Czy przyjaceil zachował się ok na ślubie?

zalosne dla mnie sa te glupie komentarze i obrazanie autorki topiku ze tylko na pieniadzach jej zalezy. Dla mnie zabawa sie liczy i bliscy tez ale np my uzadzamy nasze wesele sami i nie wyobrazam sobie takiej sytuacji ze ktos nie przynosi nawet kwiatow bo jak nie mam na te kwiaty 5-1+ zl najtansze to nie ide na wesele przepraszam bo dla mnie to jest zalosne przyjc na bal charytatywny bez zyczen kwiatow itp

Może nie doczytałam, byli tylko na slubie czy tez na weselu? W prawdzie ja idąc nawet tylko na slub z gołą ręką bym nie poszła, ale też nie kupowałabym nic więcej prócz kwiatów...na wesele to już ewidentnie nie wypada bez niczego. Kontaktów bym nie zrywała, ale może kiedyś zrobiłabym jakąs aluzję na temat ;)

a ja mysle ze problem jest wyimaginowany bo skoro piszesz ze sie nie odzywa to chyba kontakt sam zerwal , wiec nie wiem co ty chcesz jeszcze zrywac?

Wslubna panienko, ok, rozumiem o czym piszesz. My takze organizowalismy i oplacalismy nasze wesele sami, ale mimo wszystko krotko i na temat: wisialo mi czy i co kto nam przyniesie! My naprawde nie robilismy wesela po to, aby liczyc na pieniadze, prezenty i inne...Mimo, ze zgodze sie z toba, ze jest to totalnie niekulturalne i dla mnie nie zrozumiale, nie jest to dla mnie powodem aby zrywac z kims kontakt i obrazac sie. Ludzie maja rozna sytuacje fiansowa i trzeba to uszanowac. I mimo, ze sa to nasi znajomi, rodzina, nie zawsze wiemy jak te osoby tak naprawde zyja i czy maja nawet te 50zl!Nie mozna byc takim pazernym!

Zgadzam się z przedmówczynią - autorka równie dobrze mogła zaprosić tylko bogatych krewnych i nie marudzić. Jeśli już ktoś przyszedł i nie umiał się zachować - trudno, po co to przeżywać w nieskończoność... Zwłaszcza, że sam zerwał kontakt?

ale jacy z nich przyjaciele byli??? przeciez przyjaciel rozmawia o wszystkim nawet o pierdolach

a ja uwielbiam panienki, które z chęcią wpisują się w takich topikach pod czarnym nickiem, żeby obwieścić wszem i wobec, że one nie są materialistkami i na prezentach im nie zależy. to jest dla mnie największy idiotyzm ślubnych for internetowych. jak ktoś wydaje tysiące złotych na wesele to jest ok. ale jeśli broń boże wspomni o jakimś kwiatku czy prezencie tym samym wystawia się na pastwę durnych panienek. które nareszcie mają szansę zaświecić na forum i dać wyraz swojemu świętemu oburzeniu: jak można od kogoś chcieć prezent ślubny? bo to takie niespotykane, nie mieszczące się w tradycji weselnej, że idąc na imprezę do młodych daje się im coś na nową drogę życia. jakoś nie widzę związku pomiędzy tym, że ktoś by chciał dostać głupiego kwiatka, a wielkim skąpstwem. chyba każdy, kto choć trochę śledzi tematykę ślubną wie, że przeciętne wesele kosztuje tyle, że to nie możliwe jest by zwróciło się z kopert. no chyba, że koszmarnie tnie się koszty, ma się znajomą fryzjerkę, makijażystkę, florystkę, kucharkę itp. mówiąc krótko - chyba nie trzeba być powalająco inteligentnym, żeby zczaić, że skąpi ludzie nie robią wesel! skąpcy robią cichy ślub i chomikują pieniądze, za które mogliby uczcić ten dzień. wobec powyższego żal dupę ściska gdy czyta się wypociny panienek, które myślą, że zjadły wszystkie rozumy pisząc, że tylko skąpcy chcą dostać głupiego kwiatka w prezencie ślubnym. jeżeli nie razi was, że ktoś idzie na wesele się nażreć i w podzięce nie da młodym nic w prezencie, choć tego wymagałaby kultura osobista i dobre wychowanie, to na prawdę źle świadczy o waszym wychowaniu. choć z moich obserwacji wynika, że nie psuje wam to dobrego samopoczucia. w końcu jesteście lepsze od zwykłych śmiertelników, bo uważacie, że nie jesteście skąpe.

Ja tez bym była zła na takich "przyjacioł" na slubie.Rozumiem autorkę,bo tu nie chodzi o kosztowny pezent,ale mogli np.zerwać ładnych kwiatków polnych,to nic nie kosztuje.A jak już by im sie nie chciało sa na ryneczkach wiazanki za 5 zl.Ja za polne kwiatki nie obraziłabym sie ,wręcz przeciwnie,wiedziałabym że starali sie przynajmniej.Przelecialo mi tez przed oczami ze którejś z forumowiczek tesciowa nic nie dała,ja bym nie chciała takiej więcej widzieć i tez nie chodzi tu o kasę ale właśnie jakikolwiek gest.Obawiam sie ze mogę moec podobną metalnie tesciową:/

mogli przynieśc choć jedną róże...

wydaje sie ze głupio zrobili nikt nie wyamga aby przyniesli drogi prezent a oni... wstydu za grosz...

Izzzz - nie tesciowa, a chrzestny :) (jesli to o mnie chodzilo) ggggg - dziwny jakis ten twoj komentarz. Dlaczego tak najechalas na wszystkich? Co w tym takiego smiesznego? Zrozum kobieto, ze nie wszystkim zalezy na kasie i prezentach!! Napisalam chyba bardzo wyraznie, ze JEST to totalny brak kultury i dla mnie osobiscie jest to niezruzumiale jak ktos moze przyjsc na slub i wesele bez niczego, ale nie jest to dla mnie powod aby sie obrazac czy zrywac kontakty. Boze, czy to takie trudne do zrozumienia przez niektorych???? Zarabiam wystarczajaco i naprawde ja osobiscie NIE musialam liczyc tak takie rzeczy i NAPRWDE WISIALO MI I MOJEMU MEZOWI kto co i czy w ogole nam przyniesie. Czemu nie potrafisz tego zrozumiec?? Postawe autorki troche rozumiem (ze byla rozczarowana i nie spodziewala sie tego), ale z drugiej strony uwazam, ze troche za ostro napisala. Tak samo jak ty zreszta tez. Dla mnie to zupelny brak wychowania i kultury obrazic sie, poniewaz nie dostalo sie koperty czy prezentu i TO wlasnie swiadczy o zlym wychowaniu, a nie to, ze czlowiek niczego nie wymaga od innych.

asz

szczerze mówiąc mnie też w dniu ślubu kompletnie wisiało, czy ktoś przyniósł prezent czy nie- ale zdziwiłabym się na pewno, gdyby jakaś osoba pojawiła się, a nie złożyła najprostszych życzeń