czyb jestem skazana na bezrobocie?

czy ktos tez ma problem ze znalezieniem pracy w wawie? ja nie pracuje od czerwca i zaczynam sie martwic ze nie moge nic znalesc-dzis bylam nawet na rozmowie jako handlowiec w cyfrze+ choc nie jest to moje wymarzone stanowisko.chyba szlak mnie trafi!!!

jeszcze teraz sie dobilam bo przeczytalam na jednym z topikow ze dziewczyna szuka pracy 4lata!!!! przeciez to jakis koszmar.Nie jestem w stanie dopuscic takiej mysli zebym tyle nie pracowala.Szukam, wysylam i chodze na rozmowy ale coraz bardziej sie boje. A najlepsze jest to ze ja naprawde nie szukam Bóg wie jakiej pensji i stanowiska. :( :(

Może jesteś zbyt wybredna?

wierz mi nie jestem i już nawet wysyłam na konsultanta telefonicznego albo na pracownika biurowego a mam 6letnie doswiadczenie na stanowisku kierowniczym.

Nie szukaj poniżej doświadczenia i kwalifikacji. To nie ma sensu i nikt cię nie zatrudni.:(

Zaraz się odezwie do ciebie pewnie taki Naga Prawda.... Będzie Ci wmawiał że ma dla ciebie świetny interes... Nie daj sie omotać na piramidę finansową...

i ty narzekasz??? Spróbuj poszukać pracy na prowincji.

tylko ze ja szukam i na poziomie swojego doświadczenia i niżej-tak na wszelki wypadek,bo pieniadze mniejsze lub wieksze ale sa potrzebne

OOOOOOOOOooo to już na pewno Nagi oszust się odezwie - kwestia czasu - pamiętaj NIE WIERZ MU.....

szkoda że każdy jest chetny do negatywnych opinii w momencie kiedy znajduje sie w lepszej sytuacji-w tym wypadku ma prace.

o tych piramidach to już czytałam i nawet chciałam sprobowac ale poszlam po rozum do głowy i puscilam to w nie pamięć

BRAWO - przynajmniej na Tobie nie zarobi i nie oszuka...

i nie zanosi się na zmiany :-( Tylko, że ja nie jestem z Wawy.

może gdybym miała prace i troche za duzo kasy i odkryłabym w sobie zachłanność to może bym sprobowala ale tak to nic z tego :)

nawet mnie nie osłabiaj ponad rok? ja jestem na bezrobotnym 2m-ce i juz mysle o roznoszeniu ulotek zeby cokolwiek zarobic bo wydatki typu rachunki niestety dalej istnieją.Skąd ty w takim razie bierzesz pieniądze na zycie?

Mieszkam z rodzicami i oni mnie utrzymują.

moi dyskretnie by mi dawali do zrozumienia zebym wreszcie cos znalazła

ja ciebie rozumiem bo mam wyzsze wyksztalcenie i jak nie moglam znalezc pracy na poziomie,bo wczesniej tez kierownikiem bylam ,to poszlam do sklepu a wtedy wszyscy twierdzili ze nie mam ambicji itd i co wtedy robic_

no właśnie zastanawiałam się jak rozmawiam,staram sie nie być zdenerwowana, nie wiercić sie na krześle, patrzeć w oczy-myśle że to na pierwsze wrażenie, no a potem to kwetia tego co robiłam i jakie mam plany na przyszłość.Może strasze ich tym ze szukam firmy na stałe a oni chca odwrotnie tylko tego nie mówią. Często nawet nie odzwonia lub odpisza po przesłaniu mojego cv-już go nawet zmianiłam żeby ładniej i estetyczniej wyglądało i cholerka nic!

nie ma problemów z praca? Na jakim ty świecie żyjesz, chyba na innym niż ja. Rozejrzyj się dookoła, a potem pisz.

ja przerwałam studia po pierwszym roku a potem znalazłam taką pracę ze nie było nawet mowy zebym dostała weekend wolny-jakbym sie uparła to tak by mnie pilnowali ze by mnie zwolnili-poza tym sama sie utrzymywalam,wynajmowałam mieszkanie z 2 koleżankami i finanse nie pozwalały

no a teraz na bezrobotnym to juz w ogole nie mam co marzyc

Będąc dwa tygodnie temu w Warszawie widziałem wiele ogłoszeń w witrynach sklepowych: "Zatrudnimy od zaraz". Może powinnaś wyjść z domu i poszukać pracy w mieście, a nie tylko przez Internet.

chodziłam i dawałam swoje cv nawet jak ogłoszenia nie było-pytałam czy moge zostawic tak na wszelki wypadek pojawi jakies wolne stanowisko i zostawiałam.Myśle że wyrzucali je do śmieci, bez czytania.

Pewnie tak było, że twoje CV lądowało w koszu. Pracownicy nie szukają osób, które są zdeterminowane w szukaniu zatrudnienia i przyjmują wszystko jak leci. Musisz sprawiać wrażenie osoby pewnej siebie, która wie czego chce i że zatrudnienie cię przyniesie korzyści twojemu przyszłemu szefowi.

dziś byłam w urzędzie pracy złożyć podpis i wypatrzyłam fajną ofertę pracy.Pani podała mi telefon i a w słuchawce że nie ma takiego numeru.Wróciłam do tej pani, która po konsultacji telefonicznej dała inny-a w słuchawce że nie mogą zrealizować tego połączenie.Trzeciego numeru juz nie miala :( dziś idę na rozmowę do fajnej firmy (troche daleko ale co tam) może wreszcie mi sie uda

mir33a3 dziękuję za rade popracuję nad tym i wykorzystam przy nablizszej rozmowie (oczywiscie z umiarem)

Jestem z Warszawy. Po znajomych nie widzę,żeby mieli problemy z pracą. Jedyny przypadek to wujek, ale po prostu oferowali za niską pensją niż sobie wyobrażal i nie zależalo mu specjalnie. Ale ludzie bez konkretnego dobrego zawodu rzeczywiście mogą mieć problem.

najgorsze jest to że duzo jest ofert z bardzo niskimi wymaganiami-praktycznie zadnymi-albo o bardzo wysokich.Ja bym chciała pracować jako ksiegowa-takich ofert jest bardzo duzo ale... nie mam doświadczenia a szkolić nową osobe raczej im sie nie chce i jest to strata czasu.Rozglądałam się za kursem z tej dziedziny ale niestety nie stac mnie.W urzedzie pracy pojawilo sie takie szkolenie i o ile sie zakwalifikuje to od wrzesnia zaczne sie szkolić.Mysle ze wtedy bedzie mi łatwiej znalezc prace.

a ja myślę,że bez znajomości nic z tego nie będzie ... Jak nie masz doświadczenia to......... sama wiesz.