do tych którzy zostali w Polsce...

nie raz czytalam jak komus doradzila pomogla skad tyle nienawisci do niej ?

ludzie nie afiszujący się ze swoimi kopotami, lecz raczej przedstawiający swoje zycie od pozytywnej strony sa wiecznię tepieni dziwne to ale tak jest

dzieki dziewczyny ale darujcie sobie ...bo zaraz bedzie ze sie bronie na pomaranczowo hehe IDE !!!!dziekuje za miła pogawedke :)

ale czy to zle byc szczesliwym cieszyc sie z zycia a to co zle chowac w sobie czy przeznaczac dla przyjaciol z zycia ? uwazam ze nie i lubie ache i nic tego nei zmieni raczej :)

ja nigdy nie mialam problemu ze znalezieniem pracy - od 8 klasy podsawowki zawsze gdzies tam sobie dorabialam. jak konczylam studia znalazlam sobie prace w zawodzie, popracowalam pol roku, niespodobaloo mi sie tam wiec zrezygnowalam i od kwietnia ubieglego roku (pracy szukalam jakies 2 tyg) pracuje w innej firmie, dostalam juz 4 podwyzke, mam dobre warunki, moge robic uprawnienia (a w mojej branzy to wazne) i nie moge narzekac. nigdy nawet rzez mysl mi nie przeszlo zeby wyjezdzac. moj facet tez pracuje, bardzo dobrze zarabia. mieszkamy w wynajmowanym mieszkaniu ale odkladamy na swoje. w Polsce nie jest tak zle - przynajmniej w moim miescie - tylko moja firma ma duze problemy zeby znalezc pracownikow bo wszyscy wyjechali. budowlancy wracajcie!!!

Haris Pilton-Ty wielce niezależna kobieto,idz zarabiaj te swoje kokosy zamiast się wymądrzać jaka to Ty samodzielna jesteś i w ogóle wspaniała! widziałem Cie na innych topicach i też tylko wymądrzać sie potrafisz! głupia baba

to nie jest zle być szczęścilwym i zadowolonym z zycia ale kafe faworyzuje sie wieczne jęczące \"marty\", ze mąz zdradza, ze zapomniały pigułki, ze kot jest chory i tak dalej jęczacym łatwiej dokopać a osoby pozytywnie nastawione do zycia, przy czym obdarzone wyrazista osobowością draznią innych bo nie ma im jak dokopać...wieć dokopuje się za całokształt

czego przykładem jest powyższa wypowiedź woodal :o

a tą niby wyrazistą osobowość to Ty masz tak??? wolne żarty...:D jestes irytująca i często żenująca w swoich wypowiedziach.Spadaj na drzewo!

Ty pierwszy pozatym - jesli masz jakąś teorie na mój temat to poprzyj ją cytatami, podyskutujemy

czytam te wypowiedzi wszystkich od początku,pomijam fakt głupiego pytania autorki o tą gospodarkę czy o co tam sie rozchodziło ale Twoja wypowiedz w odpowiedzi na to pytanie była kolejnym przykładem Twojego prostactwa i braku kultury.żenada

a Twoje wypowiedzi "spadaj na drzewo" i "głupia baba" są przykładem czego? slownictwa z piskownicy chyba :o

Czemu generalizujecie !! Mam mnóstwo znajomych na wyspach jezdze na wakacje, widze jak żyja, jak mieszkaja ,gdzie chodza i co robia w wolnym czasie, co jedzą i musze stwierdzic ze pomimo wyzszych cen stac ich na normalne zycie w dodatku na duzo wyzszym poziomie niz w Polsce, wiec nie gadajcie ze wszyscy tylko oszczedzają i sobie odmawiają bo to nieprawda

fakt, trochę za ostro,za to przepraszam,ale odnoszę wrażenie, że zgrywasz inteligentkę a jak ktoś czegoś nie wiedział i zapytał o wyjaśnienie to od razu ,że wielu rzeczy nie wie i jest ignoantem:P a Ty wiesz wszystko? bo ja nie

ja byłem w Irlandii prawie rok i na czysto przywiozłem do Polski 20tyś. a w skrajnej biedzie nie żyłem,bynajmniej.Tam się da zarobić i ten kto nie był niech się nie wypowiada, że niby tam żyje sie tak jak tutaj bo to góffno prawda.Byc może nie wszystkim sie udaje, ale myślę, że spora większość jest zadowolona.

wielokrotnie mówiłam że jestem kretynką więc nie wiem czemu uważasz że zgrywam inteligentkę :p cos Ci nie wyszło z ta interpretacją, ale zdarza się nastepnym razem postarasz się lepiej i może Ci wyjdzie :) P.S. a tak na serio to przyznajesz się że zareagowałes ostro ja też mam prawo zareagować ostro jak czytam wypowiedzi takie jak \"Footsa\" - ponizej zera absolutnego pozatym umieszenie topicu o \"saksach\" na forum \"ciąża poród macierzyństwo\" jest kolejnym dowodem na to, że \"Foots\" nie ma pojęcia o wielu rzeczach

Wiaz 800zl pensji. Ale przynajmniej jestem blisko rodziny i robie to co lubie :)

nie żałujmy że tu mieszkamy, oboje pracujemy, ja w prywatnej firmie zarabiam średnio 2400zł netto, mąż w budźetówce 1700 netto. Dzieci nie mamy, ale pracujemy nad tym :) Mamy mieszkanie na kredyt, spokojnie sobie radzimy, stać nas na różne przyjemnośći, zawsze udaje nam się odłożyć na wakacje i gdzieś wyjechać. Oboje mamy umowy na czas nieokreślony. Pracujemy już kilka lat w swoich zawodach, ja mam 30 lat, mąż 34. Oboje skończyliśmy studia, pracowliśmy już podczas studiów, tak się szczęśliwie ułożyło.

no fakt,że autorka umieściła swój temat na nie tym forum, ale może robiła to pierwszy raz , nie wpadłaś na to? nie zmienia to faktu, że wylałaś na nią swój jad co zle o Tobie świadczy.Ja pojechałem po Tobie ostro,rzeczywiście, ale było to w odpowiedzi na Twoje chamstwo a chamskich kobiet nie lubię i dlatego dałem sie ponieść. Wracając do tematu to praktycznie wszyscy moi znajomi wyjechali, ludzi nic tu nie trzyma, chca wreszcie zarabiać pieniądze a nie jakieś śmieszne grosze. Ja wróciłem tymczasowo,pracuję teraz w Polsce, ale to ile zarabiam tutaj ma sie nijak do tego ile zarabiałem tam,niebo a ziemia po prostu:O

heh, dziwnym trafem znajdujesz ustpawidliwienie dla siebie i dla footsa a dla mnie to jakby już mniej tolerancji bawisz się w ocenianie to przynajmniej mierz wszystkich jedną miarką mała podpowiedz: lubię przeciągać strunę, zawsze któraś prędzej czy później pęknie, tym razem słabą struną byłeś Ty i tak dobrze ze dopiero na 5 stronie, bo czasem zdarzało mi się dostac bluzgiem w twarz na wejscie pozatym zastanów się, czy warto dyskutowac o wyjazdach zarobkowych na topicu załozonym przez osobę jadącą na stereotypach, ze w Polsce nie ma pracy a jak jest to za 800 PLN lepiej poszukac wartościwszego tematu no chyba, ze tak jak ja lubisz grac ludziom na nerwach :p

skoro ten temat nie jest wartościowy to po co tu siedzisz?:O Na nerwach lubię grać,owszem, ale raczej nie czepiam sie bez powodu,Ciebie sie czepiłem bo zasłużyłaś:O a fakt jest faktem,że w Polsce ludzie wciąż pracują za 800-900 zł na rękę i to wcale nie są odosobnione przypadki

nie czuje się słabszą struną, bynajmniej.Powiem więcej-dla mnie tą słabszą struną jesteś Ty bo dałaś już na 1 stronie upust swoim negatywnym emocjom a może jakimś frustracją? wiesz,jak mnie ktoś o coś pyta a ja znam na to pytanie odpowiedz to zawsze się staram oświecić takiego ktosia bo to nie jest wstyd pytać. Ale najwidoczniej pani, pani Haris Pilton wie wszystko:P Cóż powiedziałęm już wszystko co chciałem pani powiedziec i jestem gotów zakończyć tę naszą pyskówkę chyba, że pani jeszcze chce sie pobawić w przeciąganie struny?

dlaczego tu siedzę - patrz mój poprzedni post ostatnia linijka ale zaczyna być jalowo ty się czepasz mnie bo uwazasz ze zasłuzyłam, ja się czepiam Footsa bo uważam ze on zasłuzył nikt nikogo do swoich racji nie przekona więc zawieśmy broń bo poczułam znurzenie

i o co sie tu kłócic, ci co maja drobra prace lub mieli szczescie i znalezli zarabiaja niezle (ja tez mam szczescie razem z mezem) ale ci co mieli mniej szczescia lub umiejetnosci albo obu na raz ciagle pokutuja za 1200 brutto :( co jest przykre i bolesne. Wierze jednak ze swiat pojdzie do przodu i Polska tez i wreszcie pensje sie wyrownaja w stosunku do tych w pozostalych panstwach UE. Ja w kraju zostaje i nie wyjezdzam :D i wlasciwie to wspolczuje tym ktorzy musza wyjechac zeby godnie zyc :(

mi tez ich szkoda bo momo ze jada do lepszego w rezultacie tam tez nie maja słodko mozna o tym poczytac chocby i na tym forum

taka gwiazde grała a tu głod zajrzał do domciu?moze zamiast napieprzac w klawiature wzięlabys sie do roboty acha a nie chłopa na niewolnicze roboty posyłasz

zreszta ten twoj Ł to smarkazc bez zawodu bez wykształcenia wiec musiał pojechac bo tu dla niego nie ma szans

W sumie zaciekawiło mnie co odpiszą inni na pytanie postawione w temacie, a niewiele się dowiedziałam. Hehe łatwo krytykować i obrzucać się błotem. Oj oj zawistni są niektórzy ludzie...

umiesz czytac?? napisały ci ze zarabiaja dobrze i sa tu i sa zadowolone a te co tu klepia biede jada tam albo posyłaja tam chłopa czaisz juz?coś??

i nigdy nie przyszło mi to do głowy...:) mam swoją malutka sezonowa firmę (4 m-ce w roku) ale dochody wystarczają nam na praktycznie cały rok! Mąż pracuje w biurze w prywatnej firmie a po pracy ,krawat wiesza na wieszaku i dorywczo kładzie płytki,robi altanki drewniane,parapety i takie tam... wiecie co wam powiem:jak ktos chce PRACE ZAWSZE ZNAJDZIE!!!!!!! Przykład nawet tych ,którzy wyjeżdżają :np.magister farmacji nie ma tutaj pracy a na zachodzie robi wszystko jak leci od zmywaka do murarki !Pytam dlaczego tego samego nie robi w kraju? Ale my nie bardzo nauczeni jesteśmy samodzielności ,wszystko nam sie nalezy !a brak odwagi aby wystartować z jakimś własnym biznesem ja zaryzykowałam i nie żałuje ...do czego i was namawiam