Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Peciula

Czy was facet zmienił się po tym jak wstąpił do policjii?

Polecane posty

Gość Policmen
ne postrzegaja .... bo nie zauwazają tych zmian

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może i za krótko,mi sie wydaje że co innego policjant który pracuje w dużymmieście w dochodzenióce a co innego zwykły peciarz w miejscowści 2 tyśiecznej.Nie wiem może sie mylę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajdksfk
Policmen dlaczego uważasz że w policji się głupieje????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta policjanta
Hmmmm....moj pracuje w baaardzo duzym miescie w kryminalnej. Jest niesamowitam czlowiekiem, nie mowie, ze bez wad lecz z jego praca nie ma to nic wspolnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość policjantkatrojm
jak ktos slaby jest i nie potrafi sie postawic i swoich racji dowodzic, to moze i glupieje...bo sa tacy, ktorzy sie specjalizuja w oglupianiu innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Policmen
no tak to istotna roznica :) dlatego niech siedzi sobie cichutko robi swoje, zawodowe problemy zostawia w pracy a nigdy nie odczujesz negatywnych skutkow takiej pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość policjantkatrojm
bo w kryminalnym nic nie robi:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Policmen
dlaczego ???????????/ a czy uwazasz to za normalne by zabrac ojcu dowod rejestracyjny z powodu nieczytelnych tablic...tak zrobil moj kolega i nie byl to jakis glupi zart

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta policjanta
Nic nie robi :) jezeli kilka zwlok tygodniowo (nie kazde to morderstwo) gwalty i napady z bronia to jest "nicnierobienie" to faktycznie nic tam nie robi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona policjanta
pani psycholog, do której trafiłam, pracowała przeważnie z rodzinami policjantów. Miała mnóstwo pacjentek z przeróżnymi problemami... coś w tym chyba jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Policmen
motto w/w to : ludzie dzielą sie na tych co siedza siedzieli i siedziec bedą .... to tez jest normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie to nienormalne.Znam kolesia który był z laską rok,jest wykładowcą w Szkole Policji w Pile,chory koleś,bił dziewczyne,raz do takiego stanu ja dorowadził że prawie zmarła,bo za bardzo ja poddusił.Bała sie go zostawić,bo ja prześladował wiec musiała sie spakować i wyjechać do Anglii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona policjanta
Peciula, nawiązując do tego co napisałaś wyżej, przyznam się, że nie odeszłam od męża ze strachu, a nigdy mnie nie uderzył. Mąż pracuje w policji 22 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzeba nauczyć się żyć z tym i już,ale nie pozwolić sobie wejść na głowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój ojciec też pracował,teraz jest już na emeryturze,był drogówce,troche tych wypadków sie naolądał,ale to historia.Nigdy sie nie awanturował,nie bił.Poprostu nie każdy sie nadaje na policjanta,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Policmen
Ci z drogowki nie sa tak zestresowani co z kryminalnej jednak najgorsi to biorkowcy z zapędami na rangersa to wlasnie oni dają w kość rodzinom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupupup...up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×