sobota wieczór- Wrocław zyje w nocy- a nie ja mam nawet z kim wyjsc ...

Mieszkam tu od niedawna...Moi znajomi to w 90% ludzie z pracy, niemal wszyscy juz sparowani.... Moi wspolokatorzy dzis nie mogą wyjśc sie pobawić - zreszta tez juz sparowani... Smutno mi :(

..tez kiedys mieszkalem we Wroclawiu! :)

ja mieszkam we Wrocku :)) fajnie miasto nie ?:P

ja w Warszawie, i też nie mam...

miasto fajne, nawet bardzo ... Co z tego... Jesli nie ma wokół nas ludzi bliskich, znajomych, przyjaciol z którymi mozna sie spotykać , wyjść - miasto traci niemal cały urok. Ile razy mozna sie samemu wybrac na rynek czy na Ostrow Tumski...?

też tak mam :( i tyż we Wrocławiu

Te obsciskujące się bary w galeriach, kinach, parkach

miało być pary :p

Wredne nie? A biedne single muszą na to patrzeć! :o

Obsciskujące się pary mi nie przeszkadzają... To jeszcze chyba nie ten etap ...;) Po prostu chciałabym miec jakieś towarzystwo przy sobie.

Wroclaw to moje ex miasto. Teraz mieszkam za granica ale bardzomilo wspominam lata studiow i szalenstw w tym miescie. Rynek szczegolnie wieczorem jest cudny. Pozdrawiam

A gdzie ta zagranica? :)

Italia:)) niedalko Rzymu

ja tez tak mam w warszawie,wlasnie teraz :/ a Wroclaw tez piekny,ale masz racje,samemu to nic nie cieszy,nawet piekny ostrow,rynek

ja jak mieszkalam we wrocku lubialam po zajeciach robic wycieczki pieszo do domu zamiast np brac tramwaj. A wieczorem jak to wieczorem w centrum pelno ludu. Mysle ze jak sie odwazycie wyjsc to na pewno szybko nawiazecie nowe znajomosci. O tym jakie wazne jest przelamanie sie i zrobienie czegos to przekonalam sie sama

no to widze że nie jestem sama w takie sytuacji. Mimo wszystko jakoś to mnie nie podbudowuje, że jest nas więcej ...;) ( bez urazy oczywiście :) )

...ja sie bujałem piechotką z plecakiem, o 7:00 rano przez pusty rynek... :)