Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mon123123

temat - ciaza i reakcja faceta

Polecane posty

Gość mon123123

Troche zle sie czulam wczoraj wieczorem i spanikowalam ze moze jestem w ciazy. Rozmawialam o tym z moim facetem dzisiaj rano, wiedzial ze bylam w stresie z tego powodu no i mi powiedzial ze jesli bym byla w ciazy to zebym wiedziala ze mam 2 wybory- ciaza albo aborcja i zebym sie nie martwila bo on poprze jakikolwiek wybor. Dalo mi to do myslenia ze on w ogole pomyslal o aborcji (nigdy o tym nie rozmawialismy). Moze on tak naprawde nie chce ze mna byc ...(nie mieszkamy w Polsce tak na marginesie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie,dlatego zawsze najlepiej jeszcze przed rozpoczeciem tego typu przyjemnosci pogadac z facetem jakie ma poglady na temat aborcji (i nie tylko oczywiscie). Mezczyzna ktory naprawde kocha kobiete i ma jakies zasady nigdy by jej na takie cos nie pozwolil,a w momencie jej stresu o ciaze by ja pocieszyl,ze nic sie nie stanie,najwyzej wezmie sie slub...Na Twoim miejscu bym sie niestety zastanowila nad ciagiem dalszym tego zwiazku...Jest naprawde wielu wartosciowych facetow ktorzy potrafia kochac i nigdy nie pozwoliliby Ci usunac ciazy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dutdtu
Faceci trochę inaczej nastawiają się do takich spraw jak kobiety. Żalisz się, to on uznaje to za zwrócenie się o poradę. Pytasz o poradę, on mówi o logicznych możliwych wyjściach. Rusz trochę głową, nie przesadzonymi emocjami, przecież powiedział ci że ci da wsparcie. Mój facet w takich wypadkach chyba testował co ja chcę usłyszeć. Raz powiedział że mi nie pozwoli usunąć ciąży (jakoś nie zaufałam że naprawdę tak myśli, poza tym co znaczy "nie pozwoli" choć sam sens zabrzmiał miło...) a innym razem że poprze cokolwiek o czym ja zadecyduję (hmmm... to z kolei odebrałam jak zrzucenie na mnie ciężaru decyzji). ;D Cóż... wydaje mi się że każda prawdziwa odpowiedź faceta - nie licząc wywodów rodem z romansu - będzie niezupełnie satysfakcjonująca, zwłaszcza w uszach spanikowanej kobiety. ;DD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owszem...
kazdy facet reaguje roznie.Nie mozna powiedziec facet zareaguje tak a nie inaczej. Po tym jak my wpadlismi (tez nie mieszkamy w Polsce) powiedzial moj mily to smo co twoj:-D Powiem szczerze ze choc jestem przeciwna aborcji to jednak byla to moja druga mysl.Moj facet ma nieco inne poglady na aborcje niz ja. Mimo iz zostawil mi "wolna reke" bo "to moje cialo" itd. to byl najszczesliwszym czlowiekiem na ziemi jak sie nasza oruszynka urodzila. A dzis jest najlepszym tata na swiecie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dutdtu
A tak w ogóle wyznam wam dziewczyny, że choć kocham mojego narzeczonego i chciałabym usłyszeć od niego coś uspokajającego w trudnej sytuacji oraz choć nie mam złych doświadczeń z przeszłości czy z rodziny, to i tak nie ufam mężczyźnie do końca i uważam że życie zweryfikuje co jest prawdą a co nie. Innymi słowy w poważnej sprawie jak stworzenie życia, nie ma sensu zawierzać gładkim słówkom czy przywiązywać zbytnią wagę do słów jakich się nie chciało słyszeć. Zwłaszcza nie należy analizować na wszystkie strony jednego zdania wypowiedzianego przez drugiego, także przestraszonego człowieka. Ot, to jak z sytuacją przedmówczyni, tam życie pokazało kto jest czego wart. Poza tym... faceci nie są nieomylni ani wszechmocni i to doskonale wiemy. Dlaczego więc czasem zachowujemy się jakbyśmy tej nieomylności i wszechmocy od nich oczekiwały? ;D Na dodatek, co by facet nie gadał i z jakimi intencjami... koniec końców dziecko nosi w sobie, rodzi, karmi kobieta i to ona jest odpowiedzialna, obawiam się że faktycznie w większym stopniu niż spermodawca. (Zatem jest facet mówi jakie są możliwości postąpienia z ciążą, i że on wesprze, oznacza że mówi o faktach na które ma wpływ. Reszta, choćby piękne deklaracje, to już tylko słowa.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mon123123
dzieki za dojrzale odpowiedzi... W ciazy nie jestem ale cala sytuacja dala mi do myslenia chociaz zgadzam sie z Wami ze faceci nie sa nieomylni, moga spanikowac zwlaszcza w takim wypadku i zycie by zwefyfikowalo wszystko. Odnosnie mojego zwiazku to znamy sie 2 miesiace a i temat ciazy poruszylam 2 tygodnie temu i moj facet wtedy powiedzial ze bysmy wzieli szybki slub ...a teraz troche mu juz chyba emocje opadly bo mowi ze przeciez jestesmy ze soba tak krotko i nie mozna na 100 procent powiedziec ze bedziemy razem jak on bedzie mial 80 lat a ja 75 :) troszke mnie to zmartwilo- wyglada na to ze on czesto lubi zmieniac zdanie albo ze mi bardziej zalezy...nie wiem co juz sadzic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cooooooooo
Jesteście razem 2 miesiące i Ty chciałabyś aby on wygłaszał poważne deklaracje dotyczące Twojej ciąży, dziecka i ewentualnego przyszłego życia?!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
to i tak macie przynajmniej zdrowych facetow. ja odstawilam tabletki ze wzgledow zdrowotnych. mezowi powiedzialam,zeby wzial zastrzyk anty, ktory wznawia sie co 3 miesiace, gdyz on caly czas mowi,ze nie chce jeszcze dzieci. a wiec mamy po 30 lat i seks raz w miesiacu moze, gdyz ja sie boje ciazy a on jej nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cbsa
to ze pomyslal o aborcji dobrze o nim swiadczy. pamietaj ze podal tobie 2 wysjcia,. a nie aborcja i koniec. on zaakceptuje jakikolwiek twoj wybor i cen go za to ! a co jaklby powiedzial, aborcja? NIGDY ! nie masz prawa. juz zaczela by sie duskucja ze to twoje cialo itd. moim zdaniem od szanucie ciebie i twoj wybor, jak chcez urodzic to dobrze, jak aborcja to zaakceptuje. a ty idiotko marudzisz, idz sie jebnij ceglowka w leb i ozen sie z giertychem a tak wogole to dam wam kobiety 1 rade - nigdy nie testujcie faceta sprawiajac jak zareaguje na to ze jestescie w ciazy a wy nie jestwescie. jeli by moja kobieta powiedziala ze jest w ciazy tylko po to aby zobaczyc moja reakcje to bym od niej odszedl. w przyszlosci chce miec dziecko, czekam na ten dzien i jak moja laska bedzie w ciazy i mi o tym powie to chce aby to byla piekna chwila i prawdziwa, tego nie da sie 2x przezyc. a jak mnie oklamie, pozniej 2gi raz jak juz naprawde bedzie w ciazy i powie ze jest to ja wroce do tego ze mnie oklamala i zarzadam dowodu usg itd, po tym zrobie badania na ojcostwo bo nie bed e niczego juz pewien. nie igracie z uczuciami faceta, my tez je mamy. wyobrazcie sobie ze wymarzony facet ktorego kocahcie mowi wam to na co czekacie od dawna "wyjdziesz za mnie ?" wy "TAK " i ze lzami w oczach rzuczacie mu sie na szyje. on patrzy na was i po chwili mowi ze tylko zartowal ,chcial zobaczyc wasza reakcje.. no wlasnie . nie robcie tak !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morekaaa
moim zdaniem jesli byłby to poważny związek facet nigdy by nie pomyslał o aborcji, a nawet by o tym nie wspomniał przy ukochanej kobiecie.Jesli współżyjecie to chyba normlane jest to że konsekwecja tego moze być ciąża.Jeśli się ciąży nie planuje to dobra antykoncepcja i wsio na ten temat.Mój wielokrotnie powtarza mi że gdyby sie tak zdarzyło będzie sie cieszył i wspierał mnie(tez myslałam ze jestem w ciązy),nigdy przenigdy nie wspomniał o aborcji !! Zastanów się czy to ten właściwy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja się nie zgodzę. Bardzo bym szanowala faceta ,że dałby mi zdecydowac i nie naciskał na żadne rozwiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morekaaa
miarka jesli jestes w długoletnim związku z facetem a on wspomniałby o aborcji to wybacz ale niezy dupek musialby byc z niego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mon123123
no wlasnie, ja sobie pomyslalam ze jak wspomnial o aborcji to mu nie zalezy na mnie tak bardzo...jedno wytlumaczenie ze jestesmy razem dopiero 2 miesiace...pomimo tego on chyba jednak emocjonalnie nie jest stabilny bo gdy pytalam sie 2 tygodnie temu co by bylo jakbym byla w ciazy to powiedzial ze bylby szybki slub a potem najwidoczniej mu sie odmienilo...chyba mu emocje opadly :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 87909890-0
typowy facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dutdtu
Ma prawo być emocjonalnie niestabilny względem zawirowań w DOPIERO ROZPOCZYNAJĄCYM SIĘ związku. Zresztą pomysłów w sytuacji dramatycznej, jak szybki ślub, następnie refleksji że to wcześnie, wahań co robić w przypadku niepożądanej ciąży nie nazwałabym niestabilnością. To raczej normalny efekt zastanawiania się dojrzałego człowieka. Gdyby natomiast ten chłopak był naprawdę niestabilny, kłamałby dla świętego spokoju, mówiąc ładne słówka o ślubie i odpowiedzialności a myśląc coś zupełnie innego. do cbsa: odnośnie "testowania" partera mam taką samą opinię jak ty, jednak w tym przypadku (czy moim) - i takie zdarzają się często - chodziło o fałszywy alarm na zasadzie było zabezpieczenie a krwawienie się spóźnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×