i miala czerwone dodatki

Ja bylam na weselu końcem czerwca i tez pare panienek mialo czarne kiecki. W biała, ani kremowa bym sie nie ubrala, wiadoma sprawa :)

O czym ty mówisz/piszesz. Sama chodze głównie w czarnych kieckach na wesele, bo kocham ten kolor. I widze mnóstwo innych kobiet ubranych na czarno, ostatnio nawet świadkowa miała czarną suknię. Bez przesady z tymi durnymi przesądami - czarny jest elegancki i pasuje na każda okazję.

Równiez uważam , że czerń jest bardzo elegancka. Zawsze i wszędzie pasuje. U mnie na weselu były dziewczyny ubrane na czarno ja rownież wybieram się na wesele w czarnej sukience.

ja także byłam na weselu w czerni i było OK;) pozdr.

wiecie, ja mysle ze na wesele to okej, ale nie na slub do kosciola.przyjelo sie ze czern jest zarezerwowana dla pogrzebow, dla slubow to cos weselszego.

No dobrze, ale jeszcze nie oszalałam, zeby ubierać sie w inną kiecke na slub do kościola, a potem w inną na wesele. A facet? w jednym garniaku moze obejśc pare wesel i pare pogrzebów i nikt sie nie gorszy :P

mysle ze w dzisiejszych czasach to juz tak nie razi, zwyczaje sie zmieniaja, jesli tylko wiesz ze mloda para nie bedzie ci miala za zle ze byc moze \"przyniesiesz im pecha w malzenstwie\" czarna sukienka to nie powinnas sie dluzej zastanawiac:-P

ja też byłam na weselu w czarnej sukience z odkrytymi plecami a na to miałam zielony szal, a moj mąż miał zielony krawat i wyglądaliśmy fajnie ..tak mi sie wydaje:))

co kto lubi i w co tam wierzy :) Jeden będzie pluł przez lewe ramię na widok czarnego kota i nigdy nie postawi butów na stole, a drugi podejmie jakąś ważną decyzję w piątek 13-ego i w ogóle nie pomyśli o zabobonach i przesądach. Nie ma co roztrząsać :)

dlatego nie poniewaz to kolor żałobników, kolor smutku... Jeśli się boisz, tov przebierz się po kościele w tą czerń :)