Dlaczego nie zapraszacie dzieci??

brednie jakies - bo dla nich - "co zezresz to zysk, czego nie -stracone" ;) zapytajcie w kuchni -moze bedzie mozna zapakowac te sracone porcje albo odzyskac pieniadze ;)

Obiecuję, że zapytam. Zresztą mam nadzieję, że dzieci nikt nie zabierze.

Dajcie spokoj, jak ktos nie chce aby przychodzic z dziecmi to nie ma sie co na niego obrazac. To jego dzien i jego wybor. Cos nim kieruje skoro nie chce dzieciarni na weselu. I g...wam do tego dlaczego itp. Jego wybor! i wg mnie gafe popelni ten, ktory uniesie sie ambicja i nie pojawi sie na weselu wcale.

wypraszam sobie takie teksty. dzieci, ktore sa dobrze wychowane i grzeczne bardzo lubie, ale innych BACHORÓW nie znosze! sama niedługo bede miala wlasne i zrobie wszystko, zeby bachorami nie byly. i nie bede je ciagac po weselach i odpustach. dzieci trzeba szanowac. co za matka ciagnie dzieciaka na wesele i kaze do 20-22 ogladac podchmielonych wujków?

martusiu sama jestes infantylna do granic- rozeowe usteczka, seduszka, wyznania do michalka a dzieciatek ty nie lubisz? toz ty sie powinnas tylko z nimi dogadywac!

I prawda jest taka, że są dzieci i bachory. Ja byłam bachorem, bo dałam rodzicom ostro popalić, ale wyrosłam na dziecko.:D

a to inna sprawa.My dbamy o morale mlodszego pokolenia, a inni jak widac tego nie rozumieją ciągnąc dzieciaki ze sobą aby oglądaly zapite mordy.

klusko - nie JE ciagac tylko ICH ciagac na niektore odpusty mogalbys je ze soba brac, co ci szkodzi?

JE - te dzieci! jezeli juz rozmawiamy o poprawnej polszczyznie

wyobraz sobie ze moje wesele = ZERO zapitych mord moze w twoim otoczeniu ludzie chca sie "odkuc" . dali okreslona ilosc pieniedzy i teraz im wiecej wypija tym wiecej na tym zarobia ;)

kluska - skonczylas chociaz liceum czy tylko zawodowke?

boze, ty tylko o kasie gadasz! odkuc zakuc, zarobic....

i znowu zbaczamy z tematu.. ok, wiec moze inaczej? pozwolicie oglądac dzieciom pornola? bo skoro maja ogladac pijaczyny i sluchac chamskich byc moze przyspiewek to chyba logiczne ze tak co?

wedlug twojej reguly TA kluska wiec - poprawna polszczyzna nakazuje powiedziec nie bede ta kluska ciagac po tandetnych weselach mianownik - te dzieci dopelniacz- tych dzieci = ich

klussska to prymityw z solarium i jej bachory tez taki beda

a no wlaaaasnie, wyszlo szydelko z worka. Kolezance o chajsik chodzi ;) pod plaszczykiem obrony dziec i wznioslych ideałow kloci sie z nami bo nam zazdrosci pieniązkow ;) oj nieladnie, nieladnie ;)

zwracam honor

do hahahahahahah - przyjde z moimi bachorami na Twoj slub, albo cokolwiek i CIE bede straszyc!!!!!!!!!!!!!!

kluska - nic z tego nie rozumiesz to byla ironia ironizuje z waszej mentalnosci u mnie w rodzinie alkohol nie jest taka atrakcja zeby sie na niego rzucac pije sie kieliszek wina do kolacji nie ma o czym rozmawiac bo wy mowicie o weselach innych warstw spolecznych niz ja w waszych warstwach do dzieci na trzezwo nawet sie nie odzywajcie bo podlapia polski taki jak wasz

O matko,z nów ten temat? BYło, wypowiedziałm się już w podobnym, powtórzę, często rodzice nie mają z kim zostawić dzieci. Oczywiście, ze powinni się nimi sami zajmowac, tak robimy gdy idziemy z naszą córką. Tak, pytamy czy może przyjść z nami. Nie obrazimy się gdy usłyszymy nie, ale wtedy my też nie pójdziemy. Nie z powodu obrazy tylko z czysto technicznego powodu. Owszem, chodzi z nami na wesela z tego własnie powodu, ze nie ma z kim zostać. Ot i cała prawda. Bawi się ładnie. Nie jest bachorem i wypraszam sobie takie nazywanie dzieci. Klusko - one będa pracowały między innymi na Twoją emeryturę, wiec chocby z tego powodu je szanuj!

chcialabym zrozumieć o co wam chodzi i nie mogę ... Na wiejskich weselach normalne jest,że kilkuletnie dzieci biegają. Potem je się odwozi do domu zazwyczaj przed połnocą. Do restauracji, hoteli itp miejsc dzieci się nie zabiera (chyba,że starsze). Tak samo jak sporo osób nie zabiera malych dzieci na wczasy. Można kochać, ale taka milość wszędzie razem, brak chwili spokoju robi się nieco męcząca. Rodzice czasem mają prawo wyjść, zabawić się czy nawet wypić bez zamartwiania się gdzie jest dzieciak... A w ogole to decydują Państwo mlodzi. Jeśli sobie nie życzą wystarczy o tym wyraźnie powiedzieć. komuś nie będzie odpowiadalo to nie przyjdzie i z Bogiem, po klopocie...

kluska - ty mi honoru nigdy nie odebralas ta co twierdzi ze mi chodzi o pieniadze - to byla ironia. to jest wasza mentalnosc, bo to wy piszecie ze u was ludzie beda spici. a okreslenia ktorego uzywasz na pieniadze tez nie znam, wybacz

szanuje wszystki dzieci, co nie znaczy, ze niektre uwazam za wstretne bachory.

wy jestescie wszystkie glupie a ja piekna i mam kasiastego faceta i nienawidze dzieci bo sie nawet wyskrobalam nie chce ich miec bo mi sie figurka popsuje

rosalinda - a co jest złego w zabieraniu dzieci na wczasy? bo zdębiałam trochę

nie spici tylko podchmieleni. a poza tym, tylko na weselu mozna sobie nie odmawiac, co wiekszosc ludzi robi'

falszywa klusssssska za duzo "S" napisala:)

widocznie wczasy, hotele i restauracje to w ich poczuciu luksus, ktory nie pasuje do dzieci

Do restauracji mozna pójsć z dziećmi pod warunkiem że dzieci umieją się zahcowac. I myślę, ze to dotyczy całej afery.

na wczasy bachorom wstep wzbroniony bo dorosli po roku pracy jada sie wywczasowac a bachorstwo przeszkadza w rownomiernym opalaniu powinny byc przechowalnie dla bachorow