Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość irrrka84

moi narzeczony jest lunatykiem!!!!!!

Polecane posty

Gość irrrka84

nie wiedzialam o tym, dopiero ost zobaczylam,z e wstaje w nocy i ejst jakby nieobecny!!!!boje si e oni ego no i nie wiem czy to sie leczy i czy jest uleczalne i jak to sie dzieje , ze ludzi elunatykuja:((((((jestem zrozpaczona!!!!jak byc z kims kto lazi w nocy!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plastic
no nie wiem... może nie dać mu zasnąć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 111111111
to chyba nic groznego, z tego co wiem!!!!po prostu jest w fazie barzdo glebokiego snu!!!!!!!!!!nie powinno to wplywac na Twoje relacje z nim!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elwireczenka
jak dzieciaki lunatykuja to normalne, dorosli to jak maja stres!!!!jakies leki, moze go cos stresuje, pogadaj z nim!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irrrka84
no nie wiem, jak mu niedac zasnac, to niemozliwe, al ejak pojedziemy gdzies razem i on bedzie lazil???wstyd taki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plastic
no i koniecznie domykaj okna w nocy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez jestem lunatyczka, choc najbardziej szlalam z tymi nocnymi spacerami w dziecinstwie, teraz b. rzadko laze po nocy, czesciej gadam. Wiem, ze to troche strasznie wyglada, ale nie ma sie czego bac, jak wstaje, to powiedz mu, zeby wracal do lozka i spal, a on pewnie poslusznie zrobi co mu kazesz. W innym przypoadku moze sie polozyc spac w innej czesci domu, co ja namietnie robilam, a potem budzilam sie rano zdziwiona np. pod biurkiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość catalania
no bez przesady to nie zaden wstyd!!!!tez slyszalam ze to ma podloze nerwicowe, moze nie wiem przepracowanyjest. lunatyz to na polu nerwowym si e pojawai!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irrrka84
jejku nei wiedzialam ze moze wyjsc przez okno!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plastic
Ufff... To ze mną nie jest jeszcze aż tak źle, bo lunatykować jeszcze mi się nie zdarzyło :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plastic
Tak, przez okno... Czytałam o przypadkach, gdy ktoś spacerował sobie w nocy po dachu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzynastkahappy
domykac okna, itp, moj brat jest lunatykiem, ma 12 lat i mam zamontowala jakies brzeczki do klamek, i go pilnuje w nocy, ale ni e stresuj sie!!!!mozna si eprzyzwyczaic, lunatyk potem nic nie mpamieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość genia8999
a ja slyszalam ze na lunatyzm wplywa ksiezyc, tzn, pelnia i ze zdarza si eze np, lunatycy moga dusic bliskich, nieswiadomie ich skrzywdzic, ciekawe czy do wiezienia potem moga isc za to???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irrrka84
eeeeej przestan bo facetaa sie zaczne bac!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irrrka84
enamorada a to sie leczy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plastic
Mam nadzieję, że charakter ma łagodny... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llllll80
ja tez jestem lunatykiem, dowiedzialam sie wakademiku dopiero, straszny obciach i chcialabym tez wiedziec, szukam wlasni einfo na temat lunatyzmy jako choroby!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plastic
Zaczęłam się bać... Na mnie księżyc wpływa od zawsze, ale w innej formie niż lunatyzm... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy sie leczy, ja nigdy nie leczylam... samo mi z wiekiem przeszlo. Choc jeszcze czasem dokazuje w nocy, ale b.rzadko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też lunatykuję i także w dzieciństwie częściej mi się to zdarzało. Ja czasami chodzę po mieszkaniu, czasami próbuję wyjść na zewnątrz (przez drzwi). Myslę, że to zależy od osoby, ja w trakcie jestem jakby trochę \"ograniczona\" i jeśli napotkam zamknięte na zamek drzwi to nie szukam kluczy tylko rezygnuję po naciśnięciu klamki. W trakcie chodzenia po domu zaglądam pod łóżko, otwieram szuflady, kilka razy się zbudziłam w trakcie. W dodatku coś mówiłam i dopiero po chwili sobie uświadomiłam, że to mi się śniło (szukałam kapci, które miałam na nogach)...Najlepsze jest to, że mam wtedy otwarte oczy i nie wiadomo tak naprawdę czy śpię czy nie :D Ale jest posłuszna i jak ktoś każe mi wracać do łóżka to rezygnuję ze wszystkich swoich \"planów\" i wracam. Teraz jak już o tym wiesz, napewno będziesz miała czujniejszy sen i zbudzisz się jak narzeczony zacznie cos kombinowac. Powiedz mu żeby wrócił do łóżka. Powinno zadziałać. Drzwi zamykać na klucz, okna najwyżej uchylać jeśli jest taka możliwość, jak nie to zamykać. I mocno kochać, to pomaga ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramanadaj
no wspolczuje problemu!!! zerknij tam, tu dziewczyny tez gadaly o tej chorobie http://www.netkobiety.pl/t180.html ja akurat jestem wychowca na kolonii i wyobraz sobie co tutaj sie dzieje!!!nie dosc ze w wieku dzieciecym lunatyzm si e zdarza to jeszcze stres, bo maluchy sa poza domem!!!!I mam trzech lunatykow w dwunastoosobowej grupie!!!!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irrrka84
dzieki!!!no to niezl emasz z tymi dzieciakami, bo widze ze wynika z tego,ze trzeba sie u psychiatry leczyc, no moj facet w zyciu tam nie pojdzie, bo jemu akurat lunatykowanie nie przeszkadza!!!!bo spi!!!:\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość catalania
no jak podloze nerowe to psycholog czy psychiatra to zaden wstyd!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 111111111
no al enei wiedziaalm,ze nie mozna pociagac lunatyka do odpowiedzialnosci karnej, ciekawe, ciekawe, al eto chyba tylko w USA sa takie dziwne przypadki:)hi hi, u nas w Polsce nie slyszalam przynajmniej!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramanadaj
tez mi si e zdaje ,ze tu u nas jest inaczej, al e tez nie wiedzialam , ze ksiezyc nie wplywa na nich, bylam przekonana, ze to tak jak w filmach!!!no a zcemu karac ludzi, ktorzy dzialaja nieswiadomie????bez sensu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku, bez przesady! To już chyba w naprawde rzadkich przypadkach wyglada to tak dramatycznie. Mój chłopak jest lunatykiem i mi to wcale nie przeszkadza. Raczej bawi mnie jego widok wkręcającego niewidzialną śrubkę w lampke w srodku nocy, albo sprzątajacego skarpetki :) Musisz poobserwować narzeczonego, sprawdzić na ile nasilone ma to swoje lunatykowanie. Może okaże sie ze to nic strasznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irrrka84
okej,no mnei to chyba bardziej stresuje niz jego, on wie o tym, ale ma totalny zlew na to, al e musze chyba wstawac jak on i zobaczyc co robi i jak dlugo chodzi!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech bierze ...
Ojc ja jak bylem maly lunatykowalem ... Raz byla nawet smieszna sytuacja z moim udzialem ... a mianowice ... zrobilem siusiu nieswiadomie do kosza smieci ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irrrka84
fajnie, dziecku si e wybaczy wszystko, a jak , np, mi nagi facet wyjdzie z domu??? nie byloby takie funny!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, zależy co robi. Większość jest nieszkodliwa i nie stanowi zagrożenia dla innych ani dla siebie. Nie rób z tego problemu. Ja bym się nie przejmowała gdyby mój był lunatykiem. Przywykniesz. Moi domownicy tak z czasem przywykli, że przestali mi opowiadać rano co robiłam. Dowiadywałam się dopiero po czasie, \"przy okazji\". Znacznie gorzej byłoby gdyby mój chłop miał na przykład włosy na plecach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×