płakac mi sie chce!

wiem ze od pewnego czasu cos jest nie tak ..........czuje to ale jak probuje o tym z nim gadać to nie chce mówi ze wszystko jest ok ze mu zależy ze kocha itp. 25 mial isc ze mna na chrzciny, planowal wszystko, pytal jak ma sie ubrac itp a to nadle takie cos nie rozumiem!!

radza...nie odzywaj sie przez jakis czas i zobaczysz co on zrobi.Ja na twoim miejscu tez wylaczylabym telefon na caly dzien ( np weekend)..zobaczysz jego reakcje, czy mu zalezy , czy nie..

ona1981, jak bym słyszała moje ex...też mówił, że kocha, że nic sie nie zmieniło, a ja wiedziałam, czułam koniec

cieszę sie tylko z jednego...zerwałam pierwsza wiedząc, że już nie da się nic uratować.

Intuicja. My to czujemy już wtedy, gdy oni jeszcze nie do końca wiedzą, że chcą z nami skończyć. :O

moze to rzeczywiscie najlepsze rozwiazanie ale ta niepewnosc i ta niewyjasniona sytuacja mnie zrzera. ja juz bym chciala wiedziec, chodzby prawda byla brutalna, nie nawidze zyc w niepewnosci!!

jeszcze dodam - był to prawie 4 letni związek. Znałam każde jego zachowanie i najdrobniejsze zmiany są wtedy wyczuwalne. Kłamał do końca.

no wlasnie ja czuje ze niejest tak jak kiedys cos sie zmieniło!! tylko po co byly te plany....jeszcze kilka tygodni temu rozmwialismy o wspolnej przyszłosci, kupnie mieszkania itp i po co bylo to wszystko............nie rozumiem!

wiem, co masz na mysli, bo jaj jestem taka sama..wole najgorsza prawde niz niepewnosc..ale jak masz do czynienia z takim facetem 1) musisz potrzymac go w niepewnosci i zobaczysz,jak sie zachowa 2) zerwac ( moze nie warto byc z takim gosciem)

juz mu dzisiaj rano w nerwach w esie napisalam ze jest wolny i to koniec z nami!no ela widocznie to go nie wzruszyło, moze o to mu chodziło?

i tak jak pisze jedna z dziewczyn...zmarnuje ci Twoje najpiekniejsze lata i zakonczy znajomosc sms em po paru latach albo zniknie poprostu..Moze powinnas to odebrac jako sygnal do zakonczenia tego.Ja wiem , ze boli, ale moze lepiej teraz niz po paru latach.. Biedactwo...trzymam kciuki za ciebie..

u mnie było podobnie...zawsze słyszałam wymówki typu: brak czasu bo praca i jestem zaprawcowany, remont w domu - nawet w Niedziele :D etc aż w końcu miarka się przebrała i powiedziałam "dosyć, kończę ten związek bo to nie ma sensu i nie pozwole aby jakiś facet mnie nie szanował!!" przestałam się odzywać (potraktowałam Go ta samą bronią:]) zakończyłam związek i dzięki bogu bo po pewnym czasie kogoś spotkałam :) na razie jesteśmy na stopie kumpelskiej ale kto wie co będzie jutro..;) . Moja rada: szanuj sie dziewczyno !! nie dzwoń, nie proś o kontakt i zajmij sie sobą ... spotykaj się ze znajomymi etc wychodx do ludzi, a facet niech spada bo nie jest wart Twoich łez !!! Trzymaj się

nawet Ci nie odpisal na ten SMS???? Kochana...daj sobie spokoj z tym sku..

oj dziewczyno a Wy czasem ze zoba rozmawiacie? na zywo czy tylko przes sms...nie mozecie sie spotkac i pogadac jak normalni ludzie?

tak, oni czekają tylko na to, aby zerwać, a wtedy czują sie usprawiedliwieni..no bo to nie on tylko Ty Napisałaś, że jest wolny, dotrzymaj słowa. Zamilcz. Jesli mu zależy, odezwie się na pewno i znajdzie sposób kontaktu. Okaż odrobinę godności. Opłaci się i zaowocuje w przyszłości.

do tej pory myslalam ze jest bardziej dojrzały ale facet ma 35 lat a zachowuje sie jak dziecko!! moze rzeczywiscie czas to zakonczyc i zapomniec o nim! moze to najlepsze rozwiazanie......czemu to wszytsko musi byc tak ciezkie?

jasne ze rozmawiamy na zywo! teraz od tygodnia tak sie zachowuje i sie nie widzielismy bo mieszkamy od siebie 300 km! dlatego pozostal tylko telefon!!

uważasz, że mnie nie było ciężko zakończyć prawie 4 letni związek? Kochałam drania i chyba nadal coś tam się tli:( Miałam czekać aż on zerwie, albo wykończy mnie psychicznie? Nie żałuję tej decyzji. Jestem teraz sama, za świeża sprawa na nowe kontakty, znajomości. Może kiedyś?...

Przytulam mocno!!!!!!

wiem ze ci trudno bylo. bo jesli sie kocha to trudno tak wszytsko przekreslic i zapomniec! ale bede chyba musiala jakos to wszystko przejsc i zapomniec! :(

jest ciężko, ale przetrwasz to! wiem jedno, że pisanie i dzwonienie, jeszcze nigdy żadnego chłopaka nie przekonało do powrotu, a tym bardziej do miłości. Daj sobie z nim spokój-to jedyne rozwiązanie, gdyby mu zależało, zapewniam Cię, że tak by się nie zachowywał! Nie odzywaj się do niego, kiedyś będziesz z siebie dumna, że zachowałaś się z honorem i nie prosiłaś o nic dupka, który i tak już raczej zdecydował.

ale łatwo jest radzić jeśli się nie jest w takiej sytuacji nie jest łatwo gdy jest cholernie przykro

zachowal sie jak tchorz. ale sam mi zawsze powtarzal gdy kos sie pojawi sie w twoim zyciu lub cos sie zmieni to tylko powiedz mi niechce byc oszukiwany a sam co robi? to mnie najbradziej boli !!

Wszystkie piszace tutaj maja racje!! Nic dodac nic ujac. Tak sie nie zachowuje facet, ktory kocha!!!! Totalny brak szacunku do Ciebie, to chociaz Ty go miej sama do siebie. denerwuja mnie tacy ludzie co nie potrafia postawic sprawy jasno!! A Ty biedulko musisz sie domyslac o co chodzi. Zawsze lepiej to uslyszec. Ja to przeszlam dwa dni temu :O Wspoczuje naprawde i prztulam!!!

nie rozumiem jednego......czy tak trudno powiedziec ......to koniec nie chce byc z toba! po roku bycia razem chyba mi sie prawda nalezy! chyba nigdy nie zrozumie jego zachowania!!

Ice, 2 dni temu, to dopiero świeżynka:) mój ostani kontakt smsowy był na koniec maja. Od tamtej pory ani jednej wieści z mojej strony, z jego też. 2,5 miesiąca ciszy i tak chyba lepiej...bez kontaktu, bez nadziei...jestem zwolenniczką ostrych cięć....koniec to koniec

też preferuję ostre cięcia

może ten uśmieszek nie był na miejscu, ale chciałam abys się uśmiechnęła. Jak się człowiek przyzwyczai, to i na kamieniu nie najgorzej:D

Swiezynka, niestety, a tak bardzo bym chciala, zeby przynajmniej minelo juz ze dwa miesiace!!! :( Tez preferuje takie ciecia. Dlatego byla rozmowa i zakonczenie tego wszytkiego :( Wiem na czym stoje, ale niezbyt mnie to pociesza. Dlatego autorko, szkoda, ze Twoj nie ma nawet odwagi porozmawiac przez telefon i wyjsnic sprawy!!!! Kazda z nas nienawidzi takich sytuacji, wiec tym bardziej Ci wspolczuje! Sama sobie tez wspolczuje :( Nie pozostaje Ci nic innego jak poczekac na jego ruch jesli on nawet nie jest laskaw odpisac na smsa o takiej tresci!!!!!

ciezko jest ale poczekam na jego ruch chociaz mam ogromna ochote do niego zadzwonic z innego nr zeby dowiedziec dlaczego tak sie zachowuje!