kto ma zone lub meza niech wejdzie plzzzz

Prosze was zebyscie to przeczytali i napisali kto ma racje bo juz mnie krew zalewa. Czy to jest normalne ze moj maz jak tylko ma wolny dzien jedzie rano, wraca wieczorem, plata sie po kumplach, jezdzi sobie nad rzeczke, i inne bajery. wraca wieczorem. zazwyczaj tak jest zawsze jak tylko ma wolny dzien. napiszczie czy tak ma byc? ja mu te wypowiedzi pokaze dzisiaj jak wroci do domu-pojechal rano pochodzic po gorach, a potem nad rzeczke, w domu byl przez godzine-zjadl cos , ubral sie i pojechl napiszczie....

dodam ze ja z nim nie moge jechac bo akurat pracuje. a nawet jak mam wolne i on tez ma wolne to zawsze cos wymysli, albo na gielde samochodowa albo cos innego...

mąz źle postępuje

Dziwna sytuacja....Na pewno nie powinno tak być w małżeństwie.... Nie możecie razem spędzać wolnego czasu? Dlaczego Twój mąż woli wolny dzień spędzić sam, a nie z Tobą?

ja bym na twoim miejscu stanowczo powiedziala, ze jade z nim , obojetnie gdzie ma On zamiar jechac , jade i tyle i to nie jest normalne , ze on sam ciagle , to jest podejrzane

..Gdyby moj mnie tak zostawial na caly dzien to bym psychicznie nie wytrzymala i zaczela cos podejrzewac. Bo skoro nie ma nic do ukrycia to zaplanujcie tak zebyscie razem mogli spedzic te wlne dni

albo jedziesz z nim albo on zostaje z Tobą,postaw ultimatum

jak tylko Twój stary w wolny dzien gdzieś pojedzie,przychodź do mnie albo ja do Ciebie

Przecież ona pisze, że siedzi w pracy, to jaki wolny (wspólny) czas? :o

nie mam męża, ale mam ukochanego i mysle ze to co sie miedzy wami dzieje jest nie w porzadku, jestes jego zona kochasz go i chcialabys troche wolnego czasu spedzic tez z nim, to przykre gdy oboje macie wolne to on cos wymysla, musisz z nim powaznie pogadac, mi na Twoim miejscu byloby przykro nie móc choc troszke czasu spedzic ze swoim mężem..

Gościu ewidentnie nie lubi z Tobą spędzać czasu- przynajmniej tak to wygląda, tylko dlaczego? Mnie by było bardzo przykro gdyby tak robił... jakby żył sam , obok mnie a nie ze mną... :( Szczególnie że ma to miejsce notorycznie... :/

ale pisze tez, ze nawet jak Ona ma wolne on jedzie bez niej i nieche z Nia ale sam

nawet jak ja pracuje a moj maz ma wolne to na mnie czeka

ona napisala -a nawet jak mam wolne i on tez ma wolne to zawsze cos wymysli, albo na gielde samochodowa albo cos innego... powinien chciec spedzic czasem czas z toba a nie tylko myslec o sobie! i swoich sprawach, a co z toba

dodam tylko , ze zawsze kiedy mamy gdzies wyjsc razem to mam nerwice zolądka czyli sraczke.

ja wiem ze to jest nie normalne ale nie mozna mu tego przetłumaczyc, powtarza ze on nie moze wysiedziec w domu....

zacznijcie planowanie spedzania czasu razem ....... coś mu nie zależy na byciu razem, dzieleniu sie przeżyciami , radościami..... troszke szare to małżeństwo...chyba kiedyś sie bardziej starał.... pewnie biegał za Tobą by spędzić każdą wolną chwilę z Tobą.... szybko zapomniał ....hmmmmm pozdrawiam i zdrowia życze

dziekuje podszywaczom!!!!!!!!!!!!!

od razu widac ze mlode malzenstwo :D za pare lat to sama bedziesz go wypychac :D bo bedziesz marzyla o chwili tylko dla siebie

ja wiem czym mlode - 2.5 roku juz

ja mam mase problemow w domu, rozwod rodzicow, wszytsko na glowie a on to wszytsko jednym slowem ma gdzies nic nie zrobi, nic nie pomoze,,,,,

tez bym chciala zlac wszystko i isc nad rzeke - a jak w domu burdel i nie ma obiadu, to wszyscy sie lituja ,ze bIedny mis, ma zone fleje i leniucha. Szalg trafia mOJ TO MI JESZCZE CALA RODZINE NA OBIEDNA SWIETA ZWALA - I MOWI A DAJ IM BYLE CO , HERBATY - TAKIE GADANIE. SAM PALCEM NIE RUSZY. wIADOMO, GLUPIO DAC GOLA HERBATE. o FUJ TE CHłOPY

hihih to jeszcze mniej niz zakladalem ;) jesli chodzi w miejsca o ktory Ci mowi i jest to zgodne z prawdą to wykaz troche wyrozumialosci.... Ja np nie wyobrazam sobie zeby lazić za partnerem gdzie tylko sie nie ruszy..

my też często z mężem spędzamy czas osobno ale to ze względów takich że mamy różne zainteresowania ,i wcale się z tego powodu nie kłócimy ,wieczorem tylko sobie opowiadamy jak nam minął dzień. Ale jezeli chodzi o wakacje czy jednodniowe wypady nad jezioro to raczej razem.Ale jeżeli ty chciałabyś z nim spędzić swój wolny czas to jednak powinien cię zabrać . U nas to jest poprostu kwestia ustalona kilka lat temu że nie zmuszamy się do rzeczy których nie lubimy robić...i dlatego czas wolny spędzamy raczej osobno.

wiesz co byloby najlepsze, nauczka dla niego, jakbys sama zaczela gdzies wychodzic z kolezankami byle tylko bez niego, oj ciekawa jestem jakby sie poczul. wtedy zrozumialby Cie i by sobie o Tobie napewno przypomnial jakbys go tak olewala podczas tych wolnych dni jak on ciebie

nie mam męża ale jestem w związku i nie chciałabym takiej sytuacji. Bo niby dlaczego spędza czas sam, bez Ciebie? Coś tu nie tak :O powinniście spędzać czas razem a nie osobno

mam niezly ubaw - to nie chodzi o to ze ona chce go szpiegowac, łazic za nim, on po prostu nie spedza w ogole wolnego czasu z nia, co to za malzenstwo co to za milosc kazdy zyje obok swoim zyciem, zadnych wspolnych wypadow, beznadzieja

ja jestem mezatka 3 lata i nie wypycham meza z domu wszystko zalezy od nas samych:) do autorki tak nie powinno byc :( w dni kiedy masz wolne powienien pobyc z toba :)mozecie wspolnie sie gdzies wybrac... moim zdaniem zorganizowal sobie ten wolny czas kiedy ty jestes w pracy tak dobrze ze nawet gdy ty masz wolne nosi go:(

pewnie nawet nie bedzie wiedzial , ze gdzies wyszla bo go i tak w domu nie ma a nad rzeczke czy w gory , to mozna isc na romantyczny spacer we dwoje i piknick jeszcze zrobic