płakac mi sie chce!

wiem ze nie odbierze wiec nie dzwonie! ale wkurza mnie ta niepwenosc dlaczego tak sie zachowuje? i jak sie nie odezwie to bede zyła w tej niepewnosci!! nie potrafie tak!!

ona1981, jak się nie odezwie przez 2-3 tyg. to nie będziesz miała pewności, że to koniec? co za różnica z jakiego powodu tak się zachowują? gdyby im zależało, to na pewno by się tak nie zachowywali. to jest nie fair, i ja nie chcę być z kimś, kto mnie tak traktuje, nawet jeśli teraz to cholernie boli. nie zasłużyłyśmy na to i nie ma sensu się poniżać usiłując nawiązać z tymi dupkami kontakt. próbowałyśmy parę razy i już wystarczy.

wiem ze niepewnosc dobija, że \"lepiej\" byłoby gdyby powiedzial wprost - chocby smsem (choc nie tak się konczy znajomosc) ze to koniec... bolałoby ale podejrzewam ze nie podałby powodu... oni to tchórze... weź pod uwagę to ze ma 35 lat a zachowuje się nieadekwatnie do wieku... tak jak pisalam nie wiek świadczy o dorosłości... a postępowanie... 3mam za ciebie kciuki... dasz radę bo mądra dziewczyna jesteś a on to zwykły tchórz!!! wiesz że nie tak powinien wyglądać związek a to już znak ze wychodzisz na prostą!!! tak jak mi mowily przyjaciołki tak i ja Tobie (Wam) powiem: z czasem poznasz mężczyznę (a nie chłopca) ktory będzie na rękach nosił a wtedy zdziwisz się jak mogłaś być z kimś takim jak ten obecny... ale pogratulujesz też sobie że znalazłaś w sobie siłę by to zakończyć ;)

piekne slowa tylko kiedy tak bedzie............

anna00191 - BRAWO !!! światełko w tunelu!!! super!!! tak trzymaj!!! masz 100% racji w tym co napisałaś!!! ;)

anah... staram się... nie pisałam tego tylko do ona1981, sama sobie też to muszę ciągle powtarzać, bo na razie jest bardzo ciężko. mnóstwo różnych myśli, bałagan w głowie i pytanie - dlaczego?

wiem ze nie ma zadnej roznicy jaki powod skoro i tak nie chce ze mna byc! daje mu czas do 27 na napisanie lub zadzwonienie. albo odwiedziny bo wiem ze 27 bedzie w moich stronach w pewnej sprawie!

ja sobie na początku też wmawiałam że dobrze zrobiłam (i nadal to robię) - kiedyś weszłam na forum o tej samej tematyce - i ktos napisal - zobaczycie nastanie dzien ze zauważycie ze słońce świeci specjalnie dla was... rozum wiedzial ze tak bedzie ale serce... ehh... nadal w to wierzę... i wmawiam sobie... ale jest nieco latwiej choc oczywiscie chcialabym by wrocil - a nawet wrocilby gdybym na to pozwoliła ale wiem ze to co bylo rok temu bylo nieprawdą... to jego zachowanie, to co mowil... bo inaczej nie byloby tego wszystkiego co bylo pozniej... ja płakałam... w domu w pracy... niejedna noc nieprzespana... niemożność skupienia się na czym kolwiek... oglądane zdjęcia, wspomnienia zwlaszcza gdy bylam w miejscach gdzie bylismy razem... sam paradoksalnie pomógł mi podjąć decyzję swoim zachowaniem i tym jak mnie traktował... nie jest mi łatwo... ale będzie dobrze ;) i u Was też... a kiedy bedzie dobrze - to sprawa indywidualna... u niektorych miesiac, pol roku u innych po 2 latach nie mija... mi nieraz już się wydawało ze jestem silna a pozniej ni stad ni zowąd nachodził dół... przeczytaj książkę...

anah - twarda z Ciebie babka :) czytam książkę, czykam... nawet się śmieję, bo doszłam do momentu o maniakalnych prześladowczyniach ;) nie chcę taka być :D

anna00191 - hehe ile razy ja się śmiałam czytając tęksiążkę!!! a jeszcze więcej razy chwytałam się za głowę bo będąc z nim (jesli chodzi o okres pozniejszy) to byłam podręcznikowym przykładem grzecznej dziewczynki... zero zołzy... a teraz... :) jest nieco lepiej ;) no i wiem że zołza nie jest wredna - zołza wie że należy jej się szacunek, wiernosc, milosc, wsparcie, troska skoro to samo daje innym (tu temu jedynemu) ;) dla mnie facet ktory nie potrafi szanowac i szczerze kochac jest niedorosły ;) i zwyczajnie bawi się ale pomietajcie - prawdziwą sprwiedliwością jest przezycie tego co czyni się innym ;) i oni kiedyś tez odczują od osoby ukochanej to co czynią teraz nam ;)

Nie martw się, mój chłopak się do mnie nie odzywał kiedyś tydzień,a potem się okazało że gdzieś zostawił telefon, czyli u kuzyna w sklepie, a ten mu potem wyłączył, żeby telefon mu nie dzwonił.. głowa do góry, zawsze jest jakieś logiczne wyjaśnienie;* trzymam kciuki:* i nie zamartwiaj się i nie dzwon do niego, jak zmadrzeje to zadzwoni, ja bym sie nie przejmowała, jak idiota,to nie jest Ciebie wart...:-/

ale ja wiem ze nigdzie nie zostawił bo wieczorem wylacza a rano am właczony!! a jaki jest tego powod to nie wiem!!

ona1981 - chyba wiesz Kochanie jaki jest tego powód tylko robisz wszystko by serce przekonało rozum że to nieprawda... facet gdy kocha to góry przenosi - wyrzucisz go drzwiami to wejdzie oknem... on albo ma inną albo chce zerwać tyle że nie ma odwagi by to powiedzieć (albo chce mieć otwartą furtkę - w razie czego gdyby nie wyszlo z nową) - albo obie te rzeczy naraz... ;|

domyslam sie ze chyba chodzi o inna! ale trudno sobie przetłumaczycie zebym przestala myslec o draniu......to chyba wszystko jest za świeże!!

"facet gdy kocha to góry przenosi - wyrzucisz go drzwiami to wejdzie oknem..." - święte słowa anah, święte słowa... przypomnijcie sobie jak zachowują się faceci, których my nie chcemy...

tak to za świeże... trzeba czasu... anna00191 - własnie tak jest... faceci to zdobywcy - gdy nasz już zdobędą znudzą się i osiadają na laurach lub wyruszają na poszukiwania kolejnej... ale tak zachowują się tylko dzieci... dorosły facet umie rozmawiać i nie chowa głowy pod ziemię gdy pojawia się problem - a tym problemem jest też nuda w związku lub jak to lubią nazywać - rutyna... bycie w związku to ciągła praca nad nim... i to ma sens pod warunkiem jednak gdy jest to praca z obu stron... a nie tylko jednej

ok, Dziewczyny, trochę mi już lepiej dzięki Wam :) a teraz idę na babskie spotkanie, żeby trochę zapomnieć, nie siedzieć w domu i nie zerkać na tel. i gg co chwilę ;) miłego popołudnia życzę :) ona1981, anah, i wszystkie w podobnej sytuacji - trzymajcie się :)

to życzę udanego spotkania.....może zapomnisz na ten czas o tym!!

sluchaj dziewczyno....przeczytaj ksiazke pod tytulem DLACZEGO FACECI KOCHAJA ZOLZY i bedziesz wiedziala jak ich traktowac.Mi osobiscie ta ksiazka wiele dala.....a co do faceta to moj sie tez nie odzywa...ja sie nie odzywam....ja juz przestalam o niego zabiegac....on zrobil wczoraj podchod dzwoniac do domu choc wie ze nigdy nie odbieram domowego tel bo nie jest moj.Spytal czy jestem i odlozyl sluchawke.Na drugi raz otrzyma odpowiedz przeczaca.Sluchaj jesli chcesz ja Ci wysle e-book. Oto moj mail...magdakw@go2.pl......I NIE ZALAMUJ SIE Z POWODU JAKIEGOS KUTASA!!ON NA TO NIE ZASLUGUJE!!

magada....dzieki ale juz mam ksiazke, dzis kolezanka z forum mi przyslala.zaczelam czytac ale jakos nie potrafie sie skupic bo tak bardzo to boli!!

dziewczyny..........JESLI CHCECIE E-BBOK DLACZEGO FACECI KOCHAJA ZOLZY PISZCIE....MOJ GG TO 2649973

czytaj i nie mysl o draniu....jesli chcesz pogadac napisz do mnie na gg....opowiem Ci moja historie....

kurcze jak trudno jest wytrzymac ale od 12 do tej pory dalam rade nie napisac......oby tak dalej! a on nadal milczy :(

dasz radę!! dzielna jestes!!!

musze dac rade.............on nie jest wart moich lez.

dokładnie tak!!! wiem ze na razie to etap wmawiania sobie tego ale wierz mi z czasem tak wlasnie bedziesz myslala :) i usmiech pojawi sie ta Twej twarzy a teraz zerknij na epoczte i daj znac czy mail z przesylka dotarł

dotarł, dzieki

znam ta niepewnosc i zamariwnie sie czy oby wszystko jest ok, dlaczego jeszcze nie dzwoni...Kurcze mam to samo ciagle dzis patrze na telefon a on milczy:((((

anah dzieki za ksiazke