Piękno wewnętrzne

Co jest dla was ważniejsze? Piękno zewnętrzne, czy wewnętrzne? Albo zapytam inaczej: przeciętny fizycznie partner o wyjątkowo pięknej duszy, czy bardzo atrakcyjny partner o przeciętnym charakterze. proszę o szczerość, jesteście przecież anonimowi.

up....

Dla mnie musi byc iskra, bez tego ani wyglad ani charakter nie jest wystarczajacy. Niestety:(

To trudne pytanie, tym bardziej, że przecież nie wybieramy w kim się zakochamy...ale okropny charakter może obrzydzić nawet najprzystojniejszego faceta...

Zawsze pierwszy kontakt jest wzrokowy, decydujesz czy chcesz poznać bliżej daną osobę czy nie po pięknie zewnętrznym, bo niby skąd masz znać jej charakter? Jeśli jest nieatrakcyjny (facet), nie decyduje sie na poznawanie go blizej, wiec nie mam szansy na zobaczenie tego piekna. Smutne, ale prawdziwe.

tylko i wylacznie piekno wewnetrzne na 1wszym miejscu

zdecydowanie to wewnetrzne. czesto tam to co mam najcenniejsze wsadzam.

Oj... zgadzam się z Katrinne. Czasem nawet jak widzę jakiegoś przystojniaka to myślę sobie, że chyba lepiej będzie go nie poznawać żeby żyć sobie z ułudzie, że idealni faceci istnieją;) I wtedy kiedy "mój model" okazuje się być nieco wadliwy to sobie przpominam tego przystojniaka i marzy mi się...;)

Szczerze? Chyba już sama nie wiem... ;)

Poznałam faceta - piękne wnętrze za to uroda mniej niż przeciętna... Bardzo lubiłam z nim przebywać, rozmawiać. Niestety nie miał by u mnie żadnych szans ale.. Miałam problemy w małżeństwie, wypiliśmy trochę, zaczęłam mu sie zwierzać ze swoich problemów...wylądowaliśmy w łóżku. Był cudowny!!! Od 12 lat jesteśmy razem, z tego od 5 małżeństwem:)

Ten temat był już wałkowany na kafe chyba trylion razy... ;)

Nimfa masz rację:(

miało być 'w ułudzie' oczywiście:) A poza tym to chyba wiadomo, że tak to już niestety jest że najpierw kierujemy się 'zewnętrznością' - ale nie ma w tym nic zaskakującego bo wnętrza na pierwszy rzut oka 'zobaczyć' się nie da(a szkoda...)

Oczywistym jest fakt, że ta druga osoba musi nas pociągać, aby cokolwiek z tego wyszło... ;) Nie jest możliwy związek z kimś, kto odpycha.

no bo jak odpycha to jak ma przyciągać?;)

no właśnie ;)

tak sie czasem dzieje, ze sie zakochujemy w roznych ludziach. Po namysle stwierdzam, ze jednak wnetrze, bo mezczyzni ktorych kochalam sa do siebie kompletnie niepodobni. Poza tym zdarzylo mi sie zauroczyc przez neta;)

Netowe zauroczenia... ;) Bleeeehhhh :P

wybieram oczywiscie przecietnie wygladajacego szatyna o pieknej duszy :) wiecie wydaje mi sie ze z tymi mniej pieknymi facetami mozemy sie zaprzyjaznic i z tego moze zrodzic uczucie

Kiedyś od pewnej dziewczyny usłyszałem:brzydki facet ma jedną zaletę:trudniej mu zdradzić:D

Podobno uczucia zrodzone z przyjaźni są najtrwalsze.

eee... przez neta to raczej odpada... jakoś tak... ja osobiście uważam, że charakterek kształtuje też nasza mimika, gesty, nie tylko to, co mówimy, ale i sposób w jaki to robimy. Właściwie w naszych ruchach kryje się sporo charakteru... no to ja chyba mam już swoją konkluzję;)

Endrju, a Ty jesteś straszny pokemon? ;)

Andrzej: złudzenia pozwalaja życ ;)

Dlaczego musimy wybierać... czy nie cudownie by było połączyć jedno z drugim...? :)

to wyjatkowy facet byl. Nigdy podobnego nie spotkalam. ...Sama nie wiem dobrze to czy zle:P

deja vu>> no właśnie o to samo się miałam zapytać pana z Biłgoraja;)

jak kobieta zewnetrzne piekno posiada sliczna buzie to wewnetrzne jest kiszka . pod ubraniem niezgrabna dupcia nie taka jaka by sie chcialo. z czesto jesttez tak ze idzie zgrabna laska ma pieknio wewnetrzne pod spodniami a z twarzy " tatar"

\"Oczywistym jest fakt, że ta druga osoba musi nas pociągać, aby cokolwiek z tego wyszło... Nie jest możliwy związek z kimś, kto odpycha. \" Pomijając powyższy tekst napisany przez deja vu, powinniśmy pamiętać, że piękno jest względne, więc, np. taki przeciętny facet dla jednej, dla drugiej będzie przystojny:)