Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość grgfweeg.

miałyście tak moze?

Polecane posty

Jest teraz tyle zabawek, że naprawdę trudno jest zdecydować. Dzięki za linki, musze się zastanowić. Podpytałam rodziców i nie chcą mi doradzić co, a ja wolę mu coś kupić, bo to ich trzecie dziecko, i jakoś nie są chętni do kupowania mu zabawek, a jak dam kasę to wydadzą na swoje potrzeby, a tak dziecko będzie miało pamiątkę od chrzestnej. A dodam że zabawek w domu już nie mają, bo mają dwie już duże córki, a teraz mają synusia. Nie wiem ale ja jakbym miała teraz dziecko to bym za dużo kupowała wszystko takie kuszące i ładne. A ty jak sobie z tym radzisz, kusicie się też na kupowanie takich zabawek, bo z jednej strony to dziecko się szybko nudzi i za chwilę zabawki są nieużyteczne, ale trochę kasy się wydało. Moja kumpela kupiła zjeżdżalnie dla córki, pozjeżdżała parę razy i sobie teraz stoi na ozdobe w ogrodzie, mój synek koniecznie chciał trampolinę, nadażyła się okazcja znajoma chciała nam odsprzedać więc kupiłam i też teraz stoi i się brudzi na dworze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kobietka. Na zabawki nie wydaję dużo. Mała ma trochę zabawek, ale nie są to kosmiczne ilości. I tak bawi sie ciagle swoim misiem, małpką i króliczkiem i książeczkami. U nas książki są ciągle na tapecie, Niunia bez nich żyć nie może. Czasem wyciągnie też znikopis albo samochodzik. A ja nie lubię robić sobie śmietnika w domu i zawalać się niepotrzebnymi zabawkami. A może kup mu coś z ubrania? Moja mała bardzo dużo ubrań na roczek dostała. A własnie, muszę czegoś poszukać na allegro na jesień, jakieś spodnie. Z wiosennych już powyrastała. A Ty kupujesz na allegro czy wolisz w sklepie? Pozdr.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Część!!! No właśnie z zabawkami to tak jest że potem robi się tego góra i same takie niepotrzebne pierdołki. O ciuszku dla małego tez myślałam, więc może się skusze na jakiś fajny dres, a do tego jakiś samochód wadera i klocki wadera, może ta opcja będzie najlepsza, przyjemne z pożytecznym połącze. Ja miałam ostatnio taką manię że kupowałam dużo rzeczy na allegro, nawet kupowałam używane, ale takie w idealnym lub bardzo dobrym stanie, naprawdę można super ciuszki wynaleźć. Ja nie mam czasu chodzić po sklepach, w moim sklepie muszę czasami siedzieć do 17 bo mąż wyjeżdża do klinetów, więc zostaje mi komputer i zamawianie drogą internetową, super sprawa przelew robię też przez interent i czekam na paczuszkę. Nie wiem co się dzieje ostatnio z moim synem, o byle co zaraz zaczyna płakać, ale tylko w moim lub męża towarzystwie, jak jest z kimś innym to jest dzielny, nawet jak by się skaleczył to się nie rozpłacze, a przy nas to wciąż ryk na wierzchu. U mnie @ zbliża się dużymi krokami, dziś boli mnie brzuch, i piersi są bardziej wrażliwe i większe, więc znów nie mam złudzeń, tylko czekam na tą wredną @.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kobietka! Wiem, jak to jest z tym brakiem czasu na zakupy. Jak córcia była malutka, to byłam uziemiona. Teraz też z nia zakupów ubraniowych nie zrobię, bo mi zwiewa. Mam ograniczony czas na chodzenie po sklepach i dlatego bardzo dużo kupuję na allegro. Najczęściej jakieś bluzki, ciuchy dla małej, koszule dla męża, zabawki, pierdoły do domu. Twój syn jest już duży, wiec z nim spokojnie zakupy możesz zrobić. Tak myślę, że może tęskni za rodzicami, dlatego płacze. A on chodził do zerówki czy był w domu? Ma kontakt z dziećmi innymi? Na razie nie mam tego problemu, więc nie wiem, co mu może być. Moja to takie cygańskie dziecko, wszędzie jej dobrze. Za tydzień wizyta u lekarza. Już sie nie mogę doczekać. Akurat w 3 rocznicę slubu:D Ale wymysliliśmy,żę pod pretkstem obiadu z okazji naszej rocznicy zaprosimy rodziców. I powiemy wtedy. Mam nadzieję, że to nie @ sie zbliża u Ciebie. Podobne objawy mogą też zwiastować ciążę. Trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Część Kiwi!!! Zakupy z synkiem mogę spokojnie robić, okres uciekania mam już za sobą. Do zerówki chodził, on też nie ma problemu z zakliwatyzowaniem, idzie wszędzie i zostaje wszędzie bez problemu. Problem który ci opisałam polega bardziej na tym, że on płacze przy nas z byle powodu, ale dlaczego, przecież dużo go przytulamy, mówimy mu że go kochamy, spędzamy z nim dużo czasu, a jednak może płacze dlatego żeby jeszcze bardziej zwrócić na niego uwagę i go żałować. Dlaczego nie płacze przy babci i dziadku, trudno to rozgryść. Przy nich jest dzielny. To super że wizyta już tuż, tuż. Fajnie to wszystko wymyśleliście, rocznica i do tego taka wiadomość, już wyobrażam jak wszyscy się będą cieszyć!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak sobie pomyślałam, że może Twój syn tak przeżywa póście do szkoły? Może to jest powodem jego płaczu. Dzieci na pewno silnie to przeżywają. Jak zakup prezentu, wybrałaś coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znalazłam na allegro taką książkę,może zamówię jako dodatek do prezentu, takie coś innego: http://www.allegro.pl/item226530492_twoje_dziecko_bohaterem_bajki_wspanialy_prezent.html A ten płacz, syna może faktycznie przeżywa szkołę, dzisiaj się dowiedziałam że podzielili jego zerówkę i on i jeszcze 4 kolegów dojdą do innych dzieci, niby się tym nie przejmuje, a może w środku to dusi. Widze że wieczorkiem też zaglądasz na kafeterie, twoja mała już śpi, a mąż co porabia, pewnie ogląda telewizor. Jak pomyślę sobie, że można kiedyś było żyć bez telewizora, komputera, komórki itp. to naprawdę nie idzie sobie już teraz tego wyobrazić, co byśmy robili wieczorkami, (pewnie dzieci), no a ja znowu o jednym, (chodzi mi o dzieci oczywiście).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kobietka! Bardzo dobry pomysł z tą książeczką. Pierwszy raz takie widziałam. Sama może dla córki kupię.Ona tak kocha książki:D Jak przygotowania do szkoły? Wyobrażam sobie, że macie teraz duzo roboty. Przygotować książki, obłożyć zeszyty. Mundurki obowiązują już może? Moja nie dostała się w tym roku do przedszkola, bo za młoda rocznikiem, ale po polowie września będą rozpatrywać odwołania. Zaczęłam się zastanwiać czy to dobry pomysł, żeby teraz poszła. Jestem w ciąży, żeby jakiejś choroby zakaźnej z przedszkola nie przyniosła. Sama już nie wiem. Małe urodzi się w końcu kwietnia bądź maju, to też jakby co, przedszkole nie zbiegnie się z narodzinami rodzeństwa. Fakt, wieczorem zawsze wpadam na kompa. W pracy też mam dostęp do neta, szef nie kontroluje:D A mąż to wieczorem zazwyczaj wraca z pracy, przed 22. Pracuje na zmiany. Czasem rano, czasem na popoludnie, a czasem ma całki. A Wy w jakich godzinach pracujecie? W weekendy też? 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!!! U mnie sprawa płaczu syna się wyjasniła, on się boi że w pierwszej klasie że sobie nie poradzi, ktoś mu naopowiadał głupot, że trzeba siedzieć w ławce, trzeba dużo pisać i pani robi sprawdziany i daje oceny nawet jedynki, więc go to przerosło, wczoraj przed spaniem mi to powiedział. Więc miałam z nim długą rozmowę. No i się martwi tym rozdzielem go z kolegami z zerówki, akurat z tymi co się lubił nie będzie chodził razem, a dostał się z największył brojażem z jego zerówki, który dokuczał mojemu synkowi. Ten chłopak to naprawdę jest łobuz, pani nauczycielka podejrzewa u niego chorobę ADHD (nadpobudliwość), matka miała udać się znim na badania, ale stwierdziła że jej syn jest zdrowy i mają się nie czepiać, dodam że jego matka ma 45, syn był wyczekany i urodziła go późno, więc albo go tak wychowali, że na wszystko mu pozwalają, albo faktycznie ma tą chorobę. Matka nie zdaje sobie sprawy, że dziecku robi tym krzywdę, bo przecież jak ma tą chorobę, to by z nim inaczej postępowali, a tak wciąż stoi w końcie, a nawet był już parę razy u dyrektora, bo pani sobie nie radziła. Kiedyś mojemu synowi w jak byli razem w ubikacji, chciał włożyć głowę do sedesu, ale mój syn jakoś się mu wyrwał. Także widzisz ja teraz mam takie problemy, każdy wiek dziecka wiąże się z innymi problemami. Mundurki nas obowiązują mamy już zakupiony, bluzka z krótkim rękawkiem i kamizelka cena 55 zł, i to jest jeden komplet, ciekawe jak ja to będę prała i szuszyła, żeby na drugi dzień miał czyste. Trzeba będzie zakupić chyba jeszcze jeden komplet, ale narazie się wstrzymałam, zobaczę jak to wszystko będzie wyglądała w praktyce, może znów coś innego wymyślą. Co do przedszkola twojej córci. Mój syn poszedł jak miał 4 latka, faktycznie przedszkole wiąże się z różnymi chorobami, ospa, świnka, gardło bardzo często, mój syn jak był w domu nie chorował, a w przedszkolu jednak takie zbiorowisko dzieci, że zdarzało mu się często chorować, musisz to przemyśleć, moje zdanie to może jednak zostaw małą jeszcze w domciu, jak ma z kim zostać, jeszcze się nachodzi do przedszkola. My pracujemy razem w sklepie, tak jak ci pisałam, od poniedziałku do piątku od 9 do 17, a w sobotę od 9 do 13. Tak to wygląda oficjalnie, a w praktyce mąż jeździ do klientów i czasem wraca nawet o 22. Mąż naprawia sprzęt komputerowy, a sklep prowadzimy z komputerami i różnymi podobnymi akcesoriami. Ja poza sprzedawaniem, zajmuję się różnymi usługami, przepisuję ludziom prace dyplomowe, magisterskie itp, robimy zaproszenia, wizytówki itp. Tak po krótce. A wy co porabiacie, może napiszesz mi dokłaniej, jak oczywiście chesz??? Jak ja się rozpisałam, ciekawe ile literówek zrobiłam. Jestem nauczona pisać w Wordzie, a tam mi podkręsla jak zgubię literkę, a tu niestety nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kobietka. Padnięta piszę. Przez ciążę teraz ciągle chce mi sie spać. Ja, nocny marek:D Z tym ADHD to nie ma żartów. Kiedyś by7łam na stażu w takim jednym stowarzyszenuiu i tam przychodzili rodzice z dziećmi do psychologa. jeden taki chłopiec, 6 letni, wyglądał właśnie na ADHD. Myślałam, że go strzelę, ani chwili nie mógł na tyłku usiedzieć. Takie dzieci powinny być leczone. Ale rodzice takich dzieci zwykle wiedzą lepiej:( Ja jestem filologiem z wykształcenia. Pracuję w biurze, branża finansowa, a dodatkowo jestem tłumaczem przysięgłym i wykonuję tłumaczenia. Cały czas myślę, zeby rzucić robotę etatową, bo płacą marnie, ale boję się tylko pozostać przy tkumaczeniach, bo raz są zlecenia, a raz ich nie ma, a ja lubię stabilność finansową. Poza tym ciągnęłam tę robotę w biurze ze względu na planowaną ciążę:D Tak sobie myślimy z mężem, żeby po macierzyńskim isćna wychowawczy i zająć sie tłumaczeniami bardziej. Może by sie rozwinęło. Mąż jest handlowcem, kierownikiem sprzedaży w jednej z większych sieci sklepów sprzętu rtv. Oby w weekend była ładna pogoda. Szykuje nam się wyjazd na festyn nad jezioro w sobotę, ale musi być w miarę ciepło. Pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Część Kiwi!!!! Oj podziwiam Cię że jeszcze o tej godzinie siedzisz na internecie, ja ostatnio idę wcześniej spać, a nie jestem w ciąży!!!!! Z tym chłopcem z podejrzeniem ADHD to normarnie koszmar, stron by mi nie starczyło, żeby ci napisać co on przez ten rok nabroił, cała szkoła o nim mówi i o jego rodzicach, my się wszyscy tu prawie znamy, mieszkam w małej miejscowości. Mały używa wogóle takich wulgarnych słów, więc to wyniesione na pewno z domu. Jak ten chłopiec chciał mojemu włożyć tą głowę do sedesu, powiedziałam to nauczycielce, czy wie co się dzieje w ubikacji no i ona się tym zainteresowała, naskarżyła na małego rodzicom, a rodzice się tłumaczyli że jemu koledzy kazali a on tego nie chciał, mówię ci paranoja, szkoda słów, nauczyciele narzekają że nic z tym nie mogą zrobić, bo rodzice i tak swoje. Jest u nas klasa integracyjna i chcieli go tam w zerówce przenieść oczywiście mama się nie zgodziła. Wykształcenie masz super, na pewno bardzo przydatne w dzisiejszych czasach, no ale z tymi zleceniami tak jest, ja też lubię stabilność finansową, ale od 3 lat musiałam się przestawić, w sklepie to samo, są sezony że sprzedaż jest duża jak np. po komuniach, na święta, a tak to też zależy od dnia, czasami siedzie 5 godzin a tu taka marna sprzedaż, a póżniej przyjdzie klient i np. zakupi komputer, tak że nauczyłam się małymi niepowodzeniami finansowymi nie przejmować, bo zawsze jakoś później jest lepiej. Zreszta twój mąż jako hanlowiec, też się spotyka z tą sezonową sprzedażą. Wizyta twoja już niebawem, oj jak ja ci zazdroszczę pozytywnie oczywiście, ja też chce iść na taką wizytę. Pozdrawiam, trzymaj się cieplutko!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kobietka! Dosłownie, nie wiem, co się ze mną dzieje. Śpię po 8 h dziennie, a ledwo wstaję do pracy a wieczorem przed 23 spać. To do mnie niepodobne. W pierwszej ciąży nie miałam czegoś takiego.Ach, kiedy to minie. A co u Ciebie? Jakie plany na weekend? My mieliśmy jechać na festyn, ale coś czuję, że z festynu nici prze tą pogodę. Zimno, deszcz. Ale jak nie będzie padać, to może gdzieś pojedziemy. Który u Ciebie dzień cyklu? Jak się czujesz? Idę spać, bo padaaaam na twarz. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kiwi!!! Ja ciąży też byłam bardzo senna, tak więc się tym nie przejmuj, widocznie organizm tego potrzebuje, musisz się przestawić i chodzić wcześniej sprać!!!! Ja @ powinnam dostać wczoraj, ale ostatnio mi cykle płatają figla i tak 2, 3 dni może się spóźnić, więc na razie czekam i się nie nastawiam, choć malutka nadzieja zawsze jest!!!! W wekend chyba nic ciekawego nie robimy, dzisiaj wybieramy się na film do kina, na spóźnionego Shreka 3 bo nie byliśmy wcześniej, a jutro moja szwagierka idzie na poprawiny, więc będą zajmowała się tym moim chrześniakiem, który ma 11 miesięcy, więc się nabiegam, bo on wciąż chce chodzić za jedną rękę, ale cieszę się bo lubię takie dzieciaczki. Mój synek ostatnio stwierdził, że nie chce rodzeństwa bo dzieci tak wolno rosną, a on by chciał się z nim bawić, tak więc widzisz duża różnica wieku nie jest dobra, u ciebie będzie akurat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kobietka! Jak podobał się film? Jak @? Mam nadzieję, że jeszce nie dostałaś;) My wczoraj jednak pojechaliśmy na festyn. Pogoda zrobiła sie ładna i było ciepło. Córka zachwycona wystepami, ciągle chciała stać w pobliżu sceny. Wróciłam skonana. Dziś też ledwo zyję. To jest baaardzo męczące. Trudno powiedzieć, jak jest najlepsza różnica wieku między rodzeństwem. Jam mam brata młodszego o ponad rok i całe dzieciństwo spędziłam z nim praktycznie.Nie wiem, jak to jest być jedynaczką. Ale mamie na pewno było ciążko. Z kolei mąż ma brata starszego o 9 lat, mają poprawne stosunki, ale zawsze jest jakiś dystans. Ja z bratem mam inne relacje. My nie chcieliśmy, żeby miedzy naszymi dziećmi było więcej niż 4 lata różnicy. Chyba się udało:D Twó syn chciałby mieć towarzysza zabaw, to zrozumiałe. ale jest jz na tyle duży, że zrozumie, że musiałby trochę poczekać, aż dzidzia podrosnie. Pozdrowienia 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _koleczka
hej dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Koleczka! Miło Cię widzieć. Ty już lada dzień rodzisz. Napisz coś więcej: jak się czujesz, chłopiecczy dziewczynka, to pierwsze dziecko? Pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Część Kiwi!!!! @ dzisiaj dostałam, jest mi jakoś smutno, ale wiem że nowy cykl nowa szansa. Shrek taki sobie, mnie osobiście się najmniej podobał z 3 części. Mój chrześniaczek dał mi dzisiaj popalić, chociaż jest taki kochany, ale jednak musiałam na niego bardzo uważać, bo dom nieprzystosowany dla szkraba, zato synek nie opuszczał go ani na chwilę chciał go nawet sam pilnować, naprawdę mnie zaskoczył. Bylismy z małym na spacerku i nie obyło się bez komentarza jednej sąsiadki, że nie widziała mnie w ciąży a mam małe dziecko, jacy ci ludzie się wścibscy, muszę się o wszystko pytać. Jutro czeka nas pierwszy dzień w nowej klasie, na 9 idziemy do kościoła a później rozpoczęcie roku szkolnego, ja chyba bardziej się tym denerwuję niż syn. Z tą różnicą wieku to różnie bywa, ja mam brata 5 lat starszego i nie układa nam się dobrze ze względu na jego żonę, która jest bardzo konfilktowa i to nie tylko ze mną. tak że widuje się z bratem jak do nas przyjedzie z dziećmi, ale to już nie to samo, jak mieszkaliśmy razem. Fajnie że twoja mała lubi imprezy, i ją to interesowało. A ty odpoczywaj jak najwięcej!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kobietka! Jak wrażenia z pierwszych dni w szkole??? Jak Ty to przeżywasz? Smutno, że dostałaś @. Ale każdy cykl, to kolejna szansa:) My byliśmy dziś u lekarza. Skończone 7 tyg. ciąży i śliczny maluszek na usg z bijącym serduszkiem. Na szczęście nie bliźniaki:D Termin na 23.04.2008. Lekarz powiedział, że wszystko ok, dał już zaświadczenie do pracy. A ja oczywiście cykam sie powiedzieć szefowi. Nie radzę sobie z sennością, to jest straszne. Dobrze, że nie rzygam chociaż. Kolejny wieczór padam an twarz:( 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietko12
Część Kiwi!!! Już się martwiłam, że się nie odzywasz, ale rozumiem wizyta. To super że serduszko bije, to jest na początku ciąży najważniejsze, teraz juz poleci. Jeszcze raz gratuluje!!!! Jak tam rodzinka już wie????? My po pierwszych dniach w szkole na razie dobrze, chociaż dzisiaj zgubił się w szkole i płakał na korytarzu, ale jakaś inna pani go odprowadziła. Na szczęście się tym za bardzo nie przejął. Teraz dopiero widzę, że pierwsza klasa, wiąże się z dużą samodzielnością, a to mu jest potrzebne, bo trochę wchowuję go pod "kloszem", trudno jest mi się zmienić, jestem nadopiekuńcza. Najlepsze było wczoraj jak przyszedł ze szkoły i mówi że zapisał się na kupno książek do angielskiego jakiś dodatkowych za 42 zł, i jego argument: bo przecież chcecie żebym był mądry. Śmiać mi się chciało, ale nas podszedł, mały mądrala. Z tym spaniem to ci współczuję, bo jak tu spać jak córka się na pewno domaga bawienia, ja jak byłam w ciąży a senność mnie dopadła, mąż w pracy to sobie pospałam. A ty praca i dziecko, to na pewno męczące, ale powinno ci to szybko przejść. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kobietka! Pewnie, że Twój mały poradzi sobie w szkole. No, może nie juz taki mały, skoro pierwszoklasista. Ile dzieci ma w klasie i jak mu sie pani spodobała? Ja dziś w pracy miałam zapieprz, jaK TO PRZED URLOPEM )CAŁE 2 DNI WZIĘŁAM). Głodna jestem ciągle jak wilk. Szef oczywiście nic nie wie jeszcze. Była ostatni ow pracy moja koleżanka i okazało się, że ona też w ciąży. I też 8 tydzień. Ale u niej uż widać, a u mnie nic na razie. SZefa chcę poinformować po niedzieli, a rodziców chyba na sobotę zaprosimy. Jeszczem muszę ugadać z mężem. Byłam zachwycona wczoraj, podczas usg, miną mojego męża. Taka radość z niego biła. Na co dzień tego nie okazauje tak bardzo, nie szaleje jak ja. A moja córka żywotna ostatnio. I złośliwa momentami. Jestem ciekawa, jak to będzie z dwójką dzieci. Myślisz, że będziej już na tyle duża że nie będzie strasznie ciężko? Różnica ma być 3.3 latA. Kończę, znów śpię:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Kiwi! U syna w klasie 23 dzieci, pani mu się podoba, z tego co wiem jest wymagająca i stanowcza, więc myślę że to im się przyda na przyszłość w innych już klasach. W drugiej pierwszej klasie jest zato pani anioł, wciąż głaszcze dzieci, przytula, mówi im bardzo miłe słówka, ale na moje to jest takie rozpieszczanie dzieci, dzieci są teraz różne, i mogą wejść jej na głowę jak tak dalej będzie się z nimi cieciać. Fajnie że masz koleżankę w ciąży i jeszcze w takiej jak ty, będzie mieć teraz wspólne tematy, i potem jak już będą dzieci również. A co do okazywaniu uczuć przez facetów, mój ma to samo nie okazuje za bardzo, co mnie czasami wkurza, bo myślę że się nie cieszy, ale oni to duszą w środki, już do tego zdąrzyłam się przyzwyczaić, jesteśmy po ślubie 10 lat. Córcią się martw, na pewno będzie się powoli przyzwyczajać do nowej sytuacji i będzie ci pomagać w opiece nad maleństwem. Na pewno nie będzie tak samo jak ona była mała, bo mogłaś całą uwagę poświęcić tylko jej, teraz będzie trzeba czas dzielić, bo będzie domagała się na pewno więcej uwagi. Sypiaj dużo i odpoczywaj !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kobietka! Wiesz, to faktycznie lepiej, jak pani w szkole jest wymagająca. Dzieci się takiej słuchają i są bardziej zdyscyplinowane. Ja z podstawówki pamiętam taką nauczycielkę (na szczęście nie moją wychowawczynię), babkę po 50e wtedy, która na przrwach kazała dzieciom za sobą w parach chodzić. To było przegięcie, ale cieszyła się wielkim szacunkiem. Nie raz dostałam od niej linijką po łapach albo wytargała mnei za uszy. Wtedy tak można było:D A chłopy już tak mają. Mój jest z natury spokojny i skryty, ale o dziwo ...towarzyski. Znając życie, o ciąży nie powie żadnemu koledze. Jak byłam w ciąży z córką, to jak przyszłam do niego do pracy w 6 miesiącu, wszyscy byli w szoku i pytali, dlaczego nic nie powiedział. A on taki jest. Dziś miałam wolne. W końcu umyliśmy okna, bo nigdy nie ma czasu. A i zaliczyliśmy obiadek u teściowej:D A ja oczywiście ległam u niej wdomu na drzemkę. Rodziców zapraszamy za tydzień. Chyba zaczynam mieć schizy na punkcie mojej figury po ciąży. Smaruję sie i masuję, a i tak sie boję. Nie jestem chudzielcem:( Kończę i pozdrawiam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×