poczekalibyscie czy nie????

mam pytanie do facetow. Czy jesli wasza dziewczyna bylaby dziewica i chciala czekac do slubu to czekalibyscie na nia czy byscie ja rzucili? Potraktujcie moje pytanie powaznie, proszę.

to oczywiscie, że tak Poza tym nie wiem skąd wam się dziewczyny bierze takie przekonanie, że kazda dziewczyna puszcza się na lewo i prawo ? Wiesz jak się taka puszczalska nazywa ?

kurva sie nazywa

Na nic nie będę już czekał. Jestem za stary na takie gierki. Daje dupy albo wypad. :P

mi by sie do slubu czekac niechcialo a kurva niejestem a co dopiero mojemu facetowi :D tyle ze ja zamierzam wziasc slub po 30-stce

Ja tam każdemu facetowi na samym początku mówię, że albo przyjmuje do wiadomości, że zero seksu przez minimum pół roku- rok, albo wypad Nie mam potem ochoty oglądać nieszczęśliwej miny i słuchać w kółko o tym samym. Twardym trzeba być:p

no chyba ze ktorys gwizdnie za mna wtedy wystawiam mu dupska bez zbednych ceregieli :D

jestem kkobietą i nie czekałabym. bezsens. a potem rozwód - bo brak dopasowania.. charakterów hehe

Czekaj, zaraz gwizdnę, bo mój pies ostatnio wygląda na niewyżytego Jak ci się poszczęści, to może mu się spodobasz:P

No właśnie dla tego nie lubię takich kobiet, dziewczyn jak \"deska\" później to wszystko tylko z zegarkiem w ręku i życie zgodne z porami roku. NUDA

no ok, ale ja nie wiem czy takie dopasowaie to gwarancja, wiele par teraz dopsowuje sie latami przed slubem, a po slubie? rok czasu i juz rozwod.

odswierzam

jem kupe i spierrdalam

nie podszywaj sie

wyciram spoconymi majtkami klawiature i monitor w moim laptopie

jak już wspominałam każę odrazu czekać partnerowi z seksem pół roku - rok i do dzisiaj jestem sama, ciekawe dlaczego?

ja np. z moim chłopakiem dopasowujemy się po kilka razy dziennie i w różnych pozycjach

ale mam za to wirtualnych kolegów :P

oczywiscie dopasowywalismy sie do naszego owcarka szkockiego...moj chlopak psa...pies mnie...a ja bieidna nikogo:( i tak oto zostalam przez nich...wyruchana

nie, wiele par bierze szybki ślub bo dziecko w drodze - a to żadne dopasowanie.. tzn znaczna większość tych rozwodow po roku/kilku latach to z tych expresowych ślubów. osobiście - dla mnie miłość jesr NIEROZERWALNIE związana z pożądaniem tej kochanej osoby, z namiętnością - z miłością fizyczną jako dopełnieniem uczuć. nie potrafię sobie wyobrazić, jak można kochać kogoś i go nie pożadać - to nie jest miłośc.. (wiadomo, nie w gimnazjum itp ale w wieku powiedzmy - dorosłym) - i nie chcieć poznać tej osoby - jej ciała, jej reajcji, pragnień..

zanim pójdę do ślubu nie ma bata - wypróbowuję mężczyznę na różne sposoby - rozchylam nogi i pośladki. Jak zda egzamin i doprowadzi mnie do rozkoszy wtedy wiem, że to ten jedyny

jakby miala powyzej 22-23 lat i chciala sie w miare szybko ze mna ozenic (a nie w wieku 30 lat), do tego bylby seks oralny - robi mi llodzika z polykiem itd, ja jej minetke, widze ze w cipce ma blonke i chce ja zachowac i przebic tylko ze mna majac juz obraczke na palcu to bym poczekal. jakby jednak byla jedna z wielu dziewic ktore pieprza glupoty, bede czekal rok a ona i tak straci dziewictwo z kumplem z dyskoteki bo sie najebala herbatka to nie, nie czekalbym z taka.

sex oralny - kolesiu, to już nie jest dziewica

z cierpliwością długodystansowca zaciskam nogi przy każdej nadarzającej się okazji. Czekam na tego jedynego, dla którego poświęcę wianek po minimum roku znajomości (jeśli wcześniej nie ucieknie)

no tak, deska dopierrdolila do pieca nie krucho chyba ze sie non stop brandzluje :D

Nie słuchaj o tym dopasowaniu. O dopasowaniu się mówi żeby dobrać się do majtek takich dziewczyn jak Ty. Dlaczego nikt nie mówi o dopasowaniu gdy poznaje jakiegoś qrwiszona na dyskotece? Więc sądzę, że powinnaś wytrwać w swoim postanowieniu, bo uległość nie jest za dobrą cechą. . Jak Twój facet Ciebie kocha, to zrozumie i poczeka.

a po co czekasz do ślubu? nie, tak serio pytam zawsze zastanawiały mnie motywy podjętej takie decyzji

rozumiem ,ze postanowiłaś mieć tylko 1mezczyzne w swoim życiu..ale jak już jesteście ze sobą i wiadomo , ze wcześniej czy pozniej będziecie małżeństwem-to po co? nie wiem to jakiś brak zaufania-prezent dam ci po przysiedzę czy jak

z dyskotekowym kurwiszonem chyba nikt więcej niż kilkanaście minut razem nie planuje.. a związek to związek.. zresztą - z jednym facetem całe życie? a jak on odejdzie to co - do końca życia celibat i nie układasz już osbie życia? bez sensu

No ja tez nie rozumiem takiego czekania do slubu, ale szanuje czyjes poglądy na zycie:D Ja to w ogole jestem anty-slub, wiec nie przeszla by taka opcja:D