Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamana_i

oddałam mu siebie, czy bylo warto?

Polecane posty

Gość załamana_i

Przespałam się ze swoim przyjacielem. od jakiegoś czasu starał się o mnie, czułe sms-y i wspólne wieczory, dałam ponieść się tej atmosferze a teraz od tygodnia nie dał znaku życia. Zawsze czułam do niego mięte, ale przed ujawnieniem tego powstrzymywała mnie obawa. Strach że to mogłoby spowodować że oddali się ode mnie. Nie wiem co teraz o tym myśleć, nie wiem jak się zachować? Nie mogę przestać zadręczać się myślami. Może ktoś z Was przeżył podobną sytuacje i będzie w stanie ocenić to trzeźwym okiem? proszę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandra 11111
oni wlasnie tacy potrafia byc, jak zdobede to co chca, porzucaja:((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baldessarinia
nie przejmuj sie, nie warto :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak zyc teraz
spoko, nic się nie stało, najwyżej w papierach będziesz pisać: stan cywilny: panna (używana)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość little_baby
nieczułe dranie i tyle i jak tu zaufac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zrobilam podobnie...on tez przestal sie odzywac... raz go tylko zagadalam ( w pracy byl na komunikatorze) , napisal ze sie odezwie ,bo wychodzi na godzine ... to bylo w piatek :) stracilam zludzenia ... do tej pory mnie to boli :( w sumie nic mi nie obiecywal... ale swoim zachowaniem sprawil , ze poczulam sie jak przedmiot... podobno czas leczy rany ...zabaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja dołączam do Ciebie
Hej nie jesteś sama......tez przespałam sie z przyjacielem ,bo myslalam ze cos jest miedzynami........:( to było z piątku na sobote.....po "tym" napisał mi rano kilka milych smsków i potem cisza......i tak do poniedziałku...w poniedzialek napisal co tam u mnie..i znowu cisza.....dzisiaj juz wyjechał za granice:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja dołączam do Ciebie
"trzeba bylo nie dawac dupy" a jak Ci ktos daje to sie cieszysz co? U mnie po prostu emocje wzieły góre....Gdy zaczelismy sie calowac....nie widzialam końca... Ale było cudownie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja dołączam do Ciebie
dokładnie nikt ich nie wini.....To niczyja wina...po prostu kazda kobieta mysli ,ze jesli dojdzie do stosunku.....z osobą do której sie cos czuje...to cos z tego powinno być.... Bynajmniej ja tak myślałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bynajmniej
ale "przynajmniej" jeśli już luidzie to tak cięzko zrozumieć znaczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghdds
Nie było warto. w ogóle to ja Ciebie nie rozumiem :o jak tak mozna jak ktos wyżej napisał, dac komus dupy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słuchawka
Łatwo powiedzieć, nie przejmuj się. Musi upłynąć trochę czasu.Wtedy inaczej na to spojrzysz. Zostanie tylko przykre uczucie oszukania, może odrzucenia. I będziesz ostrożniejsza na przyszłość. Cóż, człowiek uczy się na błędach. A osoby nazywajace seks dawamniem dupy, niech spadają. Czy kobieta nie ma prawa czuć chemii, pragnień, podniecenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dadadadadadadadadadamm
Dobrze wiedziałaś jak może być. Trzeba było się do tego przygotować psychicznie. Emocje emocjami, pamiętać trzeba, że facet to ŚWINIA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słuchavvka
Sama często daje dupy kolesiom poznanym przez neta, ale co z tego... czy ja nie mam do tego prawa? i nie mowcie, ze jestem puszczalska, ja po prostu czuję chemię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOLEJNA MARNA PROWOKACJA
zalosne.. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego kobiety myślą \"po\", a mężcyzźni tylko \"przed\", a \"po\" zapominają? Trzeba zamienic role. A skoro już się przespało, to trzeba olać i przestać myśleć. Jeśli to jest \"to\". to On zacznię się interesować i główkować \"co za baba dziwna jakaś, intrygujące, inna by chciała SMS-ków i c.d.n., a ta ma gdzieś, twarda laska, chyba warto zabiegać, odkryć co w Niej siedzi\". Więc głowa do góry i zajmijcie się czymś fajnym, może depilacją nóg, pysznym obiadem, pogaduchą z fajną kumpleką, pieskiem, dzieckiem, książką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poziom twoich wypocin , marny podszywaczu, jest żenujący. Naucz się poprawnie wypowiadac po polsku a potem zabieraj głos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słuchavvka
Anala też bardzo lubię :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-0- hmm masz racje... ja wlasnie sie zdystansowalam... a on sie dzis odezwal ...Troche pogadalismy... on chce sie spotkac...ale ja sama nie wiem... Troche mnie zabolalo jego zachowanie...wiec chyba bedzie sie musial bardziej postarac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Going Under
Moj tez sie nie odzywa. Bylismy przyjaciolmi przez ponad dwa lata. Az cos zaskoczylo, pocalowalismy sie. Nastepnego dnia wyladowalismy w lozku. I tak caly cudowny tydzien. Powiedzial, ze bardzo mu na mnie zalezy. I od tego czasu wszystko zaczal psuc. Albo sie nie odzywa przez kilka dni i nie odbiera telefonu, albo odbiera i kreci, umawia sie i nie przychodzi, pozniej przeprosiny, czule slowka i od nowa to samo. A jako przyjaciel byl super, zupelnie inny czlowiek! Kilka dni temu znow cos metnie krecil przez telefon, poprosilam, zeby w koncu wyjasnil co jest grane, tak naprawde. Odpowiedzial, ze dzwoni z centrum halas jest, nie mozna spokojnie porozmawiac, zadzwoni, jak bedzie w domu. Oczywiscie nie zadzwonil. Probowalam 2 razy, nie odebral. Tez chce sie zdystansowac. Robie pedicury, fryzury, wymyslne salatki, do tego cwicze jak opetana. Troche pomaga. No i z korzyscia dla ciala przynajmniej bedzie, jesli duchowo nie pomoze. No wlasnie mysle: czy bylo warto? Sama nie wiem, czy wolalabym cofnac czas do etapu przyjazni, czy przezyc ten tydzien i teraz cierpiec. A jak wy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana_i
spotkałam się z nim dzisia(w gronie wspolnych znajomych)j. To była masakra. On zachowywał sie jakby nigdy nic, gorzej on nawet nie odzywał sie do mnie, zupełnie jakby mnie tam nie było. Dziękuje dziewczyny za słowa otuchy ale i tak chce mi się wyć, tak jak w nicku jestem załamana, heh.. jeden wieczór i jak moze namieszać w naszym zyciu... co do tego czy bylo warto, to nie chodzilo mi o sam seks;) - bo był ZAJEBISTY!- ale o to co teraz dzieje się miedzy nami. jest mi poprostu przykro... pozdrawim Was, buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danie dupy to puszczenie sie
a puszczenie sie to: sex bez milosci, sex bez zwiazku, szybkie wejscie facetowi do lozka, sex przygodny it.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana_i
do "danie dupy to puszczenie sie", tak masz racje i bardzo się ciesze że tak się szanujesz oraz że masz takie zasady. Weź tylko poprawkę na to że "wskakując mu do łóżka i dając dupy" nie sądziłam że człowiek którego znam tak długo i - jakby się wydawało - dobrze potraktuje mnie przedmiotowo i po prostu się mną zabawi. Wcale nie pisałam się na seks bez zobowiązań... do Angel_81: również zostawiłam mu wczoraj wiadomość na komunikatorze - oczywiście nie odpisał heh.. do ja dołączam do Ciebie: szczerze mówiąc, zazdroszczę Ci bo chyba wolałabym by "mój" wyjechał, bym mogła to sobie spokojnie poukładać, a tak kiedy jest na miejscu i kiedy widujemy się regularnie(od ostatnich dwóch tygodni już rzadziej, bo jest straaaaasznie zapracowany heh) wszystko wraca, to tak jakbyś rozgrzebywała stare rany.. do "uzurpator_na_maxxa : j.w. - to samo co do danie dupy to puszczenie sie do ghdds: jak kiedyś dorośniesz psychicznie to zrozumiesz że seks z osobą która jest Ci bardzo bardzo bliska i z którą masz emocjonalną więź to nie "dawanie dupy" a niezwykłe przeżycie, z którego możesz wynieść wiele wspaniałych i pozytywnych odczuć, lub jak w moim przypadku rozczarowanie(czego osobiście nikomu nie życzę). Słuchawka - dzięki, Twoja wypowiedz chyba jako jedyna, podniosła mnie na duchu:) -O- - masz racje, ale czuję że w tym wypadku jeśli sama nie zrobię teraz czegoś w jego kierunku to wszystko się posypie - to niestety nie jest typ faceta ktory szuka sobie kogoś na stałe, ale taka już nasza dola zawsze zakochujemy się w draniach :) - na razie poprzestałam na wiadomości zostawionej na gadulcu , oczywiscie cisza ;] do Going Under: ile ja bym dała za taki tydzień, hoho :):) ~~~~~~~`~~~~~~~`~~~~~~~`~~~~~~~`~~~~~~~`~~~~~~~`~~~~~~~`~~~~~~~` będę Wam relacjonowała co jakiś czas jak rozwija sie moja sytuacja, a Wy trzymajcie kciuki :)... buźka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale halo halo, nie \"faceci\" tylko niektórzy faceci, ja tak nie robie i brzydzę się takim zachowaniem. Niestety ludzie są różni, a czasami nawet bardzo różni i trzeba sobie umieć z tym radzić :/ Mam nadzieję, że autorka tematu szybko się pozbiera i jakoś poukłada w sobie to niewątpliwie przykre zdarzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj autorko! Co u Ciebie? Może twój \" przyjaciel\" jakos poukładał sobie to wszystko i jednak zachował się jak prawdziwy mężczyzna. Zyczę Ci tego. Wiem, ze cierpisz. Mam nieco podobne doświadczenia.I one utwierdzaja mnie w przekonaniu, że wiekszość facetów to .... Pozdrawiam i uszy do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danie dupy to puszczenie sie
ale po co sie kobiety piszecie na jakies uklady typu przyjacielski sex itp. albo wchodzicie facetom do lozka po tygodniu chodzenia. decydujcie sie na sex dopiero jak bedziecie pewne milosci, jak bedziecie pewne tego zwiazku np. po pol roku. wtedy unikniecie przykrych rozczarowan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×