Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Buskowianka

Jak wygląda życie w akademiku.? Proszę o porady...

Polecane posty

Bardzo mi zależy , aby się dowiedzieć od studentów, obecnych czy też byłych, jak wygląda tam życie . Mam kilka pytań i proszę o odpowiedzi: 1. Czy ma się tam możliwość uczenia w spokoju? 2 .Czy ma się tam możliwa prywatność? 3. Czy akademik opłaca się bardziej niż wynajęcie mieszkania? (i dlaczego) 4. Czy można tam wchodzić i wchodzić o każdej porze dnia, czy też akademik jest w pewnym momencie zamykany? 5.Czy pokoje dwuosobowe oznaczają że będę musiała się uczyć jednocześnie z kimś? (uczę się na głos, więc to trochę problem.) Z góry serdecznie dziękuję za odpowiedzi. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentkaaaaa
1. Zalezy z kim mieszkasz. 2. Oczywiscie zmniejszona prywatnosc, ale zawsze masz swoj kat - lozko, czy biurko. 3. Jesli masz z kim mieszkac to pewnie, czemu nie. Akademik jest jednak dobrym miejscem do poznania duzej liczby osob,itd. 4. Mozna. Wieczorem w moich akademikach, w nocy, wchodzilo sie na domofon. Pelna wolnosc, gorzej z zapraszaniem ludzi na noc, ale tez sie da 5. No pewnie tak. Bedziesz musiala mowic ciszej, albo pojsc gdzies, do czytelni, albo po prostu czyhac az kolezanki nie bedzie:P nie ma za co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli lubisz uczyć się w spokoju to polecałabym raczej pokój w mieszkaniu studenckim i najlepiej z osobami, o których wiesz, że też bardziej skupią się na nauce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentkaaaaa
1 nieraz ma sie ale napewno nie na głos -no chyba zepozbedziesz sie współlokatorów(bo zadko 1-szo roczniacy dostaja pokoje 2-osobowe,najpierw takie pokoje sa przydzielane starszym rocznikom a pózniej jak cos zostanie to pierwszakom -rzadko zostaje. No i czest jest tak ze chcesz sie uczyc a tu w pokoju obok wielka impreza-muza na full i wrzaski ,smich -chihy a to ktos bedzie ci chciał wlez przez pomyłke do pokoju itd. itp. No i sa specjalne pokoje do nauki-sa w innej czesci budynku takze jakby jakas impreka to tam ie słychac.Ale odpada na głos.-no chyba ze jestes sama i nikt akurat sie nie uczy. 2.niewiem co rozumiesz przez prywatnosc -tzn jaka prywatnosc ci potrzebna.Bo np jak do mnie przyjerzdzał chłopak to zawsze dogadywałam sie z kolezankami i one wychodziły lub nawet spały w inych pokojach i robiłysmy tak dla kazdej z nas.No ale to zalezy od tego z kim mieszkasz.Tak samo mozesz isc pod prysznic zamknac sie (1 łazienka była na 4 pokoje) i tam se mozesz robic co ci potrzeba-golic czy co tam jeszcze potzrebujesz robic w prywatnosc. 3. No opłaca sie bo mniej sie płaci jak za wynajecie pokoju czy mieszkania aa jak sa jeszcze dofinansowania to niema porównania.Opłaca sie tez nie ze wzgledów finansowych ale np. jak nieradzisz sobie z czyms(jakies projekty, zadania,lub brak ci jakis notatek ,podreczników) to zaaaawsze jest do kogo sie zwrócic*-nie tylko do kolegów z roku ale i tych starszych. 4.Mozna wchodzic i wychodzic o kazdej porze ale tylko tym co tam mieszkaja i maja identyfikator. Bo chyba ok 22-23 jest zamykany ale jak wracasz z impry, długiego uczenia sie itp. pokazujesz identyfikator to cie wpuszcza.Niewpuszcza obcej ,niemieszkajacej osoby. 5.o uczeniu na głos juz pisałam. Jest wiele za i przeciw.Zalezy od tego jaka jestes osoba i czy potrafisz sie dostosowac.Ja lata w akademiku zapamietałam jak najlepiej.To jest własnie zycie studenckie-nauka ale taz imprezy i nowe znajomosci.Szkoła zycia.Bardzo mile wspominam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedroneczki sa w kropeczki
akademik to: -dyskoteka -bar -dom publiczny -supersam -mieszkanie dealera dragow czyli wszystko to chcesz dostac w odleglosci 4km;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość storki
1. w niektorych akademikach sa tzw kujnie 2. raczej malo 3. no masz tu wszytsko za friko, jesli wynajmiesz sobie gdzies pokoj w mieskzaniu to i tak raczej bedziesz go musial dzielic z kim a rachunki trzeba placic. Zreszta w akademiku mozna poznac duzo ciekawych ludzi 4.akademiki sa w nocy zamykane ale jest Pani portierka ktora ma warte i otworzy drzwi wiec tu nie ma problemu:) 5.glosne uczenie sie to moze byc problem bo nawet w tzw kujni nie bedziesz mogl sie uczyc glosno jesli ktos bedzie. Ale mysle ze jak juz bedziesz na studiach to glosne uczenie przejdzie ci. Mi przeszlo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje zycie w akademiku wygladalo spoko, mialam prace, troche sie imprezowalo, a z imprezy wracalismy nawet taksowkami ( www.radiotaxi919.pl ) wiec a tak zle nie bylo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×