Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wisniowa---0

tylko seks........

Polecane posty

Gość wisniowa---0

banalna historia.. najpierw mnie sobą zaczarował, a gdy już zaczęłamn mysleć o nim odrobinę poważniej, zaproponował związek bez zobowiązań.. :-/ czemu faceci to robią? czy z takiego niezobowiazujacego seksu moze cos wiecej być? dlaczego faceci niechcą sie angazowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki sobie...
Bo to wiaze, zmusza do wyrzeczen, wymaga odpowiedzialnosci, ogranicza wolnosc... Niektorzy nie chca tak zyc lub uwazaja ze na wiazanie sie bedzie jeszcze czas, inni sa na to po prostu nie dojzali, a moze brakuje poteznego pierdo**cia w glowe jakim jest milosc, ktora zaglusza rozsadek i powoduje ze nie pragnie sie nic wiecej niz tylko byc z osoba ktora sie kocha:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzadna zulica
Moj zwiazek zaczal sie wlasnie od zwiazku bez zobowiazan a przerodzil sie w malzenstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wisniowa---0
ale czy taki układ proponuje się pierwszej lepszej panience ktora sie nawinie, czy raczej musi byc jakies pozytywna relacja ze strony faceta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzadna zulica
U nas to nie byl zaden uklad. Samo tak wyszlo. Poznalismy sie w pubie i poczatkowo spotykalismy sie tylko na sam seks. Ewidentnie ciagnelo nas do siebie fizycznie ale o uczuciach nikt z nas nie mowil. Potem jakos raz pojechalismy w gory i odkrylismy ze poza seksem dobrze sie czujemy w swoim towarzystwie. I powolutku powolutku zaczelismy docierac sie jako para ale bez zadnych obietnic, wielkich deklaracji, milosci ecc. Dzis jestesmy dwuletnim kochajacym sie malzenstwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrpozumiała jak cholera
Dla mnie seks = miłość i ja sobie tego nie wyobrażam, nie znam też przypadków szcześliwych zakoczeń takich historii, znam tylko nieszczesliwe zakonczenie ze ktores sie zakochuje a drugie nie, pozostaje żal tylko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wisniowa---0
porzadna zulica :-))) jak ty go rozkochałas sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdsfd
jestescie juz 2 lata ze soba? To kawal czasu 🖐️ :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gerro
"dlaczego faceci niechca sie angazowac?" niektorzy chca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wisniowa---0
ale TEN akurat chyba niechce, a moze chce ale nie ze mną.... teraz sobie wyrzucam ze za dużo z nim o sexie rozmawiałam, może gdybym udawała cnotkę to by mnie chciał na powazniej???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzadna zulica
wisniowa --- nie rozkochalam go w jakis szczegolny sposob, wyszlo samo ze sie zblizylismy do siebie tez na poziomie emocjonalnym. Nie mialam zadnego sposobu bo sama nie sadzilam ze cos z tego bedzie. Po prostu na poczatku byl tylko sex i tyle. Moze wlasnie ten luz i brak oczekiwan wobec niego zblizyl nas tak do siebie? Bo zadne z nas nie wymagalo od drugiej strony ani wylacznosci, ani rozmow o przyszlosci a jednak mimo wszystko ciagnelo nas do siebie. I ogolnie jako zwiazek jestesmy 5 lat a od 2 lat maz i zona. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×