Dziwnie mi powiedzial

my ze swoim narzeczonym rozmawiamy o wszystkim..ja go wypytuje a on mi odpowiada a ze nie klamie to mowi mi wszystko to co nie zawsze chcialabym uslyszec...np; sieje we mnie watpliwosc co do wiernosci...mowi ze faceci tacy juz sa, ze sie oglafaja za innymi, ze mysla o innych i moga zaprzeczac bo nie chca sie przyznac a ze on mnie kocha to nie boji mi sie tego mowic i jak bedzie chcial mnie kieyds zdradzic to mi powie..hmmm dziwne a mnie szlag trafia bo faceci to dranie jak mysliscie?

"jak będzie mnie chciał zdradzić to mi powie" Nie wytrzymam, żenujące- i8 co, zapyta o pozwolenie?

dziewczyna mojego kumpla powiedziala to samo do niego i on to zrozumial.. ale widocznie wobec kobiet nie mozna byc szczerym..