prawie nagi aerobik

Dostałam dziwną propozycję. Pewna firma chce przetestować nowy rodzaj aerobiku/gimnastyki odchudzającej. Kłopot w tym, że chcą zbadać wpływ tych ćwiczeń na sylwetkę i chcą aby ćwiczyć w bardzo skąpym stroju i zamierzają obserwować i filmować redukcję tkanki tłuszczowej. Proponują za to niezłe pieniądze. Mam około 10 kilo nadwagi i nie wiem czy się zgodzić? Czy poszłybyście na to?

Ja bym poszła na aerobik, ale jednak wolę być ubrana:)

Właśnie wstydzę się moich fałdek tłuszczyku! Z drugiej strony kusi mnie efekt końcowy i pieniądze.

To jak się wstydzisz, to nie rób i tyle:)

Dodam jeszcze,że płacą 5 tysięcy za 2 miesiące ćwiczeń (codziennie po 1,5 godziny).

i nagrywają? czy co? jaki haczyk w tym jest>?

Nie martw się, ja mam 25 kilo nadwagi i nie płaczę. Ale forsy niestety nikt mi nie chce dać. szkoda ;)

albo prawicowa... tudzież centrolewicowa... albo chłopska!

Sprawdzałam. Raczej nie.

bo normlne jest ćwiczenie nago pod obstrzałem kamer i kilku Hindusów

Ktoś się podszył!

dzieciarnia nie ma co robić, to się podszywa... chamy rolniki jak wspomniałam, kilka kamer i kilku Hindusów będzie obstrzelać aerobik. Podrzucę wam później linka do youtube... Myslicie, że za dodatkowe 3 tys powinnam zgodzić sie na coś ekstra?

czy ktoś mi pomoże???

wiesz, jak bedziesz prawie naga to ci bendom cycki latały.